Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

ilin pisze: Nie bardzo to rozumiem o co chodzi.
Przecież po pocięciu są wszystie ścieżki. …

Dzisiaj kolejna aktualizacja do 3.5.0. VidCutter robi się coraz fajniejszy.
U mnie niestety nie ma. Plik wynikowy/końcowy zawiera jedną ścieżkę dźwiękową tylko oryginalną. Tam są dźwięki z filmu (jeśli to film) oraz dialogi w oryginalnym języku.
W pliku wyjściowym jest jeszcze dodatkowa ścieżka dźwiękowa z polskim lektorem oraz napisy. Może być również więcej niż 1 lektor i język napisów. I u mnie po użyciu VidCutter już tego nie ma. Jest tylko 1 ścieżka oryginalna. Lektora i napisów brakuje.
Skoro u Ciebie są zachowane wszystkie to czy gdzieś w ustawieniach dodatkowo coś włączasz ? Przydałaby się w ustawieniach programu wybór tych ścieżek.

Pytanie zasadnicze.
Traktujesz vidcutterem plik oryginalny ts czy ten przepuszczony już przez ffmpeg ?

ilin pisze:Pytanie zasadnicze.
Traktujesz vidcutterem plik oryginalny ts czy ten przepuszczony już przez ffmpeg ?

Ponieważ po którejś tam aktualizacji program umożliwiał przesuwanie kursora w obie strony bez konwersji wcześniej sugerowanej przez Ciebie więc już jej nie robiłem.
Dzisiaj rano pojawiła się kolejna aktualizacja. Pobrałem i … program przestał działać. Wyskakuje błąd (załącznik) i nie można przesuwać kursora ani do przodu ani do tyłu, ani odtwarzać.
Przed chwilą wysłałem list to twórcy z sugestią aby zrobił opcje wyboru dodatkowych języków/ napisów. Zobaczymy jak zareaguje.

Edit: przed chwilą zastosowałem tą komendę którą podałeś i plik wyjściowy .ts został zamieniony na .mkv lecz już był pozbawiony lektora i napisów. VidCutter po dzisiejszej aktualizacji także go nie rusza.

Dzisiejsza aktualizacja u mnie działa ok. Poprzednia wersja sie u mnie wywalała.

Ten błąd u ciebie to wygląda raczej na jakieś problemy z grafiką.

U mnie to wygląda tak: Mamy inne wersje Ubu.
Wyraźnie też widać, że twórca pracuje nad nim na bierząco. Na pewno będzie wkrótce jakaś aktualizacja/ poprawka. Zobaczymy.

Ja nie mam ubuntu
Używam debiana tyle że vidcuttera instaluję z repozytorium

Ja też bym chciał Debiana ale nie umiem sobie z nim poradzić. Próbowałem kilka razy ale nic z tego nie wyszło
Jestem z Ubuntu z konieczności.

Do szczęścia z Debianem brakuje mi 3 rzeczy:
1) Nie umiem zainstalować Opery.
Nie rozumiem dlaczego tak się dzieje. Od producenta można pobrać instalator .deb więc wygląda, że to właśnie powinno działać bezproblemowo. Tymczasem jest odwrotnie. Zdaje się, że nie są spełnione jakieś zależności.
Po 1: skoro tak, to dlaczego na Ubuntu i Mint są spełnione, a na Debianie już nie ? Dlaczego twórcy Ubuntu i Minta i większości innych dystrybucji mogli zrobić żeby działało, a twórcy Debiana już nie mogli ?
Po 2: skoro twórcy Opery robią instalator .deb 64bit. to, co jak co, ale na Jessie powinno działać. A nie działa. Jeśli nie są spełnione zależności to dlaczego ich nie dodali skoro są potrzebne ?
Po 3: nie rozumiem zamysł twórców systemu po co robić ludziom takie „schody” ? Przecież to powinno być DLA zwykłych ludzi. Jeśli sami twórcy będą utrudniać to Debian nigdy nie będzie popularniejszy.

2) na innych/ większości dystrybucji Skype albo jest w repozytorium albo instaluje się bez problemu. Na Debian nie ma, a jego instalacja to dopiero „schody”. Dalczego twórcy tego nie zrobili w repozytorium ? Przecież to jest najpopularniejszy komunikator jaki jest.
3) Czy to repozytorium które tam jest to wszystko czy dodaje się jeszcze jakieś ? Wartościowe , fajne ? Jakie ?
W Ubuntu repozytoria dodaje się bezproblemowo.

W moim tunerze nie ma opcji nagrywania w .mkv. Jest tylko .ts. Jaki masz tuner ?

Na temat debiana nie będą się wypowiadał bo było już tutaj wiele dyskusji na ten temat.
Powiem tak : Twoje zarzuty są bezprzedmiotowe.
Np operę instalujemy normalnie apt-getem czy aptitude z repozytorium.

Co do tunera to używam tunera usb do kompa MT4171
Do nagrywania używam programu tvheadend.

To nie były zarzuty, jeśli tak zostało to odebrane. To były pytania wynikające z niewiedzy. Ale Twoja wypowiedź wyjaśnia temat.