Przyganiał kocioł...
VBox 1.6.2 SUN, GuestAdditions zainstalowane, WinXP Pro SP1 o nazwie "WinXP", ustawiane z GUI jak i z polecenia "VBoxManage", foldery "/home/user/.WinDisc" o udziale "WinDisc", "/home/user/Publiczny" o udziale "Publiczny" i "/home/user/.VirtualBox/Shared" o udziale "Shared":
Kod: Zaznacz cały
VBoxManage sharedfolder add WinXP -name WinDisc -hostpath /home/user/.WinDisc
VBoxManage sharedfolder add WinXP -name Publiczny -hostpath /home/user/Publiczny
VBoxManage sharedfolder add WinXP -name Shared -hostpath /home/user/.VirtualBox/Shared
Katalogi mają prawa dostępu "777"
Pod XP podczas mapowania dysków sieciowych po wybraniu "Przeglądaj..." "VirtualBox Shared folders" jest pusty a po ręcznym wpisaniu zdalnego folderu przez "\\vboxsvr\WinDisc" pokazuje się okno błędu "Nie można znaleźć ścieżki sieciowej".
Również ręczne mapowanie z okna poleceń przez "net use Z: \\vboxsvr\WinDisc" nic nie daje, a raczej daje, komunikat "Wystąpił błąd systemu 67. Nie można odnaleźć nazwy sieciowej"
EDIT:
Jak dla mnie to [SOLVED].
Rozwiązaniem okazał się upgrade do 1.6.4 (ściągnąłem nowego DEB'a dla Gutsy i386 od SUN'a), instalacja (poprosił o zgodę na skasowanie starych modułów kernela na co się zgodziłem), usunąłem ISO GuestAdditions w MenadżerzeDysków w VB, skasowałem te ISO z "/usr/share/virtualbox", uruchomiłem wirtualnego XP, dałem instalację "GuestAdditions", stwierdziło, że nie ma ISO i musi ściągnąć, pociągnęło, zainstalowało nowe (dla 1.6.4), reboot wirtuala i wszystko działa. Nawet konfiguracji nie musiałem zmieniać.
Coś mi się wydaje, że 1.6.2 był "wadliwy"...
EDIT2:
uf! A już myślałem, że przyjdzie mi zrobić format i instalować Ubuntu na nowo.
Ostrzeżenie dla wszystkich używających restricted module do grafiki (na pewno dla modułu kernela nVidii).
Mam zainstalowany sterownik nVidii poprzez Envy. Po instalacji VirtualBox 1.6.4 nic nie zapowiadało kłopotów. Dopiero następnego dnia podczas próby bootowania opadła mi szczęka.
Pojawiły się problemy z trybem graficznym, system wysyłał coś na port szeregowy na co alergicznie odpowiadał UPS i do tego po załadowaniu w trybie bezpiecznym (przycisk "Kontynuuj" na ekranie z błędem) system się sypie i nie można nic zrobić.
Pobieżny podgląd logów wskazywał VBOXDRV.ko ale to nie było to.
Okazało się, że po instalacji VirtualBox 1.6.4 jest uszkadzany nvidia-kernel-module i klops. Rozwiązaniem jest zmiana xorg.conf z nvidii na vesa przed rebootem, po reboocie ponowna instalacja sterów nVidii i podmianka xorg.conf na nvidii.
Być może ten sam problem może wystąpić ze sterownikami ATI (flgrx).