Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Co jest lepsze do zastosowania w firmie? openSUSE, czy ubuntu, porównuję je bo to są darmowe dystrybucje, porównanie typu SuSE vs ubuntu w firmie byłoby chyba nie słuszne, w każdym razie co myślicie o opensuse na serwery i desktopy firmowe?

Chcesz mieć najmniej komplikacji?
Serwer: CentOS
Desktop: Ubuntu 10.04 albo Mint LMDE

Fakt, jeśli już Ubuntu ładujemy to tylko LTS. Jeśli 10.04 pójdzie w ślady 8.04, to można instalować w ciemno. Centka na serwer - jak najbardziej. Jeśli mówimy do firmy o wersjach między LTS, to proponuję OpenSUSE.

Dla początkujących? Debian Stable (Squeeze) - stabilny, dobra dokumentacja, duża społeczność, w razie jakiegoś problemu.
Na serwer wewnątrz sieci, i desktopy, można też na router.
Serwer internetowy radziłbym Gentoo Hardened, albo poważnie wzmocnionego Debiana (Grsecurity, Pax, itp)

Generalnie serwer internetowy, to trochę inna maszyna niż serwer plików, wydruku czy baz danych wewnątrz chronionej sieci.

Do tego całkiem przyzwoite bezpieczeństwo i najwięcej oprogramowania dostępnego w gotowych pakietach.

To by było na tyle

Ubuntu w wersji LTS świetnie nada się zarówno na serwer, jak i na desktop. Szczególnie jeżeli ograniczymy się do części wspieranej przez Canonical.
Ostatecznie zresztą problem wyboru dystrybucji sprowadza się do tego z którą z nich masz najwięcej doświadczenia. Teoretycznie każda dystrybucja pod spodem ma podobne komponenty, w praktyce zmarnujesz wiele czasu jeżeli będziesz szedł pod prąd.

PS Swoją drogą porównywanie SuSE do Ubuntu nie jest pozbawione sensu - jedyny warunek to wykupienie wsparcia od Canonical.

Dlaczego nie openSUSE na serwery i desktopy? Desktopy byłyby aktualizowane co 1.5 roku automatem przez globalną zmianę repozytoriów.

Ok, a co powiecie na SuSe na serwer i openSUSE na desktop, albo SLED na desktop, a SLES na serwer?

Wprowadzając do firmy linuksa moja mama nie chce oszczędności kosztów chce, żeby wszystko pracowało stabilnie nawet kosztem zwiększenia kosztów przez jakiś okres, proponuję jej openSUSE/SuSE na desktopy głównie z uwagi na to, że teraz tam są windows XP, a pracownicy nie mieliby problemów większych z dostosowaniem się dlatego padło na KDE. Oczywiście jeśli udowodnicie mi, że warto zrobić szkolenia by obsłużyli ubuntu to wybiorę ubuntu, póki co z kde nie byłoby takiej potrzeby. Dostępne będą microsoft office 2007 przez wine bo licencje zostały już wykupione wcześniej, ale libre office ma z czasem go zastąpić.

Aha, zapomniałem dodać jeśli nawet ma być instalowana dystrybucja darmowa, to musi mieć ewentualną możliwość wykupienia wsparcia technicznego, dlatego debian odpada.

Poza tym mam wątpliwości co do ubuntu bo nie znam firmy w polsce która migrując na linuksa wybrała ubuntu, np. taka Żabka stoi na SuSE, już od paru lat.

No i ostateczna kwestia, obawiam się unity w 12.04, najpierw będziemy im kazać dostosować się do gnome na 10.04, a za rok do nowego interfejsu, młodych to nie przerazi bo są elastyczni, ale starszych..

Potrzebuję pomocy bo to odpowiedzialna decyzja, jeśli już się zacznie migracja nie będziemy mogli się wycofać, bo to poniesie za sobą spore koszta, a później powrót do xp, ewentualne kupowanie seven to kolejne koszta.

E... Ubuntu jest dystrybucją typowo Desktopową dla użytkownika początkującego. Wszystko zależy od pracowników jaka jest ich wiedza o Linuksie i jakie nastawienie do zdobywania nowych umiejętności. OpenSuSe ma również zastosowanie głównie na pulpit. Do serwerów proponowałbym bardziej stabilne dystrybucje z brodą: Debian. A skoro na serwerach byłby Debian to na pulpicie wywodzący się z niego Ubuntu, łatwiej będzie na początku wszystko ogarnąć.

@Heos: Ubuntu nie jest desktopową dystrybucją. Canonical wkłada bardzo dużo pracy w część serwerową. Jeżeli uważasz inaczej, to przedstaw jakieś sensowne argumenty.
@Savpether: Jeżeli stać cię na SLED i SLES to osobiście kupiłbym na pierwszy rok standardowe wsparcie dla obu dystrybucji, a po roku jeszcze raz przyjrzał się temu czy można obniżyć wsparcie do podstawowego.

Na razie najbardziej jestem przekonany do SLED i SLES, bo wsparcie da większą pewność i jakoś mi się wydaje, że novell, a właściwie dzisiaj po fuzji novell'a powinienem mówić odrębnie o SUSE, więc wydaje mi się, że SUSE jest bardziej obcykane w biznesie i ma większe doświadczenie we wsparciu dla przedsiębiorstw.

U mnie w firmie wszyscy (ok. 20 osób) pracują na Ubuntu. Są to różne wersje. Niektórzy mają jeszcze 9.10 inni 10.04 lub 10.10 jak sobie sami zaktualizowali. Jednak wszyscy pracują bez żadnych problemów. Ubuntu sprawuje się u nas naprawdę nieźle
Pozdrawiam

Jaka to firma? Nie obawiasz się unity?

@Savpether: A czego się tu obawiać? W najgorszym razie stary GNOME przestanie być wspierany za 4 lata (nie zapowiada się by przestano go rozwijać w następnych 12 miesiącach, więc będzie dostępny dla LTS który wyjdzie za rok i będzie wspierany przez 3 lata) - do tego czasu Unity będzie działać idealnie. Całość jest naprawdę prosta, prostsza nawet dla ludzi którzy po prosu używają systemu jako platformy do odpalania Worda, Excela i przeglądarki - po lewej masz kilka ikon i jedziesz.

Ok, a co myślicie o fedora na desktopie i RHEL na serwerze?

@Savpether - przede wszystkim kieruj się opinią tych osób, które mają doświadczenie praktyczne we wprowadzaniu Linuksa do firmy.
Forum jest cierpliwe i wszystko zniesie, a osób, które nigdy nie widziały wprowadzania Linuksa do firmy na własne oczy, a będą Cię przekonywać co jest najlepsze, na pewno nie zabraknie.

Ty tymczasem masz do podjęcia istotną decyzję, która pociągnie za sobą spore koszty dla firmy i powinieneś podejmować ją z głową i na podstawie mocnych argumentów, a nie tego, co się komu wydaje, bo jemu Ubuntu na desktopie się podoba.

Nie twierdzę, że nikt tu tego doświadczenia nie ma, ani, że Ubuntu będzie złe. Po prostu zalecam ostrożność w opieraniu się o rady z forum. To nie jest typowe rozwiązywanie problemu na forum, gdzie możesz próbować do skutku, aż się uda znaleźć właściwe rozwiązanie, bo ktoś w końcu trafi. Musisz trafić za pierwszym podejściem.

BTW jaki jest profil działalności firmy o której mowa?

Internet lokalny, jednak osoby w stylu ZU też są.

Savpether pisze:Ok, a co myślicie o fedora na desktopie i RHEL na serwerze?

Powiem tak: moja Fedora (desktop) właśnie idzie do zaorania na rzecz LMDE - dla mnie system nie do pracy, a Ubuntu z pewnych przyczyn mi tu nie pasuje. Fedorę postawiłem sobie tak dla testów (wolę jednak ciągłe dystrybucje) kiedy wysypał mi się dysk z PLD, LMDE albo zostanie albo ustąpi na rzecz PLD.

Ludki w firmie mają wszyscy Ubuntu (oprócz programistów, ale to zupełnie inna działka i tu każdy ma swoje fochy) - i zero problemów.

Natomiast proponowany wcześniej przeze mnie CentOS to praktycznie to samo co RHEL, tyle że nie masz oficjalnego wsparcia. Jeśli już naprawdę nie masz na co pieniędzy wydawać, bierz Red Hata. Jeśli jednak możesz poświęcić parę minut na czytanie dokumentacji - stawiaj CentOSa. W administracji jest to tak proste że średnio wykształcona małpa da sobie radę.

Mam kilka maszyn z CentOSem, mogę powiedzieć jedno: nie pamiętam jak się tym administruje

@Heos: Ubuntu nie jest desktopową dystrybucją. Canonical wkłada bardzo dużo pracy w część serwerową. Jeżeli uważasz inaczej, to przedstaw jakieś sensowne argumenty.

A efektów brak, Ubuntu jest używany jako najłatwiejsza w odbiorze dystrybucja na pulpit dla szarego użytkownika. Część serwerowa jest marginesem.

Nadal jestem za tym aby dać Ubuntu i Debiana na serwer.

Ubuntu jest czwartą dystrybucją serwerową (względem popularności):
http://w3techs.com/technologies/history ... s/os-linux
http://w3techs.com/blog/entry/highlight ... ruary_2011

Nie wiem, czy wzrost popularności z 2.6% do 4% na serwerach jest aż takim marginesem.

@Savpether: Fedora nigdy nie była dystrybucją tworzoną z myślą o stabilności, i spokoju ducha użytkowników. Nadaje się dobrze na komputer u kogoś kto dobrze zna Linuksa, ale nie polecałbym jej tam gdzie liczy się bezproblemowe działanie. Ma też znacznie krótsze wsparcie - 13 miesięcy, i nie ma czegoś takiego jak LTS.

@Heos: Ciężko jest prowadzić dyskusję z kimś kto jako jedyny argument ma "inni używają Debiana". Mogę tylko dodać, że Ubuntu na serwerach miało kilka głośnych wdrożeń, używa go ponad 4% webserwerów, albo, że Ubuntu prawie podwoiło tę wartość w ciągu ostatniego roku, ewentualnie, że jest to chyba najpopularniejsza dystrybucja na AWS. Ale to wszystko nie ma sensu, bo i tak powiesz, że to margines. Niech tak będzie. Z mojej strony to wszystko.

EDIT: Oops, zostawiłem otwarte okno i ktoś mnie ubiegł z odpowiedzią