Strona 1 z 1

ATi katalizuje rozwoj swoich sterownikow

: 21 sie 2008, 10:18
autor: [r4]
ATi przyspiesza!

Wyglada na to, ze firma nie tylko dxwiga sie z kryzysu (po dwuletniej bessie) dzieki ukladom serii 4800, ale rowniez coraz powazniej traktuje swiatek uzytkownikow Linuksa.

Teraz wydali nowa wersje sterownika: ATi Catalyst 8.8.

Sporo jest nowych-starych rzeczy (znanych juz z Windows):
- obsluga polaczenia ATi CrossFire oraz
- AMD OverDrive, czyli wreszcie profesjonalna i wspierana przez producenta mozliwosc podkrecania ukladow.

Cieszy mnie takie podejscie firmy do nas, uzytkownikow alternatywnego systemu; ale rowniez uspokaja fakt, ze nie bedziemy mieli na rynku ukladow kart graficznych monopolu w postaci ostatnio chwiejacej sie nVidii. Intel dopiero pokaze co potrafi i byc moze w przyszlym roku bedziemy mieli w tej branzy trzech powaznych graczy zamiast dwoch. Mam nadzieje, ze ATi zdazy odrobic straty do premiry ukladow Larabee.

Jesli jestes uzytkownikiem Ubuntu i posiadasz uklad graficzny ATi, czy moglbys zamiescic swoje wrazenia ponizej? Chodzi mi latwosc wlaczenia kostki (Compiza :P), uruchamianie gier / innych aplikacji OpenGL, byc moze czegos powazniejszego (wieksze rendery w Blednerze?), i ogolem wrazenia z uzytkowania kart Radeon / FireGL pod Linuksem.

PS. Ironia jest fakt, ze to Intel po raz pierwszy uzyl pojecia OverDrive po premierze ukladow rodziny Pentium :)

Odp: ATi katalizuje rozwoj swoich sterownikow

: 21 sie 2008, 10:48
autor: kostekhc
Co do "kostki" to mogę włączyć bez problemowo , ale jeśli compiz jest włączony to filmów nie można oglądać bo mrugają i tak samo jest z grami. Ogólnie nie jestem zadowolony z Ati. Może w przyszłości sie to zmieni.

Moja karta to: Ati Radeon HD2400

Odp: ATi katalizuje rozwoj swoich sterownikow

: 21 sie 2008, 14:27
autor: Hrluc
Tradycyjnie czarny ekranik u mnie,także nici z nowości:)

Odp: ATi katalizuje rozwoj swoich sterownikow

: 21 sie 2008, 15:44
autor: [r4]

Odp: ATi katalizuje rozwoj swoich sterownikow

: 21 sie 2008, 15:52
autor: mario_7
Miałem laptopa z ATI Xpress 200M, teraz mam z Nvidią.
Porównanie - niebo a ziemia (a w zasadzie odwrotna kolejność).

Sterowniki ATI są strasznie wkurzajace, choćby wspomniana konieczność wyłączania Compiza żeby obejrzeć filmy, które (przynajmniej u mnie) czasami potrafią klatkować (nawet w niskiej rozdzielczości), gdy włączone jest XVideo.
Każda aktualizacja kernela to obawa, że sterowniki się wysypią (chociaż przyznać muszę, że ostatnio nie miałem problemów, choć jeszcze nie tak dawno były).
Przed każdą aktualizacją sterownika lepiej zastanowić się 2 razy, bo np. w ostatniej wersji, którą zainstalowałem (8.7) coś "usprawnili" i od czasu do czasu aplikacje OpenGL robią kaszankę z obrazu i konieczny jest restart X-ów.
Sterowniki ATI nie mają (albo ja nie potrafiłem włączyć) porządnego framebuffera ("prawdziwej konsoli" w natywnej rozdzielczości 1280x800 nie udało mi się uruchomić, pod Nvidią 5 minut w Googlach i mam).
W sterownikach ATI różnych funkcji brakuje - np. ile razy bym nie próbował uruchomić gry Spring (natywnie) kończyło się to kernel panic z powodu fglrx (sterownika ATI). W innej grze - World of Warcraft (oczywiście pod Wine), pomijając konieczność wyłączenia niektórych rzeczy, jak np. Vertex Shadery (czego pod Nvidią robić nie trzeba), znany jest błąd z wyświetlaniem białego pola zamiast minimapy w niektórych momentach gry (z powodu braku jakieś funkcji).
Podobno od 2 czy 3 miesięcy można używać TVTime, ale jak czytam na niektórych forach w dalszym ciągu brakuje obsługi niektórych formatów obrazów (co objawia się problemami z obsługą choćby innych programów do obsługi kart telewizyjnych).
Takich kwiatków zapewne jest więcej i dlatego nie lubię ATI i wkurza mnie to, ze będą się chwalić logiem pingwina na pudełkach i będą dołączać takie kulawe sterowniki na CD do kart graficznych.

Z resztą... Warto poczytać co sądzą sami użytkownicy sterowników o każdej kolejnej wersji - na forum Phoroniksa zawsze pojawia się kilka stron postów do każdej wersji fglrx (głównie z narzekaniami, ze coś w dalszym ciągu nie działa, rzadziej, ze coś w końcu naprawili).

Sterowniki Nvidii nie są idealne (na stacjonarnym komputerze emerald ma problemy z wyświetlaniem prawidłowo ramek okien, czasami potrafią znikać, mrugać itp.), ale na laptopie zainstalowałem je i absolutnie wszystko działa jak trzeba.

Póki co każdemu, kto ma dylemat co wybrać - Nvidię, czy ATI - stanowczo polecam Nvidię.

Jeszcze na koniec: przyznam, że nie wiem jak wygląda ta sprawa w przypadku Nvidii, bo jeszcze nie musiałem się tym interesować, ale w przypadku ATI różnica w wyglądzie "release notes" sterowników windowsowych i linuksowych to śmiech na sali. Dziesiątki (czasem dupereli) naprawianych w sterowniku windowsowym, a w linuksowym od miesięcy powtarzają się "known issues", a "resolved issues" ogranicza się do kilku pozycji.

Ile razy na forum napisałem ironicznie "podziękuj programistom ATI" nie zliczę - było tego trochę.

Zaznaczam, ze jest to moja wybitnie subiektywna opinia po 2 latach użerania się z kartą ATI.

Jeszcze dodam tylko, ze cała nadzieja w sterowniku RadeonHD, który dosyć dynamicznie się rozwijają, a w sprawie starszej karty, którą miałem - Radeon Xpress 200M, to podobno w przyszłości ma być w pełni obsługiwana (obecnie jedynie 2D) przez dobrze znany otwarty sterownik ati (trwają prace w tym kierunku i chętni mogą testować rozwojowe wersje tego sterownika - podobno już coś można na nich zdziałać).

Odp: ATi katalizuje rozwoj swoich sterownikow

: 18 wrz 2008, 13:38
autor: asedio
Użytkuję od kilku miesięcy laptopa Dell D620 na Nvidii Quadro 110M oraz dwa stacjonarne komputery na ATI 3200 (780G) współpracujące z TV LCD. Zakupione (te ATI 3200) po super recenzjach z XP. Rzeczywiście w XP działają rewelka. Obraz najwyzszych lotów na filmach HD. Zużycie energii przez cały komputer z obniżonym napięciem na CPU do 1V ledwo 60 watów. W gry nie gram ale użytkuję kartę SkyStar 2 DVB.
Po zainstalowaniu ubuntu na laptopie nie ma żadnych problemów. Film HD da się obejrzeć przy działającym emeraldzie. Nie muszę bawić się w ustawianie przeplotów itp. Obraz jest super dokładnie takiej jakości jaki oglądałem poprzednio na XP.

W stacjonarnych komputerach na ATI 3200 mnóstwo "czarów, marów itd."
W końcu udało mi się bez compiza oglądać filmy HD w dobrej, płynnej jakosci ale obraz z DVB w Kaffeine porażka. Jakie bym filtry nie ustawił to obraz w najlepszym układzie taki sobie. Sterowniki 8.6, 8.7, 8.8, z Envy, z mesy.. czy z kosmosu ;-) jak coś tu jest lepiej to tam gorzej i tak w koło. Jak obraz w filmach HD udało mi się uzyskać super to w Kaffeine DVB czarno zielony. (wywalenie sterów fglrx* i zainstalowanie zamkniętych ze strony ATI. Jak zainstalowałem przez Envy czy inne to Kaffeine DVB pikseloza, filmy HD podobnie i brak płynności.) W końcu się wkurzyłem i włożyłem do jednego z nich starego GF 6600 PCI-E. Wywalenie sterów ATI z Envy, pierwsze lepsze zainstalowanie sterów nVidii. Obraz jest, rozdzielczość 1360x768 jest. Compiz z emeraldem da się uruchomić! bez problemu. Filmy HD pyk! i są. Najważniejsze DVB z Kaffeine i z sc-plugin ;-) działa i co najważniejsze obraz jak w XP w DVBDream! Obraz z Premiery SD wygląda prawie jak z HD ;-) czyli bardzo gładki, płynny i ładny. Jakie to proste z nvidią :-). Wyjęcie GF6600 i ponowna walka z ATI z podobnym efektem końcowym. Poowne włozenie GF6600 i ponowny pozytywny efekt :-)
Proste łatwe.
Wczoraj kupiłem płytę Asusa na GF 8300. Zobaczymy co z tego wyjdzie. bo też nowość więc zobaczymy czy nvidia zda egzamin.

Ale ATI też się należy duużży plus ;-) ... ile się przy tym instalowaniu, odinstalowywaniu nauczyłem :-)


Problemy z instalacją ubuntu na Asusie M3N78-EMH były :-) .. a jakże by inaczej.
Wersja ubuntu z "pozostałościami" po ATI nie chciała zainstalować sterowników nvidii. Ani przez Envy, ani z pod synaptic'a, ani z konsoli "sh NV......". Usunąłem wszystko co było związane z ATI, fglrx, radeon. Nic nie pomogło. Być może coś zostało z niestandardowych prób uruchomienia ati. Z uruchomieniem LiveCD miałem problemy więc uznałem, że łatwiej i szybciej będzie (ze wzgledu na aktualizacje i konfigurację już dopasowaną) przeniesienie instalacji z laptopa. Wyjąłem dysk SATA podłączyłem do Asusa, uruchomiłem, przeniosłem instalację za pomoca partimage przy okazji robiąc kopię zapasową itd. Akurat nie to jest tematem więc przejdę dalej. Po zainstalowaniu sterów nvidii przez Envy i aktualizacji. Emerald działa super, filmy HD,SD również. Obraz rewelka :-) Kaffeine z sc-plugin również. Obraz od razu jest taki jaki ma być bez ustawiania filtrów. SMPlayer również działa rewelka. SMPlayer to chyba najlepszy program do odtwarzania filmów. Głownie za sprawą obsługi napisów podobnie jak większość programów z windows dając możliwość wczytania napisów. W gry nie gram więc o wydajności 3D nic nie napiszę.

Odp: ATi katalizuje rozwoj swoich sterownikow

: 23 wrz 2008, 20:15
autor: droozda
Compiza i kostkę spokojnie można odpalić, jednak podczas przekręcania czasem obraz przeskakuje. Najgorzej to wygląda kiedy przeciągam okna miedzy pulpitami trzymając je myszką, wtedy pojawia się biała koperta na całym pulpicie.
Filmy działają prawidłowo tylko w małym oknie odtwarzacza. W opcji full screen niestety obraz przeskakuje i zwalnia zarówno przy włączonym compizie jak i bez niego.
Moja karta: ATI radeon x1100