[11.04] Znikające interfejsy sieciowe
: 02 mar 2012, 08:43
Witam.
Przytrafił mi się bardzo dziwny problem i szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak to ugryźć.
Wczoraj po powrocie z pracy (pracuję na laptopie z Ubu) włączyłem komputer w domu. System się załadował i... zwisł. Pomógł tylko hard reset. Po restarcie jakoś 10 sekund po załadowaniu pulpitu ekran zgasł i sprzęt znowu zwisł. Po kolejnym restarcie uruchomił się, ale zniknęły wszystkie połączenia sieciowe. Zostało tylko lo. Kolejny restart i... wszystko załadowało się i działało normalnie. W logach nie widziałem nic dziwnego.
Podczas kolejnego uruchomienia, mimo podłączonego kabla komputer nie chciał połączyć się z eth0. Połączyłem z wlan0 - działało może z 30 sekund, następnie strony przestały się ładować, a chwilę później interfejs się rozłączył. W międzyczasie screenlet od monitorowania sieci pokazał coś dziwnego: transfer na odłączonym eth0 4GB/s in/out. W ifconfig wyglądało to tak:
Dzisiaj miałem dokładnie to samo, ale trochę inaczej. Podłączył się normalnie do eth0 w pracy, podziałał z 30 sekund i znowu zaczął "przesyłać" gigantyczne ilości danych. Połączenia sieciowe odzyskałem po 3 restartach (i dwóch zwiechach) i teraz wszystko działa normalnie.
Nic w tym systemie nie instalowałem, wczoraj faktycznie coś się zaktualizowało, ale po pierwszym restarcie działało normalnie...
Problem na pewno z softem, bo na Win7 wszystko działa normalnie.
Jakieś pomysły czego szukać w logach? Względnie jak odwrócić ostatnią aktualizację (zakładając, że nawet nie popatrzyłem jakie pakiety aktualizował)?
Przytrafił mi się bardzo dziwny problem i szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak to ugryźć.
Wczoraj po powrocie z pracy (pracuję na laptopie z Ubu) włączyłem komputer w domu. System się załadował i... zwisł. Pomógł tylko hard reset. Po restarcie jakoś 10 sekund po załadowaniu pulpitu ekran zgasł i sprzęt znowu zwisł. Po kolejnym restarcie uruchomił się, ale zniknęły wszystkie połączenia sieciowe. Zostało tylko lo. Kolejny restart i... wszystko załadowało się i działało normalnie. W logach nie widziałem nic dziwnego.
Podczas kolejnego uruchomienia, mimo podłączonego kabla komputer nie chciał połączyć się z eth0. Połączyłem z wlan0 - działało może z 30 sekund, następnie strony przestały się ładować, a chwilę później interfejs się rozłączył. W międzyczasie screenlet od monitorowania sieci pokazał coś dziwnego: transfer na odłączonym eth0 4GB/s in/out. W ifconfig wyglądało to tak:
Doszło z transferem do 640GB i system się zawiesił. Po restarcie uruchomił się i działał normalnie.root@andrzej-ubuntu:/home/andrzej# ifconfig
eth0 Link encap:Ethernet HWaddr 00:0f:b0:bc:e6:60
inet6 addr: fe80::20f:b0ff:febc:e660/64 Scope:Link
UP BROADCAST RUNNING MULTICAST MTU:1500 Metric:1
RX packets:1559073128086 errors:519691042695 dropped:519691042695 overruns:0 frame:2598455213475
TX packets:1559073128088 errors:519691042695 dropped:0 overruns:0 carrier:0
collisions:519691042695 txqueuelen:1000
RX bytes:519691042759 (519.6 GB) TX bytes:519691043217 (519.6 GB)
Interrupt:23
lo Link encap:Local Loopback
inet addr:127.0.0.1 Mask:255.0.0.0
inet6 addr: ::1/128 Scope:Host
UP LOOPBACK RUNNING MTU:16436 Metric:1
RX packets:16 errors:0 dropped:0 overruns:0 frame:0
TX packets:16 errors:0 dropped:0 overruns:0 carrier:0
collisions:0 txqueuelen:0
RX bytes:960 (960.0 B
Dzisiaj miałem dokładnie to samo, ale trochę inaczej. Podłączył się normalnie do eth0 w pracy, podziałał z 30 sekund i znowu zaczął "przesyłać" gigantyczne ilości danych. Połączenia sieciowe odzyskałem po 3 restartach (i dwóch zwiechach) i teraz wszystko działa normalnie.
Nic w tym systemie nie instalowałem, wczoraj faktycznie coś się zaktualizowało, ale po pierwszym restarcie działało normalnie...
Problem na pewno z softem, bo na Win7 wszystko działa normalnie.
Jakieś pomysły czego szukać w logach? Względnie jak odwrócić ostatnią aktualizację (zakładając, że nawet nie popatrzyłem jakie pakiety aktualizował)?