Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam jakego Linuxa wybrać na firmowy komputer i instalowanie firmom na komputerach i serwerach.
Zastanawiam się nad
Ubuntu
Debian
Fedora

Nie wiem czy dobry wybór i czy coś z tego wybrać zależy mi na niezawodności żeby wszysko działało bez problemów żeby się klienci nie skarżyli że coś im nie działa

zacznij od listy oprogramowania które będzie używane, i pod nie dobierz dystrybucję. oracle na przykład , klient i serwer, ma w wymaganiach jakieś suse, rhel 3 i 4 i jakieś dwie azjatyckie dystrybucje

Dokładnie - wszystko zależy od usług i wiedzy adminów. A tak to chyba susla bym polecił. A konkretnie sles.

Hmm... pod firmę to myślę, że Debian'a najlepiej dać... jeśli administrator jednak sobie z nim nie poradzi (nie jest to bynajmniej najprostsza dystrybucja) myślę, że dobry byłby Trisquel Pro

Sueroski pisze:Hmm... pod firmę to myślę, że Debian'a najlepiej dać... jeśli administrator jednak sobie z nim nie poradzi (nie jest to bynajmniej najprostsza dystrybucja) myślę, że dobry byłby Trisquel Pro

Eee, ale co w debianie jest takiego trudnego, jeszcze dla kogoś zatrudnionego jako admin?

Eee, ale co w debianie jest takiego trudnego, jeszcze dla kogoś zatrudnionego jako admin?

Brak oficjalnego wsparcia, co dla firmy, może okazać się nie znośne. Co jak co, ale w cenioncej się firmie na desktopie powinien być linux z jakimś oficjalnym wsparciem, które w razie problemu pomoże natychmiastowo, bo forum jak to forum, czasem ktoś nie odp. bo mu się nie chce, inny nie odp. bo nie wie, itd. Oficjalne wsparcie, albo chociaż możliwość jego wykupienia dodaje pewności.

Jeśli chodzi o serwery polecam debiana, albo ubuntu, jak kto woli. Jeśli chodzi o serwery, nie zawsze są potrzebne natychmiastowe rozwiązania, a i admini serwerów są szkoleni pod linuksy, niestety brak takiego szkolenia jeśli chodzi o desktopy, wiem z doświadczenia...

Na serwer zdecydowanie polecam debiana. Cechuje się dużą stabilnścią

Linux dla firmy. Wszystko chyba zależy od rodzaju działalności jaką prowadzi firma, jej wielkości (zatrudniona liczba pracowników), rodzaju infrastruktury sieciowej. Jeżeli Tajwan nie poda nam konkretniejszych informacji, to możemy tylko gdybać

Który linux do firmy ... hmm

Ubuntu dla zastosowań firmowych ma na pewno jedną paskudną cechę. Dwie wersje w roku - często różniące się znacznie. Tak więc w firmie może być problem ze standaryzacją softu. Chyba że będziemy działać cały czas na LTS, ze świadomością, że jest już "poprawione" lub "lepsze" ale my nie bierzemy, bo tylko LTS.

Oczywiście, że jak firma to tylko LTS, to logiczne.

Savpether pisze:Oczywiście, że jak firma to tylko LTS, to logiczne.

W domu to się można bawić z systemami i komputerami.
Ale w firmie ból głowy co 2 lata to trochę za często.

Debian wygląda, że nie wiele lepszy ale jednak. Moim zdaniem dobrze by było gdyby wersja żyła z 5 lat. Wtedy byłoby łatwiej to przełknąć upierdliwość migracji.

to może jakaś ciągła dystrybucja?

W domu to się można bawić z systemami i komputerami.
Ale w firmie ból głowy co 2 lata to trochę za często.

Debian wygląda, że nie wiele lepszy ale jednak. Moim zdaniem dobrze by było gdyby wersja żyła z 5 lat. Wtedy byłoby łatwiej to przełknąć upierdliwość migracji.

Co 3 lata. A serwery co 5.

Savpether pisze:Co 3 lata. A serwery co 5.

Jednego serwera to można se przeorać i raz na 2 lata, ale 10-20-30-... desktopów wraz z tuningowaniem juzerów ...... , to pod koniec pięciolatki w firmie może panować powszechna migrena lub grasować inna choroba zakaźna.

Ten problem nieźle oddaję recenzja laptopa z wątku okolicznego.

Podsumowanie.
Bardzo fajny i szybki notebook w atrakcyjnej cenie 1500zł. Na pochwałę zasługuje wsparcie i promocja Linuxa. Szkoda, że producent nie postawił na coś nowszego np. Ubuntu 10.04 lub Suse 11.3.

No właśnie na co powinien postawić producent laptopów, projektując i wprowadzając je do sprzedaży?

@tajwan

Linux do firmy...zależy mi na niezawodności...

Linux jest "niby darmowy", ale dobry system, wiedza i doświadczenie kosztują (i to bez względu którego Linuxa wybierzesz), chcesz dobry system z suportem, czyli z pełnym wsparciem, to wybierz SUSE® Linux Enterprise Desktop z pakietem biurowym OpenOffice.org Novell Edition, mam bardzo pozytywne doświadczenia zarówno dotyczące systemu jak i wsparcia technicznego. Zatrudniasz administratora z certyfikatem Novell Certified Linux Desktop Administrator i śpisz spokojnie. W każdym innym przypadku to będzie "partyzantka" i szybko zniechęcisz się do Linuxa w firmie. Nie pisze tego żeby wywołać i prowadzić polemikę, a na skutek własnych doświadczeń.

EDIT:
To co napisałem dotyczy "FIRMY", z przynajmniej 10 komputerami, jeśli Twoja "firma" to 1 lub 2 komputery, to oczywiście to nie ma sensu i wtedy każdy Linux będzie dobry, pod warunkiem że go znasz, lub czeka Ciebie nauka.

Jeśli chodzi o biurko w firmie, to polecam w następującej kolejności: Linux Mint 10 (może być Debian Ed.), Fedora 14 (uwaga ze źródłami aktualizacji! Nie szaleć jak w domu w tej kwestii), OpenSUSE (KDE i nie instalować sterowników ATI! )

Mogę szerzej argumentować na każdy z wyborów, jeżeli autor preferuje

cały czas śledzę temat ale się nie wypowiadam bo nie wiem co napisać zabardzo ale dziękuje za wszystkie wypowiedzi

zxraf48kb pisze:Jednego serwera to można se przeorać i raz na 2 lata, ale 10-20-30-... desktopów wraz z tuningowaniem juzerów ...... , to pod koniec pięciolatki w firmie może panować powszechna migrena lub grasować inna choroba zakaźna.

Bez przesady - konkurencja w postaci SLED i RHEL wspiera swoje wersje tylko 7 lat (no, RHEL za słoną opłatą daje 10 lat na niewielką część pakietów). Jeżeli dział IT[1] nie potrafi zmigrować co 5 lat serwerów to trzeba zastanowić się nad zmianą działu IT.

[1] bleh, jeszcze ta nazwa.. no ale jak inaczej nazwać ludzi którzy nie są w stanie zapanować nad tym czym zarządzają

PS. dlaczego przeorać? Spokojnie aktualizację można zrobić - w takich firmach serwery są podobne, sprzęt jest podobny, rozpoczyna się testy po wydaniu LTS i kiedy wszystko jest ok to robi się migrację.

kklimonda pisze: ... rozpoczyna się testy po wydaniu LTS i kiedy wszystko jest ok to robi się migrację.

Testy + Decyzja + Przepisanie/Testowanie aplikacji + Rozpoczęcie migracji + Tuning komputerów i juzerów + Zakończenie migracji

...... wtedy właśnie chyba wychodzi następny LTS.

No i są rozwiązania w stylu drbl. Które to znacznie zmniejszają problemy z migracją desktopów zwłaszcza w środowiskach sprzętowo homogenicznych - a o to w korporacjach nietrudno. W wielu wypadkach wystarczy przygotować kilka wersji i posiadanie przyzwoitej infrastruktury sieciowej - o co również w dużych środowiskach nietrudno.