Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam serdecznie,
Jestem nowym członkiem forum i przyszłym użytkownikiem linuxa (jestem uzbrojony w spore chęci, ogromną awersję do Windy i brak kasy na Mac'a). Korzystając z z live USB przetestowałem wstępnie kilka dystrybucji i padło na Ubuntu. A przekonał mnie do niego przede wszystkim wasz remix, który pokazał, że linux nie jest straszny i może od razu działać:)

Pytanie jest jak w temacie: "Czy szanowna społeczność to zrzeszona ma w planach zremiksowanie dystrybucji Precyzyjny Pangolin?"

Pytanie uzasadniam następująco:
1. Jestem totalnie zielony jeżeli idzie o linuxa i chciałbym startować z wersją, która podczas instalacji poprowadzi mnie za rączkę i bez mojej ingerencji zainstaluje mi wszystkie kodeki, pliki i programy pozwalające cieszyć się od razu podstawowymi funkcjami komputera (internet, media).
2. Chciałbym korzystać z wersji która jest nowa i będzie miała możliwie długie wsparcie (nowa wersja LTS).
3. Z licznych tekstów wiem, że nowe Ubuntu jest uważane przez użytkowników za szalenie proste w obsłudze i nowe remixy uznawane są za zbędne. Pozwolę sobie wyrazić inne zdanie. Osoby, które chciałyby dopiero zacząć przygodę z linuxem, a nie mają w domu zbędnego komputera, na którym będą mogły przez kilka dni poeksperymentować (lub po prostu: czasu) są niejako postawione pod ścianą. Albo poświęcisz swój czas i zasoby, albo jesteś skazany na Gates'a. Brak takiej wersji będzie ogromną stratą dla potencjalnych użytkowników.
4. Testowana przeze mnie Niebiańska Nimfa miała wszystko, lecz jej wsparcie niedługo się kończy. Testowana beta 2 wersji 12.04 nie miała kodeków, problem z polskimi znakami itd.

PS. Piszę na tym forum, a nie w przedszkolu linuxa, bo wydaje mi się bardziej odpowiednie na moje pytanie.
PPS. Szukałem wątku na ten temat - nie znalazłem. Być może słabo korzystam z wyszukiwarek i proszę mnie za to nie kamienować.
PPPS. Precyzyjny Pangolin? Dziwna nazwa. Dla stabilnego systemu wprowadzającemu zmiany (rozwój hud i unity) pasowałaby bardziej przewrotna nazwa jak Poczciwy Padalec

Remiks wersji 11.10 nie wypalił z różnych powodów, ale gwarantuję, że 12.04 nie odpuścimy.

Przy czym... Muszę wytknąć kilka luk Twojej argumentacji...

1. Ubuntu już to robi, nawet podstawowe kodeki instaluje podczas instalacji (wystarczy zaznaczyć stosowną opcją w instalatorze). Dobór programów jest dyskusyjny. My wybieramy to, co jest naszym zdaniem najpopularniejsze w gronie polskich użytkowników, ale ostatecznie i tak każdy instaluje i usuwa to co mu się podoba.
2. Zawsze można zainstalować poprzednią wersję LTS i zaktualizować do kolejnej, gdy zostanie wydana - to rozwiązanie dla tych, co lubią stabilny system z "dużymi" aktualizacjami co dwa lata.
3. Oryginalne Ubuntu ma w zasadzie wszystko co potrzebne do codziennej pracy. Eksperymentować można na maszynie wirtualnej lub LiveCD/LiveUSB. Jeśli ktoś nie ma czasu, żeby zobaczyć jak wygląda inny system operacyjny, to ciężko będzie się mu przestawić i zmienić niektóre przyzwyczajenia. Nie oszukujmy się - zmiana Windowsa na Linuksa nie jest trudna, ale trochę czasu trzeba, aby się dostosować (albo dostosować system ). Jeśli ktoś wyssał zdolność obsługi Windowsa z mlekiem matki, to gratuluję, ale pewnie jednak większość poświęciła "czas i zasoby", aby się tego systemu nauczyć.
4. Wersję, którą testowałeś możesz zaktualizować do 11.10, a za kilkanaście dni będzie można zaktualizować do 12.04. Różne są opinie na temat aktualizacji, ale z mojego doświadczenia wynika, że system po niej działa (w domu mam skrzynkę, która aktualizowana sukcesywnie była od wersji 8.04 i na 11.10 ciągle sprawnie działa). Co do wersji beta - one mają to do siebie, że coś tam w nich może nie działać. Niemniej kodeki z pewnością można zainstalować (co więcej - odtwarzacz sam zaproponuje które mu są potrzebne), a polskie znaczki, jeśli masz na myśli napisy do filmów (bo, że w systemie ich nie ma to aż ciężko by mi było w to uwierzyć), to kwestia konfiguracji odtwarzacza ("winne" jest niestety powszechne wykorzystywanie windowsowego kodowania znaków w plikach z napisami).

Nazwy kolejnych wersji oryginalnego Ubuntu wybiera Mark Shuttleworth, który jest ojcem tego systemu. Polski remiks będzie tradycyjnie ptaszkiem - jakim, to się jeszcze przekonamy.

Co do zasadności Polskiej wersji - macie Panowie i Panie bardzo sympatyczną historię i myślę, że warto ją podtrzymywać. Polskie remiksy zawsze były oryginalnymi wersjami "dla leniwych" i za to je ceniłem.
Co do 12.04 z językiem Polskim i kodekami to nie ma żadnego problemu. Od pewnego czasu instaluję Ubuntu z mni CD "net install" (konieczny internet), co pozwala na wybranie desktopu i uwalnia od aktualizacji natychmiast po instalacji.
Kodeki można zainstalować z ubuntu restricted extras oraz medibyntu (google żeby znaleźć) używając ubuntu software centre.
Polskie znaki można ustawić wprost z "keyboard control panel" i działa znakomicie, osobiście wybieram polską klawiaturę już w zainstalowanym desktopie (główną, kiedy systemowa preferowana jest US) i używając obu altów do wybierania trzeciego poziomu w klawiaturze, piszę obiema rękami jak na antycznej maszynie do pisania - jak widać na tym tekście...
Życzę powodzenia z nowym systemem.

przepraszam a w czym ta polska wersja jest bardziej automatyczna, łatwiejsza od domyślnej z ubuntu.com ?

moim zdaniem te remixy nie mają żadnego sensu. zwykłe ubuntu.com od początku działają media, internet itd... od razu gotowy do pracy

Dla ludzi którzy nie potrzebują automatyzacji, jest oficjalne ubuntu, dla ludzi którzy chcą spolszczeń i skryptów wygodnych do uruchomienia w Kraju przydatna jest wersja polska. Dobrze że jest, większy wybór, nie wszyscy są zdolni do pisania własnych skryptów, mogą nie mieć czasu albo ochoty. Mówienie że remiksy nie mają sensu jest typowym marudzeniem bez sensu. Nie chcesz nie używaj. Mnie się podobają i były do tej pory doceniane za granicą również... Z irlandzkich remiksów wyrósł fantastyczny Mint...

Dominbik pisze:przepraszam a w czym ta polska wersja jest bardziej automatyczna, łatwiejsza od domyślnej z ubuntu.com ?

moim zdaniem te remixy nie mają żadnego sensu. zwykłe ubuntu.com od początku działają media, internet itd... od razu gotowy do pracy

iż Polacy nie gęsi, i swoje Ubuntu mają.

Polskie remiksy pozwalają oszczędzić te pół godzinki, którą zazwyczaj trzeba spędzić przy konfigurowaniu systemu po instalacji - dodawanie repozytoriów, instalacja kodeków i wtyczek, ustawienia kodowania napisów w filmach itp.

Ponadto przydają się w sytuacjach, gdy komputer nie ma dostępu do Internetu lub gdy dostęp ten jest ograniczony (np. z komórki) - o ile z systemu da się korzystać, gdy nie ma w nim kodeków, to jednak brak spolszczenia może być uciążliwy - na oryginalnej płycie z Ubuntu nie ma wszystkich polskich pakietów językowych.

Poltiser pisze:Dla ludzi którzy nie potrzebują automatyzacji, jest oficjalne ubuntu, dla ludzi którzy chcą spolszczeń i skryptów wygodnych do uruchomienia w Kraju przydatna jest wersja polska. Dobrze że jest, większy wybór, nie wszyscy są zdolni do pisania własnych skryptów, mogą nie mieć czasu albo ochoty. Mówienie że remiksy nie mają sensu jest typowym marudzeniem bez sensu. Nie chcesz nie używaj. Mnie się podobają i były do tej pory doceniane za granicą również... Z irlandzkich remiksów wyrósł fantastyczny Mint...

automatyzacji? przecież są na tym samym poziomie i jakieś skrypty trzeba pisać? używałeś kiedykolwiek Ubuntu z .com?

rozumiem gdybyś napisał tak o Arch Linux czy Gentoo, ale Ubuntu? a nawet przy Archu, Gentoo jest wiele ułatwiających prace narzędzi.

co do postu wyżej- no rzeczywiście w takim przypadku jakiś sens jest

Dominbik pisze: automatyzacji? przecież są na tym samym poziomie i jakieś skrypty trzeba pisać? używałeś kiedykolwiek Ubuntu z .com?

A używałeś kiedyś polskiego remiksu ubuntu? Zawierają skrypt konfiguracyjny >>automatycznie<< ustawiający repozytoria, polskie kodowanie w odtwarzaczach, instalują kodeki, flash, javę itp.

Remiks w moim skromniutkim mniemaniu to więcej tradycji niż funkcjonalności. Skoro już jest, to warto przedłużać ten zwyczaj, ale w razie pogrzebania tego projektu nie spodziewałbym się fali samobójstw

rafsiu pisze:

Dominbik pisze: automatyzacji? przecież są na tym samym poziomie i jakieś skrypty trzeba pisać? używałeś kiedykolwiek Ubuntu z .com?

A używałeś kiedyś polskiego remiksu ubuntu? Zawierają skrypt konfiguracyjny >>automatycznie<< ustawiający repozytoria, polskie kodowanie w odtwarzaczach, instalują kodeki, flash, javę itp.

Ten skrypt można pobrać w kilkanaście sekund z internetu

Jeśli remix będzie w stanie odpalić przy starcie Orkę po polsku bez kombinowania ze słuchaniem kiedy zatrzymuje się napęd CD (bardzo przydatne szczególnie przy uruchamianiu z pendrive'a)i wciskaniem tasiemcowych kombinacji klawiszy (innej dla każdej wersji Ubuntu)to ja się wszystkim i rencami i nogami podpisuję pod propozycją polskiego remiksu, a i pewnie parę minut czasu bym znalazł w razie konieczności pracy nad owym.
Bo jeśli nie... może faktycznie lepiej popracować nad skryptem?

W 15 minut po czystej instalacji Ubuntu dostosowuję go pod swoje potrzeby jeżeli chodzi o oprogramowanie i repo.
Jako że używam Xfce skonfigurowanego pod moje osobiste preferencje dodajmy jeszcze 15 minut na konfigurację środowiska. Remix by mnie w ogóle nie urządzał bo raczej nie traficie z programami w te których używam. Wg mnie to nie ma sensu bo ile użytkowników tyle konfiguracji systemu.

podobno 12.04 ma sam ściągać odpowiednie pakiety językowe przy aplikacjach

Remix jest głównie przeznaczony dla osób bez doświadczenia z Linuksem. Ktoś, kto dopiero pierwszy raz zainstalował Ubuntu nie ma pojęcia, co to repozytorium, że jest centrum oprogramowania i nie trzeba szukać programów w sieci, dlaczego program po zainstalowaniu nie ma wersji PL, czy da się zainstalować Gadu itp. Skrypt wszystkorobiący to najlepsza rzecz w remiksach, dzięki któremu wielu nowych na pewno pomyślało "Jakie genialne i proste rozwiązanie! Najważniejsze rzeczy w jednym miejscu i wszystko robi się samo."

Tymczasem ktoś obeznany nie będzie czekał kilku tygodni na wydanie remiksu, bo sam sobie skonfiguruje oficjalne wydanie do własnych potrzeb.

Ktoś obeznany używa Gentoo/Debiana..

Nie widzę trudności i proszę nie gadać głupot. Ludzie nie muszą znać się na elektronice czy terminalu, wystarczy minimum rozumu, te absolutne minimum które mają wszyscy. Tak trudno wpisać "skrypt konfigurujący ubuntu"? No bez przesady.. zainstalowałem kiedyś mojej byłej dziewczynie Ubuntu, zagapiłem się i zapomniałem zrobić aktualizacji. Na drugi dzień miała wszystko zaaktualizowane wraz z zainstalowaną javą , flashem, sama poświęciła 5 minut na wizytę u Pana Google..

Zawsze to przydatna rzecz dla takich jak ja którzy dopiero co poznają linuxa a Ci co wiedzą co i jak po prostu nie muszą z tego skryptu korzystać. Według mnie taki remiksik to dodatkowa zachęta i ułatwienie dla wszystkich chcących zamienić winde na linuxa.

Ja się kompletnie na Ubuntu nie znam i pomimo, że instaluję polski remix to i tak odtwarzacz później prosi mnie o kodeki a w libre office nie ma polskiego menu itd. Coś robię źle?

Potrzebujesz pewnie paczki: libreoffice-l10n-pl Część programów ma swoje pakiety z tłumaczeniami.

ze zwykłego pytania o polski remix zrodziła się dyskusja na temat sensowności jego tworzenia... gdzie są admini?

wg mnie jeżeli komuś nie odpowiada polski remix niech z niego nie korzysta. Ubuntu jest przecież "for human beings" więc w czym problem? Jedni by poczuć się "wygodnie" z Ubuntu potrzebują parę dni inni parę tygodni. Jeżeli polski remix ułatwia nowicjuszom zaprzyjaźnienie się z Linux-em to ja go w pełni popieram.

Takie pytanie odnoscie daty remixu. Wiadomo juz za ile mniej/wiecej mozna spodziewac sie polskiego remixu?