Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam!
Jestem świeżym nabytkiem forum, przede wszystkim miło was wszystkich poznać

A teraz do rzeczy. Poczytałem trochę na temat Ubuntu i stwierdziłem że od niego warto zacząć przygodę z linuksem.
Przyznam szczerze, że nadal czuję się lekka niedoinformowany, stąd moje pierwsze pytanie czy LiveUSB jest pełnoprawnym systemem czy jest w jakiś sposób ograniczony? A jeżeli jest to czy da się w takiej pełnoprawnej wersji zainstalować na pendrive'ie jak na dysku USB?

Próbowałem zrobić LiveUSB żeby przetestować jego funkcjonalność - ściągnąłem Nimfę, ściągnąłem UNetBootin, nagrałem obraz na penie i na tym koniec. Nie chce zbootować nic, dosłownie nic. Nawet próbowalem dwoma innymi programami - efekt ten sam. Co robię źle?
Z góry wam dziękuję za odpowiedź

Live USB a system instalowany na penie to co innego. Live USB to, najkrócej rzecz ujmując, odpowiednik Live CD, tylko uruchamiany z USB. Można zainstalować pełnoprawny system na penie, ale lepiej od razu dać sobie z tym spokój, bo w ten sposób bardzo szybko pożegnasz się ze swoim penem
EDIT:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Live_USB

Ok, wielkie dzięki za informację, przydatne
A powiedz mi jeszcze, dlaczego LiveUSB z 11.04 nie chce wstać? Co może być powodem?

Masz jakieś błędy/komunikaty?

@Hwiparam
Nie siej fermentu ; ) Jeśli się kupi porządnego pena to nie ma mowy, by coś się szybko wysypało.
@Verde
Sam korzystam z takiego rozwiaząnia w szkole lub np. w domu, gdzie korzystam z laptopa rodziców, mam swój system pod ręką ; ) Mam tam zainstalowanego debiana z xfce i kde - na starym dellu d600 z 512mb ramu system z włączonym FF, gadu i audaciousem zżera <200 mb ramu na xfce, z kde jest gorzej - mimo, że zużycie ramu jest równie niskie to po prostu procek niedomaga i się system przycina, dlatego polecam go dla mocniejszych maszyn (jednak, korzystam z wielu programów z grupy kde i śmiga ładnie), wszystkie podstawowe czynności typu przeglądanie internetu, oglądanie filmów, słuchanie muzyki etc - bez najmniejszych problemów. System się nawet dośc szybko bootuje, czasem zdarzą mu się lekkie ścinki - trwają mniej niż sekundę i nie przeszkadzają, w końcu to system z pendrive, nie będzie śmigał jak SSD Żeby zainstalować:
1) Instaluj z płyty cd, ustaw w biosie żeby bootowało najpierw z płyty, a potem z pendriva (zależnie od biosu, ustaw żeby pierwszym bootowalnym HDD był pendrive - to ważne, bo na pierwszym HDD będzie zainstalowany GRUB)
2) Zainstaluj system normalnie, niepotrzebne są ci do tego inne programy typu unetbootin itp. Zrób 2 partycje, zależnie od dystrybucji, którą będziesz chciał mieć etc. ja 8gb pena podzieliłem na 2 partycję. 1 3 gigowa "/" oraz wolne miejsce (obszar nie spartycjonowany, o tym później)
3) Za pomocą jakiegoś programu do partycjonowania (nie wiem jak ubuntu, ale instalator debiana nie mógł utworzyć partycji ntfs) zrób nową partycję ntfs z reszty wolnego miejsca (lub jak tam chcesz przydzielić)
4) Edytuj plik /etc/fstab ; zamontuj tam nowo utworzoną partycję jako /home (dzięki temu pen wciąż będzie służył jako pamięć przenośna, będzie działał pod windowsem jako, że jest to partycja ntfs). I tutaj ważna uwaga: nie montuj korzystając z domyślnych ścieżek urządzeń, np. /dev/sdbc1 tylko korzystając z UUID - to pomoże uniknąć problemów z bootwaniem na innych komputerach niż ten, z którego będziesz instalował system.
I to już ; ) Pamiętaj tylko, że jak będziesz go wpinał i chciał uruchomić z niego system żeby ustawić bootwanie w biosie ; )

O kurczak. Nie spodziewałem się aż tak dokładnego opisu i troche w szoku jestem. Wielkie dzięki, na dniach sie tym zajmę bo niestety ale przez sesję wcześniej czasu miałem zbyt mało
Będę pisać jak gdzieś utknę - ale jak na tą chwilę mam nadzieję, że pójdzie gładko

Jaki minimalny rozmiar pendrive? 4GB wystarczy?