Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam
Zainstalowałem w firmie Ubuntu 8.04 i chcę a raczej chciałem, by służył głównie jako Print server (nie chodzi o taki sprzętowy - Ubuntu ma być centralnym serverem głównie do druku) dla dwóch terminali na WinXP Pro. Jako zielony, poudostępniałem co uważałem za słuszne (Ubuntu):
1. Domyślna drukarka: ustawiona (HP LaserJet P1005, Ubuntu ją widzi ślicznie)
2. System/Administracja/Drukowanie: żadnych obostrzeń
3. Samba dzięki Szanownemu Forum - doinstalowana i ustawiona tak, że wszyscy się w sieci widzimy, pliki kursują to w tę, to w tamtą...
Było to wczoraj - i instalowane i konfigurowane. Pod Ubuntu począwszy od wydrukowania strony testowej, na drukowaniu w sieci z terminala z WinXP - wsio OK. Lecz, pod koniec pracy, buba ....i nagle, bez powodu po ok. 25 minutach zabawy z kablami jakie podejrzewałem - znów zaczęło się prawidłowe drukowanie Kable z całą pewnością nie były powodem!
Dziś uruchamiamy Ubuntu i terminale.... w ogóle nie można nic wydrukować. A że jestem niestety zielony, nie wiem nawet, gdzie szukać przyczyny
Szukałem na Forum cóś co by poprawiło sytuację, ale niestety, wywnioskowałem ino, że coś zostało powywalane z nota bene zarypistego systemu w wersji 8.04, nad którym tu się zachwycamy, poważnie...
Nie chcę pod żadnym pozorem zamieniać już Ubuntu na Wincośtam, bo gdyby nie obostrzenia jakie mamy - wymóg, normalnie wymóg co do IE (sorry, nie mogę podać szczegółów) - to byśmy w ogóle przeszli na Ubuntu.
Bardzo proszę o łopatologiczny wykład na temat powyższy, lub link po polskiemu (po ingliszmeńsku zrozumiem, ale zielony w Linuxie z terminami tu stosowanymi ma kłopot), który by nam pozwolił tak skonfigurować Hożą, żeby uruchomić kompa i nie dbać o nic dalej.
Reasumując:
Ubuntu jako prosty Pront Server dla dwóch terminali XP Pro, w tej samej grupie roboczej.

p.s. Jeśli temat postu źle umieściłem co do działu, bardzo proszę Admina o korektę

Pozdrawiam.

http://karmelek.wordpress.com - opisywalem jak to u mnie wygląda (i działa juz dlugo)

Sprawdz jeszcze czy grupy, uzytkownicy i chmody sie nigdzie nie krzaczą

Witam

karmelek pisze:........chmody sie nigdzie nie krzaczą

Wybawicielu ...wieeelgachne dzięki. A cytat u góry to po to, by zapytać, cóż to jest "chmod" w kontekście naszego problemu... ...albo... łopatologia nie jest potrzebna, znajdę na forum. Jeszcze raz dziękuję.

Pozdrawiam serdecznie

Spoko - fajnie ze sie przydalo, sam sie z manualem i poradami z 2 tygodnie meczylem

A chmod... no uprawnienia, czyli ze np. user ma mozliwosc zapisu w ktoryms katalogu

Witam serdecznie

No jakby to rzec - jest tak: maszyna z Ubuntu jest widziana przez dwa terminale z WinXP Pro...cóśtam... i na odwrót. Udostępnione zasoby fantastycznie pociskają w tę i w tamtą stronę Ale... ale po ok. godzinie, czasen trzech, druk z terminala z XPekiem... leeeci gdzieś w próżnię... Nic się nie dzieje... Dosłownie... Trza zrestartować maszynkę z Ubuntu... i znów cudowne ozdrowienie... Reszta wciąż działa OK (udostępnione zasoby - pliki nadal kursują w obydwie strony). Po restarcie druk działa! (podkreślam że druk leci przez pseudoserver z Ubuntu - drukarka udostępniona i druk sieciowy). Po pewnym czasie łup! Znów! Drukuję - a raczej chcę - a tu po okienku pod XP przesyłania stron - kicha! Wiuuuu gdzieś w próżnię a drukarka milczy jak zaklęta. Nawet nie dygnie. Mam dość. W Sambie tak w końcu nabełtałem, że się ponowną instalacją Ubuntu skończyło Eeeech..... Opadły mi ręce, choć się nie poddaję - czego dowodem jest męczenie Was przeze mnie w niniejszym poście...
W sieci są cudowne manuale o Sambie, o CUPS'ie... Ale jak któś nie jarzy podstaw, to wiecie ...wciąz instaluje linucha na nowo
Tak więc proszę wprost: czy jest jakaś łopatologia ? Prostacki przykład na udostępnienie drukarki dla wszystkich i wszędzie w tej samej grupie roboczej - również prymitywnie - WORKGROUP ? ...co by druk sieciowy ZAWSZE działał, a nie po jakimś czasie bujał się w próżnię nie wiedzieć gdzie i czemu ? Ważne: jak terminale już "nie drukują", to próba wydruku z poziomu samego Ubuntu, również kończy się fiaskiem
Muszę mieć sprawną i wciąż niezawodnie działającą bez względu na okoliczności drukarkę w sieci, a dopiero potem z wielgachną chęcią zajmę się zgłębianiem tajników linuxa. A jestem na rozdrożu: z jednej strony j/w, bardzo ważne i mój brak wiedzy, z drugiej koszmarna niechęć do produktów <censored>... jeśli Wiecie, co mam na myśli... Poprostu chcę całkowicie przejść na Ubuntu ino jesio mam problem ze znalezieniem oprogramowania do prowadzenia firmy - tu jest ból straszelny, ale to inna bajka...

Zawracać więcej gitary więc nie będę. Jeśli jest możliwość prymitywnego przykładu, to bardzo proszę. Bo nie jestem w stanie dojść, dlaczego po różnym czasie druk idzie w czarną dziurę... A robi się wtedy praca na minie: klienci czekają... czekają.... czekają..... kolejka zaczyna mruczeć, a drukarka w głębokiej zimie... Szkoda gadać.

W razie czego:
Serverem ma być maszyna Ubuntu 8 - tu podpięta drukarka laserowa
x2 Terminale z XP
Udostępnione foldery w tę w tamtą (to działa)
Udostępniona drukarka w sieci dla terminali XP Pro za pomocą Ubuntu - tu po czasie lipa

Pozdrawiam

p.s. karmelek, dzięki Twojej pomocy udostępnienie działa, z drukiem jednak j/w... buuuu...