Windows 10 - ponieważ nie wszyscy znają kolejność liczb

[makson]

Jak zapewne już zdążyliście usłyszeć Microsoft ogłosił wydanie wersji do testów systemu Windows 10. Tak zgadza się - po Windows 7 mieliśmy Windows 8, a po Windows 8 mamy Windows 10, żeby było po kolei.

Windows 10 jest według twórców rewolucyjny. Między innymi programiści przywrócili menu start (zgadza się, było ono już obecne w Windows 95) oraz wprowadzili wirtualne pulpity (zgadza się, były one już w Uniksie od czasów prehistorycznych). Ponadto Windows 10 oferuje jeszcze kilka zapożyczeń z Ubuntu, takich jak Dash (cieszymy się, że biorą przykład z od najlepszych - Canonical), czy universal apps (a to marketingowa nazwa na to, że system jest jedynie na procesory x86, gdyż Windows na ARM stanowi pośmiewisko).

Wersję testową systemu będzie można pobrać stąd:
http://windows.microsoft.com/en-us/wind ... oming-soon

Pamiętajcie jednak, że OS jest wyposażony w nowe, monitorujące każdy ruch użytkownika oprogramowanie, a wszystkie dane na wasz temat są gromadzone i będą wykorzystane przeciwko wam.

Czyż to nie wspaniale, że już niedługo wszyscy będziemy będziemy mogli zapłacić kupę kasy za nowe możliwości Windows 10, które były już obecne w systemach 20 lat temu? Tak więc radujcie się, testujcie i dajcie znać na forum o waszych odczuciach!

[rob006]

A co się stało z plotką, że nowy Windows ma być darmowy dla posiadaczy W8?

BTW: Ich blog nie działa, chyba nie spodziewali się takiego zainteresowania.

[jacekalex]

Ten numerek 10 zamiast 9, to pewnie dlatego, żeby zdążyli go wydać, zanim Android zakończy żywot M$.

Kiedy wyjdzie jakiś grat z Androidem, z czterema rdzeniami CPU, z grafiką zdolną do płynnej akceleracji 3D na FullHD, wsparciem DX11/12 i OpenGL4.x/5 i sprzętowym dekodowaniem formatów video H264/265 i VP9, do tego 16 GB Ram i jakieś 128-256 GB pamięci Flash lub SSD, to będzie koniec epoki Windows.
Procki Qualcomm Snapdragon z GPU Andreno i Nvidia Tegra już są niedaleko od tej specyfikacji, także wydanie takiego grata jak opisałem wyżej, to kwestia najbliższych 2-3 lat, a cena akceptowalna dla 80% świata, to kwestia najwyżej 3-5 lat.

Potem Windows będzie można oglądać głównie w muzeach i rezerwatach.

[pijetja]

A ich hasło reklamowe:

“One product family. One platform. One store.”

Dziwnym trafem skojarzyło mi się z pewnym hasłem z lat 30-tych ubiegłego wieku...

ein Volk, ein Reich, ein Führer

Pozdro.P

[StarterX4]

Ciekawe jak duża będzie to katastrofa Satya chyba ma problemy z liczeniem (Tak samo jak Gabe Newell u którego gry kończą się na dwójce), po 8 jest 10, really? może ktos powinien wrócić do przedszkola, gdzie uczą liczyc do 10?
Nowy Windows, funkcje które były już w systemach 20-lat temu, jeszcze bardziej niestabilny (ciekawe jak szybko padnie po instalacji sterów?), bardziej zintegrowany z chmurą (włala! i całe USA wie że twoja córka ma chłopaka), a sam system pewnie będzie droższy pięciokrotnie, a winmaniaki dalej będą kupować ten szmelc

No więc tak:
- Kilka pulpitów były w systemach Uniksowych od dawna.
- Zmiana koloru menu start dopasowana do koloru tapety zerżnięta z pomysłu panelu bocznego UNITY z Ubuntu.
- Jeden sklep aplikacji dla Windows i WP? pff. Jak mi przykro, Ale platforma aplikacji WinRT jest niedorozwinięta, i aplikacje Modern UI są upośledzone (większośc funkcji w tych appkach nie dział i te appki są strasznie zbugowane)
- Nikomu nie jest potrzebna tak wielka integracja systemu z internetem, nie znam nikogo kto by tak otwarcie korzystał z opcji typu synchronizacja plików, czy edycja dokumentów w chmurze (i NSA juz wie ile kasy zarabiasz!).

[rob006]

Ja bym nie przesadzał z tym wieszczeniem klęski, MS jak do tej pory sukcesywnie utrzymywał schemat wypuszczania na przemian dobrych i kiepskich wersji swojego systemu, teraz przychodzi kolej na ten dobry. Chociaż z drugiej strony przeskoczyli o jeden numerek - może chcieli coś tym zasugerować.

[makson]

@jacekalex
To prawda, że Android to król, ale chyba w najbliższym czasie na laptopy i desktopy się nie wybiera. Jednakże (chociaż ten trend nie jest jeszcze w Polsce widoczny) laptopy z Windowsem ostatnimi czasy mają spuszczane ostre lanie przez Chroombooki. Zobaczymy co z tego będzie.

Wracając do tematu tutaj filmik z prezentacji nowego Windowsa:
https://www.youtube.com/watch?v=NfveyXCsiA8

P.S. Ogląda się to z uśmiechem, gdyż patrząc na nowości ma się wrażenie, że jest to prezentacja jakiegoś Linuksa sprzed 10 lat.

[dawciobiel]

Ja mam trochę inne zdanie na temat Windowsa 10. Mianowicie (prawie) pozytywne. Owszem... zawsze to tylko Windows, jednak w końcu wprowadza kilka przydatnych telementów do tego "biednego" systemu: multi-pulpit, poprawki w konsoli i jeszcze kilka innych które teraz mi umknęły.

To czy Windows 10 będzie darmowy czy nie myślę, że dla wielu ma malo istotne znaczenie.

Co do numeracji to albo co drugi numer jest "kiepski" i chciano od tego uciec albo liczba "10" jakoś ma wiązać się ze sloganem reklamowym: “One product family. One platform. One store.”. Ew. jest to inny tego typu zabieg reklamowo-marketingowy.

[rob006]

Kij z wirtualnymi pulpitami, MS w końcu zaczął coś działać w kwestii systemów plików - możliwe że nowego Windowsa będzie można postawić na systemie plików z obecnego wieku, zamiast prehistorycznego NTFS.

[dawciobiel]

- Nikomu nie jest potrzebna tak wielka integracja systemu z internetem, nie znam nikogo kto by tak otwarcie korzystał z opcji typu synchronizacja plików, czy edycja dokumentów w chmurze (i NSA juz wie ile kasy zarabiasz!).

No to już znasz osobę która czynnie korzysta z synchronizacji. Co prawda nie używam do tego celu chmury, ale jednak.

[igotit4free]

Chociaż z drugiej strony przeskoczyli o jeden numerek - może chcieli coś tym zasugerować.

A może to po prostu element długofalowej kampanii reklamowej? Od teraz miesiącami różnej maści wróżbici będą deliberować nad pozbawionym znaczenia detalem, odmieniając przez przypadki słowo "Windows" i młócąc miliardy wyświetleń skuteczniej niż armia chińskich spambotów.

[makson]

To cudo ponoć już można pobrać (link w pierwszym poście). Chciałem to wypróbować na vboxie, ale po wejściu na tę stronę otrzymuję komunikat:

Dziękujemy za zainteresowanie aktualizacją do systemu Windows Technical Preview. Niestety, nie jest możliwe zainstalowanie wersji Preview w tym systemie operacyjnym.

WTF? Przecież te drugie zdanie nawet nie ma sensu. Macie tak samo, czy może udało wam się pobrać?

[igotit4free]

Na Sevenie przechodzi się parę ekranów, trzeba się zalogować kontem M$, zgodzić na termsy, potem są linki do iso w angielskiej, amerykańskiej, chińskiej i portugalskiej wersji językowej oraz także klucz produktu. Najwyraźniej nie sięgają po publiczność z grupy "błędu statystycznego".

-- 01 paź 2014 19:02 --

Wygląda mi to na powtórkę ze wstępu do Siódemki, podobnie jak wtedy udostępniają na blisko rok za free pełną wersję systemu zyskując tym samym ogromną rzeszę testerów, którzy im ten systemik sprawdzą pod każdym względem i ładnie zaraportują dostrzeżone błędy i wady. Jak tak to będzie hit, kolejny udany produkt. Sam zaraz podrzucę iso bratu, żeby już przestał męczyć te gnioty i posmakował smakołyków w rodzaju Diablo3, Borderlands, Alan Wake czy Skyrim albo Dishonored.

[pijetja]

@makson
Zmień User Agenta w przeglądarce na jakiegoś Windowsowego i wtedy puszcza dalej. Potem linka do wgeta i ciągnie
@igotit4free
Nic nie trzeba się nigdzie logować:
Za DP:
http://windows.microsoft.com/pl-pl/wind ... wnloadpage

Kod: Zaznacz cały

 wget http://iso.esd.microsoft.com/W9TPI/FD54DF81A4CCF4511BA1445C606DDBA2/WindowsTechnicalPreview-x64-EN-GB.iso
--2014-10-01 19:43:13--  http://iso.esd.microsoft.com/W9TPI/FD54DF81A4CCF4511BA1445C606DDBA2/WindowsTechnicalPreview-x64-EN-GB.iso
Translacja iso.esd.microsoft.com (iso.esd.microsoft.com)... 23.61.248.25, 23.61.248.24, 23.61.248.43, ...
Łączenie się z iso.esd.microsoft.com (iso.esd.microsoft.com)|23.61.248.25|:80... połączono.
Żądanie HTTP wysłano, oczekiwanie na odpowiedź... 200 OK
Długość: 4077475840 (3,8G) [application/octet-stream]
Zapis do: `WindowsTechnicalPreview-x64-EN-GB.iso'


17% [=====>                                 ] 717.010.865 2,20M/s  eta 25m 28s 

Edit:
Tylko dlaczego w ścieżce jest dalej jest:

Kod: Zaznacz cały

/W9TPI/

Pozdrowienia
P.

[makson]

Na Sevenie przechodzi się parę ekranów, trzeba się zalogować kontem M$, zgodzić na termsy, potem są linki do iso w angielskiej, amerykańskiej, chińskiej i portugalskiej wersji językowej oraz także klucz produktu. Najwyraźniej nie sięgają po publiczność z grupy "błędu statystycznego".

Widać jednak, że ten "błąd statystyczny" bardzo leży im na sercu, skoro zadali sobie trud, żeby go blokować. Jak miło z ich strony

Wygląda mi to na powtórkę ze wstępu do Siódemki, podobnie jak wtedy udostępniają na blisko rok za free pełną wersję systemu zyskując tym samym ogromną rzeszę testerów, którzy im ten systemik sprawdzą pod każdym względem i ładnie zaraportują dostrzeżone błędy i wady. Jak tak to będzie hit, kolejny udany produkt. Sam zaraz podrzucę iso bratu, żeby już przestał męczyć te gnioty i posmakował smakołyków w rodzaju Diablo3, Borderlands, Alan Wake czy Skyrim albo Dishonored.

Cóż... Windows 8 też był dany za free do testów na rok przed premierą, a hit wyszedł taki, że ho, ho.

Zmień User Agenta w przeglądarce na jakiegoś Windowsowego i wtedy puszcza dalej. Potem linka do wgeta i ciągnie

Dzięki. W zasadzie sam link, który poniżej podałeś wystarczy. wget go ładnie pobiera. To tyle jeżeli chodzi o możliwości MS w blokowaniu Linuksiarzy
http://kwejk.pl/obrazek/2109433/windows-firewall.html

Pozdrawiam,

[igotit4free]

Cóż... Windows 8 też był dany za free do testów na rok przed premierą, a hit wyszedł taki, że ho, ho.

W moim przekonaniu działa tutaj ten sam mechanizm jak w kontakcie z Unity na Ubuntu ... ci którzy pokonali próg własnych przyzwyczajeń są zadowoleni i mówią o rewolucji. Ci którzy nie chcą, albo nie są w stanie go pokonać uciekają na GNOME, Xfce albo inne protezy "starego Gnome". Analogicznie użytkownicy Windows do których nie trafiają "kafle" wracają na Sevena.

-- 01 paź 2014 20:35 --

@igotit4free
Nic nie trzeba się nigdzie logować:

Trzeba jeśli chcesz przystąpić do programu.

[jacekalex]

@jacekalex
To prawda, że Android to król, ale chyba w najbliższym czasie na laptopy i desktopy się nie wybiera. Jednakże (chociaż ten trend nie jest jeszcze w Polsce widoczny) laptopy z Windowsem ostatnimi czasy mają spuszczane ostre lanie przez Chroombooki. Zobaczymy co z tego będzie.

Wracając do tematu tutaj filmik z prezentacji nowego Windowsa:
https://www.youtube.com/watch?v=NfveyXCsiA8

P.S. Ogląda się to z uśmiechem, gdyż patrząc na nowości ma się wrażenie, że jest to prezentacja jakiegoś Linuksa sprzed 10 lat.

Nie wybiera, bo desktopy i laptopy już są anachronizmem, przyszłość, to jest smartfon o mocy obliczeniowej solidnego PieCa, w noszony w kieszeni, a w domu/biurze zapinany do śledzia, który zapewnia dostęp do klawiatury, myszy, monitora, drukarki i dysku sieciowego NAS.

Zarówno laptopy jak i PieCe to umierający standard, przyszłość jest w tabletach i mniejszych urządzeniach, i ewentualnie gadżetach typu Smartfon w kieszeni podłączony przez BT4 do GoogleGlass.

Już w tej chwili mój komputer ma moc obliczeniową porównywalną z Sony Z czy Galaxy 5, i starcza mi do wszystkiego.
Za jakieś 2-3 lata smartfony i tablety zrównają się mocą obliczeniową ze współczesnymi średniej klasy laptopami, co będzie wyrokiem śmierci dla tych ostatnich.
M$ na mobilnych platformach nie potrafi przeskoczyć 10% udziału w rynku, także może jest popularniejszy od Tizena i SalfishOS, ale z IOS nie ma żadnego porównania, o Andku nie wspominając w ogóle.

Ubuntu Edge po prostu wyprzedził plany Sony, Samsunga, HTC i Lenovo o jakieś 3 lata,
w każdym razie był wyraźną alternatywą dla laptopa.
W czasach, kiedy systemy operacyjne zaczynają rozpoznawać mowę człowieka, nawet klawiatura nie jest niezastąpiona.

Pozdro


-- środa, 1 października 2014, 20:53 --

W moim przekonaniu działa tutaj ten sam mechanizm jak w kontakcie z Unity na Ubuntu ... ci którzy pokonali próg własnych przyzwyczajeń są zadowoleni i mówią o rewolucji. Ci którzy nie chcą, albo nie są w stanie go pokonać uciekają na GNOME, Xfce albo inne protezy "starego Gnome". Analogicznie użytkownicy Windows do których nie trafiają "kafle" wracają na Sevena.

Kiepskie wnioski.
Unity działało na nerwy sporej liczbie pacjentów dlatego, że było diabelnie niestabilne, zaczęło żywot jako wtyczka Compiza.
Gnome-shell natomiast chciało wyznaczyć nowy standard działania pulpitu, ale przy okazji pogrzebało w betonowym sarkofagu ergonomię i łatwość użytkowania starego Gnome-2.
Zarówno w Unity jak i w Gnome-shell czy MetroUI widać, że były projektowane na panele dotykowe, czytaj tablety, także wyprzedziły czas, kiedy tablety stały się powszechne, a po prostu te środowiska niebyt wygodnie obsługuje się myszką na normalnym ekranie.
W Windows 10 po prostu "wróciła koza do woza", w Linuxie jak na razie wśród środowisk graficznych tylko KDE potrafi być uniwersalne, da się je dostroić i na ekran PieCa i na tablet.
Metro, Unity i Gnome-shell okazały się wtopami, bo po prostu 95% nowych lapków i i 99% monitorów nie ma multitouch, żeby dało się je obrabiać paluchami.

Pozdro

[igotit4free]

Kiepskie wnioski.
Unity działało na nerwy sporej liczbie pacjentów dlatego, że było diabelnie niestabilne, zaczęło żywot jako wtyczka Compiza.

Może kiepskie, ale własne, moje i grupy moich znajomych. Mało nas obchodzi jaki jest rodowód Unity i jak ono się kiedyś historycznie zachowywało, ważne że jest brzydkie i nie da się go używać bez 2 tygodni nauki. A po co się uczyć jak jest brzydkie?

Gnome-shell natomiast chciało wyznaczyć nowy standard działania pulpitu, ale przy okazji pogrzebało w betonowym sarkofagu ergonomię i łatwość użytkowania starego Gnome-2.
Zarówno w Unity jak i w Gnome-shell czy MetroUI widać, że były projektowane na panele dotykowe, czytaj tablety, także wyprzedziły czas, kiedy tablety stały się powszechne, a po prostu te środowiska niebyt wygodnie obsługuje się myszką na normalnym ekranie.
W Windows 10 po prostu "wróciła koza do woza", w Linuxie jak na razie wśród środowisk graficznych tylko KDE potrafi być uniwersalne, da się je dostroić i na ekran PieCa i na tablet.
Metro, Unity i Gnome-shell okazały się wtopami, bo po prostu 95% nowych lapków i i 99% monitorów nie ma multitouch, żeby dało się je obrabiać paluchami.

Pozdro

A bo widzisz, jak mówi stare porzekadło "jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego". Nie można zrobić fotela, który będzie ładny, wygodny i będzie pasował zarówno do autobusu, jak i do motocykla ... a oni by chcieli, bo tak byłoby taniej.

[jacekalex]

A bo widzisz, jak mówi stare porzekadło "jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego". Nie można zrobić fotela, który będzie ładny, wygodny i będzie pasował zarówno do autobusu, jak i do motocykla ... a oni by chcieli, bo tak byłoby taniej.

To porzekadło w informatyce się nie sprawdza.
Nie sprawdza się np w przypadku Linuxa, który jest jak plastelina, da się ulepić i na smartfona, i do tostera, do telewizora, pralki, lodówki, odkurzacza samobieżnego, serwera, superkomputera NASA, procesora sterującego lotem rakiety manewrującej, karabinu, drona, do prawie każdego routera, i do mojego kompa też.

Ze środowisk graficznych KDE jest najbardziej uniwersalne w obecnej chwili, Xfce też można dosyć łatwo skonfigurować na dotyk.
Ale oba środowiska można też wygodnie obrabiać myszką.

Gnome-shell i Unity myszką się obsługuje znacznie gorzej, niż stare Gnome-2, gdyby było inaczej, to raczej nikt by nie tworzył Mate, a już na pewno nikt by Mate nie przepisywał na Gtk3.
O jakości Unity natomiast świadczy fakt, że poza Ubuntu nie trafił jako opcja do żadnej liczącej się dystrybucji Linuxa, podczas gdy Mate czy chociażby Cinnamon są w m.in. Debianie, Archu, Gentoo i Fedorze.

Pozdro

[bear7]

Ten numerek 10 zamiast 9, to pewnie dlatego, żeby zdążyli go wydać, zanim Android zakończy żywot M$.

może ktos powinien wrócić do przedszkola, gdzie uczą liczyc do 10?

Chociaż z drugiej strony przeskoczyli o jeden numerek - może chcieli coś tym zasugerować.

A niech spróbuje któryś klepnąć w Google (lub inną wyszukiwarkę) "Windows 9". Tak się składa, że Windows 9 już był, a nawet i dwa, czyli 95 i 98: jakby przyszło do szukania rozwiązań pod Windows 9, to taki użyszkodnik musiałby się przebić przez sporą cześć niepotrzebnych informacji.

A może to zwyczajnie zwykły marketing...