Ubuntu na USB 16


17 czerwca tegoż roku, na blogu xubuntu opublikowany został tutorial na temat instalacji Ubuntu na USB.

Jakie z tego mamy korzyści? Podpinasz urządzenie do złącza USB dowolnego komputera i możesz korzystać z systemu specjalnie przygotowanego do swoich potrzeb, wraz z ulubionymi zakładkami, programami i dokumentami.


Skomentuj Spidergisz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

16 komentarzy do “Ubuntu na USB

  • avalan

    Z tymi programami to nie ma się co podniecać, bo to nie jest system jako taki, tylko zwykłe skopiowane LiveCD (czyli brak rozszerzalności). Nie ma wątpliwości że tutaj lepiej nada się Slax, albo DSL 😉

  • quina

    szybko sie nie uruchomi?
    a to czemu… moze zyje w bledzie ale z tego co mi wiadomo pamieci flash(czyli te w pendrivach) sa duzo szybsze niz zwykle dyski. myle sie?

  • kjur

    avalan – co masz na mysli mowiac 'brak rozszerzalnosci’? chodzi ci o instalowanie programow? mozna jak najbardziej. wersja na usb to nic innego jak livecd z twoimi ustawieniami.
    meerf, podany przez ciebie link nie dziala z 7.04, a ten podany w artykule dziala.

  • kjur

    [quote comment=”7419″]szybko sie nie uruchomi?
    a to czemu… moze zyje w bledzie ale z tego co mi wiadomo pamieci flash(czyli te w pendrivach) sa duzo szybsze niz zwykle dyski. myle sie?[/quote]
    quina, pamieci sa szybkie, ale chyba waskie gardo to magistrala usb. moge jednak uspokoich, bo testowalem np. debiana na usb i smigalo ladnie, na pewno szybciej niz live cd, wiec nie ma obaw 🙂

  • Lenczek

    Ja zainstalowałem ubuntu 7.05 na pendrive 4GB i chodzi całkiem, całkiem.
    A instalacja była banalnie prosta – jako dysk wybrałem klucz i już 😉

  • Topek

    Jako linuksik na USB świetnie sprawuje się SLAX (szczególnie wersje 6.0 – na razie beta).

    Mamy tam katalog slax/rootcopy, gdzie możemy wrzucić (z zachowaniem standardowego drzewa katalogów) nowe binarki, lub własne skrypty, które podmienią oryginalne.

    Jeśli chodzi o wydajność, to rewelka, bo distro jest małe i prawie całe mieści się w pamięci RAM. Jedynie uruchamienie jest nie za szybkie, ale jak to z dystrybucjami LiveCD bywa… muszą za każdym razem sprawdzić na jakim kompie są odpalane.

    Pozdro.

  • kubaw

    Co do prędkości to wąskie gardło stanowi raczej sama pamięć flash 🙂 USB 2.0 teoretycznie oferuje transfery na poziomie 480 Mb/s, czyli 60 MB/s, więc tutaj nie ma problemu. Gorzej jest z prędkościami zapisu/odczytu. Owszem, taki flash jest szybszy od dysku twardego ale jeżeli chodzi o czas dostępu do danych. Natomiast maksymalne transfery zależą od modelu pendraka. Wystarczy dorwać jakiś przyzwoity i nie powinno być problemu z instalacją na nim Linuksa.

  • wartahk

    Transfer mojego Corsaira Voyager GT za 180 zł jest na poziomie 34 MB/s i aż nadto wystarczy
    dla systemu – mój problem to taki że mój PC nie chce żadnego innego linuxa jak tylko 7.04
    który o dziwo ma nawet sterowniki dla modemu Motoroli bo jestem z internetem w sieci
    osiedlowej. 7.05 też mi nie wchodzi bo pewnie wyrzucono sterowniki nVidii a link „meerfa”
    odnosi się do 6.10 której nie można nijak u mnie zainstalować ale jest tam uwaga że 7.04
    ma uszkodzoną opcję „persistent” której brak uniemożliwia instalację na pendrive i kółko
    dla mnie się zamyka bo linuksa dzięki tym kłopotom zaczynam poznawać od tygodnia co kłądzie
    sprawę ewentualnego dogrania braków.
    Może ktoś ma uzdrowionego 7.04 lub 7.05 PL ale ze wszystkimi sterownikami 7.04 najchętniej
    bez Offisa gier i innych co można zawsze sobie dociągnć. Pozdrawiam HK

  • krzychos7

    @Lenczek a odpala ci się na różnych kompach?
    Właśnie czy tą metodą można wrzucić 7.05 czy trzeba tego do którego podany jest link(to jakaś inna wersja bo 850MB).

  • IdeOZaklad

    kjur powiedz mi jak mam zapisac sesje z konfigurowana siecia i innymi ustawieniami bo zakazdym razem po uruchomieniu linx zachowywal sie jak wesrja live
    pozdro

  • jenderk

    [quote post=”418″]Taki tutorial od dawna jest na pendrivelinux.com. Konkretnie http://www.pendrivelinux.com/2007/02/12/usb-ubuntu-tutorial-for-linux-users/ [/quote]

    To fakt nawet udalo mi sie przez to przejsc ale nie tego sie spodziewalem. Zmiany faktycznie sa zapisywane ale tak czy siak musze wkladac plyte, ladowanie trwa koszmarnie dlugo, a pendriva mam kingstone wiec standardzik. Kiedys pamietam mialem jakiegos linucha specjalnie pod pena i swietnie hasal no niestety mial malo mozliwosci. Marzy mi sie takie wydanie ubuntu http://mandrivastore.pl/?show=usb bo za kobiety i linuksa placic nie bede a kolejny pirat w domu to nie wyzwanie.

  • Spidergisz

    [quote comment=”25684″][quote post=”418″]Taki tutorial od dawna jest na pendrivelinux.com. Konkretnie http://www.pendrivelinux.com/2007/02/12/usb-ubuntu-tutorial-for-linux-users/ [/quote]

    To fakt nawet udalo mi sie przez to przejsc ale nie tego sie spodziewalem. Zmiany faktycznie sa zapisywane ale tak czy siak musze wkladac plyte, ladowanie trwa koszmarnie dlugo, a pendriva mam kingstone wiec standardzik. Kiedys pamietam mialem jakiegos linucha specjalnie pod pena i swietnie hasal no niestety mial malo mozliwosci. Marzy mi sie takie wydanie ubuntu http://mandrivastore.pl/?show=usb bo za kobiety i linuksa placic nie bede a kolejny pirat w domu to nie wyzwanie.[/quote]
    [quote comment=”25684″][quote post=”418″]Taki tutorial od dawna jest na pendrivelinux.com. Konkretnie http://www.pendrivelinux.com/2007/02/12/usb-ubuntu-tutorial-for-linux-users/ [/quote]

    To fakt nawet udalo mi sie przez to przejsc ale nie tego sie spodziewalem. Zmiany faktycznie sa zapisywane ale tak czy siak musze wkladac plyte, ladowanie trwa koszmarnie dlugo, a pendriva mam kingstone wiec standardzik. Kiedys pamietam mialem jakiegos linucha specjalnie pod pena i swietnie hasal no niestety mial malo mozliwosci. Marzy mi sie takie wydanie ubuntu http://mandrivastore.pl/?show=usb bo za kobiety i linuksa placic nie bede a kolejny pirat w domu to nie wyzwanie.[/quote]

    Ja zapłaciłem za tą mandrivę i nie było warto. Wolę Ubuntu.
    Ja poradziłem sobie z tym problemem około rok temu. Jako że mam laptopa wypięcie dysku raczej nie było zachęcające a więc….
    pod kontrolą Ubuntu zainstalowałem virtualbox, utworzyłem w nim środowisko bez dodanego dysku systemowowego , podmontowałem pendrive. Uruchomiłem ubuntu live pod kontrolą virtualbox i przeprowadziłem normalną instalację na pendrive ( jedyny widziany dysk w virtualboxie). Po tym procesie miałem zainstalowany na penie Ubuntu i korzystałem z niego jak z zainstalowanego na kmputerze włączając instalację oprogramowania i przechowywanie plików (normalne ubuntu). Jedyny kłopot występuje podczas próby uruchomienia ubu-pena na komputerze z grafiką ATI jako że zainstalowałem sterowniki do mojej nvidii. Ale to też da się obejść.

  • Gacek

    @Spidergisz, a mozesz powiedziec jak dzieliles pena na partycje przy instalacji w VirtualBox? Bo ja zainstalowalem tak jak mowisz i dupa nie wystartowlalo mi Xubuntu 8.10 z pena :/ Cos jeszcze zmieniales w grub, zeby sie zbutowal bez problemu? Jak mozesz zapodaj krotkiego tutoriala do tego 🙂