Z windowsowym OpenAL był raczej poważny problem w Wine (nie działało w żadnej grze), a SDL, cóż w Linuksie jest coś takiego potrzebne (bezpieczeństwo patentowe, natywny interfejs) ale w Windows to tylko dodatkowe API do okien w OpenGL, taki GLUT tylko lepiej dostosowany do gier (obsługa wejścia itp). W Direct3D to raczej nie ma zastosowania.mat pisze:wiele gier dla Windows korzysta dziś z Openal, SDL itp.
Reimplementacja nie jest kopiowaniem. Takie zdanie mogłoby nawet niektórych oburzyć - bo jest to ciężka praca pod obostrzeniami jakie nakłada cudze API i z jakiego trzeba się wywiązać żeby rozwiązanie spełniało swój cel, przy okazji cały czas uważając na patenty.Jeśli chodzi o DirectX to raczej Wine, Cedega itp są próbą "kopiowania" pewnych rozwiązań.
Nonsensem jest twierdzić, że firma która już tworzyła wersje natywne lub zlecała to innym (Epic, id) nie wie o Wine. Oni mają dokładnie przestudiowane co jest grane i jeśli zechcą, wydadzą wersję natywną - a jeśli nie, wydadzą wersję pod Wine nic o tym nie wspominając (bez znaczka Wine mają problem pomocy technicznej z głowy, a użytkownicy i tak się znajdą). To samo dotyczy ich klientów typu Raven - wiedza o Wine przenosi się wraz ze wsparciem technicznym. Problem dotyczy raczej tylko firm - i silników - które nigdy nie widziały Linuksa.
Piwko i kumple pomagają żeby nie patrzeć cały czas w 50 Hz, i trudno powiedzieć czy bez nich byłoby to równie bezpieczne jak patrzenie w 19". Poza tym te kwestie: szukanie jakichś sterów, zacinanie się dotyczą Windows, bo Linux nie zacina się nigdy i wszystkie sterowniki ma w sobie.roberto234 pisze:nie bardzo wyobrażam sobie wyszukiwanie nowych sterów do karty, zastanawianie się czy się coś za chwilę nie zatnie, i wpatrywanie się w 19''