Mate 22.04 + Win7 + UEFI

[gtriderxc]

Sąsiad złapał trojana na W7 więc zainstalowałem mu Mate 22.04 z dual bootem. Mate startował super dopóki nie zrobiliśmy testowego uruchomienia windy. Winda kasuje wpisy linuksa z BIOSu który to jest tak głupi jak lato z radiem. To jest chyba maszyna HP, stacjonarna. Metodą prób i błędów udało mi się przywrócić wyświetlanie gruba po odpaleniu systemu. Kopiowałem prawie wszystkie złote myśli z internetu, niszcząc między innymi wpisy w MBR - na szczęście Windows je naprawiał.

Wiem, że Google, ale Google w tym przypadku nie działa, dlatego przychodzę tutaj.

EFIBOOTMGR dodaje wpis linuksa do boot menu ale ponieważ zryłem MBR dysku, wyskakuje czarny ekran. Jestem w stanie odpalić oba systemy poprzez wejśćie w menu EFI przy włączaniu kompa. Niestety ten komputer nie pozwala na zarządzanie EFI w sposób jaki znam z innych komputerów.

Starciłem już na to tyle czasu, że sąsiadowi jest głupio i chce instalować Windows 11.

Ja natomiast chcę lamersko zainstalować Ubuntu od nowa, bo żadne Googlowe komendy nie działają.

Boot-Repair z liveUSB też już próbowałem. Żygnął błędem i się pożegnał.

Ja to jutro po prostu jeszcze raz zainstaluję, chyba, że ktoś z was mi podrzuci pomysły. Jak zablokować W7 możliwość wyłączenia Gruba w biosie i UEFI. Gość co wymyślał uefi nie był chyba zbyt inteligentny. Muszę przy okazji gdzieś przestudiować jakie są zależności między mbr, biosem, UEFI, a potem grubem, bo mnie czyści. Co gorsze co komputer to inaczej wszystko działa bo to nie moja pierwsza przygoda z instalacją dual boota obok EFI.

[kobrawerde]

Może to ta przypadłość : viewtopic.php?f=126&t=186078

[rzutki]

Instalowałem dual w ubiegłym tygodniu. Oto moje spostrzeżenia.
1. Jeśli maszyna obsługuje Legacy+UEFI to można zamnieć o UEFI i postawić OSy jak dawniej w trybie Legacy (pierwszy Win potem Linux).
2. Jako piewszy i jedyny zainstalowałem Ubuntu w trybie UEFI. Dalej zmnieszyłem partycję Home i tam postawiłem na UEFI Win10. Jest wybór w Grubie pomiędzy obydwoma OS. Wniosek: instaluj odwrotnie w UEFI, najpierw Linux potem Win.
3. Mam na sdb Win7 zainstalowany w Legacy jeszcze przed instalacją Ubuntu i Win na UEFI i do niego dostępu w Grubie nie ma. Os-prober też go nie wykrywa. Będę przeinstalowywał Win7 na sdb. Poinformuję o rezultatach.

[gtriderxc]

Może to ta przypadłość : viewtopic.php?f=126&t=186078

Dokładnie to samo! To już moja drugie spotkanie z komputerami HP, gdzie próbuję zainstalować Ubuntu i drugi raz stwierdzam, ze HP robi pod Linuksa tylko dobre drukarki

To dopiero mój drugi komp, na którym sieję Linuxa z UEFI i na Lenovo wszystko działało z Win10 jak marzenie. Nic nie było kasowane i była pełna kontrola, mimo że nieco brakowało mi zrozumienia tematu.

Zablokowałem sąsiadowi Win7 i powiedziałem, że ma się przyzwyczaić do nowego OSa zamiast wydawać flotę na Microsofta. Może i by łyknął, ale... jest małym audiofilem z trzykanałową kartą dźwiękową, podłączoną pod pierdyliard głośników. Niby zainstalowana, niby sterowanie głośnością widzi kartę, ale dźwięk pluje tylko z wbudowanego w obudowę głośnika. Wiem, że zaczynam off topować, ale może ktoś coś podpowie? Dodatkowe pakiety doinstalowałem wyszukując Synaptikiem EMU10k2 i faktycznie jakieś pakiety audio dołożył. lspci mówi, że to Creative Labs EMU10k2 Sound Blaster Audigy Series.

Tak jakby off top, ale generalnie chodzi od początku, żeby komputer został bez Windy, więc zahaczam i nie zaśmiecam forum nowym tematem.

[linuxozaurus]

"To dopiero mój drugi komp, na którym sieję Linuxa z UEFI i na Lenovo wszystko działało z Win10 jak marzenie. "

Tak do 1 aktualizacji Windows 10. Reinstalacja i aktualizacja Windowsa 10 powoduje wywalenie Gruba i to niezależnie od producenta komputera.

Z innej beczki po marcowej aktualizacji mi się wysypał z kodem błędu 0xc00000e9 co oznacza problem z dyskiem. W moim przypadku pomogła reinstalacja winshit. 10.

Zastanawiam się nam powrotem na Ubuntu 23.04 ale tym razem ze włączonym secure boot.
Jeśli pytasz się jakie lenowo mam patrz mój podpis.

Co co windows 11 nie polecam jego instalowania na komputerze z czasów 7 ponieważ jest niezgodny s tym systemem.

@rzutki nie instalowałam w trybie Legacy ponieważ nie należy mieszać efi z Legacy (zgodność z klasycznym bios).

[rzutki]

@ linuxozaurus pisze:

@rzutki nie instalowałam w trybie Legacy ponieważ nie należy mieszać efi z Legacy (zgodność z klasycznym bios).

Niestety jakoś nie znalazłem powodów, dla których to twierdzenie byłoby prawdziwe.
Podam przykłady.

Moja poprzednia konfiguracja:
sda tablica GPT, zainstalowane Ubuntu i Win10 w EFI, do obu systemów dostęp z GRUB (na sda1 boot)
sdb tablica MBR zainstalowany Win7 w Legacy, dostęp do systemu po wybraniu F11 i boot sdb

Obecna konfiguracja po zmianie dysku na SSD.
sda tablica GPT, zainstalowane Win10 w EFI wraz z Ubuntu w Legacy, dostęp do Linuxa z GRUB (w sda) do Win F11 i Winboot
sdb tablica MBR zainstalowany Win7 w Legacy, dostęp do systemu z GRUB

W obu konfiguracjach sdb nie był zmieniany / przeinstalowywany.

Wniosek (chyba słuszny): Sposób instalacji Linuxa / GRUBa decyduje o tym, które z zainstalowanych systemów będą widoczne dla GRUBa i możliwe do odpalenia.

[linuxozaurus]

@rzutki U Ciebie ta sztuka mieszania się udała. Wiele tutaj zależy od UEFI.

Winshit lubi psuć Gruba pomimo 2 partycji efi kazda na innym dysku.