Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam,

Mam w swoim laptopie procesor 2-rdzeniowy i zastanawiam się nad instalacja na nim na stałe Linuksa (jak znajdę trochę miejsca na dysku) obok znajdującej się tu od nowości Visty, która coraz bardziej mnie denerwuje W gry raczej nie gram, więc zapewne po tym fakcie będę zwykle odpalał Pingwinka zamiast Visty...


Zastanawiam się, co będzie lepszym wyborem - wersja 32-bitowa, czy 64-bitowa. Obecnie mam 2 GB RAMu, ale wkrótce planuję rozszerzyć do 4 GB. W planach jest również wymiana dysku na większy, ale wstrzymuję się na razie ze względu na partycję ratunkowa.


W tytule podałem Ubuntu 11.04, gdyż zapewne ta wersja u mnie wyląduje. Nie wiem jak jest ze sterownikami, ale np. ostatnio odpalałem sobie Elementary OS w wersji 64-ro bitowej i śmiem twierdzić, że działało dobrze (na pierwszy rzut oka).


Na oficjalnej stronie Ubuntu wersja 32-bitowa jest wymieniona jako rekomendowana i nie wiem, jak bardzo przyłożyli się do wersji 64-bitowej. Jakie macie doświadczenia?


Żeby nie być gołosłownym od razu podaję model notebooka: MSI PR400-016 PL. We wszystkich ostatnich wersjach Ubuntu na moim sprzęcie występował problem z "migotaniem" ekranu po odłączeniu zasilacza i pracy wyłącznie na baterii. Z tego co pamiętam w wersji 10.04 trzeba było odhaczyć automatyczne zmniejszanie jasności ekranu przy pracy na baterii. Była to wina środowiska graficznego Gnome - np. na KDE problem nie występował. Zobaczymy jak będzie w obecnej wersji.


Ubuntu 11.04 na razie jest w trakcie ściągania (wersja 32-bitowa), a to jeszcze sporo potrwa zważywszy na prędkość łącza


Naprawdę nie byłem do końca pewien w którym dziale powinienem umieścić ten watek. Jeżeli źle trafiłem to proszę o przeniesienie w odpowiednie miejsce.

Jeśli jesteś początkujący w Linuksie to wybierz wersję 32bitową.

Zależy co kto rozumie przez słowo początkujący...

Czemu 32bitowe dla początkującego?

Jak dla mnie to bez różnicy czy ktoś jest początkujący czy nie Zależy od sprzętu

Zależy od sprzętu i tego co zamierzasz robić.

Jeżeli chcesz rozbudować pamięć powyżej 3.5 GB polecam 64-bity - system32 bitowy obsługuje do 3,7 GB.
System 64 bitowy daje też niewielkie przyśpieszenie np. przy renderingu, różnica nie jest oszałamiająca ale zauważalna.
Główną wadą 64 bitów jest częste spóźnienie lub brak niektórych aplikacji - sztandarowym problemem była zabawa z Adobe Flash Player, na szczęście sytuacja zaczyna się poprawiać.

Sądzę że jeśli masz możliwość instalacji systemu 64-bitowego instaluj. Za kilka lat nie będzie takiego problemu - powoli zaczniemy odchodzić od 32 bitów.

64-bit.

Chodzi mi o to, aby nie było jakichś problemów...

Obecnie mam 2GB ramu, ale być może wkrótce powiększę go do 4GB. Pamięci DDR2 odwrotnie co do moich przewidywań ostatnio trochę tanieją, ale nie może to trwać w nieskończoność. Fabrycznie zainstalowana Vista chodzi jak chodzi i czuję potrzebę dobudowy pamięci chociaż do 4GB (32-bitowa Vista). Programy są coraz bardziej zasobożerne, a karta graficzna jest przecież zintegrowana... To także taka inwestycja nieco na przyszłość.


Na obecnym dysku nie mam obecnie za wiele miejsca, więc albo kupię sobie jakiś zewnętrzny i tam zrzucę wszystkie osobiste pliki, albo po prostu zamienię obecny na jakiś o większej pojemności.


Zastanawia mnie jak się uporać z tym "migoczącym ekranem"...

pioruns: a co ma jedno do drugiego? Są jakieś niedogodności? Wybacz, nie doświadczam takowych..

linuksiarz: instaluj 64bit - myśl przyszłościowo

Kalafiorowski: nie ma już żadnego problemu z flashem. Instalujesz i jazda

EF pisze:Kalafiorowski: nie ma już żadnego problemu z flashem. Instalujesz i jazda

Nie wprowadzaj w błąd. Nadal jak chcesz mieć natywną, 64 bitową wersję wtyczki Flash musisz ją odszukać i zainstalować ręcznie. Automatyczna instalacja pociągnie ze sobą 32 bitowe biblioteki.

jak dla mnie 32bit i problemów duzo mniej. sam to juz kilka razy przerabiałem.
zreszta problem kompatybilnosci dotyczy nie tylko flasha.

EF pisze:linuksiarz: instaluj 64bit - myśl przyszłościowo

Przyszlosciowo to pare lat temu producenci prockow namawiali na kupowanie pierwszych procesorow 64bitowych, ktore w wielu przypadkach u pierwszego wlasciciela 64 bitowego systemu nawet nie widziały. Tak samo jest teraz z programami 64 bitowymi ktorych czasem nie ma.

O matko, znów bajeczki... Ehhh. Więc tak. W zasadzie różnicy specjalnej nie ma którą wersję się wybierze. W wersji 64 bitowej niektóre programy zużywające mocno zasoby kompa np Blender będą działać (w tym wypadku renderować) szybciej. Z pewnością też lepiej będzie działać wirtualizacja włącznie z wirtualizowaniem systemów 64 bit (pod warunkiem że procesor wspiera wirtualizację).
NIE MA ZNACZENIA ilość pamięci. Dawno, dawno temu wymyślono sposób jak pomimo braku możliwości fizycznego adresowania obejść problem. Funkcja ta nazywa się PAE i znajduje się w jądrze linuxa od dawna.

W systemach 64bit trzeba pobrać parę bibliotek (przynajmniej tak niedawno było), które wspomagają działanie aplikacji 32 bitowych nie kompilowanych dla danej dystrybucji (czyli np Second Life). Nowszy komputer na systemie 64 bit będzie działał lepiej.

Problemy mogą mieć użytkownicy Windowsów, tam jest problem ze sterownikami do starszych urządzeń, starszymi grami i zabezpieczeniami do nich...

EF pisze:pioruns: a co ma jedno do drugiego? Są jakieś niedogodności? Wybacz, nie doświadczam takowych..

linuksiarz: instaluj 64bit - myśl przyszłościowo

Kalafiorowski: nie ma już żadnego problemu z flashem. Instalujesz i jazda

Nie kompilujesz nic - nie masz żadnych problemów z 32bitowymi bibliotekami -dev w 64bitowym systemie - jesteś początkujący, więc tego nie potrzebujesz.
Używasz Flasha przez nspluginwrapper albo dziurawego (security!) Flash Square, aktualizowanego ostatni raz jesienią tamtego roku - super.
64bitowy system daje nowe możliwości dla tych, co potrafią je wykorzystać (co kompilują, przeliczają coś tam czy renderują) i nowe problemy, które trzeba wiedzieć jak obejść (podałem tylko dwa przykłady). Podsumowanie - początkujący i tak nie zauważy 10% wzrostu wydajności w obliczeniach, a tylko straci czas bo mu jakiś ściągnięty program .bin nie będzie działać albo flash przez nspluginwrappera zamulać będzie. Oto mi właśnie chodziło I żeby nie było, używam wyłącznie systemów 64bitowych od kilku ładnych lat, jak coś potrzebuję 32bitowego konkretnie to mam na VirtualBox.

pioruns: dokładnie - nie kompiluje. Podstawową zaletą 64-bitowego systemu jest możliwość zaadresowania większej ilości pamięci - o tym dziwnie zapomniałeś. A, jak napisałeś, dla zwykłego (jak wolisz: początkującego) użytkownika nie ma żadnej różnicy w działaniu obu systemów. I na koniec - wydaje mi się, że nie ma co popadać w manię prześladowczą - już widzę tych hakerów czekających, aż początkujący użytkownik Linuksa zacznie korzystać z dziurawej wtyczki flash aktualizowanej ostatni raz jesienią tamtego roku na 64-bitowym systemie!

I nie ma żadnego problemu żeby pobrać najnowszego flasha (z 2011 żeby nie było). Jak pisałem wyżej - nie doświadczam żadnych niedogodności

EF pisze:Podstawową zaletą 64-bitowego systemu jest możliwość zaadresowania większej ilości pamięci

Czy ty przeczytałeś co ja napisałam? Możesz mieć i 64GB RAM na systemie 32 bitowym! http://en.wikipedia.org/wiki/Physical_Address_Extension Po raz pierwszy zastosowane 16 lat temu!

EF pisze:pioruns: dokładnie - nie kompiluje. Podstawową zaletą 64-bitowego systemu jest możliwość zaadresowania większej ilości pamięci - o tym dziwnie zapomniałeś. A, jak napisałeś, dla zwykłego (jak wolisz: początkującego) użytkownika nie ma żadnej różnicy w działaniu obu systemów. I na koniec - wydaje mi się, że nie ma co popadać w manię prześladowczą - już widzę tych hakerów czekających, aż początkujący użytkownik Linuksa zacznie korzystać z dziurawej wtyczki flash aktualizowanej ostatni raz jesienią tamtego roku na 64-bitowym systemie!

I nie ma żadnego problemu żeby pobrać najnowszego flasha (z 2011 żeby nie było). Jak pisałem wyżej - nie doświadczam żadnych niedogodności

Po prostu ułatwiam życie początkującym - jak ktoś nie wie, czym się różni 32bitowy system od 64bitowego, to za takiego go traktuję. Nawet jeśli to łatwe do ogarnięcia problemy, to po co je tworzyć, szczególnie dla kogoś, kto pierwszy raz się spotyka z Linuksem.
Więcej pamięci? Może na Windows takie ograniczenia działają, nie wiem... O PAE nie słyszałeś nigdy, no, super... Nem Ci już link podała, poczytaj:)

2^32 = 4 294 967 296 bajty
minus pamięć karty graficznej (pewnie zintegrowanej) laptopa równa się gdzieś 3,5 GB widocznego RAM. Koledze z pierwszego postu pewnie 32 bit wystarczy...

Ale przy 8GB, to już inwestowałbym w 64 bit.

(...), szczególnie dla kogoś, kto pierwszy raz się spotyka z Linuksem.

Pierwszy raz Linuksem się na pewno nie spotykam.

Wiem na czym polega różnica między systemami 32 i 64 bitowymi, tylko muszę przyznać - lepiej przez pryzmat Windowsa. Chciałem dowiedzieć się od Was, być może użytkowników 64-ro bitowych wersji Ubuntu jak to wszystko obecnie działa.

W sieci krążą różne opinie na temat 64-rych bitów. Przez dłuższy czas wolałem nie ryzykować, ale teraz zastanawiam się jak to na prawdę z tym jest. Miałem nadzieję, że Wy choć trochę pomożecie mi podjąć decyzję.

Za wszystkie opinie (te i mam nadzieję kolejne) bardzo dziękuję. Także i tutaj jest sporo za i przeciw...

Jak nie jesteś początkujący, to tutaj masz wszystkie zalety 64bitowego Linuksa
http://www.debian.org/ports/amd64/ (na podstawie Debiana, ale w Ubuntu jest to samo)

jak zamierzasz mieć do 4GB RAMu , to x86.... i tak zainstaluje ci PAE.... więc bez róznicy, sens jest powyżej 4GB ... np. jka być miał 5-8GB to tylko X64

ja tak bynajmniej uważam