Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Cześć.
Od jakiegoś czasu mój lapek wykazywał coraz większy problem (głównie zawieszanie działania komputera, które można było ratować przez wymuszanie ponownego uruchomienia). Wczoraj niestety po jednej z takich sytuacji wymagał ode mnie ręcznego sprawdzenia dysku (fsck).

Próbowałem działać poprzez zbootowanego pendrive'a, jednak znaleziona przeze mnie porada uruchomienia Ubuntu w trybie recovery mode nie przyniosła rezultatu, odsyłając mnie znowu do nieszczęsnego ekranu z fsck. Próba ponownej instalacji systemu (najnowsza wersja) sprawdza się aż do samego końca, kiedy to występuje polecenie ponownego uruchomienia komputera. Po tym pojawia się złowroga informacja: Ubuntu boot failed (na zdjęciu). System zaś włącza się w podgladowej wersji próbnej Ubuntu.
Dodam, że podczas instalacji nie usuwam swoich dokumentów z dysku, a stawiam system obok poprzedniego. Czy powinienem jednak wybrac opcje wyczyszczenia dysku? A może po prostu jest coś nie tak z dyskiem?

Przepraszam za ewentualny chaos wypowiedzi. Będę wdzięczny za jakiekolwiek odpowiedzi w tej kwestii.

Czy fsck znajduje jakieś błędy?
Sprawdź tablicę smart w trybie live.

Nigdy nie stosowałem "automatów" podczas instalacji systemu tj. sam (ręcznie) określam która partycja ma być systemowa, w jakich miejscach mają być montowane pozostałe partycje. Wydaje mi się, że wybranie podczas instalowania systemu opcji "obok innych systemów" spowoduje, że instalator utworzy jakaś nową partycję i na niej zainstaluje system. Mogę się jednak mylić. Zdawanie się na "automaty" to nie jest dobry sposób. Będąc na Twoim miejscu odpaliłbym kompa z tego pendrive, o którym wcześniej pisałeś. Następnie spróbowałbym zamontować gdzieś partycję /dev/sda1 i skopiować z niej cenne dane. Następnie tę partycję bym odmontował i sprawdził ją na błędy, badbloki itp. Jest takie tajemnicze zaklęcie Wyszuka ono wadliwe bloki, oznaczy je aby system z nich nie korzystał, wykona kilka innych sprawdzeń i powiadomi o wynikach. Kopię cennych danych należy wykonać zawsze gdy "grzebie się" w systemie plikowym. Tym bardziej gdy istnieje podejrzenie, że dysk może być w nie najlepszej kondycji. Całe to sprawdzanie potrwa kilka minut - w zależności od rozmiaru partycji i ilości danych. Pamiętaj, że aby sprawdzić system plikowy na partycji, musi ona być odmontowana.