Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Hej,
Mam mały problem z Libre Office (3.3.4). Posiadam 3 pliki w formacie .odt, które muszę połączyć i przekonwertować do .doc. Zadanie z pozoru bardzo błahe, jednakże jest w nim pewien szkopuł:
1. Każdy z plików ma inaczej zdefiniowaną stopkę. W pierwszym - strona tytułowa, nie ma w ogóle numeru strony, drugi zawiera numerację stron rzymską, trzeci natomiast posiada zwykłą numerację stron (cyfry arabskie). Bardzo zależy mi na zachowaniu tej formy.
2. Po konwersji na .doc tekst rozjeżdża się – nie trzyma się jego formatowanie.
Moje pytanie jest pewnie dosyć naiwne, ale czy istnieje jakieś rozwiązanie powyższej sytuacji? Może jakaś drukarka doc - coś na wzór drukarki pdf?

Może przekonwertuj pliki .odt do .pdf, a potem je scal w jeden?
Pdfy uzyskasz za pomocą LO, a scalić możesz np za pomocą pdftk komendą: (piszę z pamięci)

Dzięki za odpowiedź. Takie rozwiązanie wydaje się być najlogiczniejsze , niestety moja uczelnia zażyczyła sobie, żeby dostarczyć plik z pracą również w formacie .doc i stąd wynika cały problem.

Czyli, jak rozumiem, masz pracę dyplomową dać na płytce na uczelnie? Piszesz, że zależy ci na zachowaniu takiej formy jak jest teraz. To ja powiem tak: co się przejmujesz tym, jak będzie wyglądała praca, którą dasz na płytce do dziekanatu? CTRL+C CTRL+V, następnie ujednolić formatowanie i taką im daj. A tak jak chcesz mieć to sobie wydrukuj, z tych 3 plików. Ja oddałem pracę w formacie *.odt. Też się czepiali, że ma być *.doc, ale powiedziałem, że nie mam obowiązku wspierać komercyjnego oprogramowania i jak chcą to sobie odczytać to niech sobie ściągną openoffice'a. Inna sprawa, że ja nic nie miałem w wytycznych napisanego o formacie pracy.

Przyznam szczerze, że myślałem nad tym, ale niestety podpisuję jeszcze cudowne oświadczenie, że to co im dałem na płycie jest identyczne z wersją wydrukowaną . Wyczytałem, że Office 2010 ma funkcje innego numerowania stron w poszczególnych sekcjach dokumentu, ale ja nie mam ani Win ani tym bardziej Office

Ten papierek, który podpisujesz można różnie interpretować. Ja bym się skłaniał, że chodzi o treść merytoryczną, a nie formatowanie. Co więcej, właśnie sprawdziłem i OpenDocument jest oficjalnym formatem wymiany plików(Dz. U. Nr 212, poz. 1766). Możesz więc oddać jako odt lub pdf i powiedzieć, że ten *.doc to mogą sobie w d..., znaczy mogą się odczepić

Dzięki elwaen za info, warto wiedzieć na przyszłość takie rzeczy.
Przyznam szczerze, że nie chce mi się walczyć z moim dziekanatem i ostatecznie znajomy obiecał mi przeformatować dysertację w M$ Office. Ze względu na „goniący” mnie termin, niestety muszę się odwołać do komercyjnego pakietu biurowego, ale temat niech pozostanie otwarty, może znajdzie się jakieś rozwiązanie na przyszłość. Dodam, że podobną zabawę przerabiałem z pracą mojej narzeczonej, u niej jednak wystarczyło tylko połączyć pliki pdf, na szczęście nie wymagali doc, pomimo że to ta sama uczelnia (inny wydział).

No u mnie na wydziale, różnego rodzaju "wałki" są na porządku dziennym. Tylko ja już jestem znany, z tego, że hardkor ze mnie jeśli chodzi o stawianie na swoim, więc się nie kłócą ze mną^^ Na szczęście za trochę ponad pół miesiąca się bronię i przestanę sobie nerwy szarpać z takimi właśnie problemami

Przyznam szczerze, że nie chce mi się walczyć z moim dziekanatem

No, wkurzać panie z dziekanatu to nie jest dobry pomysł, to chyba nie podlega dyskusji^^