Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam. Używam ubuntu od dłuższego już czasu i chciałbym zwiększyć swoją wiedzę na temat tego systemu Używanie Ubuntu na co dzień pomaga i umiem więcej niż na początku pracy z nim ale chciałbym tą wiedzę jeszcze zgłębić i bardziej ogarnąć te cudo jakim jest Linux Bardzo bym był wdzięczny jak byście polecili mi jakieś ebooki lub strony na których znajdę informację pozwalające mi poszerzyć wiedzę w tym zakresie Pozdrawiam.

Polecam:

http://ubuntuguide.org/wiki/Ubuntu:Jaunty_pl

Na początek to dobra strona. Poza tym masa stron z podstawami systemu Linux. Właściwie nie gra roli, o jakiej dystrybucji stanowi tekst - różnice są niewielkie.

Jest coś takiego jak UBUNTU BIBLE 2010 - tylko że po angielsku. Jest tam sporo informacji, średniozaawansowanemu użytkownikowi wystarczy

Założyłem, że chodzi o darmowe źródła informacji. Ale jeśli nie, to faktycznie ta biblia jest ciekawa. Tylko tania to ona nie jest

Mark1 pisze:Jest coś takiego jak UBUNTU BIBLE 2010 - tylko że po angielsku. Jest tam sporo informacji, średniozaawansowanemu użytkownikowi wystarczy

czy chodzi o Linux Bible 2010 Edition: Boot Up to Ubuntu, Fedora, KNOPPIX, Debian, openSUSE, and 13 Other Distributions ??

angielski nie jest dla mnie problemem wiec jakiekolwiek propozycję w języku angielskim również będą mile widziane

misiek1928 pisze:Założyłem, że chodzi o darmowe źródła informacji. Ale jeśli nie, to faktycznie ta biblia jest ciekawa. Tylko tania to ona nie jest

Za darmo też jest ta Biblia - ale wtedy nielegalnie! Jeśli chodzi o darmowe pozycje to raczej strony/serwisy, ebooków jako takich nie widziałem.
A czy około 100 złotych za książkę która ma ponad 1200 stron to dużo?? Moim zdaniem nie, Helion jakby ją przetłumaczył to by sprzedawał gdzieś po 150 zł. Dla mnie większym problemem jest bariera językowa

Mnie chodziło o tą, bo ta dotyczy wersji 10.04 LTS: Ubuntu Linux Bible: Featuring Ubuntu 10.04 LTS

http://www.amazon.com/Ubuntu-Linux-Bibl ... 012&sr=8-1

dodam jeszcze że na zagranicznych forach dużo osób poleca też: Ubuntu Hacks

Jest też biblia ubuntu. Ale ta książka którą podałeś, to świetny tytuł. Polecam!

Mark1 pisze:Za darmo też jest ta Biblia - ale wtedy nielegalnie!

Jeżeli masz na myśli, że dostępna w sieci do pobrania, to może i nielegalnie udostępniona, ale jej pobranie, w myśl polskiego prawa, będzie legalnym skorzystanie z prawa do dozwolonego użytku osobistego.

@Tristan nie mogę się z tobą zgodzić, odnośnie faktu iż jak to napisałeś
"..będzie legalnym skorzystanie z prawa do dozwolonego użytku osobistego. " po prostu za tego typu naruszenie praw autorskich policja nie ściga. Jednakże twórca może żądać od osoby, która naruszyła jego prawa(licencja), zapłaty maksymalnie potrójnej wysokości wynagrodzenia, jakie mógłby uzyskać, gdyby internauta ściągnął np. utwór zgodnie z prawem. Choć groźba kary jest raczej teoretyczna, warto się zastanowić nad "legalnością" takiego postępowania. Fakt że autor (lub jego przedstawiciel) się do nas nie pofatyguje nie oznacza, że można mówić tu o legalnym (dozwolonym) własnym użytku.
Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.

Choć gdy się nad tym dłużej zastanowić to tylko gry(narazie) są wyjęte spod tzw. użytku "dozwolonego".

tristan pisze:Jeżeli masz na myśli, że dostępna w sieci do pobrania, to może i nielegalnie udostępniona, ale jej pobranie, w myśl polskiego prawa, będzie legalnym skorzystanie z prawa do dozwolonego użytku osobistego.

Ściąganie rozpowszechnionego utworu jest legalne, ale co to znaczy rozpowszechniony?

Wg prawa:

Art. 23. 1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego oraz do korzystania z elektronicznych baz danych spełniających cechy utworu, chyba że dotyczy to własnego użytku naukowego niezwiązanego z celem zarobkowym


Art. 6.
W rozumieniu ustawy:
[…]
3) utworem rozpowszechnionym jest utwór, który za zezwoleniem twórcy został w jakikolwiek sposób udostępniony publicznie,
[…]


Czyli w tym przypadku utwór nie został rozpowszechniony (mimo, że został udostępniony), więc korzystanie z niego nie może być legalne i ściągając plik łamiesz prawo

Reasumując,
osoba, która zamierza udostępniać utwór musi być uprawniona do korzystania z utworu(np. musi go kupić), nie można zatem powołując się na dozwolony użytek brać plików od pirata:rotfl:

Natomiast korzystającymi, mogą być wyłącznie osoby pozostające w rzeczywistym stosunku osobistym(mama, babcia, braciszek), co z definicji wyklucza tworzone wyłącznie na potrzeby wymiany plików "środowiska", internetowe przyjaźnie czy też inne "kumpelstwa":-P.

Nie wiadomo dlaczego większość osób nie odróżnia rozpowszechniania od udostępniania a to jak widać po moim ostatnim poście jest wielkim błędem. Może wolą nie rozumieć?

marcinmarv pisze:@Tristan nie mogę się z tobą zgodzić, odnośnie faktu iż jak to napisałeś
"..będzie legalnym skorzystanie z prawa do dozwolonego użytku osobistego. " po prostu za tego typu naruszenie praw autorskich policja nie ściga.

Żadnego typu naruszenia praw autorskich nie ściga policja, bo prawo autorskie jest egzekwowane drogą cywilną. Policja ma związek z kodeksem karnym i kodeksem wykroczeń. W zakresie związanym z PA dotyczy to pozyskiwania oprogramowania z nielegalnych źródeł. To jest KK. Ale pozyskiwanie z nielegalnych źródeł w KK dotyczy tylko oprogramowania.

W przypadku nie-programów, a więc muzyki, filmów, książek etc. nie ma zastosowania KK, a jedynie ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a ustawa ta dopuszcza dozwolony użytek osobisty bez wnoszenia opłat.

Pobieranie muzyki, filmów, książek etc. z sieci na swój użytek lub swoich bliskich jest w 100% legalne. Oczywiście należy pamiętać, że sieci P2p jednocześnie z pobieraniem udostępniają, a udostępnianie jest zabronione.

Pobieranie jednak z różnych cośtamszarów czy chomików jest całkowicie legalne.

marcinmarv pisze: Choć gdy się nad tym dłużej zastanowić to tylko gry(narazie) są wyjęte spod tzw. użytku "dozwolonego".

Nie tylko gry, ale wszystkie programy. Bo programy to oddzielna część PA a do tego KK.

EDIT:

Arczi11 pisze:Ściąganie rozpowszechnionego utworu jest legalne, ale co to znaczy rozpowszechniony?

Nie wykradziony przedpremierowo, ale po premierze na rynku. Wspomniana książka jest sprzedawana przez Amazon, więc została rozpowszechniona (nie udostępniona darmowo, ale to nie ma związku). Więc możesz ją na własny użytek osobisty wykorzystywać. Nie wolno ci udostępniać innym, bo nie masz praw do dystrybucji, ale to już wina tego, co udostępnia, nie tego, co zasysa.

tristan pisze:
Nie wykradziony przedpremierowo, ale po premierze na rynku. Wspomniana książka jest sprzedawana przez Amazon, więc została rozpowszechniona (nie udostępniona darmowo, ale to nie ma związku). Więc możesz ją na własny użytek osobisty wykorzystywać. Nie wolno ci udostępniać innym, bo nie masz praw do dystrybucji, ale to już wina tego, co udostępnia, nie tego, co zasysa.

W ten sposób dojdziemy do paradoksu: Ktoś wypuszcza na sprzedaż książkę, w celach oczywiście zarobkowych a tym samym pozwala na darmowe ściągnięcie. Absurd

Autor nie udostępnia książki w całości do ściągnięcia, robią to inni nielegalnie łamiąc prawo. Zgody twórcy na rozpowszechnianie w ten sposób nie było, więc ściąganie tą drogą jest nielegalne.

EDIT:

W takim razie co znaczy napis All right reserved?

Cytat z przykładowej książki:

This book, or parts thereof, may not be reproduced in any form or by any means, electronic or mechanical,
including photocopying, recording or any information storage and retrieval
system now known or to be invented, without written permission from the Publisher.

Oczekuję komentarzy w sprawie tego cytatu.

Możesz posiadać kopię pod warunkiem że masz oryginał kupiony legalnie.

Można ściągać pliki z tylko z legalnego źródła. Udostępnione pliki nielegalnie nie mogą się stać legalne. Zapamiętajcie to sobie. Chyba łopatologicznie to wyjaśniłem.

Z tego co mnie w szkole uczyli to w Polsce nie można karać za ściąganie, tzn nie mogą Cie ukarać za ściągnięcie kopii kopii bo wiadomo że dana mp3-trójka lub film zamieszczony w sieci nie jest oryginałem tylko kopią. Polskie prawo nie karze za ściąganie a rozpowszechnianie tego pliku. Czyli chodzi o sieci p2p w których coś wysyłasz żeby też móc ściągać jak np. w eMule i torrentach.

Arczi11 pisze:W ten sposób dojdziemy do paradoksu: Ktoś wypuszcza na sprzedaż książkę, w celach oczywiście zarobkowych a tym samym pozwala na darmowe ściągnięcie. Absurd

Nie absurd, tylko prawo, że do WŁASNEGO użytku możesz. Teoretycznie nie masz skąd ściągnąć, bo już udostępnianie jest zabronione, więc pozostaje ci samodzielne kopiowanie.
Na przykład ja ostatnio szukałem Studio D A2 i nie znalazłem, więc musiałem kupić drukowane. A swoją szosą, nadal bym chciał PDFa, bo wygodniej byłoby

W każdym razie, PA pozwala na dozwolony użytek osobisty do celów swoich i swoich najbliższych, więc czy uważasz to za absurd czy nie, to prawnie tak jest.

Arczi11 pisze: Autor nie udostępnia książki w całości do ściągnięcia, robią to inni nielegalnie łamiąc prawo.

Tak. Dlatego rozpowszechniający mogą być pociągnięci do odpowiedzialności.

Arczi11 pisze: Zgody twórcy na rozpowszechnianie w ten sposób nie było, więc ściąganie tą drogą jest nielegalne.

Fałsz. Sprzeczne z prawem autorskim.

Arczi11 pisze: Cytat z przykładowej książki:
[...]
Oczekuję komentarzy w sprawie tego cytatu.

Napisać na książce można dowolne coś. Na DVD też kiedyś było napisane że nie wolno, aż wytwórcy przegrali proces i muszą pisać, że nie wolno, o ile prawo nie pozwala. Możesz mieć 100 razy napisane na pudełku, że nie wolno kopiować, a i tak wolno ci film skopiować sobie, swojej rodzinie, swoim przyjaciołom.

Arczi11 pisze: Możesz posiadać kopię pod warunkiem że masz oryginał kupiony legalnie.

Fałsz.... Mit, który nie wynika z ustawy, a jest jedynie rozpowszechniany przez wydawców, żeby przestraszyć ew. nabywców. Możesz mieć kopię niezależnie z jakiego źródła pozyskaną (nie dotyczy programów, to osoba para kaloszy).

Arczi11 pisze: Można ściągać pliki z tylko z legalnego źródła. Udostępnione pliki nielegalnie nie mogą się stać legalne. Zapamiętajcie to sobie. Chyba łopatologicznie to wyjaśniłem.

Nic nie wyjaśniłeś. Nie zapodałeś żadnej podstawy prawnej. Przeczytaj w wolnej chwili:

* http://pl.wikipedia.org/wiki/Dozwolony_u%C5%BCytek
* http://pl.wikisource.org/wiki/Prawo_aut ... wor.C3.B3w
* http://prawo-autorskie.wieszjak.pl/praw ... worow.html

DUO pozwala na wykorzystywanie nie tylko do własnego celu, ale wręcz do celów znajomych.

@tristan
Masz rację nie tylko gry ale i programy są wyjęte spod prywatnego użytku dozwolonego, co nie zmienia faktu że ściągnięty np. e-book ze źródła udostępnionego przez pirata nigdy nie był, nie jest i nie będzie legalny.

Do tego się właśnie odniosłem do legalności.
Nie naskakuję na nikogo w żaden sposób po prostu informuję jakby ktoś nie wiedział, lub miał wątpliwości. Jeżeli wiesz co nie co o prawie to wiesz zapewne, że podstawa prawna odnośnie ściągania plików z sieci jest.. co najmniej kontrowersyjna i możliwa do interpretacji w sposób dwojaki. Co nie znaczy, że twoja interpretacja jest właściwa. Są dziesiątki stron, forów prawnych odnoszących się do tego tematu polecam uaktualnić wiadomości, natomiast linki do wikipedii to żaden argument, link do "wiesz jak" ? Fora prawne polecam.

Warunki dozwolonego użytku

Dozwolony użytek zgodnie z art. 35 prawa autorskiego nie może naruszać normalnego korzystania z utworu i godzić w słuszne interesy twórcy. Przykładowo Eksploatacja dzieła nie może prowadzić do ekonomicznej konkurencji z korzystaniem, które nie jest objęte dozwolonym użytkiem. Przykładem godzenia w słuszne interesy twórcy jest nieusprawiedliwione zmniejszenie jego dochodów.

Art. 35.
Dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy.

Zamiast zapłacić twórcy za produkt ściągasz już udostępnione. Godzi to w interesy twórcy, bo nie zarobi i nie może być uznane jako dozwolony użytek.
Dozwolony użytek nie może godzić w interesy twórcy a tu jest to ewidentnie naruszone.

EDIT:

tristan pisze: W każdym razie, PA pozwala na dozwolony użytek osobisty do celów swoich i swoich najbliższych, więc czy uważasz to za absurd czy nie, to prawnie tak jest.

Nie zrozumieliśmy się. Za absurd uznałem związek pomiędzy rozpowszechnieniem utworu a jego nielegalnym udostępnieniem.
Zgadza się pod warunkiem zdobycia legalnie produktu np. poprzez zakup.

Znalazłem artykuł a propo legalności ściągania utworów:

http://www.rp.pl/artykul/173026.html

Arczi11 pisze: Zamiast zapłacić twórcy za produkt ściągasz już udostępnione. Godzi to w interesy twórcy, bo nie zarobi i nie może być uznane jako dozwolony użytek.

Słuchając kupionej płyty z dziewczyną godzisz w interesy twórcy, bo nie zarobi (na sprzedaży płyty dziewczynie) i nie może to być uznane za dozwolony użytek. Przegrywając kupioną płytę do odtwarzacza mp3 godzisz w interesy twórcy, który nie sprzeda wersji mp3. Pożyczając koledze książkę godzisz w interesy twórcy, bo nie zarobi sprzedając książkę koledze. Wycofując się z zakupu książki w księgarni uznając, że jednak jej nie chcesz, godzisz w interesy twórcy, bo nie zarobi na sprzedaży jej tobie.

Nie kupując Windowsa i używając linuksa godzisz w interesy microsoftu.

tristan pisze:Słuchając kupionej płyty z dziewczyną godzisz w interesy twórcy, bo nie zarobi (na sprzedaży płyty dziewczynie) i nie może to być uznane za dozwolony użytek. Przegrywając kupioną płytę do odtwarzacza mp3 godzisz w interesy twórcy, który nie sprzeda wersji mp3. Pożyczając koledze książkę godzisz w interesy twórcy, bo nie zarobi sprzedając książkę koledze. Wycofując się z zakupu książki w księgarni uznając, że jednak jej nie chcesz, godzisz w interesy twórcy, bo nie zarobi na sprzedaży jej tobie.

Nie kupując Windowsa i używając linuksa godzisz w interesy microsoftu.

Fakt że jest to mało precyzyjnie napisane, powinno być zawężone, ale na pewno można stwierdzić, że ściąganie płatnych plików godzi w interes twórcy, jeżeli za nie nie zapłacisz. Ten aspekt co prawda ogólnie zinterpretowany w tej ustawie się zawiera. To chyba jest oczywiste.

Rzeczywiście przez małą precyzyjność artykułu 35 masz duże szanse uniknięcia problemów, ale sam decydujesz we własnym sumieniu czy ściągnąć plik chroniony prawami autorskimi czy też zostawić go w spokoju i kupić.