Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Wtam,
Zainstalowalam najnowszego linuxa ubuntu i jest problem z wentylatorem, a dokladniej rzecz ujmujac z niedzialajacym wentylatorem. Laptop toshiba a350 10b.
Po 5 minutach pracy komputer sie przegrzewa i wylacza. Co moge zrobic by to naprawic?

-- 16 lis 2014, o 14:31 --

Dodam ze nie moge wrocic na windowsa poniewaz podczas proby instalacji komputer sie wylacza z przegrzania.

Jeśli komputer zachowuje się w ten sposób zarówno pod Linuksem, jak i pod Windowsem (a nawet a trakcie jego instalacji) to istnieje obawa, że awarii uległ sprzęt i jest to niezależne od systemu. Przed instalacją Ubuntu komputer działał prawidłowo?

Pod windowsem wszystko dzialalo tak jak powinno. Po instalacji najnowszj wersji ubuntu komputer zaczął świrować.

-- 16 lis 2014, o 14:59 --

Mi to wygląda na brak sterowika pracy wentylatora, tylko jak to naprawić?

-- 16 lis 2014, o 15:24 --

Nastapił jakiś przełom. Po sformatowaniu dysku przygotowujac go do instalacji windowsa visty i rozpoczeciu kopiowania plikow windowsowskich, system padl z przegrzania, stwierdzilam ze wrzuce cd z ubuntu 10.10 i sprawdzę czy cos to da, wentylator zaczal chodzic. Instaluje teraz 10.10 i zobacze jak sie on miewa. 2 lata temu jakos 10.10 normalnie chodzil na tym laptopie wiec moze sie uda. Lecz jednak chcialabym najnowszego linuxa wiec problem dalej istnieje. Jest na to jakis trick w ubuntu 14?

-- 16 lis 2014, o 15:35 --

Laptop normalnie zaczął chodzić wraz z wiatrakiem lecz nie mogę niczego ściągnąć. Wyskakuje mi
"Failed to download repository information
Check your Internet connection."

pomimo, że teraz właśnie korzystam z internetu w laptopie.

Gdyż albowiem ponieważ Ubuntu 10.10 stracił wsparcie przed kilkoma laty, w znaczeniu wyłączono jego oficjalne repozytoria.
Możesz użyć sztuczki i nadal korzystać z 10.10, ale za tym idzie konieczność używania starych (sprzed kilku lat) wersji wszystkich programów, albo sprawdzić jak na tym leciwym laptopie zachowuje się znacznie lżejsze od Ubuntu Xubuntu w wersji 14.04.

Zainstalowałam wersje 12.04 i wiatrak normalnie działa ale "okna" mi sie niespodziewanie zamykają.
Czyli wersja 14 może mi "nie pójść" na moim komputerze? Ma za duże wymagania czy coś? ;>

Generalnie mam wątpliwości co do sensowności instalacji na twoim komputerze nie tyle "wersji 14", co raczej środowiska Unity, które ma spore wymagania i daleko mu do jakiejkolwiek optymalizacji. Spróbuj Xubuntu lub Lubuntu, obu raczej w wersjach 14.04. Jedno ma środowisko Xfce, drugie LDXE. Polecam Xubuntu, jest kompletne jako "desktop", Lubuntu jest bardzo siermiężne.

a linux mint lub mandriva?

Możesz spróbować LiveDVD z Mintem 17 ze środowiskiem MATE. Na "dzień dobry" ciągnie jakieś 250 - 300 MB RAMu. Jak się sprawdzi to wystarczy tylko kliknąć na pulpicie "Zainstaluj...".
http://www.linuxmint.com/edition.php?id=159

Wystarczy ściągnięte "ISO" nagrać na DVD - opcja "nagraj obraz dysku" w praktycznie każdym programie do nagrywania płyt.

A tak jeszcze z innej beczki... to, że wiatrak działa to ok, ale może radiator zapakowany kurzem do granic możliwości? Trzeba byłoby rozkręcić i oczyścić.

Możesz spróbować LiveDVD z Mintem 17 ze środowiskiem MATE

ściągnęłam, dodatkowo mam też xubuntu 14. Wypale obraz Minta Mate i zobaczymy. A czy mogę zrobić bootowalnego pendriva z niego? Jak to zrobić w ubuntu 12? Bo robiłam to przez LiLi na Windowsie by zainstalować właśnie ubuntu 14.

co do kurzu - staram się raz na pół roku odkurzać sprężonym powietrzem by uniknąć kłopotu rozkręcania laptopa.

Bootowalny pendrive można zrobić programem unetbootin

instalacja w konsoli:
sudo apt-get install unetbootin

w programie wybieramy obraz dysku zgranego z netu
następnie wskazujemy nasz pendrive i dajemy ok

edit:
uruchomienie konsoli
Ctrl + Alt + t

spoko spoko ale nawet sformatowałam pendriva a program unetbootin dalej go nie wykrywa. Jednego wykrył i zrobił swoje a drugiego nie, chociaż przy podłączaniu wyskakuje, że jest widzialny. hmm.

ok. już sobie poradziłam. Chodziło o inny system plików - z ntfs na fat32. no to zabieram się do testowania

ania125 pisze: co do kurzu - staram się raz na pół roku odkurzać sprężonym powietrzem by uniknąć kłopotu rozkręcania laptopa.

Miejmy nadzieję, że jest ok. Jak laptop leciwy, to na radiatorze potrafi się pomimo "dmuchania" zrobić fajny filc. Druga sprawa, to jest jeszcze opcja wyschniętej pasty przewodzącej - jak pisałaś, kilka razy procek się podsmażył. Jeśli dalej laptop będzie się wyłączał, ja bym poszedł z nim do fachowca. Chyba, że sprawa jest faktycznie programowa, to może przydać się to:
viewtopic.php?f=146&t=147915
Ale z tym, to Pani uważa