Strona 1 z 2
kobiety a linux , kobiety a programistki
: 31 lip 2011, 21:57
autor: killuś
Witam
Jestem od 5 lat użytkownikem linuksa i jak dotąd nie spotkałem kobiety, która by była nim równie zainteresowana (zafascynowana jak ja) lub chociaż by go używała na swoim malutkim czarniutkim laptopie. Czy znajde na tym forum takową? ->Chciałbym zamienić 2 zdania : - )
Druga kwestia znając życie mniej prawdopodobna, czy zna ktoś jakąś kobietę która zajmuje się programowaniem? Oczywiście nie mam na myśli programowania piekarnika by upiec ciasto na 220stopni i 60 minut : - ) Jakby takowa się znalazła proszę o namiar -> Chciałbym zamienić 2 zdania : - )
pozdrawiam
Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 31 lip 2011, 22:37
autor: karmelek
Zapewniam, że takowe istnieją

Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 31 lip 2011, 23:15
autor: kabanek
w pracy mam koleżankę, która używa linuksa (co najmniej w pracy - z wyboru, bo ma też na swoim kopie windowsa) i jest świetną programistką PHP

niestety kontaktu Ci dać nie mogę, ale i takie kobiety istnieją

Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 01 sie 2011, 00:05
autor: killuś
ach.. istnieją istnieją : - ) to na pewno
panowie , a na forum nikt takowej kobiety nie spotkał? Mimo wszystko szukam jakiegos kontaktu z taką panią : - )
myśle , że rozmowa była by bardzo ciekawa i nie codzienna.
Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 01 sie 2011, 06:24
autor: jacekalex
killuś pisze:Witam
Jestem od 5 lat użytkownikem linuksa i jak dotąd nie spotkałem kobiety, która by była nim równie zainteresowana (zafascynowana jak ja) lub chociaż by go używała na swoim malutkim czarniutkim laptopie. Czy znajde na tym forum takową? ->Chciałbym zamienić 2 zdania : - )
Druga kwestia znając życie mniej prawdopodobna, czy zna ktoś jakąś kobietę która zajmuje się programowaniem? Oczywiście nie mam na myśli programowania piekarnika by upiec ciasto na 220stopni i 60 minut : - ) Jakby takowa się znalazła proszę o namiar -> Chciałbym zamienić 2 zdania : - )
pozdrawiam
Faktycznie ciężko
znaleźć 
Osobiście też nam kilka dziewczyn, które radzą sobie z Linuxem, i czasami programowaniem.
To by było na tyle

Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 01 sie 2011, 07:03
autor: sir_herrbatka
kobiety a programistki
Za chwilę oberwiesz. To kwestia czasu

Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 01 sie 2011, 07:58
autor: gooru2
Męski szowinizm - akurat na tym polu ma pewne podstawy, bo kobiety power userzy to jedna rzadkość. Acz łatwiej znaleźć coś czuję użytkowniczkę, niż użytkownika, bo kobiecie ma działać, nie musi się interesować co jest pod spodem, a facet - cóż kombinuje.
A co do power userów. Cóż mam koleżankę, która stawiała gentoo od zera.
Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 01 sie 2011, 10:47
autor: makson
killuś pisze:Druga kwestia znając życie mniej prawdopodobna, czy zna ktoś jakąś kobietę która zajmuje się programowaniem?
Kobieta programistka jest jak świnka morska. Ani to świnka, ani morska. (Oczywiście żart)
Ciekawe, czy pani Aga zaraz wkroczy do tego tematu i porozstawia "męskich szowinistów" po kątach?
Pozdrawiam

Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 01 sie 2011, 11:38
autor: killuś
cóż za burza z piorunami

a pań jak nie było tak nie ma...
Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 01 sie 2011, 13:34
autor: zadarmo3
Jak nie ma jak ja jestem!
No dobra, może nie "kobieta", bo dopiero 15 lat, ale płeć żeńska jak się patrzy.
Programowania się dopiero uczę, zamierzam się nim zajmować w przyszłości.
Jak dla mnie "Myth Busted"

Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 01 sie 2011, 16:25
autor: pioruns
Ja jak miałem 15 lat to chciałem zostać policjantem, czy coś w tym stylu.
@Makson:
Kobieta programistka jest jak świnka morska. Ani to świnka, ani morska. (Oczywiście żart)
Masz racje z tym. Na powyższym poście to widać
BP, NMSP

Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 01 sie 2011, 16:47
autor: maddie
Ależ oczywiście, że kobiety programistki nie istnieją. Przecież to niemożliwe, żeby jakaś umiała zrobić coś więcej niż obiad albo zaprogramować coś więcej niż pralkę ;]
Panowie, bez przesady, płeć żeńska wcale nie jest tak ograniczona

parę lat mam Linuksa na pokładzie, od długiego czasu Archa, z programowaniem też troszkę do czynienia miałam... Nadaję się na dumną przedstawicielkę społeczności open source?

Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 01 sie 2011, 16:52
autor: pioruns
Jak dla mnie, to jak najbardziej. A nawet masz małego pr0-czarniutkiego laptopa (nawiązując do pierwszego postu) z linuchem na pokładzie. Lans na 100%. Już widzę te stada informatyków w kraciastych koszulach u Twych stóp;)
A poza tym, to ukradłaś mój epitet!

Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 01 sie 2011, 16:57
autor: makson
maddie pisze:Ależ oczywiście, że kobiety programistki nie istnieją. Przecież to niemożliwe, żeby jakaś umiała zrobić coś więcej niż obiad albo zaprogramować coś więcej niż pralkę ;]
Panowie, bez przesady, płeć żeńska wcale nie jest tak ograniczona

parę lat mam Linuksa na pokładzie, od długiego czasu Archa, z programowaniem też troszkę do czynienia miałam... Nadaję się na dumną przedstawicielkę społeczności open source?

I już druga wypowiedź nieletniej, która zapewne programowaniem nie zarabia na życie.
Do trzech razy sztuka. Znajdzie się wreszcie jakaś programistka z prawdziwego zdarzenia

.
Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 01 sie 2011, 17:03
autor: maddie
Ta nieletnia właśnie za chwile będzie zaczynać studiowanie Informatyki Stosowanej i nie raz już 'programowaniem' (tak, proszę pana, jakimśtam programowaniem i wcale nie mam na myśli HTML) zarabiała, niekoniecznie na życie bo jeszcze nie było takiej potrzeby, ale na cukierki na pewno starczy

a jeśli przeszkadza ci 17 w profilu to nie martw się, jeszcze jakiś tydzień i będę 'letnia'

Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 01 sie 2011, 21:25
autor: JezdziecBezNicka
Używanie komputera jako profesjonalnego narzędzia wciąż nie jest zbyt popularne wśród kobiet ale to nie znaczy, że nie istnieją.
Sam znam kilka kobiet-programistów oraz poweruserów - studiuję informatykę więc ciężko byłoby takich nie spotkać.
Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 02 sie 2011, 00:04
autor: killuś
łaaa, ale wątek się rozwinął i przez kogo ? jak zwykle wszystko przez kobiety

Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 02 sie 2011, 00:55
autor: maddie
Ale wy wszyscy wszystko chcecie kompilować (czyt. komplikować

), przecież do zrobienia pomidorówki prosty algorytm wystarczy, nawet dużych skilli nie trzeba
Mam pewne zastrzeżenia co do poprawności językowej tytułu wątku, może jednak 'kobiety a programowanie' bardziej by pasowało? Bo w tym momencie wychodzi na to, że kobieta to nie programistka, a programistka to nie kobieta

Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 02 sie 2011, 10:17
autor: linuxozaurus
JezdziecBezNicka pisze:Używanie komputera jako profesjonalnego narzędzia wciąż nie jest zbyt popularne wśród kobiet ale to nie znaczy, że nie istnieją.
Sam znam kilka kobiet-programistów oraz poweruserów - studiuję informatykę więc ciężko byłoby takich nie spotkać.
Ja studiowałam informatykę w mojej grupie byli sami panowie nie li cząc mnie i koleżanki z mężem. Ale programistą nie jestem.
Re: kobiety a linux , kobiety a programistki
: 02 sie 2011, 11:22
autor: ethanak
linuxozaurus pisze:
Ja studiowałam informatykę w mojej grupie byli sami panowie nie li cząc mnie i koleżanki z mężem. Ale programistą nie jestem.
No wiesz... osoby która nie odróżnia ARM od Intela nie posądziłbym o bycie programistą
