Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Mam nadzieję, że umieściłam to pytanie w odpowiednim dziale.
Tytułem wstępu. Mam dysk dodatkowy (NTFS bo były to dysk dodatkowy jak miałam windowsa i tak zostało). Gromadzę tam rózne dane min zdjęcia. Wczoraj podczas zgrywania zdjęć z aparatu (programem Rapid Photo ale nie sądzę by to miało znaczenie) zauważyłam, że nie zrzucił mi wszystkich zdjęć. Potem okazało się że nie mam dostępu do katalogu w którym mam zdjęcia z poziomy systemowej przeglądarki plików. Okazało się, że z poziomu aplikacji Krusader mam dostęp dp tego katalogu. Postanowiłam więc jego zawartość przenieść do innego, nowo utworzonego katalogu. Tak na wszelki wypadek.
I stała się rzecz straszna. Zarówno nowy katalog jak i dwa podkatalogi w starym zniknęły. Znaczy fizycznie są, mają oryginalne nazwy albo jakieś dziwne. Mają ikonkę pokazującą, że to jakiś niezidentyfikowany typ, wielkość zero i datę utworzenia 01/01/1970 oraz kompletny brak dostępu. Na załączonym obrazku jest jeden taki "katalog" w lewym i dwa w prawym panelu.

Czy jest coś co mogę zrobić, żeby uratowac zawartość tych katalogów i nic nie zepsuć?

Czy odmontowałeś ("wysunąłeś") dysk przed jego odłączeniem od komputera? Bo wydaje się, że nie i stąd takie problemy - pliki nie zostały do końca zapisane na dysku (pozostały w buforze), a dysk został odłączony.

Czy w logach (np. polecenie dmesg) widać jakieś błędy związane z tym dyskiem lub partycją?

Co z tym zrobić? Można spróbować skopiować, ale na inny dysk.
Ewentualnie można spróbować z programami do odzyskiwania plików - np. ntfsundelete lub photorec (z pakietu testdisk).

Najlepiej by było, jakbyś zrobił obraz całego dysku zewnętrznego i z tego obrazu próbował odzyskiwać pliki.
Ponadto póki nie odzyskasz danych - nie zapisuj nic na dysku zewnętrznym (bo możesz "nadpisać" usunięte pliki).

Nie rozumiem skąd pomysł, że był odmontowywany czy wyjmowany z kompa. Miałam na komputerze windows. Ważne dane przerzuciłam na ten dysk, na podstawowym zainstalowałam Ubuntu i tak to działa od wielu miesięcy. Problem pojawił się wczoraj. Podczas zrzucania zdjęć na ten dysk. To nie jest dysk zewnętrzny tylko dysk wbudowany.

Zatem sprawdź, czy dysk jest wciąż sprawny - uruchom program Dyski, po lewej stronie wybierz dysk, w prawym górnym rogu kliknij ikonę z 3 kreskami i z menu wybierz pozycję ze SMART. Pojawią się informacje o stanie dysku twardego - być może trzeba go wymienić, jeśli zgłasza problemy.

Mam informację, że test się nie powiódł.

mario_7 pisze: ↑19 cze 2018, 20:44 Zatem sprawdź, czy dysk jest wciąż sprawny - uruchom program Dyski, po lewej stronie wybierz dysk, w prawym górnym rogu kliknij ikonę z 3 kreskami i z menu wybierz pozycję ze SMART. Pojawią się informacje o stanie dysku twardego - być może trzeba go wymienić, jeśli zgłasza problemy.

Uruchomiłem program Dyski.
Pojawił się komunikat:"Dysk jest OK (39° C/102° F)".
Kliknąłem ikonę z 3 kreskami i sprawdziłem że w menu mam pozycję "Dane i testy SMART".
Temperatura otoczenia 25° C więc odstąpiłem od testu.
Czy przy braku sygnałów o złym stanie dysku zobaczyć dane i przeprowadzić profilaktyczne testy?

Nie jest dobrze, jeśli test SMART nie kończy się pozytywnie - może to oznaczać problem sprzętowy z dyskiem (co tłumaczyłoby znikające pliki).

Zrób kopię zapasową istotnych danych z tego dysku.
Upewnij się, czy dysk jest prawidłowo podłączony w komputerze, czy kable nie są uszkodzone itp.
Przeprowadź pełny test SMART dysku.
Jeśli dalej będą jakieś błędy, to pewnie lepiej kupić nowy dysk.
Jeśli testy przejdą poprawnie, to możesz jeszcze spróbować zrobić skanowanie partycji przez fsck.
Ale raczej nie miej długofalowego zaufania do tego dysku...

Nie zależy mi na dalszym używaniu tego dysku. W tej chwili jestem tylko zainteresowana odzyskaniem danych z niego

Zatem tak, jak pisałem - najlepiej skopiuj dane które jeszcze są całe i próbuj odzyskać pliki poprzez: fsck (skanowanie systemu plików), ntfsundelete (program do odzyskiwania usuniętych plików), photorec (część narzędzia testdisk, program do odzyskiwania plików).
Przy czym - jeśli problem ma podłoże sprzętowe, to odzyskiwanie danych może się nie udać.

Proponujesz mi, rzecz jasna, narzędzia linuksowe. To dysk NTFS, który wcześniej pracował pod Windows. Czy jest sens próbowania na nim narzędzi windowsowych do odzyskiwania tych utraconych danych?

1. Zrób obraz dysku.
2. Podmontuj, i próbuj odzyskiwać dane.

Im dłużej będziesz używać dysku tym większe prawdopodobieństwo, że wysypie się na amen.

Możesz użyć narzędzi jakich chcesz. Te linuksowe nie muszą być złe, ale pewnie pod Windowsa, z oczywistych względów, będziesz miał większy wybór.

KOWBI pisze: ↑24 cze 2018, 15:06 Im dłużej będziesz używać dysku tym większe prawdopodobieństwo, że wysypie się na amen.

No co Ty?! Wymontowałam go z laptopa i odłożyłam na razie. Obraz dysku w razie gdybym coś namotała?