[14.04 LTS]Ubuntu nie wykrywa dysku USB_HDD

[strykul]

Witajcie,
potrzebuję szybkiej pomocy. Ubuntu nagle przestał wykrywać mój zewnętrzny dysk HDD. Fakt, obudowa jest dość ciulowa (kupiłem do posiadanego dysku 2.5") i czasem dysk rozłączył się przy przekładaniu itd itp, ale obecnie po podłączeniu Linux dysku nie widzi, sudo fdisk -l również nie wskazuje, aby cokolwiek było podłączone, choć dioda na dysku wskazuje pracę, a nośnik się kręci. Co ciekawe, na Windowsie kolegi dysk jest widoczny. Proszę o pomoc, potrzebuję szybkiego dostępu do danych z dysku.

Pozdrawiam.

[perzan]

Co zwraca

Kod: Zaznacz cały

 lsusb 

z podłączonym dyskiem? A może port usb w kompie padł? Inne urządzenia USB podłączone do tego portu od rozpoznawane przez system? Podłącz może jakąś pamięć flash i zobacz czy z nią nie masz problemów.

[strykul]

Kod: Zaznacz cały

patryk@AdmiralSamsung:~$ lsusb
Bus 002 Device 002: ID 8087:0024 Intel Corp. Integrated Rate Matching Hub
Bus 002 Device 001: ID 1d6b:0002 Linux Foundation 2.0 root hub
Bus 001 Device 004: ID 2232:1041  
Bus 001 Device 003: ID 8087:07da Intel Corp. 
Bus 001 Device 002: ID 8087:0024 Intel Corp. Integrated Rate Matching Hub
Bus 001 Device 001: ID 1d6b:0002 Linux Foundation 2.0 root hub
Bus 004 Device 004: ID 1f75:0621 Innostor Technology Corporation 
Bus 004 Device 001: ID 1d6b:0003 Linux Foundation 3.0 root hub
Bus 003 Device 004: ID 046d:c52b Logitech, Inc. Unifying Receiver
Bus 003 Device 003: ID 1ea7:1005  
Bus 003 Device 002: ID 05e3:0605 Genesys Logic, Inc. USB 2.0 Hub
Bus 003 Device 001: ID 1d6b:0002 Linux Foundation 2.0 root hub

Przed sekundą sprawdzałem pendrivem - kopiowałem na niego dane i jest ok
Obecnie mam podłączonego Huba - do niego myszkę na kablu i Unifier do klawiatury oraz ten dysk

[stiff]

A podłącz go bezpośrednio do portu jako pojedyncze urządzenie. U mnie dysk w "dziwnej obudowie" nie chciał pracować na przedłużanych kabelkach. Nowy dysk USB 3.0 nie ma z tym problemu.

[kszyhus]

U mnie nie działał w porcie USB w czytniku kart, oraz w portach bezpośrednich jak był na dłuższym kablu.
Teraz mam krótki kabel z filtrem przeciwzakłóceniowym i jest OK.

[strykul]

Wpinam go bezpośrednio do jedynego posiadanego portu USB 3.0. Dysk działał, a teraz nie działa tak nagle. Po wpięciu do USB, zaczyna się kręcić, zaświeci led'a na chwilę po czym dioda gaśnie, a dysk kręci się jak w trybie czuwania.

[perzan]

A po tym jak podłączysz dysk bezpośrednio do portu, zakręci się, zaświecą się diody, poczekasz kilka minut (trochę dłużej niż "już"), to co pokazują polecenia

Kod: Zaznacz cały

 sudo fdisk -l 

albo

Kod: Zaznacz cały

 cat /proc/partitions 

Dalej ani śladu dysku?
A czy w "Windowsie kolegi" był dostęp do danych, czy tylko widoczne urządzenie? A co pokazuje polecenie

Kod: Zaznacz cały

 lspci -k | grep -i -A2 usb 

nic niepokojącego tam nie ma?

[strykul]

Na Windowsie kolegi normalnie mogłem sobie skopiować potrzebne dane.

Kod: Zaznacz cały

UWAGA: Na '/dev/sda' wykryto tablicę partycji GPT (GUID Partition Table)! fdisk nie obsługuje GPT. Należy użyć GNU Parteda.


Disk /dev/sda: 120.0 GB, 120034123776 bytes
głowic: 255, sektorów/ścieżkę: 63, cylindrów: 14593, w sumie sektorów: 234441648
Jednostka = sektorów, czyli 1 * 512 = 512 bajtów
Rozmiar sektora (logiczny/fizyczny) w bajtach: 512 / 512
Rozmiar we/wy (minimalny/optymalny) w bajtach: 512 / 512
Identyfikator dysku: 0x00000000

Urządzenie Rozruch   Początek      Koniec   Bloków   ID  System
/dev/sda1               1   234441647   117220823+  ee  GPT

Disk /dev/mapper/ubuntu--vg-root: 110.7 GB, 110729625600 bytes
głowic: 255, sektorów/ścieżkę: 63, cylindrów: 13462, w sumie sektorów: 216268800
Jednostka = sektorów, czyli 1 * 512 = 512 bajtów
Rozmiar sektora (logiczny/fizyczny) w bajtach: 512 / 512
Rozmiar we/wy (minimalny/optymalny) w bajtach: 512 / 512
Identyfikator dysku: 0x00000000

Dysk /dev/mapper/ubuntu--vg-root nie zawiera poprawnej tablicy partycji

Dysk /dev/mapper/ubuntu--vg-swap_1: 8468 MB, bajtów: 8468299776
głowic: 255, sektorów/ścieżkę: 63, cylindrów: 1029, w sumie sektorów: 16539648
Jednostka = sektorów, czyli 1 * 512 = 512 bajtów
Rozmiar sektora (logiczny/fizyczny) w bajtach: 512 / 512
Rozmiar we/wy (minimalny/optymalny) w bajtach: 512 / 512
Identyfikator dysku: 0x00000000

Dysk /dev/mapper/ubuntu--vg-swap_1 nie zawiera poprawnej tablicy partycji

- to już po tym, jak zgadła Dioda

Kod: Zaznacz cały

   8        0  117220824 sda
   8        1     524288 sda1
   8        2     249856 sda2
   8        3  116445184 sda3
 253        0  108134400 dm-0
 253        1    8269824 dm-1

Kod: Zaznacz cały

00:14.0 USB controller: Intel Corporation 7 Series/C210 Series Chipset Family USB xHCI Host Controller (rev 04)
	Subsystem: Samsung Electronics Co Ltd Device c706
	Kernel driver in use: xhci_hcd
--
00:1a.0 USB controller: Intel Corporation 7 Series/C210 Series Chipset Family USB Enhanced Host Controller #2 (rev 04)
	Subsystem: Samsung Electronics Co Ltd Device c706
	Kernel driver in use: ehci-pci
--
00:1d.0 USB controller: Intel Corporation 7 Series/C210 Series Chipset Family USB Enhanced Host Controller #1 (rev 04)
	Subsystem: Samsung Electronics Co Ltd Device c706
	Kernel driver in use: ehci-pci

[perzan]

A co zwracają cat /proc/partitions i sudo fdisk -l po odłączniu feralnego dysku? Bo w Twoich wynikach pojawia się w fdisk

Kod: Zaznacz cały

 Disk /dev/sda: 120.0 GB, 120034123776 bytes
(...) 
Disk /dev/mapper/ubuntu--cg-root: 110.7 GB, 110729625600 bytes 

a w proc/partitons

Kod: Zaznacz cały

 
8        0  117220824 sda
8        1     524288 sda1
(...)
253        0  108134400 dm-0
253        1    8269824 dm-1  

Proszę mnie poprawić jeżeli się mylę, ale to sugeruje, że masz podłączone dwa dyski - sda o pojemności 120 GB, który jest dyskiem "normalnym" z tablicą GPT (z fdisk), podzielonym na trzy partycje (to z /proc/partitions). Ten drugi, podłączany przez USB "felerny" dysk, ma pojemność 110 GB? Czy to się zgadza? Po odłączeniu "felernego" dysku wpisy "Disk /dev/mapper/ubuntu--cg-root" i "253 Y dm-X" powinny zniknąć.
Jeżeli to się zgadza to mam pytanie - czy na tym "felernym" dysku nie zakładałeś np. LVM? Bo to by mogło tłumaczyć, dlaczego fdisk wyrzuca "Dysk /dev/mapper/ubuntu--vg-root nie zawiera poprawnej tablicy partycji" (bo "nie daje rady" z LVM) a /proc/partitons widzi woluminy "dm-X" (device mapper) z liczbą major 253, zarezerwowaną według dokumentacji dla urządzenia typu "LOCAL/EXPERIMENTAL USE", co też może oznaczać LVM.
Wprowadzałeś ostatnio jakieś istotne zmiany w systemie? Aktualizacje?

[strykul]

Kod: Zaznacz cały

major minor  #blocks  name

   8        0  117220824 sda
   8        1     524288 sda1
   8        2     249856 sda2
   8        3  116445184 sda3
 253        0  108134400 dm-0
 253        1    8269824 dm-1

Kod: Zaznacz cały

UWAGA: Na '/dev/sda' wykryto tablicę partycji GPT (GUID Partition Table)! fdisk nie obsługuje GPT. Należy użyć GNU Parteda.


Disk /dev/sda: 120.0 GB, 120034123776 bytes
głowic: 255, sektorów/ścieżkę: 63, cylindrów: 14593, w sumie sektorów: 234441648
Jednostka = sektorów, czyli 1 * 512 = 512 bajtów
Rozmiar sektora (logiczny/fizyczny) w bajtach: 512 / 512
Rozmiar we/wy (minimalny/optymalny) w bajtach: 512 / 512
Identyfikator dysku: 0x00000000

Urządzenie Rozruch   Początek      Koniec   Bloków   ID  System
/dev/sda1               1   234441647   117220823+  ee  GPT

Disk /dev/mapper/ubuntu--vg-root: 110.7 GB, 110729625600 bytes
głowic: 255, sektorów/ścieżkę: 63, cylindrów: 13462, w sumie sektorów: 216268800
Jednostka = sektorów, czyli 1 * 512 = 512 bajtów
Rozmiar sektora (logiczny/fizyczny) w bajtach: 512 / 512
Rozmiar we/wy (minimalny/optymalny) w bajtach: 512 / 512
Identyfikator dysku: 0x00000000

Dysk /dev/mapper/ubuntu--vg-root nie zawiera poprawnej tablicy partycji

Dysk /dev/mapper/ubuntu--vg-swap_1: 8468 MB, bajtów: 8468299776
głowic: 255, sektorów/ścieżkę: 63, cylindrów: 1029, w sumie sektorów: 16539648
Jednostka = sektorów, czyli 1 * 512 = 512 bajtów
Rozmiar sektora (logiczny/fizyczny) w bajtach: 512 / 512
Rozmiar we/wy (minimalny/optymalny) w bajtach: 512 / 512
Identyfikator dysku: 0x00000000

Dysk /dev/mapper/ubuntu--vg-swap_1 nie zawiera poprawnej tablicy partycji

Zewnętrzny dysk miał ciut pokopaną strukturę, bo to był mój poprzedni dysk z laptopa, praktycznie żywcem wyjęty i wymieniony na SSD. Z poziomu Windowsa miał dwie partycje z danymi, Ubuntu widział cztery - dwie partycje Recovery Samsunga. Jego nominalna pojemność to 1TB. Chyba spróbuję po prostu zgrać z niego dane i sformatować - może to coś da...

[perzan]

Czyli ani w fdisk, ani w /proc/partitions ni widu, ni słychu po dysku, skoro te wpisy to z "normalnego" dysku wszystkie pochodzą... Kurczę, nie ma pomysłów, bo nic nigdzie nie widać. Może ktoś inny coś wymyśli, wstrzymaj się chwilę z formatowaniem może.

[strykul]

Mam okazję to zrobić bez obaw o utratę danych, więc spróbuję. Najwyżej potem będziemy myśleć dzięki za pomoc

-- 09 sty 2015 12:21 --

Ok, wyrzuciłem wszystkie dane, zmieniłem układ partycji - zrobiłem jedną i sformatowałem NTFS. Niestety dysk nie jest wykrywany przez Ubuntu. Dla pewności co do portu próbowałem inny dysk USB 3.0 - Verbatima tym razem i działa poprawnie. RATUNKU

-- 11 sty 2015 23:37 --

PODSUMOWUJĄC:

Wymieniłem obudowę dysku na inną i zaczął być widziany. Nie wiem, czy ta stara była faktycznie uszkodzona, nie wnikam.
Mam za to inny, dość irytujący problem. W ramach zabezpieczenia jakże cennych danych kupiłem drugiego zewnętrznego twardziela. On dla odmiany nie chce się pożegnać z moim komputerem. Pracuje normalnie, ale kiedy kliknę "odmontuj" a następnie "Bezpiecznie usuń urządzenie", po jakichś 3-5 sekundach Gnome dumnie ogłasza, ze znaleziono urządzenie USB i montuje go od nowa (nie chcę go wyrywać z USB kiedy jeszcze nie wyhamował głowicy, a nie jestem tego w stanie zrobić, bo od razu po usunięciu, sprzęt wraca z powrotem) xD

RATUNKU vol.2