Ubuntu 12.10 wydane, czyli co mnie boli...

Plotki, ploteczki na temat Ubuntu
bear7
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6686
Rejestracja: 20 sty 2009, 23:12
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64
Lokalizacja: pwd

Re: Ubuntu 12.10 wydane, czyli co mnie boli...

Post autor: bear7 »

skandyn pisze:@brezniew

To może mi wyjaśnisz z którego repozytorium mam teraz pobierać, żeby mieć zawsze aktualne sterowniki do karty graficznej Nvidia.

Kod: Zaznacz cały

sudo apt-add-repository ppa:xorg-edgers/ppa
sudo apt-get update
sudo apt-get install nvidia-current nvidia-settings
Zawsze jakieś rozwiązanie...
O pomoc pytaj a forum, a nie przez PW.
Awatar użytkownika
brezniew
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 2680
Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:48
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Fluxbox
Architektura: x86_64

Re: Ubuntu 12.10 wydane, czyli co mnie boli...

Post autor: brezniew »

Pewnie "za jakiś czas" włączą.
PPA to Personal Package Archive, czyli prywatne repozytorium. Takie pytania to do właściciela takiego repozytorium.
Kiedy zechce to zaktualizuje.
Awatar użytkownika
makson
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1542
Rejestracja: 23 mar 2009, 07:10
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 16.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64

Re: Ubuntu 12.10 wydane, czyli co mnie boli...

Post autor: makson »

skandyn pisze:@brezniew

To może mi wyjaśnisz, z którego repozytorium mam teraz pobierać, żeby mieć zawsze aktualne sterowniki do karty graficznej Nvidia.
nvidia-current-updates w standardowych repozytoriach lub nawet nowowprowadzany nvidia-experimental.
Miałem Linuksa, zanim stało się to modne.
koperek18cm
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 87
Rejestracja: 25 paź 2009, 14:29
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Ostrołęka
Kontakt:

Re: Ubuntu 12.10 wydane, czyli co mnie boli...

Post autor: koperek18cm »

Zauważyłem jeszcze jeden problem z najnowszym Unity mianowicie strasznie zwolnił Dash. W 12.04 w chwile pojawiały mi się ikony wyszukiwanych programów/muzyki, a teraz czasami Dash potrafi nie wczytać wszystkich ikon (trzeba poczekać z 3 - 5 sekund, aż wczytają się ikony do nazw programów).
Funnykris
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 222
Rejestracja: 17 sty 2012, 00:15
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Cinnamon
Architektura: x86
Kontakt:

Re: Ubuntu 12.10 wydane, czyli co mnie boli...

Post autor: Funnykris »

Unity - tragedia. Reklama na reklamie (wiem że można usunąć). Zwalnia okropnie przy wyszukiwaniu plików. Wg mnie Global Menu jest strasznie chaotycznie zorganizowane i przeładowane.Z racji pozostawienia Nautilusa w wersji 3.4 Problemy z działaniem motywów na 3.6. Sterowniki własnościowe od Ati nie działają (pobierałem z zasobów oprogramowania). COU wolne jak żółw. Brak Synaptica na starcie. Ogółem całe to Unity się przycina... Na i3 3.2Ghz 4GB RAM DDR3 i Radeonie HD7470 (może ta karta to nie rakieta ale wszystkie najnowsze gierki na średnich przynajmniej jadą elegancko w 720p) to jakieś nieporozumienie. Przykro mi to mówić ale Windows7 działa szybciej :/
Ok już ponarzekałem sobie :D Zainstalowałęm Gnome 3.6 zaktualizowałem Nautilusa do 3.6 (Wg mnie nie ma z nim żadnych problemów to tylko menadżer plików teraz nieco bardziej... "dotykowy") i wszystko śmiga tak jak powinno.
Podsumowując. Pod maską samego systemu jest porządnie i stabilnie. Kulą u nogi jest Unity, które w porównaniu do Gnome-Shell działa tragicznie. Szczerze powiedziawszy straciłem wiarę że to środowisko będzie działało sprawnie, gdyż zamiast go optymalizować panowie z Cannonical wolą dodawać masę niepotrzebnych nikomu kontrolek i bajerów.
I dodam jeszcze jedno. Ja siedzę 2 lata na Linuxie i coś się tam orientuję także poradziłem sobie ze wszystkim co mi nie pasowało i jestem bardzo zadowolony z systemiku. ALE ktoś świeży zginie w tym Unity i taki obraz Linuxa mu już pozostanie... Powolnego i dziwnego. Myślę że już Gnome shell byłoby lepsze... Nadzieja dla Linux dziś leży w mincie i może... Gnome OS
Awatar użytkownika
mistrz1
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 893
Rejestracja: 16 kwie 2012, 17:18
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Związek Socjalistycznych Republik Europejskich. Dystrykt – Polska

Re: Ubuntu 12.10 wydane, czyli co mnie boli...

Post autor: mistrz1 »

Zauważyłem, że instalując parę razy Kubuntu 12.10 na tym samym sprzęcie efekt końcowy minimalnie różnił się. Taka mała loteria, często bywało tak, że coś nie działało, jakaś mało istotna funkcja. Chociaż bywa też, że działa wszystko poprawnie. Uzupełniam wpisy i dalej, dalej, w sumie zawsze takie same czynności, a efekt różny. Zastanawia mnie z czego wynika to, że czasem coś szwankuje?
"Jeśli robisz to, co zawsze robiłeś, masz to, co zawsze miałeś" – Sokrates
Popieram Rosję :) :clap:
Funnykris
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 222
Rejestracja: 17 sty 2012, 00:15
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Cinnamon
Architektura: x86
Kontakt:

Re: Ubuntu 12.10 wydane, czyli co mnie boli...

Post autor: Funnykris »

mistrz1 pisze:Zauważyłem, że instalując parę razy Kubuntu 12.10 na tym samym sprzęcie efekt końcowy minimalnie różnił się. Taka mała loteria, często bywało tak, że coś nie działało, jakaś mało istotna funkcja. Chociaż bywa też, że działa wszystko poprawnie. Uzupełniam wpisy i dalej, dalej, w sumie zawsze takie same czynności, a efekt różny. Zastanawia mnie z czego wynika to, że czasem coś szwankuje?
Raczej wersje pakietów. Aktualizujesz distro do różnych wersji pakietów które implikują różne działania 8-)
morus12
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 9
Rejestracja: 07 lis 2011, 08:30
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64

Re: Ubuntu 12.10 wydane, czyli co mnie boli...

Post autor: morus12 »

ethanak pisze:a ja nie widzę sensu restartowania kompa co pół roku tylko dlatego że wyszła nowa wersja...
Zgadzam się całkowicie!
Dla przeciętnego użytkownika nowa wersja Xubuntu to nic nie wnosi. Lista zmian:

- Xfce 4.10
- Completely rewritten offline documentation
- n the application menu, all settings-related launchers are now grouped under the Settings Manager
- Updated artwork, including new wallpaper, documentation looks and updates to LightDM, Greybird and Ubiquity slideshow
- New versions of Catfish and Parole
Funnykris
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 222
Rejestracja: 17 sty 2012, 00:15
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Cinnamon
Architektura: x86
Kontakt:

Re: Ubuntu 12.10 wydane, czyli co mnie boli...

Post autor: Funnykris »

morus12 pisze:
ethanak pisze:a ja nie widzę sensu restartowania kompa co pół roku tylko dlatego że wyszła nowa wersja...
Zgadzam się całkowicie!
Dla przeciętnego użytkownika nowa wersja Xubuntu to nic nie wnosi. Lista zmian:

- Xfce 4.10
- Completely rewritten offline documentation
- n the application menu, all settings-related launchers are now grouped under the Settings Manager
- Updated artwork, including new wallpaper, documentation looks and updates to LightDM, Greybird and Ubiquity slideshow
- New versions of Catfish and Parole
Ale jak ktoś chce być na bieżąco z oprogramowaniem to musi aktualizować system. Chyba że będzie sobie sam pobierał paczki.
Kolos28
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 44
Rejestracja: 13 paź 2012, 09:17
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.10
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań

Re: Ubuntu 12.10 wydane, czyli co mnie boli...

Post autor: Kolos28 »

chyba za szybko pochwaliłem najnowsze wydanie ubuntu.
U Was też co chwilę wywala błędy? Próbowałem już z 3 razy instalować najnowsze ubuntu i po kilku restartach kompa pojawia się ten komunikat

Obrazek

Wygląda na to że najnowsze ubuntu ma chyba jakieś wewnętrzne problemy bo na wersji 12.04 nigdy nie miałem takiego komunikatu.

Tak się teraz dokopałem do tych błędów i jest ich bardzo dużo!!!
Wysłałem raport z tymi błędami ale to nie zmienia chyba faktu że ten nowy Ubuntu jest problematyczny...
Awatar użytkownika
linuxozaurus
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 2154
Rejestracja: 02 lis 2010, 22:45
Płeć: Kobieta
Wersja Ubuntu: 20.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: Ubuntu 12.10 wydane, czyli co mnie boli...

Post autor: linuxozaurus »

Wygląda na to że najnowsze ubuntu ma chyba jakieś wewnętrzne problemy bo na wersji 12.04 nigdy nie miałem takiego komunikatu.
ja zetknęłam się z tym na 12.04 LTS
witam
Linuxozaurus
Santo Subito Ioannes Paulus II "wolne oprogramowanie dla wolnych ludzi"
Lenowo IdeaPad L340 17API z Windows 11 Windows Dual Boot Linux Mint Cinamon in secure boot end user mode.

🇺🇦Sława Ukrajini!🇺🇦
salvadhor
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 340
Rejestracja: 09 lip 2005, 18:33
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Kontakt:

Re: Ubuntu 12.10 wydane, czyli co mnie boli...

Post autor: salvadhor »

Tak, ta nadpobudliwośćapporta od wersji 12.04 jest znana i wkurzająca. Na szczęście idzie to wyłączyć, bo w większości przypadku błędów nie ma, a jak już, to są w samym apporcie.

Co do 'resetowania' systemu co 6 miesięcy, żeby mieć najnowszą wersję. To nie jest do końca tak, jak mówicie - jeżeli ktoś używa na Ubuntu tylko przeglądarki WWW, czegoś do muzyki i takich innych podstawowych programików - zmienianie wersji nie ma sensu większego. Lecz co 6 miesięcy nowe wydanie oferuje najnowszą wersję kernela (z poprawkami/sterownikami - głównie o sterowniki chodzi), oraz nowszymi wersjami poważniejszych programów, które są o tyle istotne, o ile ktoś wykorzystuje Linuksa do poważniejszej pracy. Teoretycznie, stosując PPA i backporty, od biedy można przesiedzieć na jednym wydaniu rok (czyli z 12.04 zaczekać na 13.04). Lecz z praktyki wiem, że czasem na backport niektórych programów można się nie doczekać. Dlatego - oddzielny /home i lista zainstalowanych programów i nie straszne mi co sześciomiesięczne instalacje na czysto systemu :)
Root walks behind you.
404 sposoby na Linuksa: http://404.g-net.pl
#254787
Kolos28
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 44
Rejestracja: 13 paź 2012, 09:17
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.10
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań

Re: Ubuntu 12.10 wydane, czyli co mnie boli...

Post autor: Kolos28 »

Ten błąd co załączyłem na screen'ie jest związany z zainstalowanymi sterownikami własnościowymi od Nvidia, a wszystkie poradniki jak zainstalować takie sterowniki dają tylko na pozór rezultat (wszystko niby działa, a sypie błędami)
Awatar użytkownika
rob006
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 417
Rejestracja: 28 paź 2007, 23:11
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Ubuntu 12.10 wydane, czyli co mnie boli...

Post autor: rob006 »

salvadhor pisze:Co do 'resetowania' systemu co 6 miesięcy, żeby mieć najnowszą wersję. To nie jest do końca tak, jak mówicie - jeżeli ktoś używa na Ubuntu tylko przeglądarki WWW, czegoś do muzyki i takich innych podstawowych programików - zmienianie wersji nie ma sensu większego. Lecz co 6 miesięcy nowe wydanie oferuje najnowszą wersję kernela (z poprawkami/sterownikami - głównie o sterowniki chodzi), oraz nowszymi wersjami poważniejszych programów, które są o tyle istotne, o ile ktoś wykorzystuje Linuksa do poważniejszej pracy.
Ja bym powiedział że jest zupełnie odwrotnie. Jeśli ktoś wykorzystuje system do pracy, to potrzebuje stabilnej platformy, a nie zabawy co pół roku w aktualizację i sprawdzanie co się zmieniło a co zniknęło, i przystosowywanie do nowych warunków. Lepsze jest wrogiem dobrego. :) W każdym razie mi znudziło się po 3-4 aktualizacjach i od tego czasu trzymam się tylko LTSów.
salvadhor
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 340
Rejestracja: 09 lip 2005, 18:33
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Kontakt:

Re: Ubuntu 12.10 wydane, czyli co mnie boli...

Post autor: salvadhor »

rob006 pisze:Ja bym powiedział że jest zupełnie odwrotnie. Jeśli ktoś wykorzystuje system do pracy, to potrzebuje stabilnej platformy, a nie zabawy co pół roku w aktualizację i sprawdzanie co się zmieniło a co zniknęło, i przystosowywanie do nowych warunków. Lepsze jest wrogiem dobrego. :) W każdym razie mi znudziło się po 3-4 aktualizacjach i od tego czasu trzymam się tylko LTSów.
To prawda, o ile w nowych wersjach nie pojawiają się wyjątkowe ważne możliwości, decydujące o jakości wyników (vide soft do wywoływania zdjęć) :)
Root walks behind you.
404 sposoby na Linuksa: http://404.g-net.pl
#254787
Awatar użytkownika
ethanak
Wygnańcy
Posty: 3054
Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Ubuntu 12.10 to śmieć

Post autor: ethanak »

Ośmielam się twierdzić że najlepszy był 11.04... :)
Awatar użytkownika
pijetja
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 304
Rejestracja: 05 cze 2010, 07:04
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Altreich

Re: Ubuntu 12.10 to śmieć

Post autor: pijetja »

ethanak pisze:Ośmielam się twierdzić że najlepszy był 11.04... :)
Jakoś mijam wersje z .10 na końcu. Może to kwestia pory roku w RPA :) Może też to sentyment do starego gnome i podobnie uważam, że 11.04 było najlepsze. Ale, żeby odrazu od śmieci wyzywać...
P.
Awatar użytkownika
ethanak
Wygnańcy
Posty: 3054
Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Ubuntu 12.10 to śmieć

Post autor: ethanak »

przesadzasz. mam 12.04 i jestem całkiem zadowolony, a wymagania to ja mam co prawda specyficzne, ale wygórowane. a po przygodach z fedorą nie chcę jej widzieć.
to że 12.10 jest skopany to normalka... za jakiś czas jak poprawią babole będzie zdatny do użytku.
Awatar użytkownika
Luk3
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 39
Rejestracja: 13 lip 2012, 11:45
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.10
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64

Re: Ubuntu 12.10 to śmieć

Post autor: Luk3 »

A jakieś małe uzasadnienie??
Jednakże przyznam rację 10.10 działało, przynajmniej u mnie, najlepiej :)
ubumaniak
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 59
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:52
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 14.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64

Re: Ubuntu 12.10 to śmieć

Post autor: ubumaniak »

Cóż 12.10 to najgorsza wersja Ubuntu z jaką miałem do czynienia. Najlepiej wspominam 10.04 i 10.10, którą uważam za ostatnie dobre wydanie. Na całe szczęście jest dużo dystrybucji bazujących na Ubuntu, i często działają lepiej niż pierwowzór. Obecnie używam Zorin 6 OS core i sobie chwalę. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie bez problemu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „... o Ubuntu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości