Ext3 odzyskiwanie plików z dysku z bad sectorami
: 14 kwie 2009, 11:56
witam.
króciutko.
po roku korzystania z ubuntu nagle na ekranie widzę "grub error 17". diagnoza: na dysku (3 partycje: swap + ext3 root + ext3 home) było kilkadziesiąt (ok. 40) bad sectorów.
dysk niby nowy - Maxtor 6E040L, ale kupiony na allegro, chyba za 60 blaszek. działał poprawnie, aż do tego dnia.
pierwszy odruch to po przeskanowaniu MHDD, próba zamazania bad sektorów, czyli skan MHDD z opcją "erase waits". po ponownym przeskanowaniu badów brak.
teraz pytanie za 100 punktów.
co zrobić, jakiego narzędzia użyć, aby odzyskać pliki z partycji home z systemem plików ext3?
bady w jej obrębie były i zostały usunięte. partycji nie da się zamontować (próbowałem jeszcze przed usuwaniem badów). journal tej partycji został z pewnością uszkodzony, lecz nie zamierzam na razie go odbudowywać, jako że obawiam się, że ta operacja nadpisze dane, które chcę odzyskać.
NIE INTERESUJE MNIE ODZYSKIWANIE PLIKÓW USUNIĘTYCH, bo wszystkie pliki, które chcę odzyskać leżały sobie normalnie w katalogach użytkownika!
chcę więc odzyskać dane, które pozostały nietknięte na dysku po jego awarii. oczywiście mam świadomość, że usuwanie bad sektorów uszkodziło pewną porcję danych, ale z pewnością większość się zachowała.
czy istnieje narzędzie dla EXT3 podobne do tych dostępnych dla ntfs, dzięki którym da się zeskrobać dane z partycji przy uszkodzonym MFT - bez konieczności montowania jej czy grzebania w tablicy partycji (te metody już przerobiłem z negatywnym skutkiem)?
pozdrawiam
ps. bo, jeżeli nie ma takiego narzędzia, to ja pitole taki system plików, gdzie ZU przez byle bad sektor traci możliwość odzyskania swoich danych. w przypadku windows i jego ntfs, kupuje program od GetData i mogę odzyskać pliki nawet po kilkukrotnym sformatowaniu dysku (zawsze coś tam zostaje i Recovery My Files mi to odzyska). o takie właśnie narzędzie pytam, szanownych Forumowiczów.
w ogóle, czy którykolwiek system plików unixowy czy linuxowy posiada coś takiego? np. taki xfs, ostatnio przeze mnie preferowany?
pytam, bo jeżeli nie miałbym w przyszłości korzystać z dobrodziejstw micro$oftu (taki mam plan - całkowicie uniezależnić swój desktop i laptop od tego monopolisty), chciałbym mieć pewność, że dany opensource'owy produkt w krytycznym momencie mnie nie zawiedzie.
króciutko.
po roku korzystania z ubuntu nagle na ekranie widzę "grub error 17". diagnoza: na dysku (3 partycje: swap + ext3 root + ext3 home) było kilkadziesiąt (ok. 40) bad sectorów.
dysk niby nowy - Maxtor 6E040L, ale kupiony na allegro, chyba za 60 blaszek. działał poprawnie, aż do tego dnia.
pierwszy odruch to po przeskanowaniu MHDD, próba zamazania bad sektorów, czyli skan MHDD z opcją "erase waits". po ponownym przeskanowaniu badów brak.
teraz pytanie za 100 punktów.
co zrobić, jakiego narzędzia użyć, aby odzyskać pliki z partycji home z systemem plików ext3?
bady w jej obrębie były i zostały usunięte. partycji nie da się zamontować (próbowałem jeszcze przed usuwaniem badów). journal tej partycji został z pewnością uszkodzony, lecz nie zamierzam na razie go odbudowywać, jako że obawiam się, że ta operacja nadpisze dane, które chcę odzyskać.
NIE INTERESUJE MNIE ODZYSKIWANIE PLIKÓW USUNIĘTYCH, bo wszystkie pliki, które chcę odzyskać leżały sobie normalnie w katalogach użytkownika!
chcę więc odzyskać dane, które pozostały nietknięte na dysku po jego awarii. oczywiście mam świadomość, że usuwanie bad sektorów uszkodziło pewną porcję danych, ale z pewnością większość się zachowała.
czy istnieje narzędzie dla EXT3 podobne do tych dostępnych dla ntfs, dzięki którym da się zeskrobać dane z partycji przy uszkodzonym MFT - bez konieczności montowania jej czy grzebania w tablicy partycji (te metody już przerobiłem z negatywnym skutkiem)?
pozdrawiam
ps. bo, jeżeli nie ma takiego narzędzia, to ja pitole taki system plików, gdzie ZU przez byle bad sektor traci możliwość odzyskania swoich danych. w przypadku windows i jego ntfs, kupuje program od GetData i mogę odzyskać pliki nawet po kilkukrotnym sformatowaniu dysku (zawsze coś tam zostaje i Recovery My Files mi to odzyska). o takie właśnie narzędzie pytam, szanownych Forumowiczów.
w ogóle, czy którykolwiek system plików unixowy czy linuxowy posiada coś takiego? np. taki xfs, ostatnio przeze mnie preferowany?
pytam, bo jeżeli nie miałbym w przyszłości korzystać z dobrodziejstw micro$oftu (taki mam plan - całkowicie uniezależnić swój desktop i laptop od tego monopolisty), chciałbym mieć pewność, że dany opensource'owy produkt w krytycznym momencie mnie nie zawiedzie.