Za cholerę nie wiem, ale tutaj natknąłem się na artykuł o problemach z audio w XFCE: http://404.g-net.pl/?p=3257

Najlepiej po prostu nie korzystać z przestarzałego i prymitywnego (niedokładnego) formatu napisów TMP, który ma zdefiniowany tylko czas rozpoczęcia wyświetlania napisów i może powodować takie problemy w niektórych odtwarzaczach. W przypadku napisów MicroDVD czy MPL2 jest zdefiniowany czas wyświetla...

VLC nie ma niestety funkcji automatycznego kończenia napisów po określonym czasie ich trwania. W czasie tworzenia pliku z napisami, podaje się zwykle przy każdym wierszu czas początkowy i czas końcowy (który może być różny, tak by długa linia napisów mogła trwać 5 sekund, a krótka znikała już po 2)....

Osjan pisze:To może to Cię zainteresuje http://www.omgubuntu.co.uk/2011/02/song ... available/

Niestety nie uruchamia mi się...
Zostaję więc przy 1.8.0 i już

Z tego co znalazłem w innym wątku: Wg. Linux.pl - news: "...twórcy Songbirda którzy pracują w systemie Linux prawdopodobnie nadal będą pracować nad rozwojem aplikacji dla tego systemu, sam zaś Songbird będzie nadal kompilowany oraz dostarczany w wersji dla Linuksa - wersja ta jednak będzie niep...

Ojoj, magia! Jak to zrobiłeś?
Bo na oficjalnej stronie paczek dla Linucha nie widziałem...
Zaraz poszperam...

piteq_ pisze:Szkoda tylko że ten player (a moż przeglądarka www? ) nie jest już rozwijany na pingwina
Ostatnia oficjalna wersja na linuxa to 1.4.3, a w tej chwili jest już dostępna 1.10.1

No to dziwne, bo mi się zainstalowała z repo wersja 1.8.0...

Też sobie zacząłem testować Songbirda, choć mój stary komputerek ledwo ciągnie...

Hmmm - może i tak, nie ma idealnego odtwarzacza niestety... Co do gmusicbrowser - to polecam najnowszą wersję, którą ściągniesz w paczce .deb z oficjalnej strony - wersja z repo jest stara i wygląda zupełnie inaczej (jeśli używasz 10.04 lub 10.10, jak ja - w 11.10 jest już chyba ta nowa). Ja nie mus...

Używać Banshee do słuchania muzyki to jak uprawiać himalaizm z pomocą nici do szycia i sandałów... ;) To jest straszliwie niestabilny program - dlatego po krótkim czasie wyleciał z oficjalnej dystrybucji Ubuntu. Jeśli lubisz taki interfejs - zainstaluj sobie Rhythmboxa (który był "oficjalnym&qu...

O matko, ale robicie problemy z tymi napisami (za przeproszeniem)...
Wystarczy zainstalować sobie edytor napisów Gaupol i każdy z plików tekstowych zapisać w formacie .sub - wtedy automatycznie wczyta go każdy odtwarzacz... Całe 5 sekund roboty...

Avidemux, zdaje się, też da radę.

Sound Converter? U mnie tak się właśnie nazywa (wersja 1.5.4 na Ubu 10.10)

Bardzo fajny dodatek - dzięki!
Szkoda tylko, że nie działa z filmami osadzonymi na innych stronach, np. forach.
No i chętnie powitałbym coś takiego dla Chrome...

Stirlitz pisze:gCue2tracks: http://gtk-apps.org/content/show.php?content=80703

Wygląda na to, że sprawa rozwiązana - dzięki!

pioruns pisze:Ja do dzielenia pliku muzycznego według rozpiski w .cue używam programu

Kod: Zaznacz cały

mp3splt-gtk

No fajnie, ale tym nie podzielisz FLAC-ów...

Ja używam do dzielenia plików z .cue windowsowego programu Medieval Cue Splitter, zainstalowanego przez Wine.
Jest darmowy do użytku prywatnego i łatwy w obsłudze.
Do konwersji natomiast zawsze używam prostego Sound Convertera, dostępnego w repozytorium Ubuntu.
Może tak będzie łatwiej...

Banshee nie jest zbyt stabilną aplikacją...
Sprawdź jak będzie szło odtwarzanie na innych programach - DeaDBeeF, Rhythmbox, itp. oraz VLC lub SMPlayer do filmów.

Po co ta cała zabawa i pałowanie się nad Foobarem... Też używałem tylko jego w zamierzchłych windowsowych czasach, ale po przesiadce na Linucha i przetestowaniu dziesiątek odtwarzaczy jest tylko jedna opcja - DeaDBeeF . Taki foobar na Linuxa. Polecam - możliwości konfiguracji ogromne, jakość dźwięku...

A korzystałeś z aplikacji Sound Juicer? W centrum oprogramowania figuruje zdaje się pod nazwą Zgrywanie Płyt CD audio.
Poszukaj, zainstaluj sobie i sprawdź czy działa - może przy instalacji pociągnie jakieś zgubione zależności.