Kernel Panic po ostatniej aktualizacji (Athlon x2 4400+).
: 12 sty 2018, 18:59
Witam!
Jest sobie komputer z procesorem Athlon x2 4400+, płyta z chipsetem Nvidii 6100/430 i kartą graficzną nVidia GeForce 7300.
Na tej konfiguracji jest zainstalowane Ubuntu Mate 16.04 i jakoś działało sobie wszystko bez problemu do ostatniej aktualizacji, kiedy to zainstalowało się jądro 4.13 coś tam. Wcześniejsze było 4.10 coś tam.
Przy odpaleniu komputera standardowo z jądrem 4.13 zaraz na początku wyskakuje Kernel Panic i więcej nie da się nic zrobić.
Jednak wcześniej na krótko wyskakuje okno naprawy jakby pozwalające w trybie zaawansowanym odpalenia systemu z jądra 4.10 i odpala tu się wszystko tak jak z przed awarii i normalnie pulpit systemu się pojawia.
Ale za każdym razem aby kernel panic nie było trzeba robić takie sztuczki.
Co trzeba zrobić aby system sam się domyślnie odpalał z jądra 4.10 i nie trzeba było za każdym razem robić tego ręcznie?
Jest sobie komputer z procesorem Athlon x2 4400+, płyta z chipsetem Nvidii 6100/430 i kartą graficzną nVidia GeForce 7300.
Na tej konfiguracji jest zainstalowane Ubuntu Mate 16.04 i jakoś działało sobie wszystko bez problemu do ostatniej aktualizacji, kiedy to zainstalowało się jądro 4.13 coś tam. Wcześniejsze było 4.10 coś tam.
Przy odpaleniu komputera standardowo z jądrem 4.13 zaraz na początku wyskakuje Kernel Panic i więcej nie da się nic zrobić.
Jednak wcześniej na krótko wyskakuje okno naprawy jakby pozwalające w trybie zaawansowanym odpalenia systemu z jądra 4.10 i odpala tu się wszystko tak jak z przed awarii i normalnie pulpit systemu się pojawia.
Ale za każdym razem aby kernel panic nie było trzeba robić takie sztuczki.
Co trzeba zrobić aby system sam się domyślnie odpalał z jądra 4.10 i nie trzeba było za każdym razem robić tego ręcznie?