System nie wstaje, czy może to być wina dysku?
: 07 maja 2013, 19:35
czesc
3 dni temu nie udało mi się uruchomić systemu, dziś znalazłem czas więc chcę się Was zapytać co jest tego przyczyną i jak się pozbyć tego problemu.
Dzień przed tym jak nie uruchomił się system nic nie instalowałem nie pobierałem nie robiłem żadych aktualizacji. Po włączeniu komputera uruchamia się grub. Obecnie mam tylko jeden system - 12.10. Gdy wybieram w opcjach gruba żeby uruchomił system dostaję czarny ekran i migający podkreślnik w lewym górym rogu, dalej nic sie nie dzieje. Gdy odpalam tryb ratunkowy (mam różne wersje do wyboru) zaczyna on pracować normalnie ( nie nadarzałem czytać co jest wypisywane na ekranie ale najczęstszy komunikat to ..modprobe unable to read itable block) aż pojawia się okno truby ratunkowego. Każda opcja, którą wybiorę kończy się błędem montowania np. mountall pomijanie montowania /run z powodu niedostępności plymouth. Napisze dokładnie wszystko w kolejnym poscie bo pracuje teraz na tym kompie ale na livecd i piszę tyle inormacji ile pamiętam. Z poziomu livecd nie mogę dostać się do dysku twardego.
Co to może być i jak sobie z tym poradzić? Czy może to być wina dysku? Bardzo proszę o pomoc.
Jeśli nazwa tematu jest zła, proszę o poprawianie jej gdyż nie wiem z jakim problemem mam do czynienia.
3 dni temu nie udało mi się uruchomić systemu, dziś znalazłem czas więc chcę się Was zapytać co jest tego przyczyną i jak się pozbyć tego problemu.
Dzień przed tym jak nie uruchomił się system nic nie instalowałem nie pobierałem nie robiłem żadych aktualizacji. Po włączeniu komputera uruchamia się grub. Obecnie mam tylko jeden system - 12.10. Gdy wybieram w opcjach gruba żeby uruchomił system dostaję czarny ekran i migający podkreślnik w lewym górym rogu, dalej nic sie nie dzieje. Gdy odpalam tryb ratunkowy (mam różne wersje do wyboru) zaczyna on pracować normalnie ( nie nadarzałem czytać co jest wypisywane na ekranie ale najczęstszy komunikat to ..modprobe unable to read itable block) aż pojawia się okno truby ratunkowego. Każda opcja, którą wybiorę kończy się błędem montowania np. mountall pomijanie montowania /run z powodu niedostępności plymouth. Napisze dokładnie wszystko w kolejnym poscie bo pracuje teraz na tym kompie ale na livecd i piszę tyle inormacji ile pamiętam. Z poziomu livecd nie mogę dostać się do dysku twardego.
Co to może być i jak sobie z tym poradzić? Czy może to być wina dysku? Bardzo proszę o pomoc.
Jeśli nazwa tematu jest zła, proszę o poprawianie jej gdyż nie wiem z jakim problemem mam do czynienia.