Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam, przymierzam się do całkowitej przesiadki na linuxa. W styczniu kupiłem laptopa ze względu na ograniczoną ilość miejsca w moim pokoju i jest tutaj zainstalowany Windows 10. W sumie działa wszystko spoko ale z biegiem czasu mam dość eko systemu od M$, ich polityki prywatności jak i aktualizacji które są po prostu upierdliwe i wykonywane w najmniej oczekiwanym momencie. Jako, że od gier powoli odchodzę to mój wybór padł na Ubuntu/Kubuntu (tutaj z racji wodotrysków). Nie ukrywam, że jakieś tam zetknięcie z tym systemem już wcześniej miałem ale zawsze wracałem do Windowsa -.- Uważałem trochę linuxa za takiego upośledzonego hehe. Ale po krótkim namyśleniu powiedziałem sobie że nie dam za wygraną. Skoro inni korzystają to znaczy, że się da i można zmienić swoje przyzwyczajenia. Wiem, że brakuje prawdziwego office (ale można go uruchomić przez PoL albo na wirtualnej maszynie)

Specyfikacja:
CPU: Intel Core i7 6700HQ
GPU: Intel HD 530 + Nvidia GTX 960M 4GB GDDR5
Ram: 16GB
SSD: 250GB (na system)
HDD: 1tB (to na dane)
Jakieś kamery realsense 3d - cokolwiek to jest (nie zagłębiałem się) jeśli się będzie dało uruchomić to fajnie jeśli nie to trudno. Żeby od czasu do czasu można było na skype porozmawiać normalnie.

Czy byłby ktoś tak miły i generalnie poprowadził mnie za rączkę przy konfiguracji tego laptopa? A może nie warto się przesiadać przy takiej specyfikacji i wykorzystać ją w windowsie do gier? Ostatnio głównie przeglądam internet, od czasu do czasu montuję proste filmiki i czasami obrabiam zdjęcia - jako fotograf amator.

Pozdrawiam

Zawsze możesz mieć dwa systemy. Zostawić Win 10 i doinstalować Ubuntu/Kubuntu, wielu użytkowników tak ma. Przy starcie laptopa będziesz miał wybór który wybrać.

@_ziut tak, wiem o dual boot (technikum o profilu technik-informatyk skończyłem więc coś się tam tym interesowałem) i rozważam taką opcję. Nie wiem jednak ile miejsca przeznaczyć na linuxa biorąc pod uwagę fakt, że miałbym na nim jedną partycję "/"... 40GB wystarczy? No i nadal pozostaje kwestia konfiguracji.

IMO 40G to lekkie przegięcie, potrzebne tylko gdybyś chciał instalować nie wiadomo ile pakietów. Win możesz okroić tylko do roli giercowania, resztę prac foto itp. spokojnie zrobisz na linie. Wydziel sobie partycję /home i podmontuj na oba systemy żebyś miał magazyn plików dostępny wszystko jedno z którego, będziesz mógł obrabiać te pliki np. czymś własnościowym podinstalowanym tylko na win, a potem dodać np. efekty z gimpa na linuxie. Ja bym na home przeznaczył dość sporo, bo to ma być magazyn. Pamiętaj że Kubuntu potrzebuje więcej zasobów, cieższe jest.

Jak na razie zainstalowałem Kubuntu i dałem mu te 40GB na "/" przy czym nie tworzyłem partycji "/home" - na razie eksperymentalnie czy wszystko będzie śmigać jak należy. Problem mam z mikrofonem wbudowanym Totalnie nic nie słychać kiedy coś mówię... Co Wam potrzeba do jakiejś diagnozy? (okrągłej kuli nie mam )

Miałem kiedyś podobny problem. Zainstalowałem pakiet pavucontrol Po zainstalowaniu odpaliłem ten program, wszedłem w kartę Urządzenia wejściowe i odznaczyłem zblokowanie kanałów. Idzie o to aby każdy z kanałów mógł być ustawiany oddzielnie. Zrobiłem drobne poprawki suwakami i mikrofon ożył.

Niestety u mnie wbudowany mikrofon ani nie drgnie

Ustaw aby prawy kanał był inny niż lewy dla tego mikrofonu - o tym pisał Tomfoc.

Niestety nie działa, próbowałem coś przestawiać w zakładcce "Konfiguracja" i czasami jako urządzenie wejściowe pojawiało się coś takiego jak "Monitor of głuche wyjście" jakkolwiek to nie brzmi W Audacity nagrywa mi szum jakiś ale głosu nic a nic.

Problem jest bardziej skomplikowany - https://bugs.launchpad.net/ubuntu/+sour ... ug/1523100

Rozwiązania tam brak, ale może w podanych tam odnośnikach odszukasz się jakichś nowych porad.

@mario_7 trafiłem również na ten link co podałeś. I niestety nic nie znalazłem takiego co rozwiązałoby mój problem. No nic... Ważne, że działa chociaż po podłączeniu do gniazda jack Mam jeszcze pytanko w kwestii sterowników. "Systemowy pomocnik powiadamiania" daje mi do zrozumienia, że mogę skorzystać z zewnętrznych sterowników. Szczerze mówiąc? Nie wiem które pola mam zaznaczyć i w sumie nie wiem czy aktualnie używany sterownik ekranu w razie potrzeby aktywuje zewnętrzną kartę? A może warto zainstalować coś nie przez wyklikanie tylko jakimiś komendami ze stron producentów sprzętów?

Otwarte sterowniki Nvidia (nouveau) nie są najlepsze, gdyż Nvidia nie udostępnia dostatecznie dużo dokumentacji i społeczność tworzy je na zasadzie wstecznej inżynierii (czyli trochę po omacku).
Zamknięte sterowniki Nvidia powodują, że karta graficzna działa wydajnie i energooszczędnie. Dodatkowo po instalacji pakietu nvidia-prime w panelu Nvidia można wybrać która karta graficzna ma być używana.

Rozumiem, a to pierwsze związane z procesorem?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mikroprogram

Czyli to takie oprogramowanie dla procesora, które wydaje producent układu. Prawdopodobnie nie odczujesz zmiany po jego instalacji, ale w teorii może to wnosić jakieś poprawki do działania procesora (a dokładniej - niektórych instrukcji procesora).

Generalnie, próbowałem kombinować z tymi sterownikami co kończyło się wysypywaniem się KDE (Plasmy) przy próbie ponownego uruchomienia komputera czy też jego wyłączenia. Dodatkowo miałem wrażenie że działa to jakoś tak opornie
Aktywowałem również to oprogramowanie procesora i o dziwo tutaj zauważyłem różnicę.
Podsumowując na linuxie jeżeli nie potrzeba mi najwyżej wydajności w grach mogę zostać na sterownikami nouveau jeżeli wsio śmiga prawidłowo czy raczej nie zalecasz i polecasz pokombinować ze sterami zamkniętymi?

Zamknięte sterowniki Nvidia zapewniają lepszą wydajność i pełne zarządzanie energią (dłuższą pracę na akumulatorze, mniejsze wydzielanie ciepła).