Ubuntu powolne i zamulające
: 28 wrz 2013, 09:40
Witam. Na początek konfiguracja sprzętowa:
Procesor: Amd athlon 2 x2 250 3 GHz
Ram: 2 x 2 GB goodram (sys 32 bity i chyba dlatego widzi tylko 3 z kawalkiem?)
Płyta główna: Asrock N68 VS3 - FX
Grafika: zintegrowana Nvidia ge force 7025 nforce 630
Skorzystałem z kilu rad znalezionych w sieci aby odmulić ubuntu. Wyłączyłem wodotryski w compizie. Zainstalowałem sterownik nvidia z centrum oprogramowania czy tam aktualizacji (sterownik zamknięty przetestowany). Zabawę z ubuntu zacząłem od wydania 11.04 poźniej 11.10 i 12.04 lts. Później przesiadka na windows 7 i spaliła mi się poprzednia grafika i płyta gówna (o znacznoe lepszych parametrach). Teraz postanowiłem wrócić do ubuntu zachwalanego jako szybkie stabilne a być może nawet najlepsze wydanie - 13.04.
No i problem bo zamula. Dash klatkuje (Nie wiem dla czego skoro ma wyłączone aimacje) Filmu oglądać się nie da bo klatkuje (ale nie tak bardzo jak dash), ale przeglądarka chromium śmiga aż miło nawet na kilunastu kartach, nawet filmy naYT nie zamulają - dopóki jej nie zminimalizuję - wtedy minimaluzacja zamula.
Na win 7 nic złego się nie dzieje - te same filmy działają a i medival 2 tw działa płynnie nawet przy potężnych bitwach (na najniższych możliwych ustawieniach grafiki). Czy wiecie dlaczego Unity tak dziwnie się zachowuje? czy macie jakieś rady? Nie chcę wierzyć że mam za słabą kartę graficzną skoro na windzie gram i oglądam filmy. Chciałbym aby ubuntu znowu stało się głównym systemem, czyli ubu dla mnie win dla reszty rodziny, ale ... nie takie ubu jakie ma teraz.
Więc proszę o wszelką i jaką kolwiek pomoc.
Dzięki i pozdrawiam.
Ps. Fedora z gnome miała te same objawy, a ubuntu zachowywał się tak również przed moimi kombinacjami i zmianą sterowników.
Procesor: Amd athlon 2 x2 250 3 GHz
Ram: 2 x 2 GB goodram (sys 32 bity i chyba dlatego widzi tylko 3 z kawalkiem?)
Płyta główna: Asrock N68 VS3 - FX
Grafika: zintegrowana Nvidia ge force 7025 nforce 630
Skorzystałem z kilu rad znalezionych w sieci aby odmulić ubuntu. Wyłączyłem wodotryski w compizie. Zainstalowałem sterownik nvidia z centrum oprogramowania czy tam aktualizacji (sterownik zamknięty przetestowany). Zabawę z ubuntu zacząłem od wydania 11.04 poźniej 11.10 i 12.04 lts. Później przesiadka na windows 7 i spaliła mi się poprzednia grafika i płyta gówna (o znacznoe lepszych parametrach). Teraz postanowiłem wrócić do ubuntu zachwalanego jako szybkie stabilne a być może nawet najlepsze wydanie - 13.04.
No i problem bo zamula. Dash klatkuje (Nie wiem dla czego skoro ma wyłączone aimacje) Filmu oglądać się nie da bo klatkuje (ale nie tak bardzo jak dash), ale przeglądarka chromium śmiga aż miło nawet na kilunastu kartach, nawet filmy naYT nie zamulają - dopóki jej nie zminimalizuję - wtedy minimaluzacja zamula.
Na win 7 nic złego się nie dzieje - te same filmy działają a i medival 2 tw działa płynnie nawet przy potężnych bitwach (na najniższych możliwych ustawieniach grafiki). Czy wiecie dlaczego Unity tak dziwnie się zachowuje? czy macie jakieś rady? Nie chcę wierzyć że mam za słabą kartę graficzną skoro na windzie gram i oglądam filmy. Chciałbym aby ubuntu znowu stało się głównym systemem, czyli ubu dla mnie win dla reszty rodziny, ale ... nie takie ubu jakie ma teraz.
Więc proszę o wszelką i jaką kolwiek pomoc.
Dzięki i pozdrawiam.
Ps. Fedora z gnome miała te same objawy, a ubuntu zachowywał się tak również przed moimi kombinacjami i zmianą sterowników.