Strona 1 z 1

Darmowe programy a legalność

: 23 sie 2017, 17:37
autor: aldionx
Witam. Chciałem się zapytać czy korzystanie na ubuntu z darmowych programów przeznaczonych na windows jest legalne?
np.
http://deepskystacker.free.fr/english/index.html

Re: Darmowe programy a legalność

: 24 sie 2017, 08:41
autor: rrico
Jeżeli napisali, że to jest freeware, to jest darmowy niezależnie od systemu na jakim to odpalisz. Inna bajka, że będziesz musiał to pod wine robić. A w praktyce przeważnie feeware = addware także bym nie instalował tego.

Re: Darmowe programy a legalność

: 24 sie 2017, 08:49
autor: mario_7
Wszystko zależy od licencji danego programu.

Np. Microsoft w licencji dla niektórych swoich darmowych czcionek zaznaczył, że wolno ich używać tylko w środowisku Windows...

Re: Darmowe programy a legalność

: 24 sie 2017, 10:34
autor: aldionx
Jak sprawdzić czy to freeware albo addwere? Ja już ten program pobrałem i zainstalowałem za pomocą wine i chodzi. Na tej stronie tego programu nie ma chyba licencji... i nie wiem. Zależy mi na tym programie, ale nie wiem czy to legalne. Gdzieś słyszałem, że płatne programy windowsowe(oryginalne) uruchomione w środowisku Linux jest legalne. Ważne żeby program został zakupiony legalnie. Ale nie wiem jak to z darmowymi programami..

Re: Darmowe programy a legalność

: 24 sie 2017, 11:56
autor: rrico
Na tym linku co podałeś był opis tego progsa, napisali że freeware, zajrzyj tam jeszcze raz, to jest właśnie jego licencja. A czy jest tam addware to się przekonasz po instalacji (co już masz zrobione) w momencie wycieku danych albo wyskakiwania okienek (co pod linem raczej się chyba nie zdarzy). Już się tak kiedyś przejechałem na freewarach, niektórzy ludzie używają ich do maskowania innych skryptów, które są im akurat potrzebne. No bo jak najlepiej inaczej przemycić dodatek, któego normalnie myślący człowiek w życiu by nie wpuścił do systemu? Szczególnie bym był ostrożny w przypadku aplikacji darmowych pisanych pod windows, po to dość popularna grupa OS i większość sprytnych ludzi celuje właśnie w takich userów.
Z linuxami jest inna bajka, bo tutaj z reguły ktoś za dane repo odpowiada, nie jest anonimowy. I przeważnie jest informacja co dany program zawiera, do czego służy itd.
To tak moim zdaniem, inni pewnie mają swoje.

Re: Darmowe programy a legalność

: 24 sie 2017, 13:50
autor: mario_7
A czy w czasie instalacji tego programu nie musiałeś się czasem zgodzić na jakąś licencję?

Re: Darmowe programy a legalność

: 24 sie 2017, 14:34
autor: aldionx
rrico pisze:Na tym linku co podałeś był opis tego progsa, napisali że freeware, zajrzyj tam jeszcze raz, to jest właśnie jego licencja. A czy jest tam addware to się przekonasz po instalacji (co już masz zrobione) w momencie wycieku danych albo wyskakiwania okienek (co pod linem raczej się chyba nie zdarzy). Już się tak kiedyś przejechałem na freewarach, niektórzy ludzie używają ich do maskowania innych skryptów, które są im akurat potrzebne. No bo jak najlepiej inaczej przemycić dodatek, któego normalnie myślący człowiek w życiu by nie wpuścił do systemu? Szczególnie bym był ostrożny w przypadku aplikacji darmowych pisanych pod windows, po to dość popularna grupa OS i większość sprytnych ludzi celuje właśnie w takich userów.
Z linuxami jest inna bajka, bo tutaj z reguły ktoś za dane repo odpowiada, nie jest anonimowy. I przeważnie jest informacja co dany program zawiera, do czego służy itd.
To tak moim zdaniem, inni pewnie mają swoje.
Czyli można mieć problemy? Najlepiej wcale nie instalować darmowych programów na ubuntu? Albo dokładnie przeczytać licencje?

Re: Darmowe programy a legalność

: 24 sie 2017, 14:36
autor: aldionx
aldionx pisze:
rrico pisze:Na tym linku co podałeś był opis tego progsa, napisali że freeware, zajrzyj tam jeszcze raz, to jest właśnie jego licencja. A czy jest tam addware to się przekonasz po instalacji (co już masz zrobione) w momencie wycieku danych albo wyskakiwania okienek (co pod linem raczej się chyba nie zdarzy). Już się tak kiedyś przejechałem na freewarach, niektórzy ludzie używają ich do maskowania innych skryptów, które są im akurat potrzebne. No bo jak najlepiej inaczej przemycić dodatek, któego normalnie myślący człowiek w życiu by nie wpuścił do systemu? Szczególnie bym był ostrożny w przypadku aplikacji darmowych pisanych pod windows, po to dość popularna grupa OS i większość sprytnych ludzi celuje właśnie w takich userów.
Z linuxami jest inna bajka, bo tutaj z reguły ktoś za dane repo odpowiada, nie jest anonimowy. I przeważnie jest informacja co dany program zawiera, do czego służy itd.
To tak moim zdaniem, inni pewnie mają swoje.
Czyli można mieć problemy? Najlepiej wcale nie instalować darmowych programów na ubuntu? Albo dokładnie przeczytać licencje? A z płatnymi programami już nie ma tego problemu, można korzystać?

Re: Darmowe programy a legalność

: 24 sie 2017, 14:49
autor: aldionx

Re: Darmowe programy a legalność

: 24 sie 2017, 17:58
autor: mario_7
Nie rozumiem takich pytań. Licencje własnościowe mają to do siebie, że możesz mieć tam zapisane cokolwiek i nie da się powiedzieć ogólnie czy można to zainstalować czy nie.

W zdecydowanej większości przypadków można, ale czy ktoś czegoś sobie w licencji nie zastrzegł, to już nie da się stwierdzić bez jej przeczytania.

Na stronie domowej programu lub podczas jego instalacji lub gdzieś w dokumentacji/pomocy powinna być informacja czy autor zastrzega sobie używanie programu w określonym środowisku.

Ogólnie producenci oprogramowania nie mają z tym problemu. Co jakiś czas pojawia się jakaś informacja, że ta czy inna gra banuje graczy używających Wine, ale to chyba zawsze okazywało się nieprawdą i powody były inne.