Strona 1 z 1

[BASH] Przywracanie profilu użytkownika

: 07 lut 2013, 19:07
autor: grzesp
Witam serdecznie.

Jest kilka komputerów ogólnie dostępnych, z których korzystają ludzie z zewnątrz (coś na zasadzie kawiarenki).
Chciałbym zrobić tak, aby po każdym ponownym uruchomieniu komputera były przywracane ustawienia początkowe a pliki kasowane.

Zrobiłem tak:
1. skonfigurowałem konto, zainstalowane programy, przeglądarki
2. spakowałem wszystko do tar.gz
3. zrobiłem skrypt, który kasuje wszystko z folderu /home/uzytkownik
4. rozpakowuje wszystko z archiwum tar.gz do folderu /home/uzytkownik

Niestety problem w tym, że o ile ustawienia programów przywracają się prawidłowo to foldery takie jak: dokumenty, filmy, muzyka, pobrane lądują w folderze PULPIT a nie w folderze /home/uzytkownik.

Proszę o wskazówkę jak to zrobić aby uzyskać zamierzony efekt.

Próbowałem również usuwać zawartość folderów dokumenty, pobrane, muzyka itd., ale sytuacja robi się dokładnie taka jak wyżej opisana, tzn. nagle wymienione foldery lądują w folderze PULPIT, ale nie wiem dlaczego..

Pozdrawiam,
Grzegorz.

Re: [BASH] Przywracanie profilu użytkownika

: 07 lut 2013, 20:43
autor: bear7
Trzy podobne wątki w zaledwie 2 dni...
viewtopic.php?f=133&t=164974
viewtopic.php?f=213&t=164956
W profilu masz wersję Ubuntu 10.04 oraz GUI Unity - jakoś mi to nie pasuje. W Ubuntu 12.04 jest możliwość logowania się na konto gościa, którego zawartość po wylogowaniu się jest czyszczona.
Jak to nie pasuje, to może ten poradnik coś pomoże: http://icesquare.com/wordpress/how-to-c ... matically/

Re: [BASH] Przywracanie profilu użytkownika

: 07 lut 2013, 21:44
autor: grzesp
Moja wina, przepraszam.
Dodatkowo zapomniałem o istnieniu konta Gość.

Jednak mam pytanie.
Po każdorazowym zalogowaniu na konto Gość pojawia się nowa linijka w /etc/passwd z informacją o nowym koncie gościa, ale poprzednia nie znika. Tak musi być jak rozumiem?

A czy jest bezpieczne, że guest może przeglądać sobie pliki w /etc, w sensie otwierać i przeglądać ich zawartość? Może da się coś z tym zrobić?

Pozdrawiam,
Grzegorz.