Moje umiejętności na linuxie są właściwie znikome, wiem jak używać terminala, znam kilka komend, ale tłumaczcie mi wszystko "jak dziecku" plz.
Drugi dzień korzystania i już coś zepsułem, mianowicie chciałem zainstalować sterowniki Catalyst do karty graficznej. Bez nich wszystko śmigało, chociaż w moim odczuciu nie było to płynne działanie, dodatkowo w pewnej grze(lol) miałem dużo mniej fpsów niż na windowsie i chciałem wyłączyć synchronizacje pionową(co pewnie jest również możliwe na tych standardowych sterownikach).
Pobrałem sterowniki ze strony amd, odpaliłem instalacje za pomocą komendy, nie udało się zainstalować, instalator wymagał usunięcia innych sterowników, ja nie wiedząc jak to zrobić dopisałem komendę --force z myślą, że nic się nie może przecież stać.
No i stało się, po instalacji zresetowałem komputer według zaleceń, wyświetliło się okno startowe płyty głównej, następnie przez chwile jakiś tekst w lewym górnym rogu(za krótko, żebym zdążył to przeczytać) i tyle z uruchamiania, ekran jest tak jakby podświetlony, ale nic nie wyświetla, diody na klawiaturze się nie świecą, nie ma reakcji na klawisze/klikanie.
Zostawiłem komputer na xx godzin z myślą, że może się coś zmieni, ale niestety.
Wyłączyłem go przyciskiem power, po wciśnięciu pojawił się ekran zamykania ubuntu i komputer się wyłączył.
Pomyślałem, że jak coś się pojawiło to może będzie git, ale niestety po ponownym uruchomieniu jest to samo.
POMOCY!!

Wiadome, w każdej chwili można zrobić formata, ale chciałbym tego uniknąć, ze względu na to, że już trochę swoich rzeczy przeniosłem na dysk, co mi zajęło cały wczorajszy dzień...
Podam jeszcze specyfikacje,
AMD PHENOM II x4 chyba 4x3,2 ghz
Płyta główna ASUS m5a97
8gb ram
Radeon 5770