DYGRESJA 1: handlarze narkotyków dają pierwszą dawkę zawsze za darmo - po następne klient sam przyjdzie. W latach 80tych po zawarciu tych "umów" Miękki dostarczył wszystkim krajom około 100mln kopii okien za darmo. Wiedział, że w ten sposób wszystkich zwiąże ze sobą na długie lata. KONIEC DYGRESJI 1. Okna zawsze były ważniejsze. Okna zawsze lepsze. Wtłaczana latami bzdura rozprzestrzeniła się jak pożar w Australii. Ale wszystkie biura, szkoły, urzędy, domy, wszystkie miały okna. Teraz nawet telefony. Wszystko w imię AMERYKAŃSKIEGO SNU o potędze. Jeansy, Ipod, Xbox, McDonald's, Burger King, Coca Cola, Pepsi, czipsy, płatki śniadaniowe, nawet ostatnio baseball i rugby. Sen wszystkich ludzi na świecie o wielkiej podróży do Ameryki. PIĘKNE EFEKTY OSIĄGNIĘTE DZIĘKI ZRĘCZNEJ INDOKTRYNACJI. Przez małe, liczne rzeczy codziennego użytku można uzależnić cały świat od danego kraju. Najlepiej wpajać bzdury od dziecka. DYGRESJA 2: w latach 1945-1960 nad powojenną Europą Amerykanie zrzucali tzw. zasobniki - metalowe pojemniki na spadochronach. Były tam jedzenie, odzież, artykuły higieniczne itd. BYŁY TEŻ MINIATUROWE AMERYKAŃSKIE FLAGI. Dzieciaki z Europy uwielbiały z nimi latać po ulicach miast, krajów, co doprowadzało do szału dorosłych Europejczyków. Dlatego, na przykład, Związek Radziecki zabronił zrzucać ich nad blokiem wschodnim. Amerykanie okupujący Europę po wojnie byli takim wrzodem, że Europejczycy wygonili ich z transparentami "GO HOME AMERICA". KONIEC DYGRESJI 2. Od '91 byłem windowsowym ortodoksem (skrajny fanatyk). Tylko to i nic innego. Nauczono mnie nienawiści do innych systemów (przez indoktrynację i media). TYDZIEŃ TEMU, z powodu rozpoczęcia w tym roku nauki na kierunku informatyka, po raz pierwszy zainstalowałem pingwina. Mądry nauczyciel mnie do tego przekonał. Wybrałem Ubuntu 16. Nie wdając się w szczegóły zbytnio - moje informatyczne życie zupełnie się zmieniło. Po krótce (w kontraście do windowsa, którego pierwszy raz w życiu skasowałem, co dla ortodoksa jest nie do pomyślenia) - komputer się nie psuje. Nie ma errorów. Chociaż nie ma firewalla nie mam wirusów (w opozycji do wina - średnio 20 nowych wykrytych dziennie), komputer chodzi 60% szybciej (po krótce wyniki benchmarka), internet chodzi 46% szybciej, wygląd, funkcjonalność i rozmieszczenie paneli i funkcji systemu praktyczniejsze, zero błędów na dyskach twardych, super prosta instalacja programów przez tzw. "sklepik", gry windowsowe jak np. Warhammer Dawn of War nie chodzą - latają! średnio o 40-45% szybciej, zero płyt ze sterownikami - linux już to ma, żona miała problem z wi-fi w domu - od dwóch miesięcy zmieniałem hasło i restart routera co 3 dni. W linuxie chodzi tydzień i o 50% szybciej. PRZESTAŁEM BYĆ ORTODOKSEM WINA. CHOĆ OD '91 BYŁEM, OD TYGODNIA JESTEM LINUXIARZEM. I NIE WRACAM ZA ŻADNE SKARBY DO OKIEN. JUŻ NIGDY WIĘCEJ. JAK MAWIALI STAROŻYTNI CHIŃCZYCY GDY KRÓLEWICZ MIAŁ ZAJĄĆ MIEJSCE ZMARŁEGO OJCA - "UMARŁ KRÓL, NIECH ŻYJE KRÓL!".Statystyki: autor: Ubuntu szczeniak — 24 lis 2016, 13:13
]]>