Co się stało? Kwestie bezpieczeństwa
: 02 lip 2013, 10:06
Witam,
Bear7 zaraz każe mi zmienić tytuł, a ja nie wiem na jaki... bo po prostu nie wiem, co się stało. Ale zacznę od początku.
Pewna strona prosiła o wyłączenie AdBlocka, to jej wyłączyłam, ale dalej nie działała, więc wyłączyłam całkiem, a potem zapomniałam włączyć. I na nowo otwartej stronie bach! reklama po... francusku, bo byłam we Francji. No i się zaczęło, że nas śledzą, że sobie nie życzę, zmienić IP itd. Zainstalowałam dodatki proxy do ff, ale potem zaczęłam się zastanawiać, czy łączenie się z bankiem przez zwykłe proxy jest bezpieczne?
I dochodzę do sedna: siedziałam sobie i grzebałam w sieci informacji o bezpieczeństwie danych, anonimacie w sieci, m.in. pamiętam zainstalowałam NoScript. W pewnym momencie coś mi się zmieniło, ale nie zwróciłam na to od razu uwagi, a mianowicie dash zmienił przeźroczystość i wielkość ikon. Jak trochę ze mnie szał opadł, to w końcu się zainteresowałam: zniknął mi pulpit - tapeta, ikony, nic, czarno, poza dashem i zwolnione reakcje tegoż. Linuksowych "trzech króli" dało radę, po przelogowaniu wszystko wróciło do normy, ale zastanawiam się, co się stało? Czy to jakiś wirus??? (Normanie to jestem normalna, ale czasem mam napady
) Czy są jakieś logi, w których można sprawdzić, co się działo z kompem w danym czasie? Czy tylko dłubanie w sieci mogłoby mi tak wysadzić grafikę? Czy ukrywanie unikalnego ID i user agent ma jakiś sens, czy to już zakrawa na paranoję i powinnam raczej iść przekopać ogródek (nie, nie popełniam w sieci przestępstw, tylko jestem przekorna)? I czy mogę "iść" do banku przez taki np. One Click Proxy, czy lepiej bezpośrednio? Misiu, wiem, że to dużo pytań, ale wszystkie są powiązane, więc proszę, nie każ mi rozbijać tego na 5 wątków!
Jestem ciekawa Waszych opinii, pozdrawiam wszystkich!
Bear7 zaraz każe mi zmienić tytuł, a ja nie wiem na jaki... bo po prostu nie wiem, co się stało. Ale zacznę od początku.
Pewna strona prosiła o wyłączenie AdBlocka, to jej wyłączyłam, ale dalej nie działała, więc wyłączyłam całkiem, a potem zapomniałam włączyć. I na nowo otwartej stronie bach! reklama po... francusku, bo byłam we Francji. No i się zaczęło, że nas śledzą, że sobie nie życzę, zmienić IP itd. Zainstalowałam dodatki proxy do ff, ale potem zaczęłam się zastanawiać, czy łączenie się z bankiem przez zwykłe proxy jest bezpieczne?
I dochodzę do sedna: siedziałam sobie i grzebałam w sieci informacji o bezpieczeństwie danych, anonimacie w sieci, m.in. pamiętam zainstalowałam NoScript. W pewnym momencie coś mi się zmieniło, ale nie zwróciłam na to od razu uwagi, a mianowicie dash zmienił przeźroczystość i wielkość ikon. Jak trochę ze mnie szał opadł, to w końcu się zainteresowałam: zniknął mi pulpit - tapeta, ikony, nic, czarno, poza dashem i zwolnione reakcje tegoż. Linuksowych "trzech króli" dało radę, po przelogowaniu wszystko wróciło do normy, ale zastanawiam się, co się stało? Czy to jakiś wirus??? (Normanie to jestem normalna, ale czasem mam napady


Jestem ciekawa Waszych opinii, pozdrawiam wszystkich!