moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 12
- Rejestracja: 01 sty 2011, 12:44
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
Win xp niestety staje się przeżytkiem , win 7 -według mnie porażka po 4 dniach zajmuje 30+Gb na dysku i zżera po samym uruchomieniu masę zasobów. Jaka alternatywa? Długo myślałem , w końcu padła decyzja- linux. Pełen obaw zacząłem przeglądać fora internetowe ,czytać opinie, wybór padł na Ubuntu ponieważ ponoć "user friendly". Szukałem systemu który mógłbym obsłużyć klikając myszka bez wpisywania komend i specjalistycznej wiedzy. System ściągnięty wgrany na płytkę , instalacja- kto instalował win da sobie rade spokojnie, niewielkie różnice, troszkę inne nazwy(co to jest ten"punkt montowania") ekrany wyboru na początku i jedziemy. świetnym rozwiązaniem jest to ze wyborów dokonujemy na początku i możemy iść pooglądać tv a system się zainstaluje sam bo później nie ma już okienek z pytaniami.System zainstalowany-sukces, teraz trzeba z 50 programów zainstalować jak w win, ale zaraz ikonka Mozilli... co jest? no tak system instaluje się z wieloma użytecznymi programami do odtwarzania muzyki, filmów, ściągania torrentow- rewelacja. dobra postanawiam obejrzeć film -oj nie ma polskich napisów, niedobrze ale od czego Google- zawsze zaczynam szukanie od "ubuntu" i dodaje co mnie boli więc "ubuntu polskie napisy w smplayer" pierwszy temat- problem rozwiązany , wystarczyło zmienić ustawienia w odtwarzaczu. kolejna rewelacja -centrum oprogramowania, każdy możliwy do zainstalowania program wystarczy kliknąć i się instaluje, nie trzeba szukać odpowiedniej wersji i innych cudów. Rzut oka na urządzenia - wszystko wykryte i zainstalowane , net działa, pytanie o to czy do karty graficznej zainstalować sterowniki jakieś-ok. W ten sposób jestem szczęśliwym posiadaczem Ubuntu od kilku miesięcy i jestem BARDZO ZADOWOLONY. jak mam pytania wpadam na forum i bardzo szybko mam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Do tej pory system zawiódł mnie 2x z niewiadomych przyczyn po prostu się zwiesił i już -wystarczył reset kompa. Komu mogę polecić system- tym którzy szukają darmowej alternatywy Windows, tym którzy komputera używają do oglądania filmów, przeglądania netu , słuchania muzyki, i co najważniejsze tym którym zależy na tym żeby system obsługiwać klikając myszka czyli przeciętnemu użytkownikowi. Jestem przyjemnie rozczarowany ze Linux to tak przyjazny system a użytkownicy to mili ,uczynni i pomocni ludzie (patrzeć na forum).A , jeszcze jedna sprawa -gry, ponoć Linux nie jest do gier, no cóż ja gram w wowa i gra działa .
Pozdrawiam i życzę miłego użytkowania.
Pozdrawiam i życzę miłego użytkowania.
- eskimoss
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 188
- Rejestracja: 13 maja 2007, 11:38
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 16.04
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
Miło słyszeć, że jesteś taki zadowolony. Ja też jestem. Ale tak sobie myślę, że takie posty to lepiej pisać na forach ogólnie dotyczących komputerów, np. idg i tym podobnych, bo tutaj to już sami "nawróceni" są.
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 12
- Rejestracja: 01 sty 2011, 12:44
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
Dziś post wylądował również na forum tnttorrent,postaram się w miarę możliwości podzielić się swoim "szczęściem" z innymi, nie mam nic przeciwko temu jeżeli ktoś użyje mojego posta na innym forum itp.
- Jusko
- Przebojowy Jelonek
- Posty: 1380
- Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
Trzeba się jednak przygotować na innych forach na ostrą krytykę. Wiadomo - zawsze znajdą się osoby, które będą preferować Windows choćby się świat walił. Dla wielu samym minusem będzie to, że Linux to Linux - potem pójdą powody takie jak gry, Photoshopy itd. Tylko, że to jest INNY ZUPEŁNIE SYSTEM, i tego ludzie nie rozumieją. Bo choinka - czy ktoś powiedział, że to co na Windows, musi być wszędzie indziej? Na Linuksa są rzeczy, których nie ma dla Windows - czy przez to Windows jest gorszy? Nie, ale dla Windziasza już Linux będzie, bo nie ma aplikacji z Win. Na konsolach jest tak samo - PS3 ma KillZone, Xbox360 Gears of War - no i trudno, nikt nie płacze za bardzo z tego powodu tylko wybiera to, co dla niego dobre. No ale może taki post będzie mieć siłę przebicia i trafi do jakieś kumatej osoby, która zrozumie co tam napisane.
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 16
- Rejestracja: 27 sie 2008, 17:33
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: GNOME
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
Nie to, że się czepiam ale w dłuższych wypowiedziach polecam stosowanie akapitów, wtedy łatwiej się czyta. Twój post przekonał mnie odkurzenia mojego Debianka, gdyż dawno go nie używałem
- jacekalex
- Gibki Gibbon
- Posty: 4678
- Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: MATE
- Architektura: x86_64
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
Ja z Windows miałem większe lub mniejsze problemy, zawsze mialem sporą listę aktualnych zabezpieczeń, a ten i tak jakieś świństwa łapał.
Potem przyszła wymiana komputera, nowy miał dysk SATA, Win XP tego nie obrabia.
Pytam znajomych, w sklepach, wszędzie słyszę, że trzeba Vistę.
Poczytałem sobie o tej VIście, (to był system na rynku obecny od ok 2 tygodni), i mi się jej odechciało natychmiast, jak przeczytałem 20 komentarzy zachwyconych użytwkoników.
Więc poszedłem do firmy, z której mam neta, i poprosiłem, zeby mi Auroxa wypalili, ale Aurox juz nie istniał, zamiast niego było Ubuntu.
Działało to coś na dysku SATA, sprzęt zaliczył Ubuś w miarę bezstresowo.
Sypał się niemiłosiernie na aktualizacjach, potem przyszły inne błędy, i komplenta bezsilność wobec tego, co Ubuś zaciagnie z Synaptica.
Z czasem te błędy zniknlęy, w zamian przyszła nowa filozofia systemu podobna trochę do VIsty i MacOS, polegająca na wpakowaniu wsystem wszystkiego, co się da, ze sporym sosem bzdurnych zależności, jak Avahi czy PA.
Rozwiązanie tego problemu polityki Ubuntu zawsze było pod reką i zwało się Debian, a prawdziwy system "dla mnie", który chodzi tak, jak ja chcę, to niestety okazało sie Gentoo.
I tak już zostalo
A co do "kryytyki" ze strony pokemonów z neozdrady, tudzież kościoła wynznawców Apple, to mam takie fajne miejsce w /dev/null/windows i /dev/null/apple gdzie trafiają ich "argumenty".
Podobnie z resztą trktuje fanboyów Ubuntu, Fedory, Mandrivy, czy Debiana, którzy też czasami zbyt nerwowo wyrażają swoją miłość dla takiej czy innej dystrybucji.
W tym jednak przypadku okoliczńnościalagodzącą jest to, że przeważnie te osoby mają niewleikie pojęcie o tym, co da się osiągnąć gdzieć w nirwanicznych rejonach kosmosu, za ich ulubioną dystrybucją.
Żal mi trochę sekciarzy FreeBSd, bo Ci z kolei sprawiają wrażenie, jakby bronili oblężonej twierdzy.
Pozdrawiam
Potem przyszła wymiana komputera, nowy miał dysk SATA, Win XP tego nie obrabia.
Pytam znajomych, w sklepach, wszędzie słyszę, że trzeba Vistę.
Poczytałem sobie o tej VIście, (to był system na rynku obecny od ok 2 tygodni), i mi się jej odechciało natychmiast, jak przeczytałem 20 komentarzy zachwyconych użytwkoników.
Więc poszedłem do firmy, z której mam neta, i poprosiłem, zeby mi Auroxa wypalili, ale Aurox juz nie istniał, zamiast niego było Ubuntu.
Działało to coś na dysku SATA, sprzęt zaliczył Ubuś w miarę bezstresowo.
Sypał się niemiłosiernie na aktualizacjach, potem przyszły inne błędy, i komplenta bezsilność wobec tego, co Ubuś zaciagnie z Synaptica.
Z czasem te błędy zniknlęy, w zamian przyszła nowa filozofia systemu podobna trochę do VIsty i MacOS, polegająca na wpakowaniu wsystem wszystkiego, co się da, ze sporym sosem bzdurnych zależności, jak Avahi czy PA.
Rozwiązanie tego problemu polityki Ubuntu zawsze było pod reką i zwało się Debian, a prawdziwy system "dla mnie", który chodzi tak, jak ja chcę, to niestety okazało sie Gentoo.
I tak już zostalo
A co do "kryytyki" ze strony pokemonów z neozdrady, tudzież kościoła wynznawców Apple, to mam takie fajne miejsce w /dev/null/windows i /dev/null/apple gdzie trafiają ich "argumenty".
Podobnie z resztą trktuje fanboyów Ubuntu, Fedory, Mandrivy, czy Debiana, którzy też czasami zbyt nerwowo wyrażają swoją miłość dla takiej czy innej dystrybucji.
W tym jednak przypadku okoliczńnościalagodzącą jest to, że przeważnie te osoby mają niewleikie pojęcie o tym, co da się osiągnąć gdzieć w nirwanicznych rejonach kosmosu, za ich ulubioną dystrybucją.
Żal mi trochę sekciarzy FreeBSd, bo Ci z kolei sprawiają wrażenie, jakby bronili oblężonej twierdzy.
Pozdrawiam
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
- etmoon
- Sędziwy Jeż
- Posty: 67
- Rejestracja: 08 sie 2010, 14:56
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
Twoja filozofia przypomina trochę podział na różne kościoły w chrześcijaństwie
Moim zdaniem powinno używać się takiego systemu/dystrybucji jaka komu jest wygodna i akceptować wybór innych użytkowników. Często wybór dystrybucji zależy od stopnia zaawansowania użytkowników. Nie wszyscy są informatykami i nie mają co z czasem robić tylko uczyć się manuala Gentoo. Gentoo ma ogromne możliwości ale większości starczy Ubu lub Fedora. Nie czarujmy się, Gentoo jest dla ekspertów w dziedzinie OS-ów i żaden zwykły użytkownik po niego na początku nie sięgnie.
Moim zdaniem powinno używać się takiego systemu/dystrybucji jaka komu jest wygodna i akceptować wybór innych użytkowników. Często wybór dystrybucji zależy od stopnia zaawansowania użytkowników. Nie wszyscy są informatykami i nie mają co z czasem robić tylko uczyć się manuala Gentoo. Gentoo ma ogromne możliwości ale większości starczy Ubu lub Fedora. Nie czarujmy się, Gentoo jest dla ekspertów w dziedzinie OS-ów i żaden zwykły użytkownik po niego na początku nie sięgnie.
- jacekalex
- Gibki Gibbon
- Posty: 4678
- Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: MATE
- Architektura: x86_64
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
Raczej kiepski wniosek.etmoon pisze:Twoja filozofia przypomina trochę podział na różne kościoły w chrześcijaństwie
Moim zdaniem powinno używać się takiego systemu/dystrybucji jaka komu jest wygodna i akceptować wybór innych użytkowników. Często wybór dystrybucji zależy od stopnia zaawansowania użytkowników. Nie wszyscy są informatykami i nie mają co z czasem robić tylko uczyć się manuala Gentoo. Gentoo ma ogromne możliwości ale większości starczy Ubu lub Fedora. Nie czarujmy się, Gentoo jest dla ekspertów w dziedzinie OS-ów i żaden zwykły użytkownik po niego na początku nie sięgnie.
Gentoo może strasznie wygląda (strach ma wielkie oczy), ale jest takim samym Linuxem, jak wszystkie inne.
Jedyna róznica, to flagi USE, ale te skonfigurowałem sobie sam, klikając myszką w porthole.
W tym systemie jednak doświadczenie zdobywa się stopniowo.
Różnica z Ubuntu polega na tym,że system jest w miarę spójny, podczas gdy w Ubuntu nieraz widywalem jakieś kretyńskie konflikty programów i bibliotek.
A kiedy wreszcie, w okolicach 9.04, 9.10 Ubuntu osiągnął poziom, w którym tych konfliktów bylo stosunkowo mało, toi tak byly kłopoty z pomyslami Developerów, wpychanie na siłę PA, NM , Avahi, i różnych innych "ulepszeń" potrzebnych mi, jak łysemu grzebień, ale zahaczonych w zależnościach.
Poza tym, to co mi odpowiada, to wybór kilku wersji programu, nie ma obowiązku instalowania najnowszej wersji, nie mam też kłopotu z kernelem, przy którym po aktualizacji systemu (co kilka dni) zostawałem bez obrazu i w konsoli i w środowisku graficznym (w Ubuntu 10.04 LTS).
W Gentoo sam kompiluje kernele, i wiem, co w nich jest, skutkiem powyższym, na przestrzeni od wersji 2.6.33 do 3.4.2 naigdy nie mialem przypału ze sterami grafiki, ktore w Ubu 10.04 zdażaly się co aktualizację.
także rzeczywiście system poznaje się po malutku, ale potem nie ma z nim problemów, nawet ponowna instalacja nie jest problemem, jak wiesz, co jest grane i masz konfigi ze starego systemu.
Natomiast nie wiem, co to kłopoty z walniętą paczką z repozytorium, przez którą rypło się to czy tamto.
Dla porównania w Debianie Wheezy mialem 2 problemy, raz udev i libtmp-runtime, raz dpkg-divert kontra nvidia.
Problemów z kolejnymi wersjiami Ubuntu nie miałem nawet sily liczyć, choć system znam nie najgorzej.
Także Gentoo raczej zostanie na swoim miejscu, choć za moment planuję przeprowadzkę na GCC-4.7 z lto.
A zaczynałem od Ubuntu 7.04.
To by było na tyle
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
-
- Przyjaciel
- Posty: 6686
- Rejestracja: 20 sty 2009, 23:12
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: pwd
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
jacekalex pisze: A co do "kryytyki" ze strony pokemonów z neozdrady, tudzież kościoła wynznawców Apple
(..>)
Żal mi trochę sekciarzy FreeBSd(...)
Ja się tylko chciałem zapytać, do jakiej grupy zaliczają się Ci, co wyznają kult Gentoo? Do jakiejś się muszą zaliczać. No chyba że to jedyna słuszna dystrybucja...jacekalex pisze:Z czasem te błędy zniknlęy, w zamian przyszła nowa filozofia systemu podobna trochę do VIsty i MacOS, polegająca na wpakowaniu wsystem wszystkiego, co się da, ze sporym sosem bzdurnych zależności, jak Avahi czy PA.
Rozwiązanie tego problemu polityki Ubuntu zawsze było pod reką i zwało się Debian, a prawdziwy system "dla mnie", który chodzi tak, jak ja chcę, to niestety okazało sie Gentoo.
O pomoc pytaj a forum, a nie przez PW.
- jacekalex
- Gibki Gibbon
- Posty: 4678
- Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: MATE
- Architektura: x86_64
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
Kult? a ja się zapytam, dlaczego tak czesto wszyscy chcą mnie nawracać na paczkologię, która mi niezbyt obpowiada.
Największa wada gentoo polega na tym, że jak się przynasz, wszscy chcą cię nawracać na jedynie słuszną paczkologię.
W dodatku są to fachowcy, dla których cześto Debian Squeeze jest trudny w konfiguracji
Albo pocieszny temat, jest na forum - tytuł Fedora 17 szybsza od Ubuntu 12.04,
i jaka z tego dsykusja, a jaka tragedia
I jakoś nikt nie napisze, co wywalić z Ubuntu, żeby byl szybszy, a conieco można usunąć z korzyścią dla systemu, bez wielkiej szkody dla jego działania.
Poaza tym jestem ciekaw, kto tu kiedy (z Ludzi piszących w tym wątku) , widział dyskusję z fanboyem *BSD czy Apple.
I tutaj też się coś podobnego zaczyna, tylko problem w tym, że czasami dyskusje prowadzą Ludzie, którzy nie wiedzą, co to sa zmienne sytemowe (pokazywane poleceniem env z terminala).
I potem zaczyna sie dłuuga i energiczna "dyskusja".
To by było na tyle
Największa wada gentoo polega na tym, że jak się przynasz, wszscy chcą cię nawracać na jedynie słuszną paczkologię.
W dodatku są to fachowcy, dla których cześto Debian Squeeze jest trudny w konfiguracji
Albo pocieszny temat, jest na forum - tytuł Fedora 17 szybsza od Ubuntu 12.04,
i jaka z tego dsykusja, a jaka tragedia
I jakoś nikt nie napisze, co wywalić z Ubuntu, żeby byl szybszy, a conieco można usunąć z korzyścią dla systemu, bez wielkiej szkody dla jego działania.
Poaza tym jestem ciekaw, kto tu kiedy (z Ludzi piszących w tym wątku) , widział dyskusję z fanboyem *BSD czy Apple.
I tutaj też się coś podobnego zaczyna, tylko problem w tym, że czasami dyskusje prowadzą Ludzie, którzy nie wiedzą, co to sa zmienne sytemowe (pokazywane poleceniem env z terminala).
I potem zaczyna sie dłuuga i energiczna "dyskusja".
To by było na tyle
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
- andres88pl
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 215
- Rejestracja: 27 wrz 2009, 10:45
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 13.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Lublin
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
Jeżeli ktoś przez całe życie miał Windowsa to naprawdę ciężko przestawić się na Linux - przyzwyczajenia przede wszystkim. Ale jak już się zainstaluje Ubunciaka i popracuje na nim tak przynajmniej miesiąc bez używania Windowsa to nasuwa się myśl co ja widziałem w windzie- chyba gry i niektóre programy których odpowiedników nie ma Linux. Porównanie szybkości ilości błędów i bezpieczeństwo to Linux bije na głowę Windowsa. Nie wyobrażam sobie powrotu do Windowsa. Pozdrawiam
-
- Przyjaciel
- Posty: 6686
- Rejestracja: 20 sty 2009, 23:12
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: pwd
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
Ja nie mam zamiaru Cię nawracać. Moją uwagę zwróciło tylko to, w jaki sposób nazywasz użytkowników innych dystrybucji i/lub systemów. Czysta ciekawość... A dlaczego kult? Może inaczej. Użytkownik *BSD to sekciarz, "windziarze" bądź "neostradowcy" (wydaje mi się, że to jedno i to samo, ale mogę się mylić) to pokemony, Mac OS tudzież apple ma swój kościół. W takim razie kim jest użytkownik Gentoo? Potrafisz się przypisać do jakiejś grupy? Macie jakąś nazwę?jacekalex pisze:Kult? a ja się zapytam, dlaczego tak czesto wszyscy chcą mnie nawracać na paczkologię
Widzisz, na forum staramy się akceptować "inność" użytkowników i nie wytykać im tego palcami. Jakby nie było, pokrywa się to z filozofią Ubuntu. Poza tym, aby zbytnio się nie rozpisywać to napiszę, że w sieci już chyba wystarczy takich miejsc, gdzie jak ktoś ma ochotę, to może udowadniać wyższość jednego systemu nad drugim. Przyznam, że osobiście nazywam to niekończącym udowadnianiem wyższości swojej głupoty albo niewiedzy w stosunku do innych użytkowników. Zacytuję poniżej twoją wypowiedź, gdyż w jednym się zgadzamy...jacekalex pisze: Poaza tym jestem ciekaw, kto tu kiedy (z Ludzi piszących w tym wątku) , widział dyskusję z fanboyem *BSD czy Apple.
jacekalex pisze:problem w tym, że czasami dyskusje prowadzą Ludzie, którzy nie wiedzą, co to sa zmienne sytemowe (pokazywane poleceniem env z terminala).
I potem zaczyna sie dłuuga i energiczna "dyskusja".
Nie muszę Ci chyba tłumaczyć od czego jest przycisk "zgłoś post"...jacekalex pisze:I tutaj też się coś podobnego zaczyna
-- 21 cze 2012 20:42 --
Z ilością błędów, akurat bym uważał. Zaglądnij choćby na launchpad. Prawda natomiast jest taka, że nieważne jak bezpieczny jest system, największym szkodnikiem i to bez znaczenia jaki to system, jest jego użytkownik.andres88pl pisze:Porównanie szybkości ilości błędów i bezpieczeństwo to Linux bije na głowę Windowsa. Nie wyobrażam sobie powrotu do Windowsa. Pozdrawiam
O pomoc pytaj a forum, a nie przez PW.
- qnebra
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 177
- Rejestracja: 06 maja 2012, 23:38
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 16.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
Znam to. W tej chwili siostra nie może przyzwyczaić się do Windows po prawie miesiącu używania Ubuntu. Wszystko takie na odwrót i wogóle. Zresztą, coby się pochwalić, ma za sobą swój pierwszy kontakt z terminalem. Zresztą z samym Windowsem się dzieją delikatne cyrki. Otóż:
- nie obsługuje pamięci masowych oprócz jednej, o wykryciu telefonu możesz pomarzyć.
- nie da się zainstalować sterowników od Canon MP180
- pochłania na starcie 1,2 GB RAMu pomimo wyłączenia połowy usług
- nie potrafi skonfigurować własnych aktualizacji.
- nie obsługuje pamięci masowych oprócz jednej, o wykryciu telefonu możesz pomarzyć.
- nie da się zainstalować sterowników od Canon MP180
- pochłania na starcie 1,2 GB RAMu pomimo wyłączenia połowy usług
- nie potrafi skonfigurować własnych aktualizacji.
laptop: Lenovo G565/ CPU: AMD Athlon II P 340/ RAM: 4GB/ GPU: AMD Radeon Mobility 5470
- soulreaver1
- Wytworny Kaczor
- Posty: 409
- Rejestracja: 13 mar 2009, 10:03
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: 127.0.0.1
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
Każdego potrafisz przyporządkować do odpowiedniej sekty a niestety twoja własna wypowiedź nosi znamiona fanbojstwa w czystej postaci.jacekalex pisze:Ja z Windows miałem większe lub mniejsze problemy, zawsze mialem sporą listę aktualnych zabezpieczeń, a ten i tak jakieś świństwa łapał.
Potem przyszła wymiana komputera, nowy miał dysk SATA, Win XP tego nie obrabia.
Pytam znajomych, w sklepach, wszędzie słyszę, że trzeba Vistę.
Poczytałem sobie o tej VIście, (to był system na rynku obecny od ok 2 tygodni), i mi się jej odechciało natychmiast, jak przeczytałem 20 komentarzy zachwyconych użytwkoników.
Więc poszedłem do firmy, z której mam neta, i poprosiłem, zeby mi Auroxa wypalili, ale Aurox juz nie istniał, zamiast niego było Ubuntu.
Działało to coś na dysku SATA, sprzęt zaliczył Ubuś w miarę bezstresowo.
Sypał się niemiłosiernie na aktualizacjach, potem przyszły inne błędy, i komplenta bezsilność wobec tego, co Ubuś zaciagnie z Synaptica.
Z czasem te błędy zniknlęy, w zamian przyszła nowa filozofia systemu podobna trochę do VIsty i MacOS, polegająca na wpakowaniu wsystem wszystkiego, co się da, ze sporym sosem bzdurnych zależności, jak Avahi czy PA.
Rozwiązanie tego problemu polityki Ubuntu zawsze było pod reką i zwało się Debian, a prawdziwy system "dla mnie", który chodzi tak, jak ja chcę, to niestety okazało sie Gentoo.
I tak już zostalo
A co do "kryytyki" ze strony pokemonów z neozdrady, tudzież kościoła wynznawców Apple, to mam takie fajne miejsce w /dev/null/windows i /dev/null/apple gdzie trafiają ich "argumenty".
Podobnie z resztą trktuje fanboyów Ubuntu, Fedory, Mandrivy, czy Debiana, którzy też czasami zbyt nerwowo wyrażają swoją miłość dla takiej czy innej dystrybucji.
W tym jednak przypadku okoliczńnościalagodzącą jest to, że przeważnie te osoby mają niewleikie pojęcie o tym, co da się osiągnąć gdzieć w nirwanicznych rejonach kosmosu, za ich ulubioną dystrybucją.
Żal mi trochę sekciarzy FreeBSd, bo Ci z kolei sprawiają wrażenie, jakby bronili oblężonej twierdzy.
Pozdrawiam
- Hrluc
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 206
- Rejestracja: 02 maja 2008, 14:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 16.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
Windows 7 po czterech dniach zajmuje 30 gb... .Bzdury...U mnie po roku zajmuje 11,8 gb i ta wartość się utrzymuje (zainstalowany office 2007 i inne duperele).System pobiera aktualizacje,to trzeba czyścić .
- Tomfoc
- Gibki Gibbon
- Posty: 2183
- Rejestracja: 30 lis 2011, 21:14
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 22.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
@Hrluc bądź uprzejmy i podaj co w tej windzie można jeszcze wyczyścić aby ją odchudzić. Wracając do tematu: Ubuntu to całkiem sympatyczny system. Zawiera wszystko, co potrzebuję. Już dawno pozbyłbym się windy, lecz niestety laptop pod Ubuntu mi się nagrzewa. W upalne dni jest to trudne do zniesienia. Pod ubuntu oglądam film na ipli i mam 65 stopni procka, a ten sam film na ipli pod Windows 7 grzeje lapka do 52 stopni. To grzanie się laptopa pod Ubuntu jest jedyną rzeczą, która mi w tym systemie przeszkadza.
- Shimmy
- Zakręcona Traszka
- Posty: 859
- Rejestracja: 24 mar 2011, 20:44
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 16.04
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
Tomfoc pisze:@Hrluc bądź uprzejmy i podaj co w tej windzie można jeszcze wyczyścić aby ją odchudzić. Wracając do tematu: Ubuntu to całkiem sympatyczny system. Zawiera wszystko, co potrzebuję. Już dawno pozbyłbym się windy, lecz niestety laptop pod Ubuntu mi się nagrzewa. W upalne dni jest to trudne do zniesienia. Pod ubuntu oglądam film na ipli i mam 65 stopni procka, a ten sam film na ipli pod Windows 7 grzeje lapka do 52 stopni. To grzanie się laptopa pod Ubuntu jest jedyną rzeczą, która mi w tym systemie przeszkadza.
Właściwie to nie tyle problem Ubuntu co beznadziejnego kernela 3.*.* pod względem zarządzania energią. Próbowałeś skryptów od ext73?
- Tomfoc
- Gibki Gibbon
- Posty: 2183
- Rejestracja: 30 lis 2011, 21:14
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 22.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
Zgadzam się. Próbowałem też innych dystrybucji (Debian, Suse, Fedora, Arch) i jest to samo. Na otwartych sterownika do mojego Radeona w ogóle nie da się pracować, bo temperatura jeszcze o około 10 stopni wzrasta. Ciekawe jest też to, że jak pod Windows 7 odpalę Iplę to mam użycie procka około 15%, pod Ubuntu jest już około 45%. Nie tylko Ipla grzeje tak lapka, bo inne programy też. Jakieś skrypty od ext73 stosowałem, ale to nie pomaga. Być może lepiej by było po zastosowaniu jego kerneli, ale na to jestem za cienki. Pozdrawiam.
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 12
- Rejestracja: 01 sty 2011, 12:44
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
nie wiem jaką 7 zainstalowałeś ale mi po instalce z tego co pamiętam zajmował grubo ponad 10 gb a sam office to tez coś ponad 1 gb. może włącz aktualizacje to zobaczysz magiczny ekran: "ściąganie 2 gb aktualizacji" a następnie "trwa instalowanie 97 aktualizacji ze 134"Hrluc pisze:Windows 7 po czterech dniach zajmuje 30 gb... .Bzdury...U mnie po roku zajmuje 11,8 gb i ta wartość się utrzymuje (zainstalowany office 2007 i inne duperele).System pobiera aktualizacje,to trzeba czyścić .
z forum windowsa:
"Space used - 14GB". Windows Enterprise Trial x64.
...Windows 7 x64 na partycji 30GB i teraz mam jeszcze 8,6GB wolnego miejsca...
poza tym dyskusja zmierza w kierunku :
"mój dziadek żył 80 lat",
"to niemożliwe bo mój tylko 70"
-
- Przyjaciel
- Posty: 340
- Rejestracja: 09 lip 2005, 18:33
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Xfce
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
Re: moja przygoda z ubuntu, dlaczego warto zainstalowac linuxa.
Cała ta dyskusja kto co lubi i jak chce mieć coś ustawione i dlaczego właśnie dlatego używa systemu takiego a nie innego, jest z punktu socjologicznego jałowa.
Wchodzi Windows 8? Wchodzi. Ludzie są przyzwyczajeni do Windows XP/7? Są. Kupują nowy komputer? Kupują. I mają Win8. I nie ma odwrotu, muszą się przyzwyczaić.
Dlaczego zatem ten sam proces nie miałby zachodzić w przypadku wdrażania Linuksa? Dostajemy komputer z Unity i mając pracę do wykonania nie zastanawiamy się, dlaczego, tylko jak. Jak poradzić sobie w tym środowisku, by wykonać swoją pracę. A potem się przyzwyczajamy.
Znam wiekowych (i to bardzo) seniorów, którzy po otrzymaniu komputera z preinstalowanym SUSE po prostu siedli do niego i nauczyli się obsługi. Zajęło im to z dwa dni. Oczywiście, nie śmigają jak jakieś geeki, ale podstawowa funkcjonalność przeglądania stron, otwierania zdjęć, wysyłania poczty - to pikuś. A pokolenie młodych myślicieli zaraz by kombinowało, jak ten system doprowadzić do stanu, by wyglądał jak XP, a potem jeszcze żeby programy z Windowsa pod WINE puścić, itp.
Przy założeniu trwania w miejscu ludzkość dzisiaj dalej by zboże kamiennymi sierpami kosiła.
Wchodzi Windows 8? Wchodzi. Ludzie są przyzwyczajeni do Windows XP/7? Są. Kupują nowy komputer? Kupują. I mają Win8. I nie ma odwrotu, muszą się przyzwyczaić.
Dlaczego zatem ten sam proces nie miałby zachodzić w przypadku wdrażania Linuksa? Dostajemy komputer z Unity i mając pracę do wykonania nie zastanawiamy się, dlaczego, tylko jak. Jak poradzić sobie w tym środowisku, by wykonać swoją pracę. A potem się przyzwyczajamy.
Znam wiekowych (i to bardzo) seniorów, którzy po otrzymaniu komputera z preinstalowanym SUSE po prostu siedli do niego i nauczyli się obsługi. Zajęło im to z dwa dni. Oczywiście, nie śmigają jak jakieś geeki, ale podstawowa funkcjonalność przeglądania stron, otwierania zdjęć, wysyłania poczty - to pikuś. A pokolenie młodych myślicieli zaraz by kombinowało, jak ten system doprowadzić do stanu, by wyglądał jak XP, a potem jeszcze żeby programy z Windowsa pod WINE puścić, itp.
Przy założeniu trwania w miejscu ludzkość dzisiaj dalej by zboże kamiennymi sierpami kosiła.
Root walks behind you.
404 sposoby na Linuksa: http://404.g-net.pl
#254787
404 sposoby na Linuksa: http://404.g-net.pl
#254787
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości