Modem Huawei E1750c nie działa jednocześnie z myszką USB [sic!]
: 21 paź 2011, 00:16
Natknąłem się na dosyć dziwny problem.
Na laptopie Acera, z zainstalowanym Lubuntu 11.10 zainstalowałem modem huawei e1750c (usługa Play Online). Wszystko działa pięknie. Z jednym, dziwacznym, wyjątkiem:
Kiedy podczas startu systemu do portów USB laptopa podłączone są jednocześnie myszka USB i modem to Network Manager nie wykrywa modemu ani możliwości połączenia się z Playem (kernel, co zwracają polecenia lsusb i dmesg wykrywa modem bez problemu). Wyjęcie myszki, wyjęcie modemu i włożenie ponowne nie pomaga. Żeby modem zaczął działać, trzeba ponownie uruchomić komputer na którychś z następujących sposobów:
a) bez myszki, bez modemu w trakcie startu, obydwa urządzenia wkładając dopiero po starcie (w dowolnej kolejności)
b) bez modemu, z myszką obecną w trakcie startu, modem wkładając później
c) bez myszki, z modemem obecnym w trakcie startu, myszkę wkładając później
Nie jest to może jakieś gigantyczne utrudnienie życia, ale po pierwsze razi moje poczucie estetyczne a po drugie laptop jest mojej lubej, którą usiłuję przekonać, że Linux jest super, wspaniały i cudowny. Pomóżcie w mojej misji apostolskiej, proszę!
(nie miałem wcześniej zbyt wiele do czynienia z Ubuntu, może to jest pochodna jakiegoś znanego problemu z Network Managerem, ewentualnie z ładowaniem modułów. jakieś tropy?)
Na laptopie Acera, z zainstalowanym Lubuntu 11.10 zainstalowałem modem huawei e1750c (usługa Play Online). Wszystko działa pięknie. Z jednym, dziwacznym, wyjątkiem:
Kiedy podczas startu systemu do portów USB laptopa podłączone są jednocześnie myszka USB i modem to Network Manager nie wykrywa modemu ani możliwości połączenia się z Playem (kernel, co zwracają polecenia lsusb i dmesg wykrywa modem bez problemu). Wyjęcie myszki, wyjęcie modemu i włożenie ponowne nie pomaga. Żeby modem zaczął działać, trzeba ponownie uruchomić komputer na którychś z następujących sposobów:
a) bez myszki, bez modemu w trakcie startu, obydwa urządzenia wkładając dopiero po starcie (w dowolnej kolejności)
b) bez modemu, z myszką obecną w trakcie startu, modem wkładając później
c) bez myszki, z modemem obecnym w trakcie startu, myszkę wkładając później
Nie jest to może jakieś gigantyczne utrudnienie życia, ale po pierwsze razi moje poczucie estetyczne a po drugie laptop jest mojej lubej, którą usiłuję przekonać, że Linux jest super, wspaniały i cudowny. Pomóżcie w mojej misji apostolskiej, proszę!
(nie miałem wcześniej zbyt wiele do czynienia z Ubuntu, może to jest pochodna jakiegoś znanego problemu z Network Managerem, ewentualnie z ładowaniem modułów. jakieś tropy?)