Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Ta jak w temacie, po przejściu na 11.04 zostaliście na gnome czy używanie domyślnego Unity ?
Ja tam jak na razie zostaje przy gnome, troche to unity niepraktyczne według mnie.

Unity jest Super!
Panele są już przestarzałe

Więc: Unity +1

Przyzwyczajenia górą, więc gnome.

Osobiście preferuję Gnome bez paneli

Przeszedłem na Debiana i LXDE

Gdybym miał jakikolwiek wybór to bym wrócił do ubuntu 10.10. Powycinali z tego GTK podstawowe funkcje nawet na "classicu". Mimo, że jestem konserwatystą i wystarczyłoby mi ubuntu gnome do końca (gdyby po prostu z wersji na wersję było coraz szybsze), to o samej IDEI Unity złego słowa powiedzieć nie mogę. Fajne to i intuicyjne, mimo że na początku kręciło mi się w głowie (nie lubię fajerwerków) to pod koniec dnia doszedłem do wniosku, że jest bardziej intuicyjne (klawisz SUPER + "fire" to zdecydowanie szybsze rozwiązanie na odpalenie firefoxa niż chwytanie za myche i szukanie w stogu innych upchanych "ulubionych" na standardowym panelu gnome). Niestety za dużo podstawowych błędów, za mało konfigurowalne a to co da się skonfigurować jest głęboko ukryte i tylko wygooglowane tricki dają jakoś rade (np, odblokowanie traya dla wszystkich aplikacji). Nie podoba mi się ta nowa polityka Ubuntu, iPhona da się bardziej skonfigurować niż Unity. Ale będę z boku bacznie obserwował rozwój Unity, grożą że usuną "classic" w następnej wersji ale tak naprawdę będzie tak długo dopóki wszyscy nie będą zadowoleni.

anemus pisze:Przeszedłem na Debiana i LXDE

Myślę że Twój komputer się bardzo ucieszy

Debian + GNOME i mam spokój Mojemu komputerowi też się spodobało bo chodzi jak burza:P

Ja pozostałem przy wersji LTS, za bardzo boje się nowości od Canonical, hihi. Wyrosłem już z testowania wszystkiego i ciągłych reinstalacji Ubuntu co 6 miesięcy. Unity ładnie wygląda ale moim zdaniem nie nadaje się na desktop, a raczej na netbooki itp. urządzenia z małym ekranem.

klawisz SUPER + "fire" to zdecydowanie szybsze rozwiązanie na odpalenie firefoxa niż chwytanie za myche i szukanie w stogu innych upchanych "ulubionych" na standardowym panelu gnome

Ja dużo używam skrótów klawiszowych w Gnome i Compiz. Czasem zdarza mi się, że włączam myszkę bezprzewodową dopiero kiedy nie mogę przewinąć strony (nie zawsze używam Page Down) lub kliknąć w link. Wygląda to u mnie tak: Ctrl+Esc włącza Firefoksa, potem Ctrl+L i wpisuję początek nazwy strony + Strzałka w dół i Enter. I wtedy zauważam, że myszka nie włączona. Ctrl+T, Ctrl+W ...
Wszystkie często używane programy i skrypty uruchamiam przez skróty od Ctrl+Esc do Ctrl+F12.
Przyciski minimalizacji i maksymalizacji usunąłem kilka tygodni wcześniej niż zrobili to w Unity
Zakładam możliwość instalacji 11.04 na laptopie jako system ratunkowy zastępując dotychczasowy 9.04 lecz nie spieszy mi się z tym.

Póki co GNOME, ale coraz częściej odpalam Unity. Póki co tragicznie wyglądają oba środowiska na moim laptopie... z czasem na pewno wybiorę Unity.

Żeby wykonać podstawową czynność jak przywrócenie zminimalizowanego okna przeglądarki (gdy mamy ich otwartych kilka) za długo trwa. W gnome wystarczy jeden klik na belkę.

Ja również Panie i Panowie jestem "trochę" zawiedziony Unity, które swego czasu spowodowało, że zrezygnowałem z pracy na zainstalowanej dystrybucji "Netbook" 10.10. Są różne głosy i gusta i nie zamierzam o nich (gustach dyskutować - jak wiadomo, to niekoniecznie kulturalne). Tak więc... Unity nie jest mi do niczego potrzebne. Szukam programów i klikam i klikam i mam. Ok, ale co się okazuje ?. Otóż, okazuje się, że ikonka jest, ale programu brak - trzeba sobie go doinstalować - takie lizanie przez szybę. Tym bardziej mnie to dziwi, że przecież zaraz niedaleczko mamy możliwiwość przejrzenia i doinstalowania z - przejrzystym opisem - dowolnego pliku, programu, biblioteki itd. Tylko dlaczego w miejscu, gdzie normalnie kończy się pracę. Prawy górny róg belki kojarzy mi się z -> restartem, hibernacją, wylogowaniem itp. Trochę, to nielogiczne. Może genialne i nowatorskie jak sztuka współczesna, czy kubizm, niemniej jednak prawdopodobnie niewielu z nas posiada zawieszony w pokoju obraz Picassa, czy słynne gó... w słoiku. Wracając do tematu. Wczoraj rano telefonuje klient, który upgrad'uje wszystko jak leci i właśnie stał się szczęśliwym posiadaczem 11.04. Trochę mi się dostało, ale to pominę, bo jest poza tematem. I o co chodzi ? Facet pyta mnie jak odpalić konsolę. Wiedział ktoś z marszu jak ?. Aż mnie zatkało ze zdziwienia. I teraz... nie sądzę, że to moje przyzwyczajenie, ponieważ pracuję na kilku systemach - w tym także Unixowych. Ok, nie zatruwam. Podsumowując. Mam wrażenie, że 11.04 jest dla nowych użytkowników, lub osób, dla których ważne jest tylko to, że mają przez chwilę coś 'innego' i nie ma znaczenia jak jest to funkcjonalne. Generalnie pasek Unity czemu ma służyć ?
Oświeci mnie ktoś ?. Już się nie wysmętniam. Jak wspomniałem każdy ma prawo do własnych odczuć i nie neguję czyichś upodobań. Powiedziałem, co boli mnie osobiście. A i jeszcze dodam, bo to ważne, że nie uznaję myszki, pod linuksem, wiec to być może dodatkowy argument przeciwko Unity, chociaż nie jestem do końca przekonany. Na koniec smędzenia - udanego dłuugiego weekend'u - wow.

Ja muszę powiedzieć, że po pierwszej niechęci do Unity, teraz mi się podoba. Ogólnie wychodzę z założenia po co coś zmieniać skoro stare jest dobre i działa, czyli przyzwyczajenie na pierwszym miejscu. Przed 11.04 próbowałem Kubuntu, debiana i archa, ale jakoś żaden mi nie podszedł i postanowiłem spróbować ubuntu jeszcze raz. Gdy udało mi się w końcu go postawić i popracować nad nim stwierdzam, że jest w porządku, przynajmniej u mnie działa jak powinien. Nazwałbym go usprawnieniem gnome2 z połączeniem eye-candy. Wcześniej próbowałem gnome3, ale po paru godzinach męczarni w końcu odpuściłem, kompletnie nie potrafiłem się do niego przekonać.

Gnome. Unity jest nieintuicyjne, nieergonomiczne a w dodatku niestabilne

Wolę Gnome, choć nie skreślam jeszcze Unity. Poczekam jeszcze parę miesięcy aż Unity się rozwinie. Wraz z premierą Ubuntu 11.04 Unity zagościło w wielu komputerach, więc myślę, że Canonical po otrzymaniu opinii użytkowników będzie w stanie ulepszyć swój twór.

jak kiedys mialem ubuntu/debian to lubilem gnoma ale po pokazie u znajomego tego unity nie przypadl mi do gustu. Teraz uzywam knoppixa 6.5 z lxde i jestem szczesliwy

Już mnie przekonał GOME

Jedną z rzeczy, której brakuje mi w Unity jest brak możliwości określenia, aby dana aplikacja np. Google chrome uruchamiała się przy każdym logowaniu do systemu. W Mac OS X wystarczy kliknąć prawym klawiszem na wybraną ikonkę aplikacji umieszczoną w Dock i zaznaczyć opcję "Otwórz podczas logowania".

mat, a od czego jest zapamiętanie sesji lub programy startowe?