Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Cześć wszystkim.

Mam problem z instalacją Linuxa obok Windowsa (albo z instalacją Linuxa w ogóle...) i żadne informacje znalezione w Internecie mi nie pomogły. Opiszę najpierw całą genezę problemu.

Jakiś czas temu zainstalowałem obok Windowsa 7 Ubuntu, a cały proces obył się bez jakichkolwiek problemów. Przedwczoraj stwierdziłem jednak, że wolałbym mieć inną dystrybucję Linuxa, więc po raz kolejny zrobiłem bootowalnego pendrive i z poziomu Windowsa przez Zarządzanie Dyskami wywaliłem partycję z Ubuntu. Po ponownym uruchomieniu pokazała mi się tylko konsola Grub i żaden system nie chciał ruszy, bo konsola krzyczała o nieznanym systemie plików. Ten problem naprawiłem wkładając do USB pendrive z Windowsem i wpisując w CMD tą komendę: Po czym udało mi się uruchomić Windowsa. Włożyłem więc pendrive z bootowalnym Linux Mintem do USB, uruchomiłem ponownie komputer i jedyne, co mi się pokazało, to czarny ekran z białym, mrygającym podkreślnikiem w lewym górnym rogu. Stwierdziłem, że namieszałem coś (takie zagadnienia to nie mój konik), więc zrobiłem dawno odwlekanego formata.

Jest czysty Windows 7, bootuję Linuxa i znów to samo. Na pendrive wrzucam najnowszą, bootowalną wersję Ubuntu i dalej nic. Czytałem gdzieś, że system może wymagać odgórnego ustalenia partycji, juź podczas etapu bootowania, więc kombinowałem z partycjami na wszelkie sposoby, zostawiając też nieprzydzielone miejsce. Nic, nadal to samo.

Wie ktoś jak uporać się z tym problemem?

1. sprawdź sumę kontrolną pobranego obrazu iso
2. użyj programu YUMI do utworzenia bootowalnego pena
3. upewnij się, że w BIOSie masz USB ustawione jako napęd bootujący
4. podaj konfigurację swojego komputera, zwłaszcza jaką masz kartę grafiki

Korzystałem z YUMI i nadal to samo. W BIOSie wszystko jest dobrze ustawione.

Konfiguracja:

Packard Bell Easy Note ENTF71BM
Procesor Intel Celeron N2830
4GB RAM DDR3
Grafika zintegrowana, Intel HD Graphics

Plik ISO pobierany był z oficjalnej strony Ubuntu. Próbowałem też innych źródeł.

PS. Zmieniłem tryb bootowania z Legacy na UEFI i teraz mam wielki napis "No Bootable Device". Nie wiem, czy to po prostu przez UEFI, czy dostałem czytelniejszy (jakikolwiek) komunikat błędu, ale sprawdziłem.

A nie sądzisz, że we własnym interesie informacje o modelu komputera, a zwłaszcza o tym że masz UEFI to powinieneś podać na samym początku? Nie rozumiem takiej postawy, po co to tracić czas, jak tematy są opracowane od dawna?

https://help.ubuntu.com/community/UEFI
viewtopic.php?f=146&t=175094

Faktycznie, mój błąd. Na przyszłość zapamiętam.

Wielkie dzięki za pomoc, problem rozwiązany.