Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam

Czuję chęć poznania czegoś nowego padło na Linuxa, jakieś pół roku temu postanowiłam z Ubuntu ale szybko mnie to przeraziło. Nie dając za wygraną postanowiłam dalej próbować. Korzystając z rady pana Google chciałam nieco o Linuxie znalazłam świetny artykuł http://www.linux.pl/?id=article&show=520.
Chciałabym aby ktoś postarał mi się naświetlić w inny sposób dlaczego Linuxa/Ubuntu tak wielkie grono sobie chwali i tak walczy o jego rozpowszechnienie.

W punktach , które są tam zawarte postaram się przekazać bynajmniej moje subiektywne spojrzenie (okiem Windosowca) lecz nie jestem fanatyczką jednego systemu:

1. Zapomnij o wirusach i innych zagrożeniach z internetu - nie chodzę po stronach nieznanych i takich na których są wirusy ( xxx czy z crackami)
2. Nie musisz płacić za system i oprogramowanie - Większość ludzi nauczyło się do płacę więc wymagam, mam XPka oryginalnego ale już powoli zaczyna być starym systemem stąd ta chęć poznania.
3. Wolność - całe te otwarte źródło mnie nie interesuje, jestem użytkowniczką laptopa a nie maniaczką grzebiącą w oprogramowaniu ( z szacunkiem dla maniaków )
4. Czy Twój monitor często świeci na niebiesko? - Nie ponieważ nie robię jakiś dziwnych rzeczy na laptopie, po prostu z niego korzystam oglądając  filmy, serfując na internecie czy czasami grając a jak zaświeci to restart i po problemie.
5. Co możesz zrobić zaraz po instalacji systemu? - tu racja nic, muszę wszystko z głową i po kolei instalować ale w Linuxie chyba też każdy instaluje swoje programy.
6. Co to jest defragmentacja??? - Raz w miesiącu idąc spać włączę i tyle. Nie wiem czy jest szybszy czy nie ale działa.
7. Uaktualnij swoje wszystkie programy jednym kliknięciem! - Racja ale kto z użytkowników Windows nie ma instalek na dysku, nie grzebie po internecie.
8. Szukasz nowych programów? Nie musisz przetrząsać internetu! - Jak wyżej
9. Za dużo otwartych okien - użyj wirtualnych pulpitów - Ja lubię nie robić wszystkiego na raz bo wtedy jest chaos, nie mam za wielu okienek.
10. Jak często musisz restartować swój system po instalacji nowych programów i sterowników?  - Tak przywykłam do tego chyba jak każdy np: auto z manualną skrzynią biegów nikomu nie przeszkadza, co innego osobie, która przesiada się z auta z automatem na manual.
11. Czy Twój komputer nie jest w stanie obsłużyć Visty? - Mam IntelŸ Core™2 Duo, 4 GB ramu, NVIDIAŸ GeForceŸ 9200M GS 512 MB GDDR2, fakt dużo ludzi kupuje komputer pod gry ja kupuje taki by mi służył na lata, choć czasem gram nie w takie, które mają wielkie wymagania.
12. Linux zapewnia Ci większe bezpieczeństwo -  Jak wcześniej pisałam, nie wchodzę na strony dziwnego pochodzenia więc nie wiem co to wirusy bo ich nie mam, lub o nich nie wiem.
13. Korzystaj z tych samych dokumentów na Linuksie i Windows - Póki co to mnie nie dotyczy.
14. Linux i Wolne Oprogramowanie są innowacyjne i nowoczesne - LiveCD świetna sprawa ale strasznie wolno chodzi więc nie jestem w stanie stwierdzić czy dobrze działa. Co do efektów to każdy kogoś kopiuje, użytkownika mało to interesuje skąd.
15. Pomoc i dokumentacja - Tak samo jak w Windows to też w Linux rozwiązywanie problemów = forum.
16. Słuszna idea - Czy kupując dezodorant zastanawiam się nad dziurą ozonową i działalnością Greenpeace więc nie wydaje mi się aby to była jakaś korzyść dla systemu.

Czy jest ktoś w stanie mi naświetlić dlaczego Lunux jest warty zainstalowania ?.Instalacja obok Windows nie dotyczy ze względu na brak miejsca na dysku a LiveCD jest wolne i nie ułatwia zapoznania się z systemem, pokazuje tylko jak wygląda. Nie jestem fanatyczką windowsa tylko osobą otwartą na różne systemy. Celem napisania postu nie jest atak na użytkowników Linuxa tylko do osób co powiedzą konkretnie o zaletach systemu.

Temat raczej na pogaduchy niż tutaj.
Czy wart jest zainstalowania. Jeśli ma zastąpić Windowsa, to nie. Wiele osób na tym forum podkreślało że Linux to nie Windows więc go nie zastąpi. Co do tych wszystkich punktów.. no mnie się nie che wchodzić w polemikę.

Ja nie piszę, że ma zastąpić.

Sabcia pisze: ...Czy jest ktoś w stanie mi naświetlić dlaczego Lunux jest warty zainstalowania ?.Instalacja obok Windows nie dotyczy ze względu na brak miejsca na dysku a LiveCD jest wolne i nie ułatwia zapoznania się z systemem, pokazuje tylko jak wygląda. Nie jestem fanatyczką windowsa tylko osobą otwartą na różne systemy. Celem napisania postu nie jest atak na użytkowników Linuxa tylko do osób co powiedzą konkretnie o zaletach systemu.

...hmm takie tematy już były wałkowane nie raz
Trudno Ci wygospodarować na dysku 10GB na takiej maszynie , to jaki masz tam dysk ? ...bałagan na dysku
Nie polegałbym zbytnio na narzędziu systemowym XP do defragmentacji ( używaj np. Defraggler ) a bezpieczeństwo XP nie podlega dyskusji , wystarczy otworzyć zainfekowaną fotkę na NK ...

Pozdrawiam

Rafcio pisze:bezpieczeństwo XP nie podlega dyskusji , wystarczy otworzyć zainfekowaną fotkę na NK ...

No to zanim moderator się wkurzy i wyciepie wątek...
Nie tylko zainfekowaną fotkę. Wystarczy że jakiś jełop wpisze sobie hasło FTP do Total Commandera (czyli tak jakby je wielkimi literami wypisał i w całym mieście rozwiesił) do serwera, na którym ma jakąś Wielce Poważną Stronę - a już strona "Biura Obrotu Nierucho Mościami" zamienia się w wylęgarnię syfu. I wchodząc w dobrej wierze na całkiem z pozoru poważną i absolutnie poza wszelkimi podejrzeniami pozostającą stronę nagle się dowiadujemy, że mamy trojana albo inne świństwo.
I wcale nie jest to takie rzadkie - tylko w tym miesiącu miałem dwa takie przypadki, kiedy "samo z siebie" klientowi "coś się wgrało"

Ja nie jestem taką obeznaną użytkownika , nie lubię grać na komputerze ani nie porównuje do innych systemów chce jedynie poznać opinie. W wyżej napisałam jak mniej więcej uzyskuje system i jaka jest moja wiedza na ten temat. Czy nikt mi tego nie wyjaśni.?

A ja w poście wyżej też coś Ci napisałem - znalazłaś?
Poza tym czego Ty właściwie chcesz, udowodnienia wyższości jednych świąt nad drugimi? Zainstaluj sobie Ubunciaka obok Windowsa, spróbuj, jak nie będzie pasować to go wyciepiesz.

A moja opinia prywatna? Nie korzystałem nigdy z Windowsa (poza paroma sporadycznymi przypadkami) więc pewnie nie pomogę... chociaż nie, jedno mam:

Pod Windowsem nie ma Mileny ABC - a to program bez którego życie mi niemiłe

Dlaczego Linux / Ubuntu?

Czuję chęć poznania czegoś nowego padło na Linuxa,

Właśnie dlatego

1 powód bezpieczeństwo na pewno możesz być jego bardziej pewien niż na Windowsie, 2 Stabilność i szybkość jeżeli znudziły Ci się zwiechy systemu, blue screen, restarty samoistne zamrożenia ekranu to polecam Ubuntu a co do szybkości to poszukaj u wujka Google lub YouTube - liczne testy i porównania. 3 Łatwość dostępności programów i sterowników -wszystko dostępne w systemie bez konieczności szukania po necie wystarczy tylko dostęp do internetu. 4 małe wymagania sprzętowe w porównaniu do Windowsa. 5 wszystko legalnie i za darmo. 6 wspaniała pomoc forumowiczów. Pozdrawiam

http://tech.wp.pl/kat,1009785,title,Czy ... omosc.html
Sam Microsoft przyznaje, że lepszy jest Linux, dlatego na 10 tys. komputerów zainstalowany jest Linux, który obsługuje połączenia Skype.

7. Uaktualnij swoje wszystkie programy jednym kliknięciem! - Racja ale kto z użytkowników Windows nie ma instalek na dysku, nie grzebie po internecie.
8. Szukasz nowych programów? Nie musisz przetrząsać internetu! - Jak wyżej

rozumiem, że jak wychodzi nowy skype,nero czy czego się tam teraz w rezerwacie windowsa używa to Ty już masz wszystkie update'y na dysku, ciekawe...
nowe aplikacje też same z siebie wrzucają się na Twój mało pojemny dysk

Nie chciałbym wyjść na ideologicznego fundamentalistę, ale z wszystkich powyższych punktów, porównań, itp., najistotniejszy w mojej opinii jest punkt 16. Idea, czyli co za tym idzie, skupiona wokół myśli przewodniej społeczność. Godzinami można się obrzucać argumentami opisującymi piękne i brzydkie cechy Windowsa i Linuksa. Finalnie dochodzimy do tego, że każdy używa, co jest dla niego wygodniejsze. Ale za terminem 'społeczność' stoją inne przesłanki, niż wygodnictwo lub podążanie za wyborem tłumu.

Dla wielu termin ten pachnie jak nie fanatyzmem, to jakimś sekciarstwem - "Co mi po jakichś utopijnych ideach, ja se tylko komputer używam - co mi po jakiejś społeczności"... No ale popatrzmy - po co ludzie się na facebooka zapisują, czy na NK - czy tam też nie mamy do czynienia ze społecznościami? Zatem sama idea organizowania się ludzi w jakąś grupę nie jest utopijnym dramatem.

Drugi punkt oporu "No dobra, może i społeczność, ale ja tylko se komputera używam, nie znam się na Lunuksie, po prostu piosenki chcę sobie puszczać i filmiki". No i ok. Używajcie, korzystajcie, poszerzajcie horyzonty. Już samo to stanowi o przynależności do grup użytkowników Linuksa, bez konieczności aktywnego pisania programów/tłumaczenia/zgłaszania błędów/innych (niektórym przychodzi na to ochota po jakimś czasie :) ). Co po wysiłku tysięcy programistów, gdy nikt nie będzie CHOĆBY używał ich programów.

No i najbardziej drażliwe wytłumaczenie sensu istnienia i przynależności do tej społeczności - "W imię czego mam się tak mordować z tym Linuksem, tutaj nawet gry nie działają z Windowsa". Otóż w skomercjalizowanym świecie robimy za chodzące portfele dla wielu instytucji czy korporacji. Zdzierają z nas podatki, składki, wplątują w okresowe transakcje wiązane, robią kisiel w głowie reklamami, robią z nas złodziei, piratów, oszukują na jakości produktów, itp itd - długo by wymieniać. Jeżeli ktoś nie odczuwa potrzeby posiadania świadomości tego faktu, jak też możliwości wyboru i decydowania (choćby o swoich finansach) - to i dylemat 'linux czy windows' jest praktycznie nieważny w jego przypadku - szkoda się wychylać z tłumu. Ale to właśnie wolne oprogramowanie (w rozszerzonym znaczeniu wolna kultura), w tym Linux, daje namiastkę możliwości samodzielnego podejmowania decyzji i wyboru - choćby takiej błahostki jak to, co mamy zainstalowane na komputerze. Wiadomo, czasem nie ma się wyboru (praca), odpowiednich znajomych (kwestie techniczne instalacji i obsługi), czy też odpowiedniego sprzętu (sterowniki). Ale co może nas powstrzymać przed przetestowaniem, sprawdzeniem, odnalezieniem się w nowej rzeczywistości? Innymi słowy, po co ma ktoś nas na smyczy prowadzać, skoro potrafimy samodzielnie latać...

salvadhor pisze: ...Ale to właśnie wolne oprogramowanie (w rozszerzonym znaczeniu wolna kultura), w tym Linux, daje namiastkę możliwości samodzielnego podejmowania decyzji i wyboru - choćby takiej błahostki jak to, co mamy zainstalowane na komputerze.

I dla mnie ten argument jest decydujący - wolność . Zwłaszcza w obecnych czasach, gdy ciągle i w każdej dziedzinie życia ktoś za nas decyduje, co nam wolno, kiedy i ile.

Wolność - mocne słowo. Ja bardzo proszę o przykłady tej wolności użytkownika np. Ubuntu w porównaniu do użytkownika Windows.

Może mnie ktoś uświadomić jaki ten temat ma sens? Autorka niby chce tego linuksa, ale rozkłada go na czynniki pierwsze jak 4-latek obiad na stole, a te wytłuszczone "argumenty" już w ogóle dla mnie niezrozumiałe. System się rozkłada na czynniki "ergonomia", "szybkość", "stabilność" a ja tu widze bełkot o jakiejś defragmentacji i porównywanie nawyków z Windowsa do Ubuntu.

Tomfoc pisze:Wolność - mocne słowo. Ja bardzo proszę o przykłady tej wolności użytkownika np. Ubuntu w porównaniu do użytkownika Windows.

Nie wiem za bardzo do czego pijesz, ale tego się nie da porównać. A choćby możliwość głębszej konfiguracji systemu, są także wersje minimal, nikt Ci nie narzuca co masz używać (jak to jest prowadzone w W8), zresztą nie tylko Ubuntu. Możesz sobie skomponować Gentoo z czym chcesz i do czego chcesz, w Windowsie prócz zmiany kolorku paseczka i usuwania zewnętrznego oprogramowania więcej nie zmienisz.

3. Wolność - całe te otwarte źródło mnie nie interesuje, jestem użytkowniczką laptopa a nie maniaczką grzebiącą w oprogramowaniu ( z szacunkiem dla maniaków )

Ale oni nie robią tego jak sztuka dla sztuki, oni je robią byś mogła je używać więc powinno Cie interesowac ale z innej perspektywy - nie programistki a użytkowniczki. Nie musisz grzebać w kodzie, żeby posłuchać muzyki, tylko isntalujesz te WOLNĄ (a jak chcesz to i płatną) aplikacje i słuchasz.

Nie wiem skąd naczytałaś się różnych bzdur ale Linuksa używają nie tylko geecy, programiści i reszta IT sfery wciąż przesyłający łatki, bugi itd. Jeśli tak uważasz to naprawdę Ci współczuje, moja dziewczyna tez Ci współczuje - używa Fedory i kompletnie nie ma głowy do komputerów (chociaż w konsoli wręcz pływa ), nie interesuje jej co siedzi w laptopie ale ma jedną ważną cechę, której jednej osobie tutaj chyba zabrakło - nie miętoli tego Linuksa z Windowsem bawiąc się w bezsensowne porównania.

Shimmy pisze:....

Tomfoc pisze:Wolność - mocne słowo. Ja bardzo proszę o przykłady tej wolności użytkownika np. Ubuntu w porównaniu do użytkownika Windows.

Nie wiem za bardzo do czego pijesz, ale tego się nie da porównać. A choćby możliwość głębszej konfiguracji systemu, są także wersje minimal, nikt Ci nie narzuca co masz używać (jak to jest prowadzone w W8), zresztą nie tylko Ubuntu. Możesz sobie skomponować Gentoo z czym chcesz i do czego chcesz, w Windowsie prócz zmiany kolorku paseczka i usuwania zewnętrznego oprogramowania więcej nie zmienisz.

@Shimmy - przepraszam jeśli moje pytanie wywołało u Ciebie irytację. Nie to było moim zamiarem. Używam Ubuntu 12.04 z Unity i nie widzę na chwilę obecną lepszego systemu. Już kilka razy w różnych tematach na forum pisałem, że jedyna rzecz, jaka wkurza mnie w Ubuntu (innych dystrybucjach też) to zwiększona o kilka stopni (w porównianiu do Windows) temperatura mojego laptopa. Windowsa 8 nie znam i jakoś mnie do niego nie ciągnie. Co do wolności zawartej w systemie operacyjnym, to zupełnie inaczej to postrzegam. Piszesz o Windowsie i możliwości zmiany w nim koloru paseczka i itp. Prawda jest taka, że niczego więcej nie potrzebuję. Podobnie w Ubuntu - po świeżej instalacji dokonuję jedynie drobnych zmian wyglądu, odinstalowuję co zbędne i doinstalowuję programy, z których zamierzam korzystać. Potrzeby głębokiego grzebania w konfiguracji nie widzę. Zarówno pod Windows, jak i pod Ubuntu, jeśli potrzebuję pakietu biurowego, to go instaluję. Podobnie jest z innymi niezbędnymi programami. Gdzie wobec tego jest ta wolność? Pozdrawiam.

Tomfoc pisze:Używam Ubuntu 12.04 z Unity i nie widzę na chwilę obecną lepszego systemu.

I to jest właśnie ta wolność.

Wybrałeś domyślne Ubuntu 12.04 z Unity - innym osobom, to nie odpowiada, dlatego też decydują się na zmianę środowiska graficznego (zaznaczam, że wolność to nie tylko środowisko graficzne).
W Windows, masz to narzucone:

Sabcia pisze: Czy jest ktoś w stanie mi naświetlić dlaczego Lunux jest warty zainstalowania ?

Sama się musisz przekonać. To ma być twoja decyzja. Dlaczego chcesz, aby ktoś decydował za Ciebie?*

*Potraktuj to, jako pytanie retoryczne.

@tomfoc

Czynników poczucia wolności jest wiele. Np. to nie wydawanie pieniędzy na system rodzi u wielu opór, tylko brak możliwości racjonalnego i optymalnego dokonywania zakupów. Nieciekawie skonstruowana licencja Windowsa, brak możliwości przenoszenia instalacji pomiędzy komputerami (znowu - patrz licencja), przymusowy haracz z każdym nowo zakupionym komputerem/laptopem (w większości przypadków). Oczywiście mało kto się tym przejmuje, ale niektórym osobom poczucie godności nie pozwala na robienie z siebie złodzieja na wskutek prawniczego bełkotu, który potrafi wyprodukować korporacja.

Grzebanie w bebechach systemu to nie jest zajęcie, któremu każdy z użytkowników musi się oddawać, ale to dzięki możliwości takiego grzebania można utrzymać odpowiedni czas reakcji w przypadku wykrycia luk bezpieczeństwa. W Linuksie lubiący dłubać to naprawią, w Windowsie na poprawienie niektórych błędów czeka się i czeka. A o ilu dziurach wciąż nie wiadomo?

Kolejny przypadek to orwellowska obsesja szpiegowania naszych poczynań. Niby fobia, ale istnieniu faktów wysyłania przez Windows danych w nieciekawe miejsca nie sposób zaprzeczyć. Kto, dlaczego, jak i po co zbiera niektóre informacje - nigdy się być może nie dowiemy.

Następnie mamy modny 'vendor lock', czyli uzależnienie się od rozwiązań jednej firmy. Przypuśćmy, że programy na Windowsie i tak mamy darmowe, ale sam Windows i sterowniki są zamknięte - w momencie, gdy producent sterowników naszego sprzętu stwierdzi, że będzie je pisał/poprawiał już tylko dla Windows 8 - my musimy podążyć ścieżką, jaką przygotował dla nas tandem organizmów żywiących się naszym kosztem.

Innymi słowy - każdy znajdzie coś dla siebie.

Tomfoc pisze:Gdzie wobec tego jest ta wolność?

Wolność polega na tym, że to Ty decydujesz o sobie, podejmujesz decyzje, masz wybór. Nikt nie zmusza Cię do robienia czegoś wbrew własnej woli. Jest wiele osób, które tego nie rozumieją.

salvadhor pisze:
Kolejny przypadek to orwellowska obsesja szpiegowania naszych poczynań. Niby fobia, ale istnieniu faktów wysyłania przez Windows danych w nieciekawe miejsca nie sposób zaprzeczyć. Kto, dlaczego, jak i po co zbiera niektóre informacje - nigdy się być może nie dowiemy.


Innymi słowy - każdy znajdzie coś dla siebie.

Orwell Świetne porównaniem naprawdę. (polecam do przeczytania)

Widzicie drodzy Panowie jestem osobą co od lat używała Windowsa i nie przejmowała się niczym, miało działać i już. Ubuntu zobaczyłam u znajomego, gdzie pokazał mi jak działa ów system. Niestety każdy kto wiele lat używa Windowsa boi się od niego odseparować ponieważ jest swojego rodzaju dyktatorem (Orwell). Mi ciężko jest powiedzieć DOŚĆ tego koniec z płaceniem. Jak już wcześniej zostało powiedziane , jesteśmy chodzącymi portfelami i niczym więcej. Dużo osób płaci dużo pieniędzy na Windows, przykładem jest brat kiedy płyta główna mu się spaliła i 500 zł wyrzucił w błoto po 2 miesiącach, są piraty nie powiem ludzie piracą systemy ale nauczona jestem nie okradać i być okradaną. Ciężko jest ludziom odseparować się od wieloletnich doświadczeń pomimo chęci dlatego ten temat.

Ps: Wytłuszczony druk to są punkty ze strony podanej jako argumentu Linuxa w linku zamieszczonym.