Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Dzień dobry. Ja mam takie pytanie, pisałem już kiedyś na ten temat, ale dużo czasu od tamtej pory minęło. Jest jakiś w miarę sensowny darmowy program do wystawiania faktur na ubuntu?

Nie liczyłbym nato. Ja używam Mała Księgowość RP pod wine, kosztuje około 80zł rocznie, prawie wszystko działa pod Wine, czasami wywala tam, gdzie jest obsługa obrazków.

Tylko, że nie po to instaluje ubuntu, by korzystać z programów na Windowsa. Może ktoś kiedyś wpadnie na to i zrobi coś na kształt ,,fakturki" na Windowsa. Jakbym umiał, to raz ciach i bym to zrobił, procent zainstalowanych Ubuntu w firmach skoczyłby bardzo.

Może to będzie pomocne -> http://www.madar.com.pl/dema.htm

Nie umiem tego zainstalować.

Wystawić fakturę da się i w Libreoffice zrobić, kłopot może być z księgowością
i magazynem.

Zobacz, co słychać w Lefthand - był na Linuxa, i w RAKS - jest na Windows, ale zgodny z wersją od Windows 2000 chyba, także na Wine powinien działać bez większych kłopotów.

Pozdro

jacekalex pisze:Wystawić fakturę da się i w Libreoffice zrobić,

Jak wystawiasz 3 faktury na krzyż miesięcznie, to możesz i ręcznie pisać na druczku. Tyle, że to nijak nie o to chodzi. Mi np. możliwości MK RP już są za małe, a mam ledwie z 300 faktur rocznie. A co dopiero jakbym miał to ręcznie dziergać w LO.

tristan pisze:

jacekalex pisze:Wystawić fakturę da się i w Libreoffice zrobić,

Jak wystawiasz 3 faktury na krzyż miesięcznie, to możesz i ręcznie pisać na druczku. Tyle, że to nijak nie o to chodzi. Mi np. możliwości MK RP już są za małe, a mam ledwie z 300 faktur rocznie. A co dopiero jakbym miał to ręcznie dziergać w LO.

To zrób sobie templatkę w LO, dodaj do niej, żeby wszystkie pola wrzucał do SQLa (LO gada min z Postgresem, Mysqlem, Firebirdem i SQLitem), potem sobie zrób templatkę deklaracji VAT7, czy jak to się teraz zwie, (do takowej będziesz musiał importować albo wklepywać wszystkie faktury zakupu),
i naskrob skrypta, który z tej bazy wygeneruje JPK - jednolity plik kontrolny.

W ten sposób krok po kroku możesz sobie na LO całą księgowość zrobić,
nie święci garnki lepią.

Z SQla potem można dosyć prosto każdy typ formularza czy raportu wytargać przy pomocy LO, czy jakiegokolwiek języka programowania.

Wszystkie programy księgowe, jakie widziałem, to tylko skórki na bazę SQL, działające podobnie jak Joomla czy Wordpress.
A jak chcesz trochę eksperymentować, to możesz całą księgowość spółki z OO w Mysql trzymać, i zrobić szablon dla Gnumerica, żeby sprawnie się po tej bazie poruszać.

To by było na tyle

ROTFL…

No jasne, można napisać samemu, tylko po co w ogóle w takim razie LO, skoro można napisać sobie samemu system od zera.
Ale jakby nie o to chodzi w biznesie.

tristan pisze:ROTFL…

No jasne, można napisać samemu, tylko po co w ogóle w takim razie LO, skoro można napisać sobie samemu system od zera.
Ale jakby nie o to chodzi w biznesie.

To napisz od zera, opatentuj, i sprzedawaj w takim nakładzie, że INSERT puścisz w skarpetkach.

W INSERCIE trzeba dodatkowo płacić za Windowsa, antywirusa, SLQ-Serwer, a u Ciebie tylko program księgowy, do tego gratis system, baza danych i antywirus.
WIndows mimo antywira i tak co jakiś czas złapie jakiegoś cryptlookera i po zawodach,
a tu stabilny i bezpieczny jak skała systemik za darmo z dożywotnimi aktualizacjami.

Przy okazji nauczysz się czytać i rozumieć całą wypowiedź z postu
viewtopic.php?f=134&t=179681#p1011659
a nie tylko kawałek pierwszego zdania i czepiać się tego kawałka z powodu niezrozumienia całości.


Pozdro

I po co te osobiste ataki?
Pisałeś o fakturowaniu przez LO, a ja zwróciłem uwagę na to, że to się nadaje tylko w bardzo mało wymagających firmach, np. samozatrudnienie. Dlatego nie ma co kręcić nosem na odpalanie czegoś na Wine, bo jeśli działa, to działa i już.
Tyle i tylko tyle.

tristan pisze:I po co te osobiste ataki?
Pisałeś o fakturowaniu przez LO, a ja zwróciłem uwagę na to, że to się nadaje tylko w bardzo mało wymagających firmach, np. samozatrudnienie. Dlatego nie ma co kręcić nosem na odpalanie czegoś na Wine, bo jeśli działa, to działa i już.
Tyle i tylko tyle.

Ja kiedyś, ze 20 lat temu robiłem w firmie, która miała całkiem przyzwoite obroty, ale program księgowy - Subiekt na DOS, w ogóle nie nadawał się do fakturowania z powodu jakichś błędów, i około 150 faktur w dwa miechy wystawiłem w MS Works.
Da się?

Teraz całą firma, to baza danych identyczna z bazą np sklepu internetowego czy OpenERP,
trzeba tylko do niej zrobić templatki dokumentów.
Z resztą od np OpenERP (obecnie Odoo) masz gotowy moduł polskiej rachunkowości, gotowy do użycia w sp zoo, i cały magazyn, fakturowanie,
i diabli wiedzą, co jeszcze.

Także program przez Wine nie jest koniecznością, wszystko zależy od rodzaju działalności i przede wszystkim rodzaju człowieka, który tego softu używa.

Moja kumpela ma mały sklep internetowy, i faktury drukuje z poziomu MS Office, podpiętego prosto do bazy sklepu.
Wystarczyło odpowiednio zapytania SQL dopasować, i troszkę pokombinować w samym MSO.

To by było na tyle

Nie, no jasne, można. Można je wypisywać ręcznie. 150 faktur to nie na tyle dużo, żeby się nie dało kupić bloczka z fakturami i wypisywać ręcznie. TYLKO PO CO? Wine to biblioteki linuksiane, jak każde inne. Skoro program działa, to po co mam kombinować? W Imię Zasad?

https://sourceforge.net/projects/qfaktury/
zainstaluj przez dpkg
wszystko działa, w 16/04 też

Ja robie to tu :

Odgrzeję tego kotleta, bo jeszcze nie zjedzony...

Opiszę krótko (?!) moją drogę przez mękę z wynalezieniem programu do fakturowania.

1. Fit Faktura. Świetny program dla małych firm, do tego za darmo. Użuwałem go pod Win i chciałem dalej bo mi się bardzo podoba. Zainstalowałem WINE i... w podglądzie wydruku czcionka się nie zgadza i wyjeżdża poza kartkę. D..pa.

2. Fakturka. Najprostszy program jaki widziałem. Pozornie. Jako jedyny daje możliwość edycji formularza faktury, czyli daje realn wpływ na wygląd faktury! Też pod WINE.

Zacząłem walczyć z WINE, bo nie zainstalował mi czcionki Tahoma. Skończyło się na zainstalowaniu PlayOnLinux. I co? Dalej pokazywał czcionki (szczególnie w mojej ulubionej FitFaktura) tak samo.

Przyszła kolej na programy do fakturowania pod Linuxa:

3. LeftHand. Zainstalował się , tylko po zainstalowaniu nie pokazywał napisów! Żadnych! Nawet w oknach dialogowych. Do tego skrypt poinstalacyjny wywalił mi, ze hasło roota jest niepoprawne (???????)

4. INVOICER 4.0 by Madar. Znalazłem wersję na Linuxa na biurko (firma oferuje dziś tylko wersję "mobilną" na Linuxa) w .rpm. Niestety ja mam maszynę 64bit i alien nie chce mi go przerobić na .deb, bo pakiet jest 32bit.

5. Agila Faktury - nie ściągnąłem, a firma chyba już nie istnieje. Domena bluebraces.com jest na sprzedaż i nie znalazłem pakietu do ściągnięcia.

6. Qfaktury - jedyny, który po bólach udało mi się zainstalować. Wymagal biblioteki libqt4-gui, której mój Ubuntu (16.04) już nie ma. Znowu rzeźbienie, szukanie przepisu i smażenie łatki. Poszło! Program wybitnie prosty, łatwy, tylko te błędy przy uruchomieniu wyskakujące w konsoli trochę mnie niepokoją. Ale działa. Za to jak wprowadziłem wszytko w danych, to na podglądzie wydruku zobaczyłem nieaktualne wpisy (faktura "VAT", "Oryginał/Kopia"). I nie da się tego zmienić. Więc też do użytku bardziej hobbystycznego.

7. Ceres-ERP. Moja nadzieja. Płonna. Wymaga Javy. Zainstalowałem. Program po rozpakowaniu jest podobno do użytku od tak. Więc uruchomiłem, a on mi wyplul to:
Czyli Javę mam a on nie chce z nią gadać.

I co. Zupełnie przypadkiem, grzebiąc w Fitfaktura (bo tam mam wszystkie dane) w podględzie wydruku faktury zauważyłem, że Linux żle pokazuje wydruk na pomniejszeniu! po wydrukowaniu 1 kopii okazało się, że jest OK i nie wychodzi poza kartkę! HURRA!

Tylko pomóżcie mi koledzy i koleżanki.
Czy nie ma na prawdę żadnego prządnego progamu do fakturowania pod Linuxa? Cy moje przyggody z LeftHane i Ceres-ERP to tylko wpadki żółtodzioba, czy to faktycznie szwankuje?

Chętnie przesiądę się na jakiś program stricte Linuxowy. Tylko na co?

LeftHand działa pod openSuse, Fedora, ale pod ubuntu tylko do nr 14.04 wyżej jest problem z czcionkami . Ale lefthand cały czas aktualizuje paczki pod linuxa ja mam u nich księgowość od 10 lat ale musiałem sie przesiąść na 1 PC na suse z ubuntu

Ja aktualnie używam płatnej wersji do wystawiania faktur pobranej z tej strony. Może to nie program, jednak naradzie daje radę.

Ministerstwo Finansów opublikowało pierwszą wersję aplikacji dla mikroprzedsiębiorców "e-mikrofirma".

W założeniu jest to aplikacja do:

• wystawiania faktur krajowych,
• zapisywania faktur zakupu,
• automatycznego tworzenia ewidencji VAT na podstawie wprowadzonych dokumentów.

Kolejna wersja, której udostępnienie jest planowane na koniec stycznia 2018, pozwoli dodatkowo na:

• dodanie sprzedaży paragonowej,
• automatyczne wygenerowanie na podstawie ewidencji VAT pliku JPK_VAT,
• wysłanie JPK_VAT do systemu Ministerstwa Finansów oraz pobranie UPO (Urzędowe Potwierdzenie Odbioru).

Instalka aplikacji, jak na razie, jest przygotowana w wersji dla Windows ale z pewnością planowane jest uruchomienie wersij dla Linuxa bo jest napisana w Javie podobnie jak "Klient JPK 2.0".

Na moim Windowsie 10 instalka nie działa poprawnie więc póki co, Linuksiarze nie muszą czuć się gorsi

Źródło:
http://www.finanse.mf.gov.pl/inne-podat ... _count%3D2

Ministerstwo Finansów opublikowało pierwszą wersję aplikacji dla mikroprzedsiębiorców "e-mikrofirma".

Jest już wersja na Linuxa, u mnie wersja 64 bit się wywala przy uruchomieniu:
https://s18.postimg.org/z2vk9zjqx/jpk.png

W ogóle zrobili jakiś horror dostarczany z własną implementacją javy.
Katastrofa.

Chyba jednak sam sobie zrobię generowanie JPK z poziomu SQla, Perl, DBD-mysql, XML-simple i wio,
taką zabawę mogę zacząć od zaraz,
z C++ i QT to mogłoby u mnie potrwać kilka tygodni albo i dlużej.

Zastanawiam się tylko, czy znajdę odpowiednie środowisko testowe do weryfikacji wyników działania programu.