Bajtek - program niefunkcjonalny
Bajtek - program niefunkcjonalny
Ustrojstwo, z którym mam problem nazywa się Bajtek. Znajduje się tu:
http://bajtek.edu.pl/do-pobrania/
Jako linuksiarz-amator, zostałem poproszony o pomoc. Niestety jestem całkowicie ślepy, więc dostępny dla mnie jest jedynie Vinux:
www.vinuxproject.org
Takie Ubuntu bez ozdobników. Bajtek nie da się udźwiękowić. Na powyższej stronie proponują utworzenie startującego pena. Nie piszą niestety, jak cokolwiek tym Bajtkiem edytować. Zawodowy informatyk, którego prosiłem o pomoc powiedział, że ten program to typowe świecidełko, ponieważ nic nie da się w nim zapisać. Napisałem do twórców Bajtka z pytaniem:
Jak sformatować pena, aby utworzyć partycję dostępną zarówno dla Bajtka, jak i dla Windows? Nie otrzymałem odpowiedzi. A może wgrywać dane na niego z poziomu Ubuntu? Sugar to wariant Fedory, więc teoretycznie pod Ubuntu Bajtek nie zadziała. Może jednak jest jakiś sposób, na obejście tego dylematu. Obecnie bowiem, nic nie da się tym programem zrobić. Co z tego, że uruchomimy pena, skoro Bajtek nie ma dostępu do zasobów komputera. Jak wgrać mu te dane, na których chcemy pracować? Można tam np. bawić się muzyką, ale gdzie wgrać pliki na pena, aby on je zobaczył. Pomyślałem sobie, że Ubuntu powinien ujrzeć partycje Fedory, ale czy to nie zbyt wielki optymizm? Problem zapewne banalny, ale jak gadacza na systemie nie ma, to nawet rzeczy oczywiste znajdują się poza zasięgiem użytkownika. Piszę w tym dziale, gdyż naprawdę nasze forum jest dla mnie ostatnią deską ratunku.
Z góry dzięki za pomoc.
http://bajtek.edu.pl/do-pobrania/
Jako linuksiarz-amator, zostałem poproszony o pomoc. Niestety jestem całkowicie ślepy, więc dostępny dla mnie jest jedynie Vinux:
www.vinuxproject.org
Takie Ubuntu bez ozdobników. Bajtek nie da się udźwiękowić. Na powyższej stronie proponują utworzenie startującego pena. Nie piszą niestety, jak cokolwiek tym Bajtkiem edytować. Zawodowy informatyk, którego prosiłem o pomoc powiedział, że ten program to typowe świecidełko, ponieważ nic nie da się w nim zapisać. Napisałem do twórców Bajtka z pytaniem:
Jak sformatować pena, aby utworzyć partycję dostępną zarówno dla Bajtka, jak i dla Windows? Nie otrzymałem odpowiedzi. A może wgrywać dane na niego z poziomu Ubuntu? Sugar to wariant Fedory, więc teoretycznie pod Ubuntu Bajtek nie zadziała. Może jednak jest jakiś sposób, na obejście tego dylematu. Obecnie bowiem, nic nie da się tym programem zrobić. Co z tego, że uruchomimy pena, skoro Bajtek nie ma dostępu do zasobów komputera. Jak wgrać mu te dane, na których chcemy pracować? Można tam np. bawić się muzyką, ale gdzie wgrać pliki na pena, aby on je zobaczył. Pomyślałem sobie, że Ubuntu powinien ujrzeć partycje Fedory, ale czy to nie zbyt wielki optymizm? Problem zapewne banalny, ale jak gadacza na systemie nie ma, to nawet rzeczy oczywiste znajdują się poza zasięgiem użytkownika. Piszę w tym dziale, gdyż naprawdę nasze forum jest dla mnie ostatnią deską ratunku.
Z góry dzięki za pomoc.
- jacekalex
- Gibki Gibbon
- Posty: 4707
- Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: MATE
- Architektura: x86_64
Re: Bajtek - program niefunkcjonalny
Nie znam tego programu, i raczej nie poznam w najbliższym czasie, ale zarówno Fedora jak i Ubuntu bazują na kernelu Linux, i obsługują te systemy plików, które obsługuje kernel Linux.
Może być jakiś kłopot z uprawnieniami, na koncie użytkownika, ale z konta root na 100% Ubuntu pokaże partycję Fedory (o ile nie są zaszyfrowane).
Jeśli chodzi o to:
http://bajtek.edu.pl/jak-zainstalowac-p ... omputerze/
To jest prawie normalny Linux (tylko że "prawie" robi tutaj wielką różnicę)
Np widzę, że nie dowieźli w nim serownika ntfs3g, służącego do montowania partycji Windows.
Żeby go odpalić z pendraka, trzeba kompa uruchomić z tego pendraka, zamiast z dysku.
Jeśli ktoś chciałby zajrzeć do tego pendraka z systemu Windows, to potrzebuje programu, ktory to umożliwi,
Tu masz conieco na ten temat:
http://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?id=17395
Na normalnym Linuxie też można tą platformę Sugar zainstalować, nie wiem, jak samego Bajtka.
Sznurki: http://wiki.sugarlabs.org/go/Supported_systems
http://wiki.sugarlabs.org/go/Community/ ... _on_Ubuntu
Pozdrawiam

Może być jakiś kłopot z uprawnieniami, na koncie użytkownika, ale z konta root na 100% Ubuntu pokaże partycję Fedory (o ile nie są zaszyfrowane).
Jeśli chodzi o to:
http://bajtek.edu.pl/jak-zainstalowac-p ... omputerze/
To jest prawie normalny Linux (tylko że "prawie" robi tutaj wielką różnicę)

Np widzę, że nie dowieźli w nim serownika ntfs3g, służącego do montowania partycji Windows.
Żeby go odpalić z pendraka, trzeba kompa uruchomić z tego pendraka, zamiast z dysku.
Jeśli ktoś chciałby zajrzeć do tego pendraka z systemu Windows, to potrzebuje programu, ktory to umożliwi,
Tu masz conieco na ten temat:
http://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?id=17395
Na normalnym Linuxie też można tą platformę Sugar zainstalować, nie wiem, jak samego Bajtka.
Sznurki: http://wiki.sugarlabs.org/go/Supported_systems
http://wiki.sugarlabs.org/go/Community/ ... _on_Ubuntu
Pozdrawiam

Ostatnio zmieniony 28 kwie 2012, 17:42 przez jacekalex, łącznie zmieniany 5 razy.
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux

- ethanak
- Wygnańcy
- Posty: 3054
- Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Bajtek - program niefunkcjonalny
wiesz, teraz akurat siedzę i dary boże w postaci konfitur z chmielu spożywam, ale jak wrócę do domu to sobie sprawdzę.
co to jest ten bajtek i czemu musisz to mieć?
co to jest ten bajtek i czemu musisz to mieć?
Re: Bajtek - program niefunkcjonalny
Tak, właśnie o ten nibyprogram mi chodzi. Czyli pod Ubunciakiem tego pena otworzyć się da. Wrzucę tam katalog z plikami i może wówczas ten dureń go zobaczy. Zajrzałem pod podane sznurki. Na polskim forum polecili program colinux. Ponoć umożliwia dostęp z poziomu Windowsa, to też się sprawdzi.jacekalex pisze:Nie znam tego programu, i raczej nie poznam w najbliższym czasie, ale zarówno Fedora jak i Ubuntu bazują na kernelu Linux, i obsługują te systemy plików, które obsługuje kernel Linux.
Może być jakiś kłopot z uprawnieniami, na koncie użytkownika, ale z konta root na 100% Ubuntu pokaże partycję Fedory (o ile nie są zaszyfrowane).
Jeśli chodzi o to:
http://bajtek.edu.pl/jak-zainstalowac-p ... omputerze/
To jest prawie normalny Linux (tylko że "prawie" robi tutaj wielką różnicę)
Np widzę, że nie dowieźli w nim serownika ntfs3g, służącego do montowania partycji Windows.
Bajtek to program edukacyjny, do nauki w założeniu. Zostałem poproszony o pomoc w jego obsłudze jako fascynat komputerów. Odpowiedziałem, że program musi gadać, abym cokolwiek mógł pomóc. Konsultowałem się z fachowym informatykiem, odradził mi interesowanie się tym tematem. Jego zdaniem Bajtek jest równo skopany i nadaje się wyłącznie do pokazów, nic na nim zrobić się nie da. Z otrzymanej odpowiedzi zrozumiałem, że zobaczy partycję Ubuntu, więc trzeba ruszyć z tego pena na kompie z zainstalowanym Ubunciakiem. Wówczas uzyska się dostęp do katalogów na linuksowej partycji. Dotychczas uruchamiałem Bajtka na maszynie z Windows 7 a jak napisał kolega, te dyski są poza jego zasięgiem.ethanak pisze:co to jest ten bajtek i czemu musisz to mieć?
- jacekalex
- Gibki Gibbon
- Posty: 4707
- Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: MATE
- Architektura: x86_64
Re: Bajtek - program niefunkcjonalny
Ja tam widziałem, na polskiej stronie, że ten Bajtek to nie jest program, faktycznym programem jest patforma sugar, a ten bajtek chyba zapewnia spolszczenie sugara (o ile w ogóle coś zapewnia, poza stroną internentową
).
W każdym razie radziłbym zainstalować to na normalnym Linuxie, i zobaczyć jak to chodzi.
Tam też spróbować to spolszczyć, i dodawać takie czy inne moduły.
Przez "normalnego Linuxa" mam na myśli zarówno istniejącą i popularną dystrybucję, jak również to, żeby użytkownik potrafił sobie z takim Linuxem poradzić.
Na Windows radzę spróbować najpierw FSproxy.

W każdym razie radziłbym zainstalować to na normalnym Linuxie, i zobaczyć jak to chodzi.
Tam też spróbować to spolszczyć, i dodawać takie czy inne moduły.
Przez "normalnego Linuxa" mam na myśli zarówno istniejącą i popularną dystrybucję, jak również to, żeby użytkownik potrafił sobie z takim Linuxem poradzić.

Na Windows radzę spróbować najpierw FSproxy.
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux

- ethanak
- Wygnańcy
- Posty: 3054
- Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Bajtek - program niefunkcjonalny
a poczekasz aż sprawdzę czy dalej będziesz miał pretensje?
jeśli to program którego nie będziesz w stanie obsłużyć, powiem od razu i przekażę szablon odpowiedzi ze wszelkimi wyrazami uważanymi powszechnie za nieprzyzwoite. jeśli możesz, pokażę jak.
tylko nie płacz więcej na forum i poczekaj na odpowiedź. to forum to nie jest helpdesk gdzie dzwonisz, płacisz i masz rozwiązanie. nieco cierpliwości - niektórzy po pracowicie spędzonym tygodniu lubią wypić piwo...
a teraz wracam do książki i dopóki nie doczytam do końca nie spodziewaj się odpowiedzi.
-- 29 kwi 2012 08:02 --
Dobrze że wczoraj nie odpowiedziałem bo by mi moderator wyrżnął posta za używanie słów nieprzyzwoitych
Zainteresowałem się tym czymś również dlatego, że moja kochana prowadzi zajęcia w WTZ-cie i chciałem sprawdzić czy by to sie jej przydało.
Niestety - program całkowicie nieprzydatny. Program absolutnie nieprzystosowany dla osób niepełnosprawnych, wymaga dość precyzyjnego operowania myszką, co dla podopiecznych mojej kochanej jest w większości nieosiągalne. Więc nawet gdyby jakimś cudem (nie wiem jakim) dało się do tego gadacza podłączyć - i tak miałbyś z tego niewielki pożytek.
Ogólnie - wygląda to na jakieś arcydzieło grupy nawiedzonych misjonarzy tworzących oprogramowanie dla małych murzynków w afryce, bardzo oderwanych od rzeczywistości i wciąż przekonanych, że owe małe murzynki mieszkają w chatkach z bambusa, chodzą w spódniczkach z trawy i w wolnych od tańców plemiennych chwilach oddają cześć dobremu Mzimu. Swojemu wnukowi (który właśnie w świat komputerowy wchodzi i z niecierpliwością czeka aż mu Xubuntu zainstaluję na netbooku) w życiu bym tego do zabawy nie dał bo by stwierdził że dziadek zdurniał na stare lata.
Co do osoby która prosiła Cię o pomoc:
Stojąc na szczycie schodów należy ująć ową osobę za ramiona, odwrócić o 180 stopni, cofnąć prawą nogę obutą co najmniej w glana i wysunąć ją z dużym przyspieszeniem do przodu. Następnie słuchać miłego łoskotu wraz z akompaniującymi okrzykami typu "łoj łoj!"
Jeśli przemoc fizyczna jest Ci obca, możesz również pochwalić się że przeczytałeś ostatnio wspaniałą książkę, w księgarniach nie do dostania ale Ty jakoś dorwałeś i oczywiście możesz na dzień pożyczyć (oczywiście nie chodzi mi o audiobooka). Mam wrażenie że owa osoba miałaby wówczas pewne pojęcie, co znaczy "niedostępny".
Naprawdę trzeba być wyjątkowym bęcwałem żeby podsuwać niewidomemu program, do którego nie ma szans się w żaden sposób dostać.
jeśli to program którego nie będziesz w stanie obsłużyć, powiem od razu i przekażę szablon odpowiedzi ze wszelkimi wyrazami uważanymi powszechnie za nieprzyzwoite. jeśli możesz, pokażę jak.
tylko nie płacz więcej na forum i poczekaj na odpowiedź. to forum to nie jest helpdesk gdzie dzwonisz, płacisz i masz rozwiązanie. nieco cierpliwości - niektórzy po pracowicie spędzonym tygodniu lubią wypić piwo...
a teraz wracam do książki i dopóki nie doczytam do końca nie spodziewaj się odpowiedzi.
-- 29 kwi 2012 08:02 --
Dobrze że wczoraj nie odpowiedziałem bo by mi moderator wyrżnął posta za używanie słów nieprzyzwoitych

Zainteresowałem się tym czymś również dlatego, że moja kochana prowadzi zajęcia w WTZ-cie i chciałem sprawdzić czy by to sie jej przydało.
Niestety - program całkowicie nieprzydatny. Program absolutnie nieprzystosowany dla osób niepełnosprawnych, wymaga dość precyzyjnego operowania myszką, co dla podopiecznych mojej kochanej jest w większości nieosiągalne. Więc nawet gdyby jakimś cudem (nie wiem jakim) dało się do tego gadacza podłączyć - i tak miałbyś z tego niewielki pożytek.
Ogólnie - wygląda to na jakieś arcydzieło grupy nawiedzonych misjonarzy tworzących oprogramowanie dla małych murzynków w afryce, bardzo oderwanych od rzeczywistości i wciąż przekonanych, że owe małe murzynki mieszkają w chatkach z bambusa, chodzą w spódniczkach z trawy i w wolnych od tańców plemiennych chwilach oddają cześć dobremu Mzimu. Swojemu wnukowi (który właśnie w świat komputerowy wchodzi i z niecierpliwością czeka aż mu Xubuntu zainstaluję na netbooku) w życiu bym tego do zabawy nie dał bo by stwierdził że dziadek zdurniał na stare lata.
Co do osoby która prosiła Cię o pomoc:
Stojąc na szczycie schodów należy ująć ową osobę za ramiona, odwrócić o 180 stopni, cofnąć prawą nogę obutą co najmniej w glana i wysunąć ją z dużym przyspieszeniem do przodu. Następnie słuchać miłego łoskotu wraz z akompaniującymi okrzykami typu "łoj łoj!"
Jeśli przemoc fizyczna jest Ci obca, możesz również pochwalić się że przeczytałeś ostatnio wspaniałą książkę, w księgarniach nie do dostania ale Ty jakoś dorwałeś i oczywiście możesz na dzień pożyczyć (oczywiście nie chodzi mi o audiobooka). Mam wrażenie że owa osoba miałaby wówczas pewne pojęcie, co znaczy "niedostępny".
Naprawdę trzeba być wyjątkowym bęcwałem żeby podsuwać niewidomemu program, do którego nie ma szans się w żaden sposób dostać.
Re: Bajtek - program niefunkcjonalny
Tam niby jest gadacz, ale wyłącznie dla tzw. picu. Do niczego nie jest przydatny. Jak napisałem powyżej, próbowałem porozumieć się z twórcami, niestety bez rezultatu. Spróbuję coś wgrać na tego bajtkowego pena, ciekawe, czy wówczas dane będą dla Bajtka dostępne. To, że program jest do ... niczego, to oczywista oczywistość.
- jacekalex
- Gibki Gibbon
- Posty: 4707
- Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: MATE
- Architektura: x86_64
Re: Bajtek - program niefunkcjonalny
A zauważyliście, że ten program w ogóle nie istnieje?
Jest platforma SugarLabs - która ma swój program do nauczania początkowego, po angielsku,
i który można zainstalować na każdym Linuxie.
Oprócz tego istnieje jako obraz ISO.
Co do systemu na obrazie ISO, to oprócz samego Sugara jest jeszcze potencjalny cyrk z ACPI, sterownikami sprzętu, grafiką, itp.
Jeśli natomiast ktoś ma zainstalowanyego Linuxa, który działa, to może na nim zobaczyc, jak działają te programy (i czy w ogóle działają).
Bo na stronie bajtek w ogóle jest jakieś nieporozumienie, nie widzę, żeby ktoś tam napisał jakikolwiek kawałek kodu, a jedna z porad dotyczy ręcznego spolszczenia programu, co zakrawa na kpinę w przypadku, gdyby polska fundacja przygotowywała jakikolwiek program, lub przystosowywała ten system do polskich warunków.
Sama platforma Sugar podobno jest napisana głównie w Pythonie, także nie jest czymś całkowicie niewykonalnym tworzenie własnych poprawek.
Tak to widzę.
Jest platforma SugarLabs - która ma swój program do nauczania początkowego, po angielsku,
i który można zainstalować na każdym Linuxie.
Oprócz tego istnieje jako obraz ISO.
Co do systemu na obrazie ISO, to oprócz samego Sugara jest jeszcze potencjalny cyrk z ACPI, sterownikami sprzętu, grafiką, itp.
Jeśli natomiast ktoś ma zainstalowanyego Linuxa, który działa, to może na nim zobaczyc, jak działają te programy (i czy w ogóle działają).
Bo na stronie bajtek w ogóle jest jakieś nieporozumienie, nie widzę, żeby ktoś tam napisał jakikolwiek kawałek kodu, a jedna z porad dotyczy ręcznego spolszczenia programu, co zakrawa na kpinę w przypadku, gdyby polska fundacja przygotowywała jakikolwiek program, lub przystosowywała ten system do polskich warunków.
Sama platforma Sugar podobno jest napisana głównie w Pythonie, także nie jest czymś całkowicie niewykonalnym tworzenie własnych poprawek.
To akurat normalne w przypadku bajtka, Ci autorzy moim zdaniem nie widzieli nawet na oczy kodu programów z pakietu Sugar, i pojęcia nie mają, jak w nim cokolwiek poprawić, udostępniają coś na stronie, ale sami dokładnie nie wiedzą co.próbowałem porozumieć się z twórcami, niestety bez rezultatu
Tak to widzę.
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux

- ethanak
- Wygnańcy
- Posty: 3054
- Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Bajtek - program niefunkcjonalny
no czyli misjonarze i murzynki...
mi to śmierdzi jakimś wałkiem. jacekalex, nie czujesz podobnego zapaszku?
mi to śmierdzi jakimś wałkiem. jacekalex, nie czujesz podobnego zapaszku?
- jacekalex
- Gibki Gibbon
- Posty: 4707
- Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: MATE
- Architektura: x86_64
Re: Bajtek - program niefunkcjonalny
W polskim projekcie czuję głównie polski (państwowy ) sposób na oraganizację podobnych zamiarów, przypominający np darmowe laptopy dla uczniów, czy ostatnie sukcesy z biometrycznymi dowodami osobistymi.
A że przy każdym pomyśle realizowanym za Państwowe pieniądze czuć taki zapaszek takiego czy innego wałku, to już taka kultura, niemcy na to mówią wirschaft, a po polsku nie ma żadnego legalnego określenia, a nielegalne określenia mają swoje paragrafy w różnych kodeksach.
Co do samego sugarlabs, to może coś się da z tym zrobić, ale dopasować to do polskich warunków (program, sposób nauczania, wymogi ministerialne) powodują, że szanse na skuteczne użycie tego w Polsce nie są zbyt wielkie.
Tu raczej powstanie coś za XXXX mln złotych, na platformie net, wymagające Windows7, i poważnych zasobów systemowych, niemożliwe, do używania na netbooku za 700zł z Win Starter, a sam program będzie działał, jak kiedyś Benjamin.
Oczywiście sprzęt dla dzieci rodacy będą musieli zapewnić we własnym zakresie, jak zawsze.
Tak to po prostu się u nas odbywa.
Zawsze

A że przy każdym pomyśle realizowanym za Państwowe pieniądze czuć taki zapaszek takiego czy innego wałku, to już taka kultura, niemcy na to mówią wirschaft, a po polsku nie ma żadnego legalnego określenia, a nielegalne określenia mają swoje paragrafy w różnych kodeksach.
Co do samego sugarlabs, to może coś się da z tym zrobić, ale dopasować to do polskich warunków (program, sposób nauczania, wymogi ministerialne) powodują, że szanse na skuteczne użycie tego w Polsce nie są zbyt wielkie.
Tu raczej powstanie coś za XXXX mln złotych, na platformie net, wymagające Windows7, i poważnych zasobów systemowych, niemożliwe, do używania na netbooku za 700zł z Win Starter, a sam program będzie działał, jak kiedyś Benjamin.
Oczywiście sprzęt dla dzieci rodacy będą musieli zapewnić we własnym zakresie, jak zawsze.
Tak to po prostu się u nas odbywa.
Zawsze

Ostatnio zmieniony 29 kwie 2012, 17:08 przez jacekalex, łącznie zmieniany 1 raz.
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux

- ethanak
- Wygnańcy
- Posty: 3054
- Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Bajtek - program niefunkcjonalny
czyli co - widzimy wała i mamy nad tym przejść do porządku dziennego?
jakoś mi to nie pasuje.
może wreszcie trzeba uświadomić komuś na górze, że finansuje nie organizację dobroczynną, a paru meneli którzy znaleźli sobie sposób na łatwą kasę?
nie widziałem nigdy edubuntu ale śmiem podejrzewać, iż użyteczność tego jest o parę rzędów wielkości lepsza, niż tego tworu. może ktoś by się pokusił o porównanie?
pie..., idę się napić.
jakoś mi to nie pasuje.
może wreszcie trzeba uświadomić komuś na górze, że finansuje nie organizację dobroczynną, a paru meneli którzy znaleźli sobie sposób na łatwą kasę?
nie widziałem nigdy edubuntu ale śmiem podejrzewać, iż użyteczność tego jest o parę rzędów wielkości lepsza, niż tego tworu. może ktoś by się pokusił o porównanie?
pie..., idę się napić.
- jacekalex
- Gibki Gibbon
- Posty: 4707
- Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: MATE
- Architektura: x86_64
Re: Bajtek - program niefunkcjonalny
Bez polityki proszę. 
Kiedyś było takie przysłowie, mówiące, że:
"Ryba psuje się od głowy"
Jak widać, ciagle aktualne....


Kiedyś było takie przysłowie, mówiące, że:
"Ryba psuje się od głowy"
Jak widać, ciagle aktualne....

Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux

- ethanak
- Wygnańcy
- Posty: 3054
- Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Bajtek - program niefunkcjonalny
a skąd wiedziałeś że ja o kaczynskim?
(oczywiscie teodorze... jakby kto pytał)
(oczywiscie teodorze... jakby kto pytał)
Re: Bajtek - program niefunkcjonalny
Ten obraz iso, ze strony www.bajtek.edu.pl, to?... No właśnie, jak bym miał powiedzieć co, to bym doszczętnie zgłupiał. Niby ten Sugar to postać Fedory, ale w takim razie, dlaczego tak po łebkach to wykonano. Przecież to dystrybucja z kawałkiem historii, zatem program powinien funkcjonować normalnie a tym czasem jest dokumentnie s... skopany. W świetle podanych przez kolegów faktów nasuwa się pytanie:
W jaki sposób zainstalować Sugara na Ubuntu i czy istnieje realnie jego polska wersja?
A może to ja jestem skończonym durniem. Z tego co tam piszą zrozumiałem bowiem, że Sugar to taka Fedora dla dzieci. Nie interesuje mnie ta dystrybucja Linuksa, zapytałem zatem twórców Bajtka. Otrzymana odpowiedź utwierdziła mnie w moim przekonaniu. Teraz kolega pisze, że SugarLabs można zainstalować na każdym Linuksie. Jak to w końcu z tym jest?
W jaki sposób zainstalować Sugara na Ubuntu i czy istnieje realnie jego polska wersja?
A może to ja jestem skończonym durniem. Z tego co tam piszą zrozumiałem bowiem, że Sugar to taka Fedora dla dzieci. Nie interesuje mnie ta dystrybucja Linuksa, zapytałem zatem twórców Bajtka. Otrzymana odpowiedź utwierdziła mnie w moim przekonaniu. Teraz kolega pisze, że SugarLabs można zainstalować na każdym Linuksie. Jak to w końcu z tym jest?
-
- Sędziwy Jeż
- Posty: 35
- Rejestracja: 12 lip 2006, 07:57
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
Re: Bajtek - program niefunkcjonalny
Zajrzałem na wiki Sugar i znalazłem info jak je doinstalować pod ubuntu, ale to chyba dalej instaluje wirtualkę? Bo jeśli tak, to znów ten sam problem z dostępnością...
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 6
- Rejestracja: 01 lis 2009, 00:35
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 10.10
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Kontakt:
Re: Bajtek - program niefunkcjonalny
Tak jak ja znalazłem to dla Ubuntu 12.04 najlepiej to jest użyć wirtualki.
Zaś dla wcześniejszych można też użyć Sweets
Zaś dla wcześniejszych można też użyć Sweets
-
- Sędziwy Jeż
- Posty: 35
- Rejestracja: 12 lip 2006, 07:57
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
Re: Bajtek - program niefunkcjonalny
Czyli instalacja z repozytoriów w centrum oprogramowania... Niestety, to i tak zainstaluje wirtualkę, więc chyba najprostsza metoda dogrania czegokolwiek, to użycie sieci pod tą wirtualką?
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 6
- Rejestracja: 01 lis 2009, 00:35
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 10.10
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Kontakt:
Re: Bajtek - program niefunkcjonalny
No chyba jednak tak...
Tutaj jest tego potwierdzenie
http://wiki.sugarlabs.org/go/Community/ ... _on_Ubuntu
Tutaj jest tego potwierdzenie
http://wiki.sugarlabs.org/go/Community/ ... _on_Ubuntu
Re: Bajtek - program niefunkcjonalny
Wracając do sedna sprawy, wyobrażam to sobie tak:
Dostaję się na tego pena za pomocą programów mogących kopiować z poziomu Windows, lub po odpaleniu Ubuntu, tworzę katalog i umieszczam tam dane do przerobienia. Zdjęcia muzykę, to co ma być edytowane. O Fedorze nie wiem nic. Pytanie brzmi: Gdzie ten katalog umieścić, aby ten dureń, mam na myśli Bajtka, go zobaczył?
-- 2 maja 2012, o 21:23 --
Po wgraniu czegokolwiek na pena, wszystko się rozsypuje i trzeba instalować Sugara od początku. Co to za pomysł, aby tworzyć dystrybucję, w której nie można nic zapisać?
Skoro tak okroili system, że nie widzi żadnych partycji, także linuksowych, to może da się doinstalować coś po przez konsolę? Ten Bajtek, to taki samochód bez silnika, wielu niezbędnych dla systemu komponentów po prostu w nim brakuje. Konsola działać musi, jeśli coś da się przez nią zainstalować, to proszę o poradę, jak tego dokonać. Teraz Bajtek to pusty gadżet a nie program edukacyjny. W najmniejszym stopniu nie zasługuje na to miano. Stało by się tak, gdyby jakoś można by dostarczać i odbierać od niego dane.
Myślałem o przeformatowaniu pena i utworzeniu dwóch partycji. Jedna startująca i druga, na którą wgra się zdjęcia z poziomu Ubuntu. Używam wersji 11.04.
Obawiam się, że bez doinstalowania czegoś Bajtek pozostanie durniem niedostrzegającym drugiej partycji na własnym penie. Co prawda znajomi informatycy polecają mi porzucić wszelką nadzieję, ale w końcu piszę w dziale ostatnia deska ratunku. Czuję się usprawiedliwiony tą okolicznością i pozwalam sobie kontynuować ten tragiczny wątek.
-- 3 maja 2012, o 10:25 --
Jeżeli dobrze kolegów zrozumiałem, całe przedsięwzięcie to typowy przewał. Ktoś bierze pieniądze za darmowy program. Pozwolę sobie na przykład z mojego podwórka, oczywiście wymyślony. Powstaje fundacja, tworzy własną witrynę i umieszcza na niej Nvda, to taki darmowy gadacz na Windowsy. Zmieniają nazwę instalki z Nvda na Czytak i w tym momencie dzieje się coś niezwykłego, bo to już ich program. Teraz mogą już bez problemów doić forsę, jako działający na rzecz ślepych. Czy tak, w wielkim skrócie, działa ten mechanizm? Tak na marginesie, polska przeróbka jest jakaś skopana, lepiej instalować bezpośrednio z neta. Pozostaje mi ostatnia alternatywa, jest nią Ubuntu Sugar Remix. Dam znać jak to się sprawdziło. Dzięki za zainteresowanie i informacje.
Dostaję się na tego pena za pomocą programów mogących kopiować z poziomu Windows, lub po odpaleniu Ubuntu, tworzę katalog i umieszczam tam dane do przerobienia. Zdjęcia muzykę, to co ma być edytowane. O Fedorze nie wiem nic. Pytanie brzmi: Gdzie ten katalog umieścić, aby ten dureń, mam na myśli Bajtka, go zobaczył?
-- 2 maja 2012, o 21:23 --
Po wgraniu czegokolwiek na pena, wszystko się rozsypuje i trzeba instalować Sugara od początku. Co to za pomysł, aby tworzyć dystrybucję, w której nie można nic zapisać?
Skoro tak okroili system, że nie widzi żadnych partycji, także linuksowych, to może da się doinstalować coś po przez konsolę? Ten Bajtek, to taki samochód bez silnika, wielu niezbędnych dla systemu komponentów po prostu w nim brakuje. Konsola działać musi, jeśli coś da się przez nią zainstalować, to proszę o poradę, jak tego dokonać. Teraz Bajtek to pusty gadżet a nie program edukacyjny. W najmniejszym stopniu nie zasługuje na to miano. Stało by się tak, gdyby jakoś można by dostarczać i odbierać od niego dane.
Myślałem o przeformatowaniu pena i utworzeniu dwóch partycji. Jedna startująca i druga, na którą wgra się zdjęcia z poziomu Ubuntu. Używam wersji 11.04.
Obawiam się, że bez doinstalowania czegoś Bajtek pozostanie durniem niedostrzegającym drugiej partycji na własnym penie. Co prawda znajomi informatycy polecają mi porzucić wszelką nadzieję, ale w końcu piszę w dziale ostatnia deska ratunku. Czuję się usprawiedliwiony tą okolicznością i pozwalam sobie kontynuować ten tragiczny wątek.
-- 3 maja 2012, o 10:25 --
Jeżeli dobrze kolegów zrozumiałem, całe przedsięwzięcie to typowy przewał. Ktoś bierze pieniądze za darmowy program. Pozwolę sobie na przykład z mojego podwórka, oczywiście wymyślony. Powstaje fundacja, tworzy własną witrynę i umieszcza na niej Nvda, to taki darmowy gadacz na Windowsy. Zmieniają nazwę instalki z Nvda na Czytak i w tym momencie dzieje się coś niezwykłego, bo to już ich program. Teraz mogą już bez problemów doić forsę, jako działający na rzecz ślepych. Czy tak, w wielkim skrócie, działa ten mechanizm? Tak na marginesie, polska przeróbka jest jakaś skopana, lepiej instalować bezpośrednio z neta. Pozostaje mi ostatnia alternatywa, jest nią Ubuntu Sugar Remix. Dam znać jak to się sprawdziło. Dzięki za zainteresowanie i informacje.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość