Windows 10 nadpisuje GRUB-a po każdym uruchomieniu
: 12 kwie 2022, 17:43
Kupiłem sobie laptopa HP 15S Ryzen 5, preinstalowany Windows 10 Home HP (może to ma jakieś znaczenie?).
Zainstalowałem Xubuntu 22.04 (to na pewno nie ma znaczenia).
Robiłem takie rzeczy dziesiątki jeśli nie setki razy, więc wiem jak i nie potrzebuję porad dla początkujących.
Wszystko instaluje się bez problemu, oczywiście w trybie UEFI i działa.
Problem jest taki, że dopóki wybieram z menu GRUB-a Ubuntu, to on się uruchamia, natomiast jeśli wybiorę Windows, to też się uruchomi ale nadpisze GRUB-a i następnym razem startuje Windows i dostępu do GRUB-a już nie ma...
Czyli innymi słowami, wybór jest dopóki wybiera się Linuksa, natomiast po wybraniu Windows można uruchamiać wyłącznie Windows.
Jest opcja przytrzymać ESC przy włączaniu, potem F9 itd. i uruchomić Ubuntu z pliku EFI.
Po takiej operacji można zrobić grub-install /dev/nvme0n1 i oczywiście to zadziała, po następnym uruchomieniu zobaczymy menu GRUB i wszystko będzie cacy dopóki nie będzie potrzeby zrobić czegoś w Windows...
Pamiętam, że taką hecę powodowało "szybkie uruchamianie" Windows, więc je wyłączyłem, ale tym razem to nic nie pomogło.
Tak samo wyłączyłem hibernację i też nic nie pomogło.
Szukałem w Google, ale trafiłem na takie bzdury, że zęby bolą kiedy się je czyta...
Miał ktoś taki problem?
Zainstalowałem Xubuntu 22.04 (to na pewno nie ma znaczenia).
Robiłem takie rzeczy dziesiątki jeśli nie setki razy, więc wiem jak i nie potrzebuję porad dla początkujących.
Wszystko instaluje się bez problemu, oczywiście w trybie UEFI i działa.
Problem jest taki, że dopóki wybieram z menu GRUB-a Ubuntu, to on się uruchamia, natomiast jeśli wybiorę Windows, to też się uruchomi ale nadpisze GRUB-a i następnym razem startuje Windows i dostępu do GRUB-a już nie ma...
Czyli innymi słowami, wybór jest dopóki wybiera się Linuksa, natomiast po wybraniu Windows można uruchamiać wyłącznie Windows.
Jest opcja przytrzymać ESC przy włączaniu, potem F9 itd. i uruchomić Ubuntu z pliku EFI.
Po takiej operacji można zrobić grub-install /dev/nvme0n1 i oczywiście to zadziała, po następnym uruchomieniu zobaczymy menu GRUB i wszystko będzie cacy dopóki nie będzie potrzeby zrobić czegoś w Windows...
Pamiętam, że taką hecę powodowało "szybkie uruchamianie" Windows, więc je wyłączyłem, ale tym razem to nic nie pomogło.
Tak samo wyłączyłem hibernację i też nic nie pomogło.
Szukałem w Google, ale trafiłem na takie bzdury, że zęby bolą kiedy się je czyta...
Miał ktoś taki problem?