Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam,
mam problem z adapterem jak w tytule. Mianowicie używam Minicom'a do komunikacji terminalowej i losowo system mi przerzuca adapter z ttyUSB0 na ttyUSB1 i odwrotnie. Jest to denerwujące podczas pracy terminalowej a już doprowadza mnie do stanu załamania podczas ładowania firmwaru/configów do urządzeń. Czasami zdarza się że godzinę adapter jest na ttyUSB0, po czym co kilka minut przerzuca mi z ttyUSB0 na ttyUSB1 i odwrotnie.
W logach dmesg widać tylko : To przykładowy fragment ilustrujący problem. Cały czas pracuję z jedną konfiguracją sprzętu, tzn. nie podłączam/odłączam żadnych urządzeń.
Adapter pod łindowsem działa bez problemów.
Jest to denerwujące i nie umiem sobie z tym poradzić.

System - Ubuntu 10.10 mam postawiony na zewnętrznym dysku USB, ale to chyba nie powinno stwarzać takich problemów.

Czy konwerter jest podłączony bezpośrednio do komputera czy do huba?

Konwerter na PL2303 podłączony jest bezpośrednio do kompa bez hubów.
Sprzęt to HP Compaq 6720s, ma 3 porty USB. Próbowałem na każdym z portów i to samo.
Jak znajdę czas to zmontuje konwerter na FTDI i zobaczę z nim.

Pytam dlatego, że objawy przez ciebie wskazane sugerują że konwerter PL2303 się resetuje. Taka sytuacja może mieć miejsce gdy kontrolerowi USB brakuje zasobów (przekroczona obciążalność prądowa lub pasmo). Spróbuj podłączyć konwerter do komputera poprzez aktywny hub USB (z własnym zasilaniem).

Może to być spowodowane właśnie przeciążaniem prądowym portów USB za sprawą zewnętrznego dysku z którego ładuje się system. Postaram się wypróbować opcję z hubem (co prawda pasywny ale myślę że nie będzie problemu z przerobieniem go na aktywny).
Czy jest jakaś możliwość sprawdzenie w Ubuntu maksymalnej wydajności prądowej portu USB?
Czy system nie kontroluje takich parametrów?

P.S.
Ale pod łinwowsem nie ma takich problemów, co prawda system wtedy ładuje się z dysku lapka.

Obciążalność kontrolera USB 2.0 to zaledwie 500mA. Układ PL2303 do działania potrzebuje 100mA (taka wartość jest wpisana w deskryptorze urządzenia). Dyski zewnętrzne pobierają dużo prądu i jeśli nie dysponują własnym zasilaniem to mogą skutecznie blokować działanie innych urządzeń USB. Jeśli chodzi o hub aktywny to niestety trzeba go kupić. Nie ma możliwości przerobienia zwykłego huba poprzez podłączenie do niego zasilania, bo w najgorszym przypadku spowodujesz uszkodzenie kontrolera USB w laptopie.

anthrax pisze:Obciążalność kontrolera USB 2.0 to zaledwie 500mA. (...) Dyski zewnętrzne pobierają dużo prądu i jeśli nie dysponują własnym zasilaniem to mogą skutecznie blokować działanie innych urządzeń USB.

Właśnie rozebrałem obudowę, sprawdziłem i dysk podczas startu bierze prawie 700mA, a podczas normalnej pracy nie przekracza 500mA. Rzeczywiste pomiary stosownym przyrządem. Jednak system na nim pracuje poprawnie, nie ma zwiech.

anthrax pisze:Jeśli chodzi o hub aktywny to niestety trzeba go kupić. Nie ma możliwości przerobienia zwykłego huba poprzez podłączenie do niego zasilania, bo w najgorszym przypadku spowodujesz uszkodzenie kontrolera USB w laptopie.

Jeśli chodzi o elektronikę to nie bój żaby, laptopowi nic nie będzie a i urządzenia USB dołączone do niego też będą bezpieczne.

Wracając do tematu - jak przeprowadzę stosowne testy podzielę się wynikami. Tymczasem dziękuję za naprowadzenie.

Możesz przypisać na stałe urządzenie po ID (udev).

np. http://www.linuxquestions.org/questions ... es-822879/

Stirlitz pisze:Możesz przypisać na stałe urządzenie po ID (udev).

np. http://www.linuxquestions.org/questions ... es-822879/

Można na stałe przypisać konwerter do ttyUSB0, ale nie rozwiąże to problemu resetowania się urządzeń USB i przerywania transmisji.

Stirlitz pisze:Możesz przypisać na stałe urządzenie po ID (udev).

np. http://www.linuxquestions.org/questions ... es-822879/

To może być to czego potrzebuje. Tylko muszę zagłębić się w temat w wolnym czasie.
Dziękuję.

EDIT:

anthrax pisze:Można na stałe przypisać konwerter do ttyUSB0, ale nie rozwiąże to problemu resetowania się urządzeń USB i przerywania transmisji.

Tak sobie myślę że gdyby resetowały się urządzenia USB to system zaliczył by zwieche (bo przecież pracuje na dysku USB) i z myszą też mogły by pojawiać się problemy. A nic takiego nie zauważyłem.
Wymyśliłem że zrobię jeszcze jeden eksperyment - wrzucę Ubuntu na pendraka, wystartuję jako LiveCD i zobaczę co się będzie działo.
Tylko kiedy ja znajdę czas na te wszystkie eksperymenty....

No więc po zmianie konwertera na chipie FTDI problemy przestały występować. Nie mniej jednak jak znajdę czas poeksperymentuję jeszcze.

A nie łatwiej zainstalować system na dysku wewnętrznym ?

Pozdrawiam

e X t 7 3 pisze:A nie łatwiej zainstalować system na dysku wewnętrznym ?

Ale korzystam z różnych maszyn i musiał bym na każdej zainstalować system i przenosić na nośniku zewnętrznym dane.
Na dniach "wezmę w obroty" hub USB i może jakieś testy przeprowadzę.