Ubuntu na dysku SSD . Jakieś porady?
-
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 116
- Rejestracja: 29 lip 2008, 20:15
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
Ubuntu na dysku SSD . Jakieś porady?
Witam,
Zakupiłem laptopa Dell Latitude E7440 z 16GB RAM i dyskiem SSD 512GB. Wcześniej miałem ultrabooka Samsung który posiadał 32GB SSD + 500 GB HDD . System był na SSD i konfiguracje miałem wtedy mniej więcej taką:
- /boot na HDD (ok 500 MB)
- /var na SSD
- /home na HDD
- szyfrowana partycja truecrypt na HDD
Pamiętam że ściągałem jakieś skrypty które część częstych operacji przenosiło na dysk HDD (np. cache przeglądarek itp) w celu zwiększenia żywotności SSD. Nie wiem czy to było nawet uzasadnione. Teraz wszystko będzie na SSD. Czy powinienem się przejmować i coś konfigurować / optymalizować czy po prostu to olać i zostawić domyślnie? Nie wiem jak ubuntu sobie z tym radzi. Czytałem o dyskach SSD i że niby ich niski cykl zapisu to mit. Dodam że zamierzam przeznaczyć 16 GB na swapa, 60 GB na system, 100 GB na /home a reszta będzie na szyfrowanej partycji truecrypt. 64 bitowe Xubuntu 14.10 albo Kubuntu, jeszcze się zastanawiam
-- 21 lis 2014 19:30 --
Chyba coś znalazłem:
http://www.leniwiec.org/2014/04/20/kilk ... u-linuxie/
Jak ktoś mógłby dodać coś od siebie to będę wdzięczny
Zakupiłem laptopa Dell Latitude E7440 z 16GB RAM i dyskiem SSD 512GB. Wcześniej miałem ultrabooka Samsung który posiadał 32GB SSD + 500 GB HDD . System był na SSD i konfiguracje miałem wtedy mniej więcej taką:
- /boot na HDD (ok 500 MB)
- /var na SSD
- /home na HDD
- szyfrowana partycja truecrypt na HDD
Pamiętam że ściągałem jakieś skrypty które część częstych operacji przenosiło na dysk HDD (np. cache przeglądarek itp) w celu zwiększenia żywotności SSD. Nie wiem czy to było nawet uzasadnione. Teraz wszystko będzie na SSD. Czy powinienem się przejmować i coś konfigurować / optymalizować czy po prostu to olać i zostawić domyślnie? Nie wiem jak ubuntu sobie z tym radzi. Czytałem o dyskach SSD i że niby ich niski cykl zapisu to mit. Dodam że zamierzam przeznaczyć 16 GB na swapa, 60 GB na system, 100 GB na /home a reszta będzie na szyfrowanej partycji truecrypt. 64 bitowe Xubuntu 14.10 albo Kubuntu, jeszcze się zastanawiam
-- 21 lis 2014 19:30 --
Chyba coś znalazłem:
http://www.leniwiec.org/2014/04/20/kilk ... u-linuxie/
Jak ktoś mógłby dodać coś od siebie to będę wdzięczny
- rob006
- Wytworny Kaczor
- Posty: 417
- Rejestracja: 28 paź 2007, 23:11
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Ubuntu na dysku SSD . Jakieś porady?
Wyłączenie pamięci podręcznej Firefoksa to jakieś szaleństwo, przeniesienie logów do ramdysku to też lekka przesada. Obecnie SSD ma dużo większą żywotność niż na początku jego kariery, ja bym się ograniczył do zamontowania /tmp jako tmpfs i tam przerzucił często zapisujące pamięci podręczne (np FF).
-
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 116
- Rejestracja: 29 lip 2008, 20:15
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
Re: Ubuntu na dysku SSD . Jakieś porady?
Podobnie myślę. Aczkolwiek zakupiłem ten model z serii "dell outlet new" więc nie wiem jakiej "nowości" jest ten dysk, wiem że powinienem sprawdzić ale to był spontan. Przedostatni laptop to również był dell z serii outlet new i chwaliłem go sobie bardzo, jednak tam był HDD i nie mam doświadczenia z SSD, może zbytnio panikuję.
Dlaczego uważasz, że wyłączenie pamięci podręcznej w FF to szaleństwo? Tzn pytam bo się nie znam . Chyba jednak zastosuję wszystkie wskazówki z tego linka, chyba nawet ten sam artykuł czytałem 1.5 roku temu jak instalowałem ubuntu na 32GB SSD mojego szajsunga. Zwłaszcza że mam 16 GB RAM więc można przenieść do pamięci co tylko się da. Strzeżonego...
Dlaczego uważasz, że wyłączenie pamięci podręcznej w FF to szaleństwo? Tzn pytam bo się nie znam . Chyba jednak zastosuję wszystkie wskazówki z tego linka, chyba nawet ten sam artykuł czytałem 1.5 roku temu jak instalowałem ubuntu na 32GB SSD mojego szajsunga. Zwłaszcza że mam 16 GB RAM więc można przenieść do pamięci co tylko się da. Strzeżonego...
- rob006
- Wytworny Kaczor
- Posty: 417
- Rejestracja: 28 paź 2007, 23:11
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Ubuntu na dysku SSD . Jakieś porady?
Bez pamięci podręcznej FF będzie strasznie dużo danych ściągał z sieci, zwiększasz tym ruch sieciowy i spowalniasz wczytywanie stron, a przecież nie po to kupujesz dysk SSD, żeby komputer działał wolniej. Już lepiej przenieść cache Firefoksa do /tmp (które i tak będzie siedziało w ramie), też oszczędzasz dysk, ale w cywilizowany sposób ;]. Poradników jak to zrobić jest cała masa.
Artykuł ma mniej niż pół roku, więc raczej z niego nie korzystałeś. Trim jest chyba już domyślnie włączony w Ubuntu, więc sprawdziłbym to dokładniej zanim zaczniesz mieszać. A przeniesienie logów do tmpfs to IMO proszenie się o kłopoty .
Artykuł ma mniej niż pół roku, więc raczej z niego nie korzystałeś. Trim jest chyba już domyślnie włączony w Ubuntu, więc sprawdziłbym to dokładniej zanim zaczniesz mieszać. A przeniesienie logów do tmpfs to IMO proszenie się o kłopoty .
-
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 116
- Rejestracja: 29 lip 2008, 20:15
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
Re: Ubuntu na dysku SSD . Jakieś porady?
Dzieki rob006, dobrze kminisz
Kurcze to tak dawno temu było że nawet nie wiem o co chodzi. O trimie poczytam, autor artykułu wzorował się na 14.04 LTS którego jednak zainstalowałem zamiast 14.10, ale cholera wie o czym tak naprawdę pisał.
Podsumowując:
1. Wyłączenie swapa. Chciałem zrobić 16GB dla hibernacji ale ostatecznie nie będę nic hibernował. I tak robię to sporadycznie
2. Wyłączenie "access time stamp". To chyba w miarę rozsądne
3. O trimie muszę doczytać
4. "Unikaj defragmentacji dysku" - kompletnie nie wiem co autor miał tu na myśli. Nie jestem PRO, na linuxie siedzę raptem 5 lat ale z tego co wiem ext4 się nie defragmentuje, to zasadnicza różnica między NTFS i FAT/32
5. Z tmpfs musisz mnie bardziej uświadomić
6. Z wyłączeniem cache przeglądarki to faktycznie na chłopski rozum głupi pomysł, przeniose go do RAM
Widocznie autor korzystał z tych samych źródeł. Właśnie przeglądam pliki samsunga, mam identyczne zmiany jak noatime, nowe linie w fstab a także ten skrypt:Artykuł ma mniej niż pół roku, więc raczej z niego nie korzystałeś
Kod: Zaznacz cały
#!/bin/bash
NEWDIR=/run/shm/chromium-cache
mkdir "$NEWDIR" &
sleep 1
NEWDIR1=/run/shm/firefox-cache
mkdir "$NEWDIR1" &
sleep 1
NEWDIR2=/run/shm/opera-cache
mkdir "$NEWDIR2" &
#end
Tu ponownie pytam o detale. Lapka używam w 99% do programowania, z własnej autopsji wiem że syslog lubi być molestowany przez debuggery i postgresa, fajnie jakby to się jednak działo w RAM'ie zwłaszcza że jest mało istotne.A przeniesienie logów do tmpfs to IMO proszenie się o kłopoty
Podsumowując:
1. Wyłączenie swapa. Chciałem zrobić 16GB dla hibernacji ale ostatecznie nie będę nic hibernował. I tak robię to sporadycznie
2. Wyłączenie "access time stamp". To chyba w miarę rozsądne
3. O trimie muszę doczytać
4. "Unikaj defragmentacji dysku" - kompletnie nie wiem co autor miał tu na myśli. Nie jestem PRO, na linuxie siedzę raptem 5 lat ale z tego co wiem ext4 się nie defragmentuje, to zasadnicza różnica między NTFS i FAT/32
5. Z tmpfs musisz mnie bardziej uświadomić
6. Z wyłączeniem cache przeglądarki to faktycznie na chłopski rozum głupi pomysł, przeniose go do RAM
- rob006
- Wytworny Kaczor
- Posty: 417
- Rejestracja: 28 paź 2007, 23:11
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Ubuntu na dysku SSD . Jakieś porady?
Ten skrypt jest lipny, zrezygnuj z niego - takich rzeczy nie powinno się pakować do /run/shm. W ogóle po sieci krąży masa głupich porad dotyczących SSD, także byłbym ostrożny z wdrażaniem wszystkiego jak leci.
Logi nie zapisują ci gigabajtów danych na dysku (chyba że sobie coś sknocisz w ustawieniach logowania, ale wtedy zauważysz), nie przeceniałbym ich destrukcyjnego wpływu na żywotność dysku. A logi są jak backupy - przez 99% czasu nie są potrzebne, ale w końcu się przydają i wtedy zaczynasz żałować, że ich nie masz. IMO po prostu nie warto dla jakiegoś symbolicznego zwiększenia żywotności dysku.
tmpfs to wirtualny dysk umieszczony w RAMie - pogooglaj "tmp w ramdysku" i znajdziesz wszystko co ci potrzebne.
Logi nie zapisują ci gigabajtów danych na dysku (chyba że sobie coś sknocisz w ustawieniach logowania, ale wtedy zauważysz), nie przeceniałbym ich destrukcyjnego wpływu na żywotność dysku. A logi są jak backupy - przez 99% czasu nie są potrzebne, ale w końcu się przydają i wtedy zaczynasz żałować, że ich nie masz. IMO po prostu nie warto dla jakiegoś symbolicznego zwiększenia żywotności dysku.
tmpfs to wirtualny dysk umieszczony w RAMie - pogooglaj "tmp w ramdysku" i znajdziesz wszystko co ci potrzebne.
-
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 116
- Rejestracja: 29 lip 2008, 20:15
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
Re: Ubuntu na dysku SSD . Jakieś porady?
Jestem tego świadom, dlatego założyłem ten temat żeby poznać różne opinieW ogóle po sieci krąży masa głupich porad dotyczących SSD, także byłbym ostrożny z wdrażaniem wszystkiego jak leci
Wiem ale mi syslog naprawdę nie jest potrzebny fizycznie na dysku a wiem że bardzo lubi być "dotykany". Praktycznie każda aplikacja co chwile coś do niego wypluwa. Potrzebuję go tylko na czas uruchomienia laptopa - kiedy testuję aplikacje, debuguje itd, ostatecznie produkt ląduje na serwerze klienta i tam mam dostęp do sysloga i całej historii. Gdy wyłączam laptopa moja przygoda z syslogiem się kończy więc RAM nadawałby się tu idealnie. Popadam tu już w histeryczne skrajności, wiem o tym ale to dlatego że widzę jak często syslog potrafi być modyfikowany w ciągu sekundy, myślę sobie, czemu to by nie mogło się dziać w RAM? Czy z tmpfs wiążą się jakieś inne komplikacje nizeli syslog?Logi nie zapisują ci gigabajtów danych na dysku (chyba że sobie coś sknocisz w ustawieniach logowania, ale wtedy zauważysz), nie przeceniałbym ich destrukcyjnego wpływu na żywotność dysku. A logi są jak backupy - przez 99% czasu nie są potrzebne, ale w końcu się przydają i wtedy zaczynasz żałować, że ich nie masz
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości