Klawiatura zaczyna wstawiać nieodpowiednie znaki
: 19 wrz 2014, 16:41
Czołem!
4 letni laptop Lenovo ThinkPad Edge
System Ubuntu 14.04 zainstalowany tydzień temu.
Problem pojawiał się też na openSuse 13.1 z którego przesiadłem się na Ubuntu.
Podczas pisania w niewyjasniony dla mnie sposób klawiatura odmawia posłuszeństwa i standardowo zdefiniowane znaki zaczynają działać inaczej. Np: d robi zrzuty ekranu, e ścisza dźwięki i tym podobne cuda. kombinacja z Shiftem potrafi wstawić trzy znaki.
Myślę, że przesiadka na nowy system o zupełnie innych podstawach chyba wyklucza winę linuxa jako takiego.
Zatem podejrzewam, że może być to sprzęt tylko czy to mógłby być dysk? Czasem na openSuse wywalał taki błąd, który nawet googlowałem, ale nie było na niego ratunku na żadnego linuksa. Nie pamiętam jak się nazywał, ale szukałem dość intensywnie.
Edit:
już mam ten błąd: *ERROR* PCH transcoder A FIFO underrun
Przed chwilą podczas pisania tej wiadomości znowu się zepsuło i e zaczęło ściszać głos i psać p dodatkowo. Czy ja mogę pisząc szybko i z błedami uruchamiać jakiś skrót który coś przestawia? Tylko jaki? Problem jest na tyle nietypowy, że pytanie googla po angielsku... no sami wiecie.
Grywam sobie czasem w grę plemiona i tam są skróty klawiaturowe jak okno jest otwarte i zauważyłem, że jest jakaś prawidłowość, że klawiatura się psuje jak mam tą grę otwartą.
Inna sprawa, że jak suse zaczęło tak świrować to postawiłem je na nowo - czysty system - oni tam są na chwilę przed nowym wydanie więc to wszystko powinno być stabilne. Nic nie dodawałem, nie zmieniałem i po tygodniu w zeszły piątek się wysypało. Przez tydzień działał bez zarzutu. Ubuntu to samo - pełen stock - dołożyłem firewalla klikałem włącz i nic w systemie nie zmieniałem. Podziałało tydzień i znowu w piątek katastrofa z klawiaturą.
Komputer to moje narzędzie pracy - jestem tłumaczem więc sprawa pilna.
Jak to diagnozować? Na chwilę obecną mam opcję kupna nowego dysku lub całego kompa. Ani jedna mi się nie uśmiecha bo raz - koszty, a dwa to taka naprawa samochodu na zasadzie a nóż się naprawi.
4 letni laptop Lenovo ThinkPad Edge
System Ubuntu 14.04 zainstalowany tydzień temu.
Problem pojawiał się też na openSuse 13.1 z którego przesiadłem się na Ubuntu.
Podczas pisania w niewyjasniony dla mnie sposób klawiatura odmawia posłuszeństwa i standardowo zdefiniowane znaki zaczynają działać inaczej. Np: d robi zrzuty ekranu, e ścisza dźwięki i tym podobne cuda. kombinacja z Shiftem potrafi wstawić trzy znaki.
Myślę, że przesiadka na nowy system o zupełnie innych podstawach chyba wyklucza winę linuxa jako takiego.
Zatem podejrzewam, że może być to sprzęt tylko czy to mógłby być dysk? Czasem na openSuse wywalał taki błąd, który nawet googlowałem, ale nie było na niego ratunku na żadnego linuksa. Nie pamiętam jak się nazywał, ale szukałem dość intensywnie.
Edit:
już mam ten błąd: *ERROR* PCH transcoder A FIFO underrun
Przed chwilą podczas pisania tej wiadomości znowu się zepsuło i e zaczęło ściszać głos i psać p dodatkowo. Czy ja mogę pisząc szybko i z błedami uruchamiać jakiś skrót który coś przestawia? Tylko jaki? Problem jest na tyle nietypowy, że pytanie googla po angielsku... no sami wiecie.
Grywam sobie czasem w grę plemiona i tam są skróty klawiaturowe jak okno jest otwarte i zauważyłem, że jest jakaś prawidłowość, że klawiatura się psuje jak mam tą grę otwartą.
Inna sprawa, że jak suse zaczęło tak świrować to postawiłem je na nowo - czysty system - oni tam są na chwilę przed nowym wydanie więc to wszystko powinno być stabilne. Nic nie dodawałem, nie zmieniałem i po tygodniu w zeszły piątek się wysypało. Przez tydzień działał bez zarzutu. Ubuntu to samo - pełen stock - dołożyłem firewalla klikałem włącz i nic w systemie nie zmieniałem. Podziałało tydzień i znowu w piątek katastrofa z klawiaturą.
Komputer to moje narzędzie pracy - jestem tłumaczem więc sprawa pilna.
Jak to diagnozować? Na chwilę obecną mam opcję kupna nowego dysku lub całego kompa. Ani jedna mi się nie uśmiecha bo raz - koszty, a dwa to taka naprawa samochodu na zasadzie a nóż się naprawi.
) to jak to naprawić i czy w ogóle warto dawać do jakiegoś serwisu? Można teraz kupić laptopa za 900zł i Ubuntu czy inny system powinien na nim smigać jak jest tam 2 GB ramu, a moge jeszcze dołożyć kość z tego starego. No chyba, że da się to łatwo naprawić to bym ewentualnie spróbował.