Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Jak w temacie szukam pod linuksa darmowego programu do wystawiania faktur i paragonów. Korzystałem z dobrego programu pod windowsem Fit Faktura, miałem nadzieje że dzięki wine pójdzie na linuksa ale niestety, włącza się ale nie działa tak jak powinien nie mogę wystawić paragonu ani faktury.

Najlepiej jak by miał zestawiania miesięcznego.

Co możecie polecić, wolałbym usunąć na zawsze windows i nie przeskakiwać między systemami, dzięki.

http://www.symcom.pl/ - Zainstalowałem to lata temu na firmowym komputerze taty i do dziś wszystkie faktury pisze na tym programie (w nowszej wersji oczywiście). Tzn ja instalowałem FakturkaPLi była bezpłatna a widzę że teraz mają FakturyPL. W każdym razie z ciekawości odpaliłem to na Wine i działało bez zarzutu więc i teraz powinno Sprawdzałeś COU?
Jeszcze to http://www.dobreprogramy.pl/Invoicer,Pr ... 13485.html
i płatny
http://www.dobreprogramy.pl/Lefthand-Sp ... 22222.html
Te 2 są natywne więc nie powinieneś mieć z nimi problemów Być może warto zainwestować w ten płatny

No to widzę że straszna lipa z tymi programami :/

Invoicer z darmowych. Do paragonów to chyba tylko kombajn LeftHand Mała Firma, który nie jest szczególnie drogi jeśli patrzysz pod kątem firmy. Z paragonami nie jest tak prosto, bo musisz doliczyć jeszcze pomyślą współpracę z drukarką fiskalną, ale jakieś działają - nie badałem tego segmentu. LeftHand o tyle korzystny, że licencja jest na program, co oznacza że ten sam program możesz używać na Windows i Linuksie. Programów fakturujących parę było, ale to były projekty hobbystyczne, więc każdy wymarł. Możesz rzucić jeszcze okiem na http://e-linux.pl/. Niestety - na polskim rynku, napisanego stricte oprogramowania pod prowadzenie firmy to wiele nie znajdziesz - prócz LeftHand to...nie mam pojęcia co jeszcze, grozą powiewa jakby tego LeftHand nie było. Aczkolwiek istnieje już sporo systemów on-line do prowadzenia firm.

Może źle napisałem ja paragony normalnie drukuje jak faktury jednak tam nie trzeba wpisywać żadnych danych nabywcy, no i miesięcznie potrzebuję zestawienia dla księgowych, daje im wyłącznie zestawienie paragonów gdzie jest suma dzienna i tyle, nie wiem jak to jest z rachunkami dla indywidualnych klientów a nie firm

Bardzo szkoda bo właśnie linux powinien być bardziej dla firm no szkoda zostanę jednak przy dwóch systemach dodatkowo że przy linuxie acrobat reader źle mi drukuje i nie ucina marginesów tak jakby ich nie widział, próbowałem przy innych programach i to samo zapewne wina linuxa

QFaktury http://e-linux.pl/news+article.storyid+41.htm
Agila Faktury http://www.ubucentrum.net/2012/07/agila ... buntu.html
Znalazłem na naszym forum

Z Agilą nieco bym uważał, ogłaszana wersja S3 miała być i obsługiwać magazyny...i nie ma, głucho. Miało być w Lipcu demo rpm...nadal nie ma. Czy ten program nadal żyje - ciężko stwierdzić. Wprawdzie 119zł za Agilę Faktury to nie jest dużo, ale właśnie w zasadzie kompletny zastój w rozwoju oprogramowania mnie martwi. Wysłałem maila do autorów, ciekawe co odpowiedzą.

Jusko pisze:Z Agilą nieco bym uważał, ogłaszana wersja S3 miała być i obsługiwać magazyny...i nie ma, głucho. Miało być w Lipcu demo rpm...nadal nie ma. Czy ten program nadal żyje - ciężko stwierdzić. Wprawdzie 119zł za Agilę Faktury to nie jest dużo, ale właśnie w zasadzie kompletny zastój w rozwoju oprogramowania mnie martwi. Wysłałem maila do autorów, ciekawe co odpowiedzą.

Minimum wiedzy z matematyki, troszkę się ogarnąć w arkuszu kalkulacyjnym i w ogóle całym pakiecie biurowym i program fakturujący staje się zbyteczny wg mnie. W arkuszu kalkulacyjnym można zaprogramować dużo bardziej skomplikowane obliczenia i powiązania pomiędzy nimi niż zwykłe faktury.
Tak popatrzyłem po internecie z ciekawości i nawet są gotowe szablony pod exela
Tak naprawdę poza paragonami to w Libre Office można zrobić wszystko. I nie męczymy się w razie czego z bazami danych gdzie każdy program ma swoje standardy, formaty etc. Miałem kiedyś z tym problem także wiem o co chodzi... Wszystko było fajnie póki dysk nie siadł a plkiki zapasowe nie chciały zadziałać. Tutak wszystko na plikach posegregować można w folderach i wszystko jasne Stworzyć sobie elegancki szablon na faktury w Calc w odpowiednie rubryki odpowiednie komendy matematyczne i wszystko będzie pięknie działać Bazę firm też spokojnie można sobie zrobić np w 2 arkuszu i sobie stamtąd pobierać. Tak samo produkty i inne
Czasami najprostsze rozwiązania są najskuteczniejsze

Pracuję w firmie piszącej własne oprogramowanie sprzedażowe - w pochodnych Excela jest możliwe prowadzenie dokumentacji, ale powodzenia - można się zajechać na długą metę, szczególnie w nieco większej firmie, z naszych użytkowników każdy uciekł już od tego. Rozwiązanie to jest, ale nieoptymalne. Poza tym - trzeba być profesjonalista - nie można klientowi miast faktury przedstawić wydruku z Excela Księgowej już tak.

Jusko pisze:Pracuję w firmie piszącej własne oprogramowanie sprzedażowe - w pochodnych Excela jest możliwe prowadzenie dokumentacji, ale powodzenia - można się zajechać na długą metę, szczególnie w nieco większej firmie, z naszych użytkowników każdy uciekł już od tego. Rozwiązanie to jest, ale nieoptymalne. Poza tym - trzeba być profesjonalista - nie można klientowi miast faktury przedstawić wydruku z Excela Księgowej już tak.

Z tego co kojarzę można powiązać spokojnie dokumenty z Writera z tymi z Calc podobnie jak w przypadku MS Office. Trzeba by się pobawić w bazy danych itd. Nie sprawdzałem jak to działa w praktyce ale myślę że jest to do zrobienia wszystko. Kiedyś się z ciekawości w to pobawię BTW to ciekawe dlaczego w pakietach BIUROWYCH nie ma funkcji pisania faktur...

Funnykris pisze: BTW to ciekawe dlaczego w pakietach BIUROWYCH nie ma funkcji pisania faktur...

Bo ponieważ dlatego że, Jusko też musi z czegoś żyć

Wypowiedzcie się, proszę, w temacie usług on-line, jak np. ta:
http://www.ifirma.pl/index.php

Błagam was, excel i word do pisania faktur czy rachunków nie mówiąc o paragonach i miesięcznych zestawień, można ale pracowałem przez kilka lat w firmie która stosowała właśnie takie narzędzia i po zmianie oprogramowania na normalne nawet takie darmowe jak pod windowsem fit faktura pisanie faktur które miały kilkadziesiąt pozycji znacznie przyśpieszyło moją pracę dzięki czemu mogłem ten czas przeznaczać na komunikacje z klientami a nie klikanie nowych pozycji w excelu. Jeżeli mam jakoś to oceniać to po kilkunastu latach gdzie linux jest na rynku dalej nie ma dobrego programu darmowego których jest pełno pod windowsa, w tym przypadku chyba bardziej opłaca się zainwestować w windowsa niż w typu programy online

A te Qfaktury nie działają? Sprawdź te programy które podaliśmy. FakturkaPL śmiga na wine pod linnux bez problemu. Na pewno uruchomi się zdecydowana większość programów z Windows. Zawsze to rozwiązanie jakieś. Nawet z wine myśl że linux to na tyle stabilny system że i tak bezpieczniej odpalić program z wine i pracować na linux niż na windows.

Wine dla firmy to kiepski pomysł.
Przyjdzie aktualizacja czegokolwiek i posypie się cały program.
W firmie jest to nie do pomyślenia - przepraszam,nie wystawię panu faktury,bo wie pan,linux.
Jako platforma do gier i do firmy to linux raczej jeszcze nie nadaje się.Ale reszta tortu jest jego

Foka0111 pisze:Wine dla firmy to kiepski pomysł.
Przyjdzie aktualizacja czegokolwiek i posypie się cały program.
W firmie jest to nie do pomyślenia - przepraszam,nie wystawię panu faktury,bo wie pan,linux.
Jako platforma do gier i do firmy to linux raczej jeszcze nie nadaje się.Ale reszta tortu jest jego

Wprowadźmy logikę do rozumowania. Czy to wina Linuksa, że twórcy gier nie zrobili gier na Linuksa? Czy to wina Linuksa, że twórcy oprogramowania dla firm nie zrobili programów na Linuksa? Dlaczego mało kto ma pretensje do twórców programów, że nie robią oprogramowania na Linuksa? Na myśl przychodzi powiedzenie: "kowal zawinił, a cygana powiesili".

Sorry Winetou, ale wprowadziłeś tę logikę tylnymi drzwiami. To odwieczny dylemat. Zapytam inaczej:
Czy pracownik najpierw powinien domagać się wysokiego wynagrodzenia, a następnie zacząć wydajnie i efektywnie pracować? Czy pokazać na co go stać zanim wystąpi z żądaniem kwot uposażenia?
Trudno jest szukać "winnych" w kwestii, która poruszana jest w tym wątku.
Zapytaj Jusko czy poświęciłby kilkaset godzin swojej pracy w nadziei na podbicie, niech będzie, że 4%-owego rynku? I to 4% ogółem, ile tych maszyn będzie wykorzystywanych komercyjnie?
Gdzieś wyżej ktoś wyraził swoje obawy co do Agila-Faktury, czy projekt jeszcze żyje? Przypominam, że to miał być hit w świecie Linuksa (w pewnym sensie jest faktycznie) ale prawda jest taka, że nie mamy zielonego pojęcia jaką mają sprzedaż.
Wg. mnie tu nie ma co szukać winnych, trzeba szukać rozwiązania.

Ktoś pierwszy musi przetrzeć szlak, komuś musi się zachcieć coś znaleźć.
Ja nie mam takich potrzeb, ale zacząłbym od przeglądnięcia tego co jest, czyli
http://sourceforge.net/projects/anakonda/
http://sourceforge.net/directory/busine ... y-updated/
oczywiście trzeba sprawdzić ile to jest warte.

-- 18 lis 2012 13:01 --

Ktoś pierwszy musi przetrzeć szlak, komuś musi się zachcieć coś znaleźć.
Ja nie mam takich potrzeb, ale zacząłbym od przeglądnięcia tego co jest, czyli
http://sourceforge.net/projects/anakonda/
http://sourceforge.net/directory/busine ... y-updated/
oczywiście trzeba sprawdzić ile to jest warte.

Wprowadźmy logikę do rozumowania.[/quote]

Tu nie ma logiki,to jest biznes

Ja polecam ten : http://sourceforge.net/projects/qfaktury/files/

Niestety odradzam Agile - projekt chyba padł. Zapytalem tak jak jest bo rownież prywatnie szukam oprogramowania do prowadzenia firmy - kiedy będzie Agila S3, która miała mieć obsługę magazynu, a wybieram między nimi a LeftHand i potrzebowałbym S3. Od tych paru(nastu) dni zero odpowiedzi, demo dla rpm Agila miało być w lipcu, S3 równieź na dniach nie ma do dziś a profil facebook martwy od paru miesięcy. Wolę nie myśleć czy gdybym przelał pieniądze za Agila Faktury, to dostałbym program. Są programy do firm on-line, ale co jak padnie net? Paraliż. A jak firma oferująca usługę padnie? A co z prywatnością danych? Te pytania cisną się mnie. Jedyne rozwiązanie to pakiet LeftHand, choć z punktu widzenia mojej pracy, wydają się nieco nie do końca schludni a interfejs czasem średnio intuicyjny.