Ubuntu - im dłużej na nim pracuję tym gorzej jest, pomocy, czy to normalne?

Forumowy magiel: pogaduchy o wszystkim i o niczym.
michaldybczak
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 1
Rejestracja: 04 lip 2015, 19:21
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 14.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64

Ubuntu - im dłużej na nim pracuję tym gorzej jest, pomocy, czy to normalne?

Post autor: michaldybczak »

Jestem nowicjuszem jeśli chodzi o Linuxa w ogóle. Sprawdziłem wersję Live i wszystko super śmiga, byłem pod wrażeniem. Windows strasznie mulił, szczególnie przeglądarki a zwłaszcza firefox dość ciężko na nim chodzą a na Ubuntu wszystko lekko i sprawnie. Nie wiedziałem, że tak się tak, więc postanowiłem zaznajomić się bliżej z systemem.

Zainstalowałem Ubuntu 14.4 na USB 8GB i wszystko chodziło dość dobrze, z wyjątkiem faktu, że po paru dniach zostało tylko ok. 250 MB wolnego miejsca... Kupiłem szybkiego PenDrive'a 32 GB z USB i na nim zainstalowałem system i tu zaczęły się problemy. Systemu używam zwykle na laptopie lenovo G780

1. Problemy z instalacją. Wcześniej mogłem zainstalować system z płytki, gdzie wgrałem plik iso, ale niestety drugi raz już wszystko się zacinało i instalacja nie chciała przebiec pomyślnie, więc wgrałem iso na ten wcześniejszy USB 8GB. Niestety na kompie jakoś nie chciało się to odpalić, więc zrobiłem instalację na laptopie, poszło ok.

2. System chodził dziwnie i generował tony błędów. Co chwila musiałem robić twarde resety aż za którymś razem się wkurzyłem i zamiast uruchomić system normalnie z gruba wszedłem do trybu specjalnego czy jakkolwiek się to nazywa i uruchomiłem "instaluj uszkodzone pakiety" czy coś takiego. Po tym system w końcu odzyskał normalne działanie jakie pamiętałem z poprzedniej instalacji. Nareszcie suwaki w opcjach można było przesuwać, ikony na pulpicie także i wiele innych nienormalnych reakcji systemu wróciło do normy.

3. Już myślałem, że system jest naprawiony, ale jak zacząłem na nim pracować wyszły kolejne problemy:
a) kursor miga - okazało się, że to powszechny błąd, dodatkowy ekran się pojawia i wystarczy go wyłączyć - sprawa załatwiona.
b) na touch padzie w laptopie kursor chodzi strasznie wolno nawet na najszybszych ustawieniach. Wydawało się, że rozwiązałem sprawę instalując Gpointing device, ale okazało się, że ustawienia się nie zapamiętują i po każdym starcie systemu trzeba wchodzi do opcji i chociaż symbolicznie przesunąć o milimetr suwak, żeby ustawienia zadziałały - problem istnieje do teraz. Jeśli chodzi o myszkę to prędkości są zadowalające.
c) nie da się odtwarzać normalnie filmów, bo jakość jest gorsza niż na windowsie i obraz skacze i się ścina - przekopałem tony wątków i nie znalazłem żadnego sensownego rozwiązania, przełączyłem na sterowniki nvidia ale nic to nie dało, zresztą problem istniał od początku, czyli też przy poprzedniej instalacji i systemie uruchomionym z USB 8GB na kompie stacjonarnym
d) są błędy przy wstrzymywaniu komputera - zamknięcie klapy powoduje wstrzymanie, potem system wstaje, ale już nie działa normalnie i wiele aplikacji szczególnie systemowych nie uruchamia się, po resecie system wykrył problemy przy wznowieniu systemu, tutaj różne cuda się dzieją i nie byłem w stanie dojść do jakiegoś rozwiązania, po prostu systemu nie można zawieszać...
e) podczas prób naprawienia różnych błędów szukałem sposobów sprawdzenia systemu i naprawy (podejrzewałem błędy instalacyjne) i okazało się, że jakieś repozytorium robiło problemy i w końcu po edycji notatnika (skasowanie tego czegoś co robiło problemy) spowodowało, że sudo apt-get update nareszcie mogło zadziałać. Niby coś tam naprawiło, ale system dalej dziwaczy
f) nie dało się uruchomić dropboxa i dopiero po paru godz. znalazłem rozwiązanie - teraz jest ok
g) linux zżera baterie na potęgę - pokazuje, że koło 1 godz. wytrzyma, ale po 20 min. już trzeba podłączać ładowanie, a na Windowsie wytrzymuje 1,5 godz. lub dłużej... Na ubuntu prawie cały czas wiatrak idzie
h) cieszyłem się sprawnym działaniem firefoxa a tu nagle uruchamiam ubuntu i... firefox przestał odpowiadać i się wiesza. Wygląda to tak - włączam FF, czekam ok. 10 sek i sam z siebie robi się "szary" nawet na czystym google.pl... i tak już zostaje. Musiałem zainstalować chromium, żeby móc napisać ten post. Jak FF się zawiesił pół godz. temu tak dalej jest szary, a reszta systemu jak i chromium działa. Restart nie pomógł.

Już tracę serce to tego systemu. Jak pierwsze wrażenie było super to im dłużej na nim pracuję tym gorzej jest. Zwykle wyskakuje jakiś błąd i potem okazuje się, że standardowe rozwiązania, które znalazłem w sieci nie pomagają i trzeba sięgnąć głębiej. Wygląda to tak: jest problem, znaduję rozwiązanie, które nie działa, albo działa, ale pojawia się w trakcie kolejny problem, znowu szukam, znajduję rozwiązanie, ale po drodze pojawia się kolejny problem i tak dalej. Po wielu godzinach walki w końcu dochodzę do rozwiązania, ale to już zniechęca. Windows śmiga bezawaryjnie, może czasem przyciężkawo, ale wszystko jest ok, a na Ubuntu problem pogania problem. Proszę zwrócić uwagę, że to co opisałem powyżej to tylko tylko wybrane problemy na jakie się natknąłem. Miałem ich dużo więcej i niektórych do tej pory nie rozwiązałem (np. nie mogę połączyć po sieci z innym kompem na windowsie, bo nie akceptuje hasła, które jest dobre, niby ok, nie ma błędu, ale nie przejdzie, nie zainstaluje sterowników drukarki bo pakiety deb są zbyt stare (2008) i jakieś problemy wyskakują i się nie instalują w 14.4).

Rozumiem, że przy natłoku problemów nikt nie jest w stanie pomóc, ale chciałem się po prostu spytać: CZY TO NORMALNE? Czy tylko moja instalacja albo konfiguracja sprzętowa jakoś nie współgra z Ubuntu 14.4? Praktycznie napotykam KAŻDY ZNANY I POWSZECHNY BŁĄD, jednak ich rozwiązanie często jest trudniejsze niż to co przedstawiają fora. Co więcej, te problemy istniały w starszych wersjach Ubuntu i po latach dalej nie mają jakiegoś "odgórnego" rozwiązania tylko trzeba kombinować. To nie wygląda na normalny system. Jak można pracować na Ubuntu? Już mam chęć zarzucić projekt, ale zanim to zrobię chcę zasięgnąć rady osób, które jakimś cudem pracują w Ubuntu i się na tym znają, czyli jakoś się da. Czy reinstalacja systemu pomoże bo u mnie jest coś zdecydowanie nie tak, czy po prostu sprzęt nie pasuje, a może to normalka w Linuxach? Sądząc po tym jak wiele z tych błędów było częstych dla innych użytkowników mogę podejrzewać, że to nie jest tylko sprawa mojej instalacji.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2015, 21:00 przez igotit4free, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawiłem "problemowy" tytuł.
JerzyB
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 79
Rejestracja: 25 lut 2011, 16:33
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 20.04
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Lublin

Re: Problemy z ubutu - już wysiadam, pomocy, czy to normalne?

Post autor: JerzyB »

Chyba trochę po omacku pracujesz. Napisałeś dużo, ale mało konkretów. Jak instalowałeś, na jakim sprzęcie. Postawiłeś pytanie na które ja mogę odpowiedzieć tak - to nienormalne nigdy nic takiego mi się nie przydarzyło na żadnym sprzęcie, gdy postępowałem zgodnie ze sztuką. Jeśli chodzi na Live to będzie chodzić po instalacji - mogę tak powiedzieć tak wynika z mojego doświadczenia. Poczytaj o instalacji na forum a potem do dzieła.
Awatar użytkownika
igotit4free
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6453
Rejestracja: 29 paź 2008, 22:51
Płeć: Mężczyzna
Architektura: x86_64
Lokalizacja: KRK

Re: Problemy z ubutu - już wysiadam, pomocy, czy to normalne?

Post autor: igotit4free »

michaldybczak pisze:...
Przeniosłem do hyde parku, żeby nie wyrzucać do purgatorów. Na forum staramy się konkretne zagadnienia techniczne poruszać pojedynczo w stosownych działach, zaś luźne rozmowy na tematy mniej lub bardziej związane z Linuksem prowadzimy sobie w Pogaduchach.

Co do twoich pytań... z moich obserwacji po to, żeby być zadowolonym użytkownikiem Linuksa (dowolnego Linuksa, nie tylko Ubuntu) potrzebne są trzy rzeczy:
1. szczęście
2. kompatybilny sprzęt
3. cierpliwość i samozaparcie

W tej właśnie kolejności. Są użytkownicy, i jest ich wcale niemało, którzy używają tego systemu bezproblemowo, i są tacy którzy wciąż mają pod górę.
Wszystkie wymieniane przez ciebie trudności są do pokonania, a przy nabyciu pewnej biegłości można się z nimi uporać szybko i sprawnie. No najpierw trzeba tej biegłości nabyć, czyli systemu trzeba się nauczyć, tak jak uczyłeś się (pewnie latami) Windowsa.
Windows 10 @ GA-P67A-D3-B3, i3-2100 3.10GHz, 8GB RAM, Gigabyte HD6850 1GB RAM
Android 7.0 @ Motorola Moto G4+
michaldybczak
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 1
Rejestracja: 04 lip 2015, 19:21
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 14.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64

Re: Ubuntu - im dłużej na nim pracuję tym gorzej jest, pomocy, czy to normalne?

Post autor: michaldybczak »

Zwykle nie mam problemów ze szczęściem, ale wygląda jakby przy Ubuntu pojawił się wyjątek. Sprzęt też wydaje się być słabo kompatybilny, jednak cierpliwość i samozaparcie mam, a świadczy o tym fakt, że po paru tygodniach przegryzania się przez Linuxa ciągle coś próbuję. Gdybym się zupełnie poddał to nie napisałbym tematu, jednak NIGDY nie miałem aż tylu i tak poważnych problemów z Windowsem, począwszy od wersji 95... Tak samo 4 godzinne (bez przerwy) szukanie rozwiązania też świadczy, że mam wytrwałość i nie poddaję się od razu, ale po tych paru tygodniach jak pojawia się kolejny problem nie wiadomo skąd i na googlu nie mogę znaleźć ani słowa o nim to już wysiadam i jestem w kropce, dlatego stwierdziłem, że muszę nawiązać jakiś kontakt a nie sam kombinować, bo za dużo czasu to zajmuje.

Generalnie chciałem zainstalować Ubuntu w firmie, żeby zniknął problem z lagami, ale pierwsze testuję system Ubuntu, dlatego zainstalowałem na pen drive'a. Niestety cienko widzę przyszłość linuxa biorąc pod uwagę obecny stan instalacji Ubuntu. Nie mogę sobie pozwolić na takie problemy w pracy.

Teraz jestem na etapie odpuszczenia, ale nie poddania się - czyli daję sobie czas na ochłonięcie i poszukanie na spokojnie rozwiązań, bez presji czasowej, ale zajmie to pewnie miesiące. Jedyne co przychodzi mi do głowy w mojej sytuacji to ponowna instalka systemu, żeby sprawdzić czy problemy się powtórzą.

Pisałem dość ogólnie, bo musiałbym paręnaście kartek zapisać, żeby podać wszystkie szczegóły, a że po omacki to prawda - nie znam linuxa i tak trochę w ciemno szukam różnych rzeczy.

Z tego co piszecie to różowo nie jest. Przy Windowsie nie potrzeba szczęścia, kompatybilnego sprzętu - zwykle wszystko działa, a jeśli nie, to da się to jakoś rozwiązać, łatwiej niż na linuxie. Błędy samego systemu (lub instalacji) są praktycznie niespotykane, zwykle oprogramowanie lub ustawienia siadają, rzadziej sam sprzęt, ale Windows jest stabilny i odporny na błędy, w przeciwieństwie do linuxa, który sprawia wrażenie jakby miał się zaraz rozsypać.

Co do instalacji to zanim się jej podjąłem przeczytałem trochę w sieci i wszystko odbyło się jak należy, czyli miejsca nie brakuje (32 GB), zrobiłem partycję swap 4GB (tyle mam RAMu) i cała reszta przebiegła dokładnie tak jak należy, a jednak potem okazało się, że było sporo błędów wynikłych podczas instalacji i to takich na które nie mogłem mieć wpływy (błędne pakiety).

Co do szczegółów to nie wiem co podać bo się na tym nie znam. Czy jest jakiś sposób by sprawdzić ogólną kondycję instalacji i kompatybilności ze sprzętem? Jeśli tak to prosiłbym o jakieś namiary.
Awatar użytkownika
igotit4free
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6453
Rejestracja: 29 paź 2008, 22:51
Płeć: Mężczyzna
Architektura: x86_64
Lokalizacja: KRK

Re: Ubuntu - im dłużej na nim pracuję tym gorzej jest, pomocy, czy to normalne?

Post autor: igotit4free »

Przy Windowsie "zwykle wszystko działa" bo to właśnie kwestia kompatybilności... Microsoft i firmy produkujące sprzęt pozostają w związku ekonomicznym i wzajemnie się wspierają udostępniając sobie nawzajem specyfikacje podzespołów i oprogramowania, więc siłą rzeczy jest zgodność, są aktualne sterowniki dla podzespołów i jest optymalne działanie systemu. I to jest chronione patentami i umowami handlowymi.

A jak jest z Linuksem? Myślisz że firmy charytatywnie będą dbać o wsparcie dla systemu który jest darmowy i na którego dystrybucji nie można zarobić? Wiesz jaki jest udział Linuksa w rynku? Około 1%. Dla mojego i twojego kaprysu mają wyrzucić w błoto miliony dolarów? No raczej nie. Wiec wsparcia nie ma, sterowniki są pisane głównie w oparciu o "inżynierię wsteczną". Zresztą mniejsza o to...

Linuksa do firmy odradzam, zwłaszcza amatorskiego i amatorsko. Jak myślisz o poważnych zastosowaniach, to poszukaj komercyjnej oferty z profesjonalnym wsparciem.

Zgodność sprzętu sprawdza się wpisując w Google markę i model komputera oraz nazwę systemu, albo szukając np. tak.
Windows 10 @ GA-P67A-D3-B3, i3-2100 3.10GHz, 8GB RAM, Gigabyte HD6850 1GB RAM
Android 7.0 @ Motorola Moto G4+
Awatar użytkownika
mistrz1
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 893
Rejestracja: 16 kwie 2012, 17:18
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Związek Socjalistycznych Republik Europejskich. Dystrykt – Polska

Re: Ubuntu - im dłużej na nim pracuję tym gorzej jest, pomocy, czy to normalne?

Post autor: mistrz1 »

To wygląda na to, że jestem szczęściarzem, bo u mnie Kubuntu lepiej chodzi niż Windows. Podłączenie drukarki, modemu mobilnego internetu działa od razu po podłączeniu, żadnych instalacji, szukania sterowników, co trzeba robić na Windowsie. I nie piszę tego, że jestem fanatykiem Linuksa, lecz mam na laptopie Kubuntu i Windowsa i gołym okiem widać, że lepiej działa Kubuntu, dlatego go używam. Znajomemu instalowałem na laptopie Xubuntu, bo to staruszek, więc nowszego nie dał rady i na początku były problemy z WiFi, bo ta jego karta była jakaś dziwna, ale po przeszukaniu „internetów” znalazłem rozwiązanie i laptop śmiga, oczywiście jak na ten sprzęt. Wcześniej na nim był zainstalowany fabrycznie WinXP i w porównaniu z Xubuntu, zdecydowanie lepiej działa Xubuntu.

Możesz też sprawdzić jak działa z innym środowiskiem graficzny. Jeśli LiveCD działa, to i po zainstalowaniu powinien.
"Jeśli robisz to, co zawsze robiłeś, masz to, co zawsze miałeś" – Sokrates
Popieram Rosję :) :clap:
michaldybczak
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 1
Rejestracja: 04 lip 2015, 19:21
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 14.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64

Re: Ubuntu - im dłużej na nim pracuję tym gorzej jest, pomocy, czy to normalne?

Post autor: michaldybczak »

igotit4free pisze:Przy Windowsie "zwykle wszystko działa" bo to właśnie kwestia kompatybilności...[...]
OK, dzięki za poradę. Raczej się do niej zastosuję. Zresztą i tak nie wiem czy dałoby się w końcu uruchomić drukarkę zwykłą i fiskalną, skoro nawet na windowsie udaje się to dopiero trzymając się dokładnej i długiej instrukcji, która pasuje do tylko jednej wybranej wersji windowsa, bo na każdej trzeba inaczej, to już boję się jakby to poszło pod linuxem.

Jednak mimo wszystko będę eksperymentował z linuxem w wolnym czasie. Może będzie się nadawał do domowego użytku, ale tutaj też na razie pojawiają się wątpliwości: np. brak płynnego odtwarzania filmów.

Czyli zostaje mi opcja kupna mocniejszego kompa do firmy. Teraz używam laptopa i... nie wydala, zresztą jak większość zwykłych laptopów. Twierdzi się, że do biurowej pracy wystarczy przeciętny komputer, niestety moje doświadczenie pokazuje co innego. W pracy wygląda to tak:

Muszą być uruchomione cały czas: firefox, chrome, dropbox, total commander, thunderbird. Co chwila włącza się pliki open office, przeglądarkę pdf'ów (wiele plików na raz), drukuje się je, tworzy, co jakiś czas trzeba gimpa odpalić, program do formatek i ewentualnie wizualizacji projektu (ten o dziwo chodzi płynnie i lekko, nawet jak FF i inne programy zamulają, zresztą nie grafikę tworzy dość prostą, więc to akurat nie obciąża kompa). Na FF sporo kart musi być uruchomionych, cześć z nich to aplikacje w chmurze odwołujące się do różnych procesów (np. usługa do drukarki fiskalnej) i potem przeglądarka zaczyna obciążać RAM i procesor, stąd ciągłe zwiechy, szczególnie jak chce się szybko stworzyć PDF'a i go wydrukować. Niby normalka a system ledwo wydala po dłuższym czasie. Na stacjonarnym lepiej chodzi (wiadomo, bardziej wydajny niż laptop, nawet kiedy laptop w teorii ma nowszą i niby lepszą konfigurację) i w tym cała nadzieja. Pod tym względem Linux chodził dużo płynniej i nie miał tylu lagów, jednak jest strasznie niestabilny i nieprzewidywalny (co któryś start systemu jakieś nietypowe zachowanie się pojawia, które odchodzi po restarcie), nie mówiąc o stałych problemach.

OK. Chyba temat będzie do zamknięcia skoro tak wygląda sytuacja, szkoda waszego czasu. Jak będę miał wolną chwilę to będę się powoli wgryzać w temat i w razie już pojedynczego, konkretnego problemu napiszę, bo za dużo lania wody jest w tym temacie ;). Po prostu musiałem się wygadać i dowiedzieć czy takie problemy to codzienność linuxowców i czy Ubuntu nadaje się do pracy w firmie.

-- 4 lip 2015, o 22:54 --
mistrz1 pisze:To wygląda na to, że jestem szczęściarzem, bo u mnie Kubuntu lepiej chodzi niż Windows. Podłączenie drukarki, modemu mobilnego internetu działa od razu po podłączeniu, żadnych instalacji, szukania sterowników, co trzeba robić na Windowsie. I nie piszę tego, że jestem fanatykiem Linuksa, lecz mam na laptopie Kubuntu i Windowsa i gołym okiem widać, że lepiej działa Kubuntu, dlatego go używam. Znajomemu instalowałem na laptopie Xubuntu, bo to staruszek, więc nowszego nie dał rady i na początku były problemy z WiFi, bo ta jego karta była jakaś dziwna, ale po przeszukaniu „internetów” znalazłem rozwiązanie i laptop śmiga, oczywiście jak na ten sprzęt. Wcześniej na nim był zainstalowany fabrycznie WinXP i w porównaniu z Xubuntu, zdecydowanie lepiej działa Xubuntu.

Możesz też sprawdzić jak działa z innym środowiskiem graficzny. Jeśli LiveCD działa, to i po zainstalowaniu powinien.
Zastanawiałem się już na wypróbowaniem innej wersji linuxa. W takim razie Kubuntu będzie następnym przystankiem jeśli kolejna instalka będzie działać tak samo. Dzięki

-- 4 lip 2015, o 22:57 --
igotit4free pisze:Zgodność sprzętu sprawdza się wpisując w Google markę i model komputera oraz nazwę systemu, albo szukając np. tak.
Co ciekawe nie miałem tych problemów jakie mieli inni posiadacze lenovo G780. Widziałem już te tematy jak poszukiwałem rozwiązań swoich. Jak widać każdy komputer jest trochę inny.
Awatar użytkownika
igotit4free
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6453
Rejestracja: 29 paź 2008, 22:51
Płeć: Mężczyzna
Architektura: x86_64
Lokalizacja: KRK

Re: Ubuntu - im dłużej na nim pracuję tym gorzej jest, pomocy, czy to normalne?

Post autor: igotit4free »

mistrz1 pisze:To wygląda na to, że jestem szczęściarzem, bo u mnie Kubuntu lepiej chodzi niż Windows. Podłączenie drukarki, modemu mobilnego internetu działa od razu po podłączeniu, żadnych instalacji, szukania sterowników, co trzeba robić na Windowsie. I nie piszę tego, że jestem fanatykiem Linuksa, lecz mam na laptopie Kubuntu i Windowsa i gołym okiem widać, że lepiej działa Kubuntu, dlatego go używam. Znajomemu instalowałem na laptopie Xubuntu, bo to staruszek, więc nowszego nie dał rady i na początku były problemy z WiFi, bo ta jego karta była jakaś dziwna, ale po przeszukaniu „internetów” znalazłem rozwiązanie i laptop śmiga, oczywiście jak na ten sprzęt. Wcześniej na nim był zainstalowany fabrycznie WinXP i w porównaniu z Xubuntu, zdecydowanie lepiej działa Xubuntu.

Możesz też sprawdzić jak działa z innym środowiskiem graficzny. Jeśli LiveCD działa, to i po zainstalowaniu powinien.
A nie uważasz, że twój post będzie miał sens jak podasz marki i modele tych bezproblemowych komputerów, drukarki, modemu etc? Bo wtedy to się komuś może przydać, a na razie to jest kolejny kanoniczny post "u mnie działa".

BTW sesja Live i normalna praca zainstalowanego systemu to są dwie różne rzeczy, i to że w Live coś działa nie daje żadnej gwarancji udanej pracy.
Windows 10 @ GA-P67A-D3-B3, i3-2100 3.10GHz, 8GB RAM, Gigabyte HD6850 1GB RAM
Android 7.0 @ Motorola Moto G4+
Awatar użytkownika
mistrz1
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 893
Rejestracja: 16 kwie 2012, 17:18
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Związek Socjalistycznych Republik Europejskich. Dystrykt – Polska

Re: Ubuntu - im dłużej na nim pracuję tym gorzej jest, pomocy, czy to normalne?

Post autor: mistrz1 »

Laptop HP Compaq nx7300, drukarka Canon MP270, modem Huawei E3131, E173 – na tym działa Kubuntu 14.04.02, wcześniejsze Kubuntu też działało. Co do drugiego laptopa, to pamiętam, że to Acer, ale dokładnego modelu już nie, ma 512 MB RAM i procesor jednordzeniowy. Szczegółów nie pamiętam.
"Jeśli robisz to, co zawsze robiłeś, masz to, co zawsze miałeś" – Sokrates
Popieram Rosję :) :clap:
michaldybczak
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 1
Rejestracja: 04 lip 2015, 19:21
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 14.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64

Re: Ubuntu - im dłużej na nim pracuję tym gorzej jest, pomocy, czy to normalne?

Post autor: michaldybczak »

Zainspirowany waszymi odpowiedziami doszedłem do wniosku, że skoro moja instalacja ubuntu nie działa normalnie, rozejrzałem się za inną wersją. Pierwsze myślałem o wspomanianym Kubuntu i wszystko wygląda pięknie, ale w recenzjach wspominali, że ta dystrybucja jest wymagająca i zdarzają się okazyjne crashe. Natomiast jeśli chodzi o szybkość to Xubuntu jest tym o co mi chodzi. Zainstalowałem na pen drive'a Xubuntu 14.4 i oto moje pierwsze wrażenia:

- system startuje ciut wolniej niż zwykłe ubuntu
- wygląda dużo gorzej niż ubuntu z unity, wszystko jest dość archaiczne i razi
- chodzi cudownie szybko!
- jest dużo bardziej intuicyjny i szybko zaczął wyglądać jak taka wyglądowo starsza wersja Windows 7, ale tak samo w pełni funkcjonalna (panel dałem na dół, podpiąłem ikony szybkiego uruchamiania, dodałem ikonę minimalizacji okien do desktopu itd.)
- CHODZI STABILNIE!!! nareszcie nie ma tylu błędów i niespodzianek, wszystko działa przewidywalnie
- dropbox dalej nie chodzi po standardowej instalacji, ale na szczęście miałem zanotowane jak go naprawić
- system jest cudownie czysty i przejrzysty, nareszcie koniec bałaganu i zamętu, szybko można zorientować się co jest zainstalowane i dodać własne programy
- ciągle problem ze wstrzymaniem systemu, raz spróbowałem i system się nie podniósł a po twardym resecie i przywitał mnie czarny ekran, dopiero kolejny reset uruchomił system normalnie, zobaczymy czy aktualizacje, które zrobiłem dzisiaj rano coś pomogły
- filmy nareszcie chodzą płynnie, jednak widać jakieś problemy, bo co jakiś czas pojedyncze linie obrazu przesuwają się, jednak nie przeszkadza to zbytnio, jednak dziwne zielonkawe i kolorowe obramowanie obrazu sugeruje problem ze sterownikami,
- xubuntu jest lekkie (wiatrak już nie chodzi i jest cicho) i zużywa mało prądu, nareszcie można działać na baterii i ledwo ją zużywa, lepsza wydajność niż na windowsie!

Ogólnie jest bardzo dobrze. Występują pewne znane i powszechne błędy, jakieś braki w kompatybilności, ale nareszcie system jest STABILNY. Poprzednia instalacja ubuntu 14.4 zachowywała się jak pijana - dosłownie! Nie wiadomo było co będzie nie tak przy kolejnym uruchomieniu systemu, a zawsze coś było schrzanione, dosłownie dziesiątki błędów się pojawiało i cały system ledwo się kupy trzymał (nie byłem w stanie wypisać tych błędów i powyżej opisałem te stałe i najpoważniejsze), a xubuntu chodzi jak trzeba bez większego główkowania.

Teraz będę się bawił i przystosowywał system i zobaczymy jak pójdzie dalej. Już zrezygnowałem z planu używania go w firmie na co dzień, ale może będzie się dało zrobić funkcjonalną, mobilną wersję systemu, tak że w razie jakiejś awarii windowsa, podłączę usb i dalej można pracować. Taki system awaryjny jest bardzo ważny.
Awatar użytkownika
rom
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1309
Rejestracja: 30 cze 2009, 14:58
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 14.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86

Re: Ubuntu - im dłużej na nim pracuję tym gorzej jest, pomocy, czy to normalne?

Post autor: rom »

Hibernacja i wstrzymanie to stała bolączka rodziny *buntu. Sam nie używam tych funkcji, więc nie mam doświadczenia z ustawieniami tych rzeczy. Zajrzyj do komentarzy tutaj https://bugs.launchpad.net/ubuntu/+sour ... ug/1357090 może trafisz na wskazówki.
Xubuntu jest ładne. Taka skromna ładność. Można sobie doinstalować wodotryski, ale po co to komu? Szybko się nudzą i potem tylko przeszkadzają.
także = też
tak że = więc
Awatar użytkownika
igotit4free
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6453
Rejestracja: 29 paź 2008, 22:51
Płeć: Mężczyzna
Architektura: x86_64
Lokalizacja: KRK

Re: Ubuntu - im dłużej na nim pracuję tym gorzej jest, pomocy, czy to normalne?

Post autor: igotit4free »

michaldybczak pisze:...
Cóż, sam używam Xubuntu 14.04 więc mogę tylko przyklasnąć... zwracam ci jedynie uwagę na to, że instalacja na USB ma poważne wady, mianowicie wszystkie operacje są ograniczane przez wydolność tego portu i szybkość odczytu z tego nośnika. A już nie wyobrażam sobie stabilnej, wielozadaniowej pracy na takim systemie. Mówiąc krótko, jest to jazda na zaciągniętym hamulcu. Oczywiście zaletą jest przenośność, można takiego pena podpiąć wszędzie.
Windows 10 @ GA-P67A-D3-B3, i3-2100 3.10GHz, 8GB RAM, Gigabyte HD6850 1GB RAM
Android 7.0 @ Motorola Moto G4+
Awatar użytkownika
mistrz1
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 893
Rejestracja: 16 kwie 2012, 17:18
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Związek Socjalistycznych Republik Europejskich. Dystrykt – Polska

Re: Ubuntu - im dłużej na nim pracuję tym gorzej jest, pomocy, czy to normalne?

Post autor: mistrz1 »

michaldybczak pisze:Zainspirowany waszymi odpowiedziami doszedłem do wniosku, że skoro moja instalacja ubuntu nie działa normalnie, rozejrzałem się za inną wersją. Pierwsze myślałem o wspomanianym Kubuntu i wszystko wygląda pięknie, ale w recenzjach wspominali, że ta dystrybucja jest wymagająca i zdarzają się okazyjne crashe. Natomiast jeśli chodzi o szybkość to Xubuntu jest tym o co mi chodzi. Zainstalowałem na pen drive'a Xubuntu 14.4 i oto moje pierwsze wrażenia:
Nie wierz we wszystko, co przeczytasz, to tak jakby tobie uwierzyć, że Linux, Ubuntu źle działa. Tyle osób używa i sobie chwalą, a u ciebie nie działa, więc to opinia innych nie liczy się tylko twoja jest wyrocznią? :clap: ;-) Nie podejmuj decyzji na podstawie czyjejś opinii. Sprawdź, bo być może właśnie na twoim sprzęcie będzie działać idealnie coś, co u innych się psuje. Sam już widzisz, że tak się dzieje, chyba że masz kilka, kilkanaście recenzji innych osób, które mają dokładnie ten sam sprzęt, wtedy opinia jest bardziej użyteczna.
"Jeśli robisz to, co zawsze robiłeś, masz to, co zawsze miałeś" – Sokrates
Popieram Rosję :) :clap:
Paweł
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 7
Rejestracja: 25 maja 2021, 13:26

Re: Ubuntu - im dłużej na nim pracuję tym gorzej jest, pomocy, czy to normalne?

Post autor: Paweł »

Dzień dobry mam sugestie czy byście mogli mnie informować o problemach technicznych z naprz: z ubuntu ponieważ wiem ze jest możliwe ujawnianie i rozwiazywanie bardzo ważnych problemów technicznych , jak długo to potrwa to zobaczymy w razie czego dam znać


Pozdrawiam paweł ciszewski
Awatar użytkownika
linuxozaurus
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 2154
Rejestracja: 02 lis 2010, 22:45
Płeć: Kobieta
Wersja Ubuntu: 20.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: Ubuntu - im dłużej na nim pracuję tym gorzej jest, pomocy, czy to normalne?

Post autor: linuxozaurus »

Ja powiem tak używam Ubuntu od 20 lat. I zawsze było ok.

@michaldybczak po pierwsze po co instalowałeś Ubuntu 14.04 to antyk nie wspierany od 2019 roku?
Po drugie dużo zależy od tego jaki masz komputer?
Na moim Lenovo L340 17API działa prawidłowo więcej w moim podpisie.
Zainstaluj najnowszy LTS 22.04. Wybór smaku Ubuntu zależy od tego jakiego środowiska chcesz używać?

Co do Laptopa Lenovo G780 trzymaj się z daleka od Ubuntu 23.04 z powodu problemów z kartami Nvidia nie zależnie od smaku za wyjątkiem Edubuntu (zawiera stary instalator i inną konfigurację GNOME 44). Sprawdź sobie Lubuntu 22.04 lub 22.04 Xubuntu.
Sprawdź sobie np Linux Mint albo peppermint (dystrybucje z rodziny ubuntu) zawsze można sprawdzić Fedorę (bazuje się na RPM).

W przypadku Lenovo G780 polecam wymienić ram na większy (2 kości po 4GB DDR3L-1600 SODIMM)

Twój laptop z czasach Ubuntu 12.04 miał problem z WiFi trzeba było ręcznie instalować miał wsparcie dla Ubuntu.

Ja mam swoje Lenovo ktore było oryginalnie sprzedawane z 8 GB RAM ,ale kupowałam go z największą iloscią pamięci RAM dopuszczalną przez producenta. Czyli 16 GB RAM. Ja jak korzystałam z aktualnie używanego laptopa to z Ubuntu 20.04 miałam problem ze starownikami do karty WiFi (konieczności ręcznej instalacji sterowników do kart WIFi siedząc na kablu) A drugi problem to oczywiście brak pełnego wsparcia dla Secure boot w Ubuntu 20.04 i następny LTS). Przez co napoczątku używałam windows 10 z wyłączonym Secure boot. A obecnie mam windows 11 z dualboot Ubuntu 23.04 in user mode (zgodnie z podpisem)

Każdy problem można przezwyciężyć tylko potrzeba wiedzy i samozaparcia.

Możesz rozważyć zrobienia z niego Chromebooka poprzez instalację Chrome OS flex..

Ja używam Ventoy do tworzenia bootowalnego pendrive od którego mam zapisany klucz MOK w UEFI.

Ubuntu 23.04 nie polecam z powodu fatalnego instalatora ,który nie potrafi nawet zainstalować GRUB. Jeśli masz to sprawdzać to w wersji 23.04 legacy ,który ma stary instalator.

igotit4free pisze: "BTW sesja Live i normalna praca zainstalowanego systemu to są dwie różne rzeczy, i to że w Live coś działa nie daje żadnej gwarancji udanej pracy."

To prawda np Ubuntu 23.04 nie działa prawidłowo z kartami Nvidia a instalator (ten nowy nie działa) a u mnie nowy instalator nie potrafił zainstalować GRUB. Ubuntu 23.04 jest strasznie niestabilne w pracy na 2 monitory po uruchomieniu z pendrive. Po instalacji Ubuntu na dysk poprawiła się stabilność GNOME 44 po którejś aktualizacji.

Co do kwestii kupowania komputerów pod linuxa ja mam specyficzne podejście czyli kupowanie komputera nie starszego niz rok na rynku i wychodzę z założenia że jest to coś jest marki Dell lub Lenovo (nie oznacza tego że na sprzęcie innego producenta nie da się tego zrobić) i nie koniecznie musi być na liście sprzętu z certyfikatem. Ponieważ z założenia wiem że te marki są poprostu linux frendly (bywają od tej zasady wyjątki np tablety i laptopy z czasów windows 8 i 8,1 z powodu wczesnych wersji UEFI ktore nie są dokońca zgodne z obecnym UEFI obsługujące Secure Boot) przy wspomnianych wyżej załozeniach. Nigdy mnie ta taktyka mnie bie zawiodła. Od 2020 roku mam Ryzen I Radeon a powod to nie chcialam mieć nic wpólnego z dyskami Intela Optane ,ktore się pojawiły w 2018 roku czyli 2 lata pózniej niz ostatki zakup Laptopa. Pomijam ostatnią stacjonarkę jaką miałam płyta Główna Z 2011 roku Ryzen I Radeon a 12 letni sprzęt był niewiele słabszy od mojego obecnego Laptopa.

Ps poprzedni laptop to Dell Vostro 3500 (Intel plus Nvidia z grafiką Intela w procesorze.był ostatnim komputerem z klasycznym BIOS z 2011 roku. Mi się często psuł w okresie gwarancji (pierwsze 3 lata) ale wytrzymał mi 9 lat. Ostatnią naprawą była wymiana matrycy na 2 lata przed ostatnią awarią płyty głównej czyli spalona karta dźwiękowa. W okresie gwarancji miał sporo usterek między innymi:
1 raz wymiana karty WiFi 2 razy dysk HDD (w ramach gwarancji miałam najgorszy dysk twardy Samsung z serii momentus nie wytrzymał dlugo chyba 3 tygodnie) 3 razy płyta główna. Wraz chłodzeniem (2 razy uszkodzenie grafiki 1 płyta główna miała spalone złącze M2 na kartę WiFI a 2 miała uszkodzony kontroler SATA stąd 2 kolejne uszkodzone dyski. A 3 płyta główna miała uszkodzony czujnik temperatury. Była też wymiana inwertera (tak na wszelki wypadek)

Pomijam jeden fakt że do roku 2005 brak sterownika w wielu dystrybucjach do kart WiFi to był standard. I pamiętam że zawsze "wywalałam" rutery z powodu braku WPA_Spupplicant. To oczywiście powodowało że lepiej było mieć kabel do internetu w celu instalacji sterowników do kart WIFi a bluetooth nie był w tamtych czasach standardem jak teraz.
witam
Linuxozaurus
Santo Subito Ioannes Paulus II "wolne oprogramowanie dla wolnych ludzi"
Lenowo IdeaPad L340 17API z Windows 11 Windows Dual Boot Linux Mint Cinamon in secure boot end user mode.

🇺🇦Sława Ukrajini!🇺🇦
Awatar użytkownika
40rozbojnik
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 72
Rejestracja: 22 paź 2007, 20:35
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 23.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: Ubuntu - im dłużej na nim pracuję tym gorzej jest, pomocy, czy to normalne?

Post autor: 40rozbojnik »

@michaldybczak po pierwsze po co instalowałeś Ubuntu 14.04 to antyk nie wspierany od 2019 roku?
Kolega michaldybczak temat założył w 2015 roku także cóż...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pogaduchy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości