Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Cześć

Rzecz dotyczy Ubuntu 10, które jest postawione na maszynie wirtualnej. Interfejs eth0 ma wirtualizować zwykłą kartę sieciową służącą do połęczenia w sieci lokalnej. I kiedy wpisuje sobie polecenie ifconfig to na tym interfejsie jest ustawiony tylko IPv6. Ponieważ chcę, aby miał przydzielony adres IPv4 to sam go przydzielam:
ifconfig eth0 192.168.X.X
I wszystko się  udaje, IP zostaje zmienione, komputer udaje się spingować. Jednak ZAWSZE PO PEWNYM CZASIE ( 3-10 min) automatycznie mi zmienia adres IP znowu na IPv6. Tzn. jak wpiszę ifconfig to jest tak samo, jakbym wcześniej nie wywoływał: ifconfig eth0 192.168.X.X.
Jeżeli znowu to wywołam, to znowu mam IPv4 przez pewien czas. I tak w kółko. Jak na stałe to zrobić i dlaczego się tak dzieje?

@humbaba

Na 99,9% masz tam zainstalowanego network-managera, który nie pozwoli ustawić sieci z palca.

Pokaż wynik z roota (na roota wejdziesz poleceniem sudo su):

Proszę:

http://pastebin.com/2LGBZTj2

Ten program zarządza siecią, i ma do tego wyłączne prawo, a ustawiając cokolwiek przez ifconfig utrudniasz mu działanie, do czego zgodnie z założeniami przyjętymi przez twórców programu NetworkManager nie masz moralnego ani praktycznego prawa.
NetworkManager lepiej od Ciebie wie, jak ma sieć działać,
i możesz albo się z tym pogodzić, albo NetworkManagera wywalić całkowicie z systemu.

To by było na tyle

Jak się wyłączy, to będzie wyłączony i nawet NM nie poradzi.

https://www.google.pl/search?q=ubuntu+h ... zAPUqIGYCQ

http://www.webupd8.org/2010/05/how-to-d ... -1004.html
http://askubuntu.com/questions/309461/h ... ermanently

akurat IPv6 wyłączałem. Nic nie zmienia poza tym, że po 'wygaszeniu' IPv4 interfejs nie ma też przypisanego IPv6.