Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam serdecznie,

Zainstalowałem jakiś czas temu betę 12.04. Rozumiałem, że to tylko beta, więc kiedy laptop np. nie usypiał się po zamknięciu klapy, a w Google znalazłem informację, że problem jest powszechny - nie robiłem z tego problemu. Po kilku aktualizacjach kerneli i łatce o tajemniczej nazwie "linux-firmware" wszystko wróciło do normy - system stał się użyteczny, usypiał komputer przy "klapniętej" matrycy, nie robił większych problemów. Aż do wczoraj - kolejny "linux-firmware" kompletnie skopał funkcję usypiania: teraz laptop po przejściu w ten tryb (niezależnie, czy robię to "z ręki", czy po zamknięciu pokrywy) zawiesza się, ekran jest czarny a na górze zostaje coś w rodzaju artefaktów będących wynikiem błędów w działaniu karty graficznej, w moim wypadku jest to fioletowy pasek. W dodatku nie da się wylogować i wrócić do okna wyboru użytkownika - efekt jest dokładnie taki sam. Jeśli ma to znaczenie - pracuję na Gnome 3.

Czy da się coś na to poradzić, czy pozostaje czekać do daty oficjalnego release'u systemu i liczyć na to, że problem zostanie naprawiony?

Jak chcesz mieć stabilność w systemie to nie instaluj bety. Czy to tak ciężko zrozumieć? Każda kolejna aktualizacja, to niepewność dla systemu. Zrozum. Chcesz mięć stabilność - zostań przy wersji stable. Chcesz testować - to instaluj wersję rozwojową.

Chcesz coś poradzić. Masz dwa wyjścia. Wróć do wersji 11.10 albo, jak 12.04 działa Ci w miarę stabilnie, nie aktualizuj systemu.

Poza tym, na forum jest wydzielony dział, dla wersji testowych: póki co, 12.04 jest w fazie rozwojowej i wszystkie posty powinny być tam umieszczane.

Bardzo dobrze rozumiem, czym jest beta - czy tak ciężko to doczytać? 11.10 to, jak dla mnie, bubel - jeśli chodzi o zarządzanie energią wypadał koszmarnie, mimo zastosowania się do rad udzielanych w Internecie. Moim pytaniem nie było "czy beta będzie działać super stabilnie", tylko "czy da się coś zrobić z nieusypianiem komputera".

Kaytek pisze:11.10 to, jak dla mnie, bubel

Może nie Ubuntu jest tu problemem... Zawsze można skorzystać z wcześniejszych wydań: 11.04 lub 10.04.

Jak najbardziej 11.10 jest tu problemem, a konkretnie kernel na którym jest oparty - ma skopaną obsługę niektórych procesorów Intela, źle zarządza energią pożerając wtedy ogromne jej ilości, co w przypadku laptopa jest niedopuszczalne.

Wracając jednak do treści - jeśli temat zatytułowany jest już zgodnie z regulaminem, a nie masz żadnych uwag merytorycznych, to wybacz, ale nie będę wdawał się w dyskusję na temat wersji systemu której nie używam. Wiem czym jest beta. Wiem, że to wersja rozwojowa. Pomijając tę kwestię - moje pytanie brzmi: czy ktoś wie jak sobie ze sprawą poradzić?

Kaytek pisze:Jak najbardziej 11.10 jest tu problemem, a konkretnie kernel

Wybacz, nie wiedziałem, że aby zaktualizować kernel, trzeba dokonać aktualizacji Ubuntu. Coś, gdzieś, kiedyś obiło mi się o uszy na temat możliwości kompilacji jądra. Ciekawe, czy to mogło by pomóc...

Kaytek pisze:Wiem czym jest beta. Wiem, że to wersja rozwojowa. Pomijając tę kwestię - moje pytanie brzmi: czy ktoś wie jak sobie ze sprawą poradzić?

Kaytek pisze:W dodatku nie da się wylogować i wrócić do okna wyboru użytkownika - efekt jest dokładnie taki sam. Jeśli ma to znaczenie - pracuję na Gnome 3.

Po wybudzeniu, o ile można, przejdź do konsoli (ctrl+alt+f1), zaloguj się i zresetuj lightdm: Rozwiązanie może żadne, ale może obejdzie się bez resetowania komputera...

Kaytek pisze:jeśli temat zatytułowany jest już zgodnie z regulaminem, a nie masz żadnych uwag merytorycznych

Raczej nie mam już żadnych uwag...

Niestety - komputer się nie wybudza, bo nawet dobrze się nie usypia. Nie pozwala przejść do konsoli - system po prostu pada i nie reaguje na nic.

Sprawdź w takim razie logi systemowe (boot, kern, syslog) przed i po wstrzymaniu/hibernacji systemu. Może tam będą jakieś informacje.

Prawdopodobnym winowajcą zamieszania był sterownik nVidii - w końcu system już nie wstał, dlatego skorzystałem z Twojej poprzedniej rady: 11.10 i kompilacja kernela, sprawdza się dużo lepiej. Dzięki za pomoc.