Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam.
Mam Operę i Firefoxa. Jak z sieci zewnętrznej wchodzę na stronę z maskowaniem przez darmowy alias u2 np genek.u2.pl to wszystko ladnie chodzi. Adres faktyczny jest maskowany w ramce. OK w obu przeglądarkach.

Jak jestem w sieci lokalnej, gdzie stoi serwer ma którym jest witryna (on ma adres na lokalnej inny i takze jest forwardowany) to firefox wyswietla wsio OK, a opera wywala mi komunikat z adresem aliasu (u2), "Próbujesz odwiedzić adres http://lo3.gdynia.pl/~genek/, który jest w tej chwili niedostępny." Jak ten adres przekopiuje do paska adresu i enter to już też normalnie się łąduje...

W czym problem i jak go rozwiązac?

Moje podejrzenie to to, że opera korzysta z jakichś swoich serwerów DNS zamiast z tego przypisanego do systemu, bo lokalny dns, który rzadzi (i on jest w systemie jako jedyny ustawiony) w domenia lo3 ale i w sieci lokalnej, dla zapytań z zewnątrz daje adres zewnętrzny, a dla zapytań z wewnątrz sieci daje adres lokalny.

Jak zatem zmusić operę do korzystania z tego serwera DNS?

A może to jakieś zabezpieczenie antyspamowe opery, która widzi takie dziwne przekierowanie z zewnatrz na local?

A co podaje Narzedzia -> Preferencje -> Zaawansowane -> Siec -> Serwery proxy?

Dopowiem to w poniedzialek - nie chce mi sie w weekend do szkoly leciec. Ale dzieki za spostrzezenie. Jesli jednak dobrze pamietam, to mam wsie proxy powylaczane, bo jako adminowi puszczam ruch ze swojego kompa na FORWARDZIE a nie po proxy. Niemniej popatrze.