Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Na 1 dysku podzielonym na partycje mam 2 systemy. Linux Mint Cinnamon 19.1 i Windows 10(64bit).
Jeśli korzystam tylko z Windowsa wszystko jest dobrze, zegar pokazuje aktualną godzinę. Po uruchomieniu Linuxa godzina też jest poprawna, ale po przejściu z Linuxa na Windowsa zegar zawsze spóźnia się o 1 godzinę.
Czy ktoś spotkał się z czymś takim?

Temat owszem tak znany, że szkoda już pisać to po raz enty.
Użyj wyszukiwarki.

Przestaw Windowsa na czas UTC (do zrobienia w Rejestrze Windowsa), albo Linuxa na czas lokalny.

Rzuć okiem na to:
https://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?pid=319938

Pozdro

Dziękuję.
Dodam link do strony na której sprawa jest opisana prosto, szczegółowo i po Polsku zegar_systemowy

Yhyzur pisze: ↑27 gru 2018, 20:05 Dziękuję.
Dodam link do strony na której sprawa jest opisana prosto, szczegółowo i po Polsku zegar_systemowy

Tyle że opisane dosyć głupio.

Jak ma działać system oparty na czasie lokalnym w internecie?
Jaki jest sens opierania systemu operacyjnego na czasie lokalnym, kiedy ten jest połączony z internetem?

Jeżeli MacOS, IOS (system Iphone i Ipada), Android, Linux, wszystkie wersje BSD, i wszystkie urządzenia sieciowe typu routery, systemy GPS i satelitarne bazują na czasie UTC, to jaki system operacyjny używa czasu lokalnego? ile jest takich systemów operacyjnych?

Windows jest jedynym na świecie systemem używającym czasu lokalnego, co się przekłada na różne kłopoty z działaniem programów czasu rzeczywistego jak komunikatory i telefony Voip.

Dlaczego? jeżeli serwer wysłał pakiet UDP o godzinie 1545942848 czasu uniksowego (zgodnego z UTC), a program ma czas lokalny, to skąd ma wiedzieć, czy ten pakiet szedł sekundę czy godzinę?
Wystarczy przecież, że w RTC jest błędny czas, albo jakiś wirus go tam zmieni, i w systemie mogą się dziać różne"dziwne rzeczy", jak np straszny "problem roku 2000".
Tymczasem czas internetowy znany też jako czas unixowy jest podstawą komunikacji internetowej i nawigacji satelitarnej.

RTFW:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czas_uniksowy
https://pl.wikipedia.org/wiki/Problem_roku_2000

O wiele lepiej Windowsa od razu przestawić na UTC, co bardzo uprości jego działanie w internecie.

Pozdro

Zgadzam się, sam autor tekstu pisze

Od teraz Linux w kwestii czasu jest tak samo upośledzony jak Windows

.
Jednak dla mnie (przedszkolaka) problem a raczej konflikt dual-boot jest przedstawiony w sposób zrozumiały.
Samo zrozumienie problemu mnie uspokoiło, jeszcze nic z tym nie zrobiłem. Skłaniam się do rozwiązania które sugerujesz w ostatnim zdaniu. Jak to wykonać to inna sprawa, szukałem rad ale to co znalazłem jest po angielsku.

Yhyzur pisze: ↑27 gru 2018, 23:45 Zgadzam się, sam autor tekstu pisze

Od teraz Linux w kwestii czasu jest tak samo upośledzony jak Windows

.
Jednak dla mnie (przedszkolaka) problem a raczej konflikt dual-boot jest przedstawiony w sposób zrozumiały.
Samo zrozumienie problemu mnie uspokoiło, jeszcze nic z tym nie zrobiłem. Skłaniam się do rozwiązania które sugerujesz w ostatnim zdaniu. Jak to wykonać to inna sprawa, szukałem rad ale to co znalazłem jest po angielsku.

Windows ma to gdzieś w swoich przepastnych ustawieniach czasu systemowego, ale nie pamiętam gdzie, w tej chwili.

Najprościej stworzyć pliczek z rozszerzeniem reg na pulpicie, np z zawartością: Potem dwa razy go kliknąć i po sprawie.

Można też odpowiedni klucz poszukać w edytorze rejestru Windowsa (regedit.exe) przy pomocy szukajki, ale tam łatwiej o jakąś pomyłkę.

Sznurki:
https://support.microsoft.com/pl-pl/hel ... windows-10
https://support.microsoft.com/pl-pl/hel ... e-switches

Pozdro

Wprowadziłem zmiany do rejestru takie jak podałeś.
Po pierwszym uruchomieniu Linuxa a po nim Windowsa to godzina w nim była o 1 do przodu. Skorygowałem ją i ponownie uruchomiłem Linuxa.
Następnie uruchomiłem Windowsa i już na ekranie logowania godzina była prawidłowa.
Oby tak zostało.
Jeszcze raz dziękuję.
Tematu, chociaż na chwile obecną wydaje się rozwiązany nie zamykał bym. Microsoft ciągle wprowadza zmiany i nie wiadomo kiedy coś przestanie działać.

Akurat obsługi UTC Microsoft nie usuwa od lat, bo nigdy nie ma pewności, czy nie będzie musiał jej włączyć domyślnie we wszystkich systemach w ciągu tygodnia.

Wchodzi na świecie protokół sieciowy Ipv6 z wbudowanym protokołem szyfrowania VPN Ipsec.
Ipsec podobnie jak wszystkie systemy VPN i zwykły TLS używa między innymi klucza szyfrującego sesję, który to klucz może się zmieniać nawet co kilka minut.

Przeglądarki internetowe i programy klienckie obsługujące szyfrowanie jak np Putty sobie z tym czasem życia klucza radzą, ale nie chciałbym być w skórze programistów Microsoftu jak będą musieli implementować Ipseca na poziomie stosu TCP Ipv6 w Windows Kernel w sytuacji,
kiedy system chodzi na czasie lokalnym.

Jeżeli w tej chwili programiści Windowsa nawet protokołu IPv6 Router Advertisement
nie potrafią poprawnie zaimplementować w najnowszych Windowsach, to co będzie z Ipsec czy chociażby z Secure Neighbor Discovery?

Znam lepsze sposoby na "piękne samobójstwo"

Pozdro